Powiedzenie "obyś był zimny albo gorący " jak mało które obrazuje podejście czytelników do tej książki, albo się komuś bardzo podoba albo równie bardzo nie podoba. Jeśli o mnie chodzi zaliczam się do tej pierwszej grupy. Ta powieść zrobiła na mnie naprawdę duże ważnie. Podziwiam autorkę za bardzo sprawne opanowanie warsztatu pisarskiego i przebogatą wyobraźnię. Dla mnie ta książka to prawdziwy majstersztyk, czytaj się ją z niewiarygodną lekkością. Rolę klasycznych rozdziałów pełnią pojedyncze wpisy na stronie internetowej to dzięki nim poznajemy najskrytsze tajemnice bohaterów tej opowieści ale tu uwaga! Autorka podejmuje bardzo przewrotną grę z czytelnikiem i gdy wydaje się, że niczym już nic nas nie może zaskoczyć nagle fabuła robi zwrot o 180 stopni i to co do tej pory przyjmowaliśmy za oczywistość okazuje się z goła czymś zupełnie innym. Te zakasujące wolty burzą nasze liniowe myślenie i każą zastanowić się nad wszystkim jeszcze raz i na nowo zbudować nasze wyobrażenia dotyczące zarówno tożsamości głównych bohaterów jak i wydarzeń w których brali udział. Czytając tę powieść nie można popadać w marazm ani na chwilę stracić czujności. Trzeba jak na rodeo kurczowo trzymać się fabuły i nie pozwolić jej "wyrzucić się z siodła" a zapewniam Was będzie próbowała najbardziej wymyślnych sztuczek. Jeśli chcemy ją doczytać do samego, zresztą bardzo zaskakującego końca, musimy być w stu procentach zaangażowani w lekturę, jej nie da się przeczytać pobieżnie lub przekartkować. Dla mnie to była prawdziwa intelektualna uczta, nie tylko dlatego że książka jest napisana pięknym językiem wprost skrzy się kolorami, smakami, zapachami ale głównie dlatego że jest niezwykle emocjonalna i niejednoznaczna na pewno prędko o niej nie zapomnę. Jednak jestem pewna, że dokładnie z tych samych powodów wielu osobom ta książka nie przypadnie do gustu. Jest to lektura trudna i wymagająca od czytelnika stałego zaangażowania. Jeśli ktoś szuka tylko nieskomplikowanego czytadła dla "zabicia czasu" to ta książka się do tego celu nie nadaje. Natomiast jeśli ktoś lubi wyzwania a w literaturze szuka niekonwencjonalnych rozwiązań i nie boi podjąć się przewrotnej gry z autorką na pewno będzie usatysfakcjonowany.

Powiedzenie "obyś był zimny albo gorący " jak mało które obrazuje podejście czytelników do tej książki, albo się komuś bardzo podoba albo równie bardzo nie podoba. Jeśli o mnie chodzi zaliczam się do tej pierwszej grupy. Ta powieść zrobiła na mnie naprawdę duże ważnie. Podziwiam autorkę za bardzo sprawne opanowanie warsztatu pisarskiego i przebogatą wyobraźnię. Dla mnie ta...