Mgły Avalonu

Okładka książki Mgły Avalonu
Marion Zimmer Bradley Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
1350 str. 22 godz. 30 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Mists of Avalon
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2010-01-01
Liczba stron:
1350
Czas czytania
22 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375065114
Tłumacz:
Dagmara Chojnacka
Średnia ocen

                8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1398
81

Na półkach: , ,

Mgły znów się unoszą…

Kilka miesięcy temu, nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka, ukazało się nowe wydanie „Mgieł Avalonu” Marion Zimmer Bradley. Do tej pory w języku polskim ukazały się cztery części cyklu avalońskiego („Mgły Avalonu”, „Leśny dom”, „Pani Avalonu” oraz „Kapłanka Avalonu”), nie wydano natomiast kontynuacji serii, pióra Diany L. Paxson, powstałej już po śmierci Marion Zimmer Bradley i zawierającej jeszcze trzy powieści.
Do chwili obecnej „Mgły Avalonu” były jakby książką „widmo”. Z rzadka odnaleźć je można było w bibliotece, natomiast w antykwariatach i na portalach internetowych osiągała horrendalne ceny… Nawet jeśli bardzo miało się na to ochotę, nie każdy mógł pozwolić sobie na posiadanie tej właśnie książki na swojej półce. Dziś, w pięć miesięcy od premiery nowego wydania, już o to nietrudno. Powieść została wydana w twardej oprawie. Ma ładną okładkę, choć wydaje mi się, że (przynajmniej w tym przypadku) wydawnictwo zastosowało taktykę, iż grafika na okładce nie musi być zgodna z treścią książki, którą ma wszak wypromować…
Andrzej Sapkowski w swojej książce „Rękopis znaleziony w smoczej jaskini. Kompendium wiedzy o literaturze fantasy” wymienia „Mgły Avalonu” jako jedną z tych powieści, których nie wypada nie znać, jeśli ma się pretensje do nazywania samego siebie fanem fantasy. Co zatem takiego szczególnego jest w tej powieści? Czy chodzi tylko o to, iż należy do ścisłego kanonu gatunku? Na pierwszy rzut oka przecież nic szczególnego – kto z nas nie słyszał o królu Arturze? Przecież wszyscy coś wiedzą o Arturze, rycerzach Okrągłego Stołu, Merlinie, Morganie, Ginewrze, Excaliburze, Lancelocie, świętym Graalu. To nic, że w niektórych wypadkach hasła te kojarzą się bardziej z widowiskiem serwowanym przez grupę Monty Pythona, niż ze średniowieczną legendą. Nie każdy przecież musi wiedzieć, że Excalibur nie jest tożsamy z mieczem, który Artur wyciągnął z kamienia, udowadniając tym samym, iż jest godny miana króla, lecz, że dostał go później, od Pani Jeziora. Nie musi nawet przypuszczać, że Morgana w niektórych kręgach kulturowych nazywana jest Morganą le Fay.
Myślę jednak, że prawdziwą sztuką i niezwykłą umiejętnością jest powiedzieć coś nowego na, nie boję się tego stwierdzenia, oklepany już wielokrotnie temat. A jednak Marion Zimmer Bradley się to udaje. Co więcej, robi to perfekcyjnie. Narratorką swej opowieści czyni Morgianę, siostrę Artura. Czarodziejka opowiada nam dzieje swojego życia: dorastanie na dworze Uthera Pendragona, czas nauki na wyspie Avalon, pod okiem Vivianny, Pani Jeziora, lata spędzone na dworze Artura w Kamelocie, okres małżeństwa z Uriensem i moment, gdy postanawia pozbawić swego brata władzy. Ale historia Morgiany, choć stanowi centrum powieści, nie jest jedyną, którą snuje autorka. Przybliża nam także losy innych, ważnych dla legendy arturiańskiej postaci. Czytamy zatem o dziejach niezwykłej chwały, a następnie upadku, Lancelota z Jeziora, o Morguise, ciotce Artura, która całe swe życie podporządkowała pragnieniu zdobycia władzy. Marion Zimmer Bradley proponuje nam zupełnie inne spojrzenie na postaci wydawałoby się jednoznaczne – królową Gwenhyfar, czy Merlina Brytanii. Bardzo podoba mi się także, w jaki sposób autorka wyjaśnia, pojawienie się na dworze Artura owego niezwykłego mebla, jakim jest Okrągły Stół i mechanizm tworzenia się jego niecodziennej legendy.
Ale, wydaje mi się, że gdyby na pytanie „o czym jest ta książka” odpowiedzieć: „ o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu”, byłaby to odpowiedź w znacznej mierze niepełna, a co więcej, mam wrażenie, nieprawidłowa. O czym zatem jest ta książka? Przede wszystkim o kobietach. Pisana przez kobietę, z myślą o kobietach i w kobiecy sposób. Dużo miejsca poświęca się tu uczuciom, przemyśleniom, relacjom z innymi otaczającymi nas ludźmi. Jest to też książka o tym, iż nie istnieje jedna, zastana i niezmienna rzeczywistość. Nie, Marion Zimmer Bradley, zdaje się mówić nam wyraźnie: nie ma jednej, stałej rzeczywistości. Każdy fakt podlega interpretacji. Sami kształtujemy rzeczywistość, w której żyjemy. Więcej nawet, rzeczywistość każdego z nas jest inna. To właśnie dlatego Avalon coraz bardziej pogrąża się we mgłach, bo znika z ludzkiej świadomości – „Druidzi wiedzą, że to wierzenia ludzkości kształtują świat i całą rzeczywistość. Dawno temu, kiedy wyznawcy Chrystusa po raz pierwszy przybyli na naszą wyspę, wiedziałem, że to decydujące wydarzenie naszych czasów, moment, który zmieni świat.(…) Oto, w co wierzą. A świat zmienia się zgodnie z tym, w co ludzie wierzą. I tak światy, które kiedyś były jednym, oddalają się od siebie...” . Jest to także książka o tolerancji, a bywa, że i o jej braku. Bohaterowie powieści lubią udowadniać swoim oponentom, że to ich sposób spostrzegania świata jest słuszny. Zacietrzewieni w swoich poglądach zapominają (zapominamy?), że… „wszyscy bogowie są jednym Bogiem, a wszystkie boginie jedną Boginią”.
I może właśnie w fakcie, iż ilu ludzi, tyle odpowiedzi na pytanie „o czym jest ta książka”, tkwi jej artyzm, wielkość, ale także… niesłabnąca popularność. Choć przecież nie jest to jedna z tych łatwych, lekkich i przyjemnych książek, o których istnieniu zapomnieć przychodzi równie łatwo, co je wcześniej przeczytać. Nie, wręcz odwrotnie. „Mgły Avalonu” Marion Zimmer Bradley to książka dla długodystansowców.

Mgły znów się unoszą…

Kilka miesięcy temu, nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka, ukazało się nowe wydanie „Mgieł Avalonu” Marion Zimmer Bradley. Do tej pory w języku polskim ukazały się cztery części cyklu avalońskiego („Mgły Avalonu”, „Leśny dom”, „Pani Avalonu” oraz „Kapłanka Avalonu”), nie wydano natomiast kontynuacji serii, pióra Diany L. Paxson, powstałej już po śmierci...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    11
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    1
  • Fantastyka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mgły Avalonu


Podobne książki

Przeczytaj także