Jak suche liście

Okładka książki Jak suche liście Aldous Huxley
Okładka książki Jak suche liście
Aldous Huxley Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Nike literatura piękna
515 str. 8 godz. 35 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Nike
Tytuł oryginału:
Those Barren Leaves
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1981-04-01
Data 1. wyd. pol.:
1981-04-01
Liczba stron:
515
Czas czytania
8 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
8307004276
Tłumacz:
Ewa Życieńska
Tagi:
poszukiwanie prawda Włochy miłość
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
3

Na półkach:

Długawe ale warte uwagi rozważania o Doskonałym Życiu Rozumnym. Czasami chce się odłożyć, ale warto pociągnąć dalej. Postacie i ich przemyślenia zostają na długo w głowie. Na szybkie czytanie - nie warto, jak ktoś ma chęć chwilkę podumać - warto.

Długawe ale warte uwagi rozważania o Doskonałym Życiu Rozumnym. Czasami chce się odłożyć, ale warto pociągnąć dalej. Postacie i ich przemyślenia zostają na długo w głowie. Na szybkie czytanie - nie warto, jak ktoś ma chęć chwilkę podumać - warto.

Pokaż mimo to

avatar
746
700

Na półkach: ,

Wcale nie jest trudno natrafić na powieść skolonizowaną wyobrażeniami o sztuce, jednak większy problem może być z odnalezieniem się w centrum interesującego nas w tym zakresie dyskursu. Jeśli zaczyna nas nudzić, to po prostu przerywamy to dojmująco przykre zajęcie. Gorzej, kiedy czytanie książki doprowadza nas do wściekłości. Wtedy żadne estetyczne rozważania nie mogą nam przynieść jakiegokolwiek ukojenia. "Jak suche liście" jednak nie wpędziły mnie w męczący spleen. Kierując się w stronę wczesnego dzieła Aldousa Huxleya, nie spodziewałem się wcale pogoni za namiętnością. Owszem, jest jej wystarczająco, żeby po roztarciu w dłoni oliwnego liścia poczuć specyficzny zapach wspaniałego drzewa. Ale angielski pisarz dokonał czegoś o wiele poważniejszego. Pod przykrywką medytacji nad "Doskonałym Życiem Rozumnym" zmusił mnie do skupienia nad samym sobą. Z wszędobylską tajemnicą wprowadził też przeświadczenie o niezwykle trudnej i jednocześnie wynalazczej pracy ludzkiego umysłu. Wydające mi się czasami iluzorycznym to zajęcie, tak naprawdę przecież niesie ze sobą wytłumaczenie istnienia każdego otwartego i spokojnego umysłu. A niezaprzeczalnie taką właśnie przenikliwość posiada Huxley.

Niespiesznie przepływające przez mój umysł fluidy, wzbudziły moje ogromne zainteresowanie ich pochodzeniem. Czyżby były już one forpocztą antyutopijnej przestrogi z "Nowego wspaniałego świata"? A może jego utopijną konsekwencją, wyrażoną w nie mniej znanej "Wyspie". Ogłady literackiej z pewnością nie zabrakło Huxleyowi już na wstępie wspaniałej kariery. Refleksje związane ze sztuką, powiew mocno wyczuwalnej w późniejszych latach harmonii. To wszystko świadczy nie tylko o świeżości pióra ale również o jego dojrzałości. Charakter twórczości angielskiego pisarza określiłbym w tym przypadku jako wyciszający a jego zmierzające ku optymizmowi działania jako kojące. Dojrzewające w pisarstwie Huxleya filozoficzne akcenty zadziałały na mnie oczyszczająco. Tak zwyczajnie, nauczyły mnie koncentracji na tym, co istotne.

Nie wszystkie mające swoje źródła w ludzkiej psychice zjawiska, można w tej powieści z łatwością odczytać. Uzbrójcie się w cierpliwość a wtedy na ich zrozumienie będziecie musieli przeznaczyć nieco mniej czasu. Bo kiedy czułem, że fale przelewających się z wręcz snobistycznym efekciarstwem konwersacji zaczynają mnie przytłaczać, to wtedy przywoływałem włoskie wakacyjne krajobrazy, których z pewnością wam w tej książce nie zabraknie. Jednak pamiętajcie docelowo o tym, że nie jesteście z Huxleyem na wakacjach i okoliczności waszego z nim spotkania bardziej będą przypominać scenerię intelektualnego schroniska, niż pełną wydarzeń fabułę. Wydaje mi się jednak, że znakomite dialogi zrekompensują wam te niedogodności a być może nawet wyczujecie już kolejne poziomy duchowe, na które z łatwością się będzie wspinać angielski pisarz w swych kolejnych powieściach.

Arystokratyczna beztroska nieumiejętnie się gdzieś tutaj chowa za odrobiną namiętności Południa. Bardzo dobrze, że Huxley postanowił konflikty duszy ukazać przez pryzmat sztuki. Bo to dla niej warto żyć, dla niej należy skierować strumień światła z osobistych odczuć na rzecz tej wyższej siły, której niewątpliwie tym razem hołdował Huxley. Przyjrzyjcie się dobrze a wyczujecie to, co szlachetne w literaturze. Grzecznie i powściągliwie zostanie wam dostarczona godna polecenia tematyka. Być może twórca tej powieści podaje ją często nazbyt sennie i niedbale ale wierzę, że ma w tym swój cel. Jego wstęp do salonowych gier to nic innego, jak tylko rozszerzanie kręgu znajomych o niepowtarzalne osoby ze świata kultury, których marzeniem jest wyzwolenie z własnych słabości. Dlatego też wszedłem pomiędzy nich aby poznać motywację, która kierowała ich działaniami. A im dłużej z nimi przebywałem, tym trudniej mi było odejść od pełnych lokalnych antagonizmów wątków, wymyślonych przez Aldousa Huxleya.

Wcale nie jest trudno natrafić na powieść skolonizowaną wyobrażeniami o sztuce, jednak większy problem może być z odnalezieniem się w centrum interesującego nas w tym zakresie dyskursu. Jeśli zaczyna nas nudzić, to po prostu przerywamy to dojmująco przykre zajęcie. Gorzej, kiedy czytanie książki doprowadza nas do wściekłości. Wtedy żadne estetyczne rozważania nie mogą nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
834
149

Na półkach:

Lata dwudzieste ubiegłego wieku we Włoszech. Stary zamek i jego nowa właścicielka - angielska arystokratka, wielbicielka sztuki i artystów. Jej goście na przyjęciu w upalne włoskie popołudnie: nastoletnia wychowanica, dawny kochanek, pisarka, dziennikarz.
Poczucie humoru i spostrzegawczość. Bohaterowie jednocześnie śmieszni i tragicznie ludzcy. Aż trudno uwierzyć, że książka powstała prawie sto lat temu (w 1925).
Aldous Leonard Huxley (urodzony w 1894 roku angielski powieściopisarz, nowelista, eseista i poeta),dzisiaj kojarzony najczęściej z antyutopią, napisał też kilka ciekawych powieści socjologicznych.
I to właśnie jedna z nich.

Lata dwudzieste ubiegłego wieku we Włoszech. Stary zamek i jego nowa właścicielka - angielska arystokratka, wielbicielka sztuki i artystów. Jej goście na przyjęciu w upalne włoskie popołudnie: nastoletnia wychowanica, dawny kochanek, pisarka, dziennikarz.
Poczucie humoru i spostrzegawczość. Bohaterowie jednocześnie śmieszni i tragicznie ludzcy. Aż trudno uwierzyć, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
3

Na półkach:

świetna

świetna

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    235
  • Przeczytane
    72
  • Posiadam
    30
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    4
  • Nike
    3
  • Literatura
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Seria Nike
    2
  • Literatura angielska
    1

Cytaty

Więcej
Aldous Huxley Jak suche liście Zobacz więcej
Aldous Huxley Jak suche liście Zobacz więcej
Aldous Huxley Jak suche liście Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także