rozwiń zwiń

Bez korzeni

Okładka książki Bez korzeni
Charles A. Murray Wydawnictwo: Zysk i S-ka nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
465 str. 7 godz. 45 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Losing Ground: American Social Policy, 1950-1980
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
465
Czas czytania
7 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
8371508107
Tłumacz:
Paweł Kwiatkowski
Tagi:
jakość życia Stany Zjednoczone polityka społeczna
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
474
200

Na półkach: ,

Ta książka jest kuriozalna pod wieloma względami. Ogólnie można je podzielić na dwie grupy: cechy wewnętrzne i zewnętrzne.

Zacznę od pierwszych, czyli związanych bezpośrednio z budową, treścią książki i samym jej autorem. Murray w pierwszych dwóch częściach powołuje się na niezliczoną liczbę danych socjologicznych, wykresów i szczegółowych analiz mających przedstawić sytuacją społeczną Stanów w latach 1950 - 1980. Cała ta ogromna, mrówcza praca prowadzi go jednak tylko do trzech "mądrości ludowych", od lat powtarzanych przez prawicowych konserwatystów całego świat. Jest coś wysoce irytującego w twierdzeniu tego uprzywilejowanego białego konserwatysty, że biedni, wykonujący niewdzięczną, ciężką pracę, która ledwie pozwala im utrzymać się na poziomie minimum socjalnego, powinni być dumni z samego faktu posiadania pracy. Autor nie zadaje sobie pytania, jak to jest możliwe, że w najbogatszym kraju świata ludzie pracujący tak ciężką, ledwie są w stanie przeżyć. Murray pokrętnie dowodzi, że zasiłki i dotowane miejsca pracy szkodzą, jakoby pozbywając tych ludzi dumy. Gromi osoby nie mające zamiaru harować za grosze, gdy należny im zasiłek przewyższa możliwe zarobki. Zastanawia się nad możliwymi impulsami, które mógłby korzystających z zasiłków zdopingować do aktywności zawodowej, ale nie przychodzi mu do głowy, że takim impulsem mogłyby być godziwa zapłata i możliwość awansu. Autor ze wszystkich sił stara się ukryć swój rasizm, który jednak wyłazi na wierzch niemal na każdej stronie. Najbardziej znamienne jest zdanie o tym, że w USA do lat 50. nie istniał problem czarnych. Zaiste, nie istniał. Murray jako jedyną drogę dla wszelkich mniejszości widzi całkowitą asymilację z anglosaską większością, a wręcz wyrzeczenie się własnej kultury. Werbalnie odżegnuje się do rasistowskich poglądów, lecz implikuje wprost, że kolorowi, Latynosi, Azjaci, Polacy i wszelkie inne mniejszości powinny dążyć do w sumie nieosiągalnego dla nich ideału reprezentowanego przez białą, anglosaską klasę średnią, a przede wszystkim się nie buntować, lecz przyjąć swój los jako naturalny. Raz po raz nawiązuje do amerykańskiego mitu równych szans, pomija jednak sprawę kapitału społecznego, rodzinnych fortun, dziedzicznego wykształcenia w dobrych szkołach, z których od 200 lat korzystają przedstawiciele białych elit. Źródła wszelkich niepowodzeń amerykańskich programów socjalnych widzi w ich odbiorcach, to oni ponoszą winę, że programy nie działają. Autor wprawdzie stawia sobie pytanie, co można zrobić, aby stały się skuteczniejsze, ale jedyna odpowiedź, jaką znajduje brzmi- zlikwidować (ponownie w imię mitycznej "dumy", którą jakoby im odbierają). Drugą cechą autora jest patriarchizm, występuje w roli tego, który wie lepiej, co dobre dla innych. Problemem są pozamałżeńskie dzieci, nie fakt, że matki samotnie je wychowują, a ojcowie nie czują się za nie odpowiedzialni. Rozwiązanie problemu dostrzega w "przyjęciu zasad moralnych obowiązujących w klasie średniej" (można przypuszczać, że autor ma nieco wyidealizowany obrazy owych "zasad moralnych"), a nie na przykład w edukacji seksualnej nieletnich i łatwym dostępie do środków antykoncepcyjnych. I to jest mój podstawowy zarzut (poza całkowicie obcą mi ideologią) wobec tej książki - autor błędnie rozpoznaje przyczyny problemów i proponuje fałszywe ich rozwiązania.

Przez cechy zewnętrzne książki rozumiem jej niezależny do autora kształt w polskim wydaniu. Sam fakt, że "Bez korzeni" zostało opublikowane przez wydawnictwo Zysk i spółka w 2001 roku, kiedy w Polsce panowało niemal 20% bezrobocie, jest swego rodzaju paradoksem. Drugi zarzut dotyczy przekładu. Podczas gdy autor ze wszystkich sił stara się ukryć swoje rasistowskie, nierównościowe poglądy, tłumacz nie znając właściwego języka, nagminnie pisze o "Murzynach", "upośledzonych społecznie", "pozamałżeńskich dzieciach", "jałmużnie" itd.

Jednym słowem książka irytuje prostotą argumentacji przenikającą spod pokrętnej logiki autora i doprawionej zabawnie nieadekwatnym językiem użytym przez tłumacza. Więcej można się z niej dowiedzieć o samym autorze niż o problemach społecznych USA i możliwościach ich rozwiązania. Wiele mówi też o mitach, którymi karmi się amerykański konserwatyzm, i które doprowadziły do wygranej Donalda Trumpa.

Ta książka jest kuriozalna pod wieloma względami. Ogólnie można je podzielić na dwie grupy: cechy wewnętrzne i zewnętrzne.

Zacznę od pierwszych, czyli związanych bezpośrednio z budową, treścią książki i samym jej autorem. Murray w pierwszych dwóch częściach powołuje się na niezliczoną liczbę danych socjologicznych, wykresów i szczegółowych analiz mających przedstawić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    32
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    11
  • Ekonomia
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2014
    1
  • Gimme Gimme Gimme
    1
  • Domowa biblioteka
    1
  • Przeczytane we fragmentach
    1
  • historia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bez korzeni


Podobne książki

Przeczytaj także