Świątynia martwych dziewcząt

Okładka książki Świątynia martwych dziewcząt Stephen Dobyns
Okładka książki Świątynia martwych dziewcząt
Stephen Dobyns Wydawnictwo: Muza kryminał, sensacja, thriller
476 str. 7 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
THE CHURCH OF DEAD GIRLS
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
476
Czas czytania
7 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
8373191240
Tłumacz:
Arkadiusz Nakoniecznik
Tagi:
świątynia martwych dziewcząt dobyns stephen
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
709
618

Na półkach: ,

Zaczyna się zupełnie przyzwoicie ; od makabrycznego odkrycia na pewnym strychu w małym miasteczku Aurelius i mogłaby być to świetna powieść o tropieniu zaburzonego mordercy , ale autor postanowił opisać nam życiorysy wszystkich mieszkańców i zupełnie nieistotne wydarzenia , które miały miejsce w tej zaściankowej mieścinie . Na początku myślałem , że to ma jakiś sens , ale z każdą stroną powieść stawała się coraz bardziej nudna , a opisywane wydarzenia zupełnie nie istotne dla wątku kryminalnego . Dowiadujemy się kto z kim śpi , kto jest gejem i kto i w jaki sposób owdowiał , co wcale nie przybliża czytelnika do rozwiązania zagadki . Rozumiem intencje autora żeby wszyscy mieszkańcy byli podejrzani , ale wyszła z tego nuda i beznadzieja . Zakończenie też nie poraża . Książka ma 476 stron z czego 400 to mało istotne historyjki z życia tej niewielkiej społeczności .
Nie polecam , chyba że ktoś lubi obyczajowe i nie zawsze obyczajne ploteczki .
P.S.
Pan King się nie myli pisząc o "Świątyni martwych dziewcząt" że to "najstraszniejsza powieść jaką ostatnio przeczytałem" i całkowicie się z nim zgadzam - to straszna szmira .

Zaczyna się zupełnie przyzwoicie ; od makabrycznego odkrycia na pewnym strychu w małym miasteczku Aurelius i mogłaby być to świetna powieść o tropieniu zaburzonego mordercy , ale autor postanowił opisać nam życiorysy wszystkich mieszkańców i zupełnie nieistotne wydarzenia , które miały miejsce w tej zaściankowej mieścinie . Na początku myślałem , że to ma jakiś sens , ale z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
666
297

Na półkach:

Gdyby Autor nie uległ potrzebie ideologicznej krucjaty, byłby ze Świątyni kawał świetnej literatury popularnej. Doskonale skonstruowana atmosfera zagrożenia, umiejętnie rozwijana intryga, świetne dialogi etc. Niestety na drugim planie zamiast zwykłych ludzkich słabości (budujących postaci i rozwijających fabułę) czytelnik uraczony został słabościami wynikającymi ze skostniałości - jak zdaje się to widzieć Autor - konserwatywnego społeczeństwa, wrogiego wspaniałym ze swej natury innościom i ponoszącego odpowiedzialność za wszelkie złe strony owej inności. I tyle. Jeśli kogoś ta jednostronność tego ideowego manifestu nie przeraża, może być z lektury bardzo zadowolony. W przeciwnym razie lepiej daleko trzymać się od tej powieści.

Gdyby Autor nie uległ potrzebie ideologicznej krucjaty, byłby ze Świątyni kawał świetnej literatury popularnej. Doskonale skonstruowana atmosfera zagrożenia, umiejętnie rozwijana intryga, świetne dialogi etc. Niestety na drugim planie zamiast zwykłych ludzkich słabości (budujących postaci i rozwijających fabułę) czytelnik uraczony został słabościami wynikającymi ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2557
1985

Na półkach:

Zaintrygował mnie tytuł. I sam początek. Wow, liczyłam na świetną, trzymającą w napięciu książkę. No cóż, książka ma przyciągający tytuł, świetny początek i dobre zakończenie. Ale 3/4 książki, czyli większość, tak zwany środek to po prostu nuda. No cóż, sensacja, kryminał, powinny trzymać w napięciu , a ta książka nuży, i człowiek walczy by doczytać do końca. Gdyby nie zakończenie to bym musiała ocenić dużo niżej.

Zaintrygował mnie tytuł. I sam początek. Wow, liczyłam na świetną, trzymającą w napięciu książkę. No cóż, książka ma przyciągający tytuł, świetny początek i dobre zakończenie. Ale 3/4 książki, czyli większość, tak zwany środek to po prostu nuda. No cóż, sensacja, kryminał, powinny trzymać w napięciu , a ta książka nuży, i człowiek walczy by doczytać do końca. Gdyby nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
360
76

Na półkach:

Gdyby ktoś liczył na powieść typowo sensacyjną z wartką akcją, to szczerze by się zawiódł. Dlatego może czytałam dużo niepochlebnych opinii na temat tej książki. Ja jednak mam inne zdanie. Autor w swojej powieści obala mity związane z pojęciem wolności głoszonej według amerykańskich mediów. Być może jest to aktualne w dużych aglomeracjach, ale nie w takiej mieścinie jak Aurelius. Mieszkańcy wiodą spokojne życie, mają ukształtowany światopogląd i trzymają się niego. Ich świat jest bezpieczny, zrozumiały i przewidywalny. Wszystko się zmienia, gdy w tajemniczych okolicznościach znikają trzy dziewczynki. A gdy okazuje się, że najpewniej porywaczem jest jeden z mieszkańców, mieszkańcy ukazują swoje prawdziwe oblicze. Okazuje się, że są pełni uprzedzeń, z podejrzliwością odnoszą się do nowych mieszkańców. Podejrzany jest każdy, który nie mieści się w ich ciasnych schematach, czyli ma inny kolor skóry, jest innego wyznania, nie integruje się za bardzo z resztą społeczeństwa. Największe oburzenie wywołuje jednak fakt, że ktoś może poddawać w wątpliwość istotę głoszonych zasad i norm panującego systemu. Kto zadaje pytania jest podejrzany. Po każdym porwaniu nasilająca się histeria powoduje, że ludzie skłonni są do samosądów na podstawie jakichś bzdurnych podejrzeń, usprawiedliwiają przemoc, a nawet zbrodnię. Pośrednio za to winę ponosi system edukacyjny oparty na dostarczaniu uczniom wiedzy wybiórczej, schematycznej, która w ogóle nie uczy samodzielnego myślenia i poszukiwania prawdy. Autor z ironią podchodzi do zachowań i postaw bohaterów. Niektórzy czytelnicy zarzucali autorowi rozwlekłość i to, że poświęcił za dużo miejsca na opis postaci niezwiązanych z akcją. Uważam, że to jednak stanowi o wartości tej powieści. Myślę, że autorowi bardziej zależało na pokazaniu tego, co kryje się pod "taflą", co jest ukryte pod powierzchnią. Nie zmniejsza to w żadnym stopniu dramatyzmu książki, chociaż nie ma szczegółowego opisu zbrodni. Było to zbędne, bo przerażające jest to, że każdy może stwarzać pozory przyzwoitego człowieka, prawidłowo funkcjonować, a okazać się potworem.

Gdyby ktoś liczył na powieść typowo sensacyjną z wartką akcją, to szczerze by się zawiódł. Dlatego może czytałam dużo niepochlebnych opinii na temat tej książki. Ja jednak mam inne zdanie. Autor w swojej powieści obala mity związane z pojęciem wolności głoszonej według amerykańskich mediów. Być może jest to aktualne w dużych aglomeracjach, ale nie w takiej mieścinie jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1288
1288

Na półkach: ,

Dawno nie czytałam książki którą autor by tak pięknie '' położył '' . Zrobił to tak dobrze , że książka położyła mnie...do snu . Naprawdę ! zasnęłam nad nią ! . Nie zdarzyło mi się to już od dawna , od czasów szkolnych kiedy usnęłam przy jakiejś '' arcyciekawej '' lekturze . Już nawet nie pamiętam jakiej . W pewnym miejscu autor pisze '' Fakt podrzucenia rzeczy Sharon był złowróżbny , ale brakowało mu jednak dramatyzmu '' . Tej książce też brakuje dramatyzmu , a właściwie brakuje jej wszystkiego , nie ma w niej napięcia , dramatyzmu , akcji , psychologii postaci , śledztwa . Jest tylko , wcale niezły pomysł , przynajmniej na zwłoki , na ich umiejscowienie , ubranie i odcięcie każdej dziewczynce lewej dłoni na wysokości nadgarstka . Narratorem jest nauczyciel biologii i on to opowiada o małym miasteczku o nazwie Aurelius i o trzech dziewczynkach zamordowanych i usadowionych na krzesłach na pewnym strychu . Opis wyglądu dziewczynek jest dość drobiazgowy i ciekawy , za to moja jedna i jedyna gwiazdka . Potem następuje , właściwie sama nie wiem jak to nazwać , coś jak smęcenie przez ględzenie i na odwrót o tak zwanej d..ie Maryni . A więc dowiemy się że osiem lat temu zlikwidowano w tym mieście połączenia autobusowe , że ktoś tam został '' Królową Kapusty ''na jakimś festynie , że są dwie włoskie restauracje , oraz że do jakiegoś budynku idzie się po UWAGA !dwudziestu ! nie na przykład dwudziestu jeden , marmurowych stopniach , że w mieście jest sześć kościołów . Do tego jakieś chore ględzenie o marksizmie . Ja się pytam co to w ogóle jest ? A ja jak ta durna czytam i czytam i wciąż mam nadzieję że coś w końcu zacznie się dziać , że może jakieś śledztwo wypadałoby , wszak mamy 3 trupy , a właściwie nawet więcej...Jak już w końcu okazuje się kto i dlaczego zabił te dziewczyny , też nie był to morderca zbyt...odkrywczy . A więc reasumując , nie polecam , wręcz doradzam , łukiem szerokim omijać :) Aha i jeszcze jedno w życiu nie uwierzę że King powiedział o tej książce '' To najbardziej fascynująca i najbardziej przerażająca książka , jaką ostatnio przeczytałem '' , jak sugeruje to tylna część okładki . Nie mogę w to uwierzyć , nie chcę , bo musiałabym stracić cały mój szacunek , do jednego z moich ulubionych autorów .

Dawno nie czytałam książki którą autor by tak pięknie '' położył '' . Zrobił to tak dobrze , że książka położyła mnie...do snu . Naprawdę ! zasnęłam nad nią ! . Nie zdarzyło mi się to już od dawna , od czasów szkolnych kiedy usnęłam przy jakiejś '' arcyciekawej '' lekturze . Już nawet nie pamiętam jakiej . W pewnym miejscu autor pisze '' Fakt podrzucenia rzeczy Sharon był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
3

Na półkach:

książka obudziła we mnie skrajne emocje. dobry początek, potem jednak nudzaca i ciagnaca się bez końca każda strona- tylko po to by przyspieszyć na końcu. w sumie ucieszyłam się kiedy przeczytałam ostatnia stronę. nie dlatego jednak ze dowiedziałam się kto jest morderca tylko dlatego ze mogę zacząć czytać coś ciekawego.

książka obudziła we mnie skrajne emocje. dobry początek, potem jednak nudzaca i ciagnaca się bez końca każda strona- tylko po to by przyspieszyć na końcu. w sumie ucieszyłam się kiedy przeczytałam ostatnia stronę. nie dlatego jednak ze dowiedziałam się kto jest morderca tylko dlatego ze mogę zacząć czytać coś ciekawego.

Pokaż mimo to

avatar
261
46

Na półkach:

Tytuł jak najbardziej intrygujący aczkolwiek sama treść poraziła mnie nudnymi i zawiłymi opisami, brakiem nagłych zwrotów akcji. "Coś" zaczęło się dziać od mniej więcej 240 strony a do tego momentu walczyłam ze sobą aby nie odłożyć książki na półkę...
Książka na pewno spodoba się osobą, które lubią szczegółowe opisy miejsc i osób. Dla mnie po prostu wiało nudą.

Tytuł jak najbardziej intrygujący aczkolwiek sama treść poraziła mnie nudnymi i zawiłymi opisami, brakiem nagłych zwrotów akcji. "Coś" zaczęło się dziać od mniej więcej 240 strony a do tego momentu walczyłam ze sobą aby nie odłożyć książki na półkę...
Książka na pewno spodoba się osobą, które lubią szczegółowe opisy miejsc i osób. Dla mnie po prostu wiało nudą.

Pokaż mimo to

avatar
365
60

Na półkach: ,

Błądzenie. Ta książka spotyka się z moją krytyką. Błądzenie - za dużo opisów poświęconych postaciom prawie zupełnie nie mających związku z zagadką w książce. Nieco mnie to zirytowało. Członkowie Tropicieli Prawdy oraz Chihani wysunięci na pierwszy plan przez połowę książki - zupełnie bez celu. Przez to książka 'ciągnie się' i jest 'o niczym'. King podobno powiedział o tej książce: 'najstraszniejsza jaką ostatnio przeczytałem'. Albo King nie docenia swoich książek, albo jest nieco nienormalny. Książka nie jest w ogóle straszna. Owszem, były momenty, w których ogarniał mnie lęk, ale tylko dlatego, że bałam się podmiotu, że to on jest mordercą etc. Jednak uczucie szybko znikało. Wydaje mi się, że Dobyns miał inny pomysł a inaczej skończył, to chyba najgorszy błąd, bo książka robi się bardzo chwiejna i na prawdę nie wiadomo o co w niej chodzi. Do ostatnich stron jest spokojnie jak na odludziu zimą po czym rzucają się na nas ogromne porcje faktów i sami nie wiemy co jest prawdą a co nie. Mimo to książkę polecam dla ludzi, którzy lubią nieco grozy, ale głównie dla tych, którzy lubią kiedy książka jest dla nich zupełnie innym światem. Dobyns o tyle dobrze i dokładnie przestawił Aurelius, że wydaje nam się jakbyśmy i my tam żyli.

Błądzenie. Ta książka spotyka się z moją krytyką. Błądzenie - za dużo opisów poświęconych postaciom prawie zupełnie nie mających związku z zagadką w książce. Nieco mnie to zirytowało. Członkowie Tropicieli Prawdy oraz Chihani wysunięci na pierwszy plan przez połowę książki - zupełnie bez celu. Przez to książka 'ciągnie się' i jest 'o niczym'. King podobno powiedział o tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
349
7

Na półkach:

Ciekawy początek, dobra scena mordu, a później już tylko nudne opisy i brak rozwinięcia tytułu. Nie doczytałam do końca.

Ciekawy początek, dobra scena mordu, a później już tylko nudne opisy i brak rozwinięcia tytułu. Nie doczytałam do końca.

Pokaż mimo to

avatar
2630
1583

Na półkach: ,

17 / 2016

17 / 2016

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    126
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    21
  • 2012
    2
  • Kingowe - polecane przez Kinga
    1
  • 2018
    1
  • Papierowa
    1
  • Literatura zagraniczna
    1
  • Wymienie/sprzedam
    1
  • Przeczytane 2011
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Świątynia martwych dziewcząt


Podobne książki

Przeczytaj także