Czarne oceany
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2008-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 486
- Czas czytania
- 8 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308042533
- Tagi:
- Nagroda Zajdla - zwycięzca cyberpunk
Rzecz dzieje się w Stanach w kręgach kompleksu wojskowo-przemysłowego. Trzonem armii są wojska ekonomiczne, chroniące gospodarkę przed wrogimi wpływami. Establishment oddzielił się biologicznie i społecznie od nieprzekształconego genetycznie plebsu. Większość funkcji państwa podległa prywatyzacji.
W tym świecie jak ryba w wodzie czuje się Nicholas Hunt, polityk i lobbysta.
Jacek Dukaj pokazuje - z sukcesem - świat nieliniowy, świat, gdzie ważna nie jest zmiana, ale matematyczna pochodna zmiany: przyspieszenie zmian. Świat w którym wpływają na siebie częstości pojawiania się morderczych millenarystycznych sekt i przemiany technologiczne w telekomunikacji.
Janusz A. Urbanowicz, "Esensja"
Świat Czarnych oceanów jest światem, w którym nikt z nas nie chciałby się chyba znaleźć, ale jednocześnie do niego szybko zdążamy.
Wojciech Orliński, "Gazeta Wyborcza"
Oto jest przykazanie na XXI wiek: Nie wiesz, czy to życie, czy gra, toteż zawsze postępuj tak, jak gdybyś wszystko robił naprawdę.
Nagroda Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2001.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 129
- 1 938
- 737
- 113
- 101
- 52
- 43
- 24
- 14
- 10
Opinia
Tekst też tutaj: http://kotfranz.blogspot.com/2016/02/czarne-oceany.html
Po dłuższym czasie przerwy wrócić do jakiejś dziedziny ulubionej, cóż za radość! Chwycić płytę której od dawna się nie słyszało, odwiedzić mury starej uczelni, przejść ulice, których pamięć pozostała jeszcze w nogach, choć głowa już nazw nie pamięta... i wrócić do jednego z ulubionych pisarzy! Tak, to nade wszystko!
Złapałem się na tym, że Jacka Dukaja już od ponad dwóch lat nie czytałem, rok temu wyszła „Starość Aksolotla” ale to zaledwie minipowiastka, człowiek się tym nawet nacieszyć nie zdążył a już się skończyło. Chwytam więc za „Czarne Oceany” i już po kilkunastu stronach czuję tę euforię, tę radość! Jestem w domu! Dukaj, swoim pisarstwem potrafi obudzić pewien szczególny rodzaj emocji, coś między zdziwieniem, niezrozumieniem, sennością, koniecznością stałego natężenia uwagi, obcością dla tych jego niestworzonych światów... Za każdym razem niemal bliźniacze wrażenia – poznaje się te skrzywione rzeczywistości jakby brało się udział w jakichś wielkich odkryciach! Bo to rzeczy niesłychanie złożone i spróbuj, nieboraku-czytelniku, choćby na moment odwrócić myśl, osłabić skupienie! Trzeba będzie się cofać, szukać zrozumienia tam gdzie się je zgubiło.
Autor zwykł bowiem wrzucać czytelnika na głęboką wodę. Nic nie wyjaśnia, nic nie tłumaczy, ten, sam musi się odnaleźć w złożonej strukturze dukajowych powieści. Obcy, wygnaniec z innego świata, chciałeś rzeczy ciężkich i trudnych, to teraz uważaj!
„Czarne oceany” nie są żadnym wyjątkiem i prawdę mówiąc, nie sposób w kilku zdaniach napisać o czym w ogóle jest ta książka. Niby thriller polityczny, ociekający zdradami, sojuszami i spiskami, a znienacka przekształca się w horror. Ale to tylko na chwilę, bo za moment mamy tu wielką dystopię, w której role odwróciły się i teraz to nie człowiek, a rozwój dyktuje tempo marszu. Wszystko to posypane grubą warstwą filozoficznych gdybań na temat społeczeństwa, człowieka, wszechświata i moralności... Rzecz niebywała!
Świat „Czarnych Oceanów” imponuje – idea myślni i monad (do szybkiego streszczenia się nie nadająca), pomysł na pierwszy kontakt, jakiego jeszcze nie widziałem, i sugestia jakoby cały wszechświat falował w rytm jednych i tych samych myśli... wszystko to zapiera dech w piersiach, zwłaszcza, gdy przypomnimy sobie, że książka na początku jawiła się zaledwie thrillerem politycznym. W całości łatwo znajdziemy echa Lema („Kongres Futurologiczny”, „Solaris”), czy Dicka („Trzy Stygmaty Palmera Eldritcha”, „Ubik” i wielu innych, Dick lubował się w opisywaniu bohaterów walczących jednocześnie z paranoją i Systemem). Dukaj to wielki zuchwalec, co powieść rzuca się z motyką na słońce i każdorazowo wychodzi na tym dobrze.
Pisanie o Jacku D. jest jak ciągnięcie kilku srok za ogon. Jego książki zbyt są rozległe, żeby dać im jakiś miarodajny portret, na zbyt wielu płaszczyznach się dzieją i pisać o którejkolwiek z tych dziedzin, to osieracać pozostałe. Stąd ta niespójna pisanina, z której nic poza zachwytem nie wynika, bowiem „Czarne Oceany” to w swoim gatunku (właśnie – to s-f, dystopia, horror, czy thriller polityczny?) dzieło prawdziwie wielkie, a i poza nim imponujące, warto więc sięgać po Dukaja, bez względu na gatunkowe preferencje. Dukaj to drugi Lem (choć napisał póki co znacznie mniej, stąd porównanie to śmiałe i odważne), najlepszy obecnie polski fantasta i poglądu tego jestem w stanie dowodzić choćby i na pięści!
Sięgajcie państwo po niego!
Tekst też tutaj: http://kotfranz.blogspot.com/2016/02/czarne-oceany.html
więcej Pokaż mimo toPo dłuższym czasie przerwy wrócić do jakiejś dziedziny ulubionej, cóż za radość! Chwycić płytę której od dawna się nie słyszało, odwiedzić mury starej uczelni, przejść ulice, których pamięć pozostała jeszcze w nogach, choć głowa już nazw nie pamięta... i wrócić do jednego z ulubionych pisarzy! Tak, to...