Rzeczy pierwsze
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2009-10-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-10-08
- Liczba stron:
- 116
- Czas czytania
- 1 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-240-1248-0
- Tagi:
- humor autobiografia literacka życie
Jak wygląda świat z perspektywy ekscentrycznego czterdziestolatka?
Przydomowy cmentarzyk pod płodną jabłonką. Ciemna Islandia. Freudowski Wiedeń, gdzie psychoterapeuta może nagle zmienić się w łabędzia. Woźny Pietrzak, który dokarmia kawkę i poleruje swe sztuczne oko rąbkiem poduszki. Położna o niemiecko brzmiącym nazwisku, co to lubi skręcać ręczniki w marchewę. Zajadający galaretkę wujek Lutek, który wie, że najlepszy garnitur znaleźć można tylko w kostnicy. Wreszcie Japończyk Hiroshi i jego znaki szczególne: maszyna Victory, ślubne kimono i kiszone mango w soli morskiej - ludzie i miejsca, na pozór zwyczajni, a jednak owiani tajemnicą, magią, która sprawia, że nie można oderwać się od ich losów.
Kalejdoskop niezwykłych postaci i rollercoaster przygód. Postrzelony narrator, który uwielbia prowokować, śmieszyć i zabawiać, by w najmniej spodziewanym momencie wrócić do rzeczy ważnych i istotnych. Proza, która prowokuje i nęci. Tu każdy sam będzie musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, co wydarzyło się naprawdę, a co jest jedynie wytworem wyobraźni pisarza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 156
- 101
- 40
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Przeczytałam... Podobnie jak po lekturze „Bornholm, Bornholm” posmutniałam, lecz tym razem mój smutek nie był spowodowany akcją powieści. Tym razem zrobiło mi się smutno dlatego, że Hubert Klimko-Dobrzaniecki nie jest doceniony w naszym kraju, a gdy opowiadam o jego książkach nikt ich nie kojarzy. Dlaczego tak oryginalny, ciekawy i szczery twórca nie znajduje tak wielu czytelników jak dajmy na to Katarzyna Grochola? Dlaczego ludzie sięgają po książki, które są łatwe i przyjemne, a tak naprawdę nic nie wnoszą do naszego życia, nie pobudzają naszych szarych komórek? Chyba nigdy tego nie zrozumiem. Czasem się staram. Na próżno…No dobrze trochę się wyżaliłam, teraz wracam do przeczytanej przeze mnie powieści.
„Rzeczy pierwsze” są powieścią autobiograficzną, która ukazała się w 2009 roku nakładem wydawnictwa Znak. Czterdziestoletni mężczyzna przedstawia nam przedziwną życiową układankę. Wizyta w muzeum i pierwszy kontakt z nagością kobiety. Samobójcza śmierć największego miłośnika malinowej galaretki, wujka Lutka. Wstąpienie do seminarium. Wyjazdy za granicę i ludzie napotykani podczas tych zarobkowych podróży. Japończyk, który wywróżył Hubertowi, że zostanie pisarzem. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że wyczytał to ze swoich wymiocin, które wywołał po zjedzeniu wątróbki…Nawet psychoanalityk Huberta znacznie odbiega od naszego wyobrażenia o przedstawicielach tego zawodu. Podczas sesji wykonuje jaskółkę przez okno, trzymając cygaretkę w zębach.
Dowiemy się jak wyglądają spotkania autorskie z punktu widzenia pisarza oraz dlaczego doszło do kradzieży własnych książek w hurtowej ilości z dwóch salonów Empiku.
Po przeczytaniu „Rzeczy pierwszych” w mojej głowie pojawiła się następująca myśl: „Dobra, ale Bornholm lepszy”. Po dłuższym namyśle stwierdziłam, że książki są zupełnie różnie i nie ma sensu ocenić, która z nich jest lepsza czy gorsza. Ta powieść jest bardzo osobista, konkretna, chciałoby się powiedzieć ludzka. Rozterki Dobrzanieckiego są nam bliskie i w wielu momentach ma się ochotę mu przytaknąć.
Niech moim podsumowaniem będzie krótkie, acz zdecydowane: CZYTAJCIE.
Przeczytałam... Podobnie jak po lekturze „Bornholm, Bornholm” posmutniałam, lecz tym razem mój smutek nie był spowodowany akcją powieści. Tym razem zrobiło mi się smutno dlatego, że Hubert Klimko-Dobrzaniecki nie jest doceniony w naszym kraju, a gdy opowiadam o jego książkach nikt ich nie kojarzy. Dlaczego tak oryginalny, ciekawy i szczery twórca nie znajduje tak wielu...
więcej Pokaż mimo to