Łąka umarłych
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Autorska
- Wydawnictwo:
- Sol
- Data wydania:
- 2010-10-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-10-20
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362405138
- Tagi:
- II wojna światowa Polacy Żydzi
Rok 1996 – do zapadłej polskiej wsi Wielkie Lipy przybywa były niemiecki żołnierz, aby po latach zmierzyć się z własną wojenną przeszłością.
Rok 1970 – student z Krakowa Andrzej Hołotyński odkrywa mroczne dzieje wioski i ponurą tajemnicę skrywaną przez jej mieszkańców.
Rok 1942 – do Wielkich Lip wkracza niewielki oddział esesmannów; między Polakami i Żydami zrywa się ostatnia łącząca ich nić.
Znakomita, wciągająca powieść o pragnieniu odkupienia win, o zdolności człowieka do największych podłości i wspaniałego poświęcenia w obliczu morderczego projektu zamazania prawdy o losach mieszkańców Wielkich Lip. Bohaterowie uwikłani w sieć ideowo motywowanych postaw szukają schronienia w elementarnych ludzkich uczuciach. Czy jedynym ratunkiem może być miłość?
Marcin Pilis tworzy wielowarstwową powieść, w której złożone relacje polsko-żydowskie i przerażające wydarzenia z okresu II wojny światowej wciągają bohaterów w nieodwracalną spiralę zła. Trzy plany czasowe przenikają w doskonale zaaranżowanej kompozycji, a naprzemiennie prowadzona fabuła odsłania sieć dramatycznych zależności łączących postaci na przestrzeni kilkudziesięciu lat.
Historia młodego Andrzeja Hołotyńskiego, jego ojca - naukowca Jerzego Hołotyńskiego, pielęgniarki Hanki Pakuły, zakonnika Jana Wrońskiego czy niemieckiego żołnierza Karla Straucha rozpisana jest szeroko: w tle pobrzmiewa brutalność czasu wojny, bezwzględność PRL-owskiej Służby Bezpieczeństwa i pozorny powrót do normalności w latach 90-tych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 689
- 481
- 143
- 16
- 15
- 14
- 13
- 8
- 6
- 5
Opinia
"Ludzie ludziom zgotowali ten los."
Każdy z nas pamięta zapewne to zdanie, z jednej ze szkolnych lektur, która przedstawiała odległe czasy i odległe czyny ludzi, stawiających czoła okrutnej rzeczywistości. Gdy skończyłam czytać najnowszą książkę Marcina Pilisa, „Łąka umarłych”, od razu przypomniał mi się ten cytat. Nie wiem czy będę w stanie oddać swoje wrażenia po przeczytaniu tej powieści, bo ciągle jestem w samym środku wioski Wielkie Lipy, w której dzieje się akcja. Niesamowicie poruszająca historia, traktująca o złej stronie człowieczej natury, ukazująca zło, które może mieszkać w każdym z nas, które ukryte za zasłoną normalności, wysuwa swe żądne krwi macki, w momencie gdy sami zostajemy postawieni w sytuacji zagrożenia. I wówczas... budzi się bestia. To straszne, kiedy możemy sobie uświadomić, że każdy z nas nosi w sobie takiego potwora i tylko niektórzy będą na tyle silni, aby go stłamsić, zdusić i zachować to coś, co kreuje nas na myślące istoty i podobno odróżnia nas od zwierząt. Człowieczeństwo...
Tego zabrakło bohaterom książki Pilisa. Tutaj liczyła się wola przetrwania, ślepe posłuszeństwo, siła tłumu i ukryte, mordercze skłonności niektórych ludzi. Którzy pociągnęli za sobą tych słabszych, tych niezdecydowanych, tych niepewnych, tych tchórzliwych. Którzy zadecydowali o losie innych, własnym i przyszłych pokoleń. Którzy zamienili się rolami. Z ofiar stali się katami. Bez usprawiedliwienia, bez idei, bez zrozumienia. I to jest największą tragedią tych ludzi.
Akcja „Łąki umarłych” rozgrywa się w trzech wymiarach czasowych. Te trzy daty stają się dla mieszkańców Wielkich Lip datami, które zmieniają ich życie, ich sens istnienia i uruchamiają falę wydarzeń, która zdaje się ich pochłaniać bez końca. Rok 1942, niemieccy żołnierze wkraczają do wioski, rok 1970, młody student przyjeżdża do miejsca, w którym jego ojciec-astronom prowadził wieloletnie badania i mieszkał tu w czasie wojny i w końcu 1996 rok, kiedy to były niemiecki żołnierz, jako starzec, postanawia odwiedzić wioskę, w której wydarzyło się coś, co na zawsze zaważyło na jego życiu.
Autor stworzył niezwykle sugestywną historię, z wielką umiejętnością łącząc poszczególne wątki w jedną spójną całość. Od początku opowieść pochłania czytelnika, stawiając go przed pytaniami, zagadkami i nieoczekiwanymi wydarzeniami. A pod tym wszystkim czai się groza, od której czytelnikowi podnoszą się włoski na karku. Nie wiem jak określić gatunek tej książki. Bo to i sensacja i thriller i dramat.
Niewątpliwą zaletą książki, oprócz przedstawionej historii, jest język, jakim autor się posługuje. Tutaj chłop mówi jak chłop, niemiecki żołnierz jak niemiecki żołnierz, profesor jak profesor. Poza tym pewien romantyzm w języku autora sprawia, że niektóre sformułowania są nasączone swego rodzaju poetyckością, co w połączeniu z przedstawianymi wydarzeniami, stanowi szokujący kontrast dla czytającego.
Książkę czyta się błyskawicznie, historia wzrusza, zaskakuje, stawia pod ścianą, pozbawia spokojnego oddechu. Jedna z lepszych książek, jaki ostatnio miałam okazję przeczytać.
A na koniec, jeden z fragmentów, który całkowicie wyprowadził mnie z równowagi, zostawiając zrozpaczoną i rozumiejącą, do czego to wszystko zmierza:
„Obejmuje żonę i tuli ją do siebie; jej głowa wciska się pod szyję Fiszkego, a ręce głaskają jego ramię. Cały świat, który przed chwilą runął, mieści się teraz w ich uścisku dawanym sobie nawzajem, w czułości wspierającej kolejny krok. Po co Fiszke miałby patrzeć na innych ludzi? Inni ludzie już nic nie znaczą, innych ludzi już nie ma. Gdyby inni ludzie byli tu, nie dopuściliby do tych potworności. Wzrok Fiszkego tylko chwilami odrywa się od ziemi, ale wtedy wędruje gdzieś wysoko, wbity w niebo. Fiszke nie zatrzymuje spojrzenia na żadnym wybranym elemencie, wodzi wzrokiem, jak gdyby to był odruch, coś, czego nie kontroluje. Potem Fiszke całuje Szaję w czoło, coś do niej szepce, i oboje, przywarci do siebie jak jedno ciało, idą w szeregu, nie zważając już na nic.”
Właśnie tak.
Nie ma świata.
Nie ma ludzi.
Nie ma honoru.
Nie ma uczuć.
Nie ma braterstwa.
Współczucia.
Sprawiedliwości.
Nie ma już nic...
http://agnesscorpio.blogspot.com/2011/01/marcin-pilis-aka-umarych.html?spref=fb
"Ludzie ludziom zgotowali ten los."
więcej Pokaż mimo toKażdy z nas pamięta zapewne to zdanie, z jednej ze szkolnych lektur, która przedstawiała odległe czasy i odległe czyny ludzi, stawiających czoła okrutnej rzeczywistości. Gdy skończyłam czytać najnowszą książkę Marcina Pilisa, „Łąka umarłych”, od razu przypomniał mi się ten cytat. Nie wiem czy będę w stanie oddać swoje wrażenia po...