Książka oparta na historii dwóch kobiet żydowskiego pochodzenia, a autorka ksiazkijest ich wspólna wnuczka. Historia zaczyna się przed II wojna swiatowa

Książka oparta na historii dwóch kobiet żydowskiego pochodzenia, a autorka ksiazkijest ich wspólna wnuczka. Historia zaczyna się przed II wojna swiatowa

Sięgnęłam po tę książkę po obejrzeniu "Unortodox" i to był właściwy czas. Pięknie napisana, płynie się przez opowieść, pochłania i wciąga. Ukazuje ulotność życia. Smutek i optymizm. Życie jest jednak pełne niespodzianek. Trzeba się podnosić i żyć dalej.

Sięgnęłam po tę książkę po obejrzeniu "Unortodox" i to był właściwy czas. Pięknie napisana, płynie się przez opowieść, pochłania i wciąga. Ukazuje ulotność życia. Smutek i optymizm. Życie jest jednak pełne niespodzianek. Trzeba się podnosić i żyć dalej.

Bardzo dobra i warta przeczytania książka. Nie tyle z powodu talentów literackich autorki (te pozostają dyskusyjne),co samej historii rodzinnej, którą miała do opowiedzenia. Książka odpowiada na nurtujące wielu pytanie, jak w Związku Radzieckim na przestrzeni lat żyło się ludziom. My wiemy na ogół albo o wielkiej polityce Kremla albo o wielkim cierpieniu wywózek i łagrów, rzadko natomiast mamy okazję przyjrzeć się tej względnej radzieckiej "normalności" (o ile można ją tak nazwać),w której ludzie poznawali się, zakochiwali, mieli dzieci, romansowali, rozwodzili się, pracowali, odpoczywali w niedzielę czy zapraszali gości na imieniny. I choć opisywana tu rodzina z pewnością należała do uprzywilejowanych, to jednak jej obraz daje nam odpowiedź na wiele nurtujących pytań. Polecam.

Bardzo dobra i warta przeczytania książka. Nie tyle z powodu talentów literackich autorki (te pozostają dyskusyjne),co samej historii rodzinnej, którą miała do opowiedzenia. Książka odpowiada na nurtujące wielu pytanie, jak w Związku Radzieckim na przestrzeni lat żyło się ludziom. My wiemy na ogół albo o wielkiej polityce Kremla albo o wielkim cierpieniu wywózek i łagrów,...

Saga rodzinna. Wciągająca, ale nie porywająca. Wiele w niej tłumaczenia pewnych rodzinnych zachowań z czasów wojny i powojennych w Związku Radzieckim. Zupełnie niepotrzebnie. Myślę, że czytelnik sam wydedukowałby sens decyzji głównych bohaterek. Autorka jednak przez swoje koligacje rodzinne czuła się chyba w obowiązku te kwestie wyjaśnić, "wybielić".
Mam nadzieję, że moja wypowiedź nie zostanie ocenzurowana w dzisiejszej Rosji;)

Saga rodzinna. Wciągająca, ale nie porywająca. Wiele w niej tłumaczenia pewnych rodzinnych zachowań z czasów wojny i powojennych w Związku Radzieckim. Zupełnie niepotrzebnie. Myślę, że czytelnik sam wydedukowałby sens decyzji głównych bohaterek. Autorka jednak przez swoje koligacje rodzinne czuła się chyba w obowiązku te kwestie wyjaśnić, "wybielić".
Mam nadzieję, że moja...