Usiądź wygodnie, nie spiesz się, powoli otwórz książkę i przygotuj się na niezwykłą podróż po Chińskich sypialniach, ostrzegam czasem będzie bardzo gorąco!

Opowieść przedstawiona w książce "Dziesięć tysięcy uciech Cesarza" to subtelny erotyk, który napisany jest bardzo wyszukanym językiem.
Określenia które pojawiały się w książce potrafią rozbudzić wyobraźnie czytelnika - Nefrytowa Łodyga, Szmaragdowa Grota, Pączek Róży - to tylko malutka część z nich, aczkolwiek zaznaczyć trzeba, że reszta jest równie interesująca (na tyle, że w niektórych momentach na moich policzkach pojawiały się wypieki).

Akcja powieści toczy się wartko, poznajemy kilku bohaterów których łączy jedna wspólna rzecz - Birmański Dzwoneczek. Każdy rozdział opisuje na przemian losy tych postaci które są bardzo barwne i interesujące. Moją największą sympatię wzbudził bohater Kroczący Naprzód i Słodka Woń, chyba ze względu na ich jin i jang.

Jest to zdecydowanie bardzo wartościowa pozycja dla osób które interesują się literaturą o tematyce Chińskiej, co oczywiście nie znaczy, że inni nie powinni się za nią zabierać bo wręcz przeciwnie.
Ponieważ ja zaliczam się do tych pierwszych książka zbiera u mnie najwyższe noty.

Na koniec dodam, że przy książce "dziesięć tysięcy uciech cesarza" zwykła Kamasutra to mały pikuś, bo nasza opowieść pobudza wyobraźnie (i nie tylko) bez żadnych obrazków....

Usiądź wygodnie, nie spiesz się, powoli otwórz książkę i przygotuj się na niezwykłą podróż po Chińskich sypialniach, ostrzegam czasem będzie bardzo gorąco!

Opowieść przedstawiona w książce "Dziesięć tysięcy uciech Cesarza" to subtelny erotyk, który napisany jest bardzo wyszukanym językiem.
Określenia które pojawiały się w książce potrafią rozbudzić wyobraźnie czytelnika -...