Gra w czerwone
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Ewa Zakrzewska (tom 2)
- Seria:
- Klub Srebrnego Klucza
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2009-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-09-01
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375063653
Pierwsze ciało może być przypadkiem. Drugie wskazuje na pewien schemat działania. Trzecie jest ostrzeżeniem. Kolejne zwłoki znajdowane nad Wisłą świadczą o niezwykłym wyrafinowaniu zabójcy. Ciała ofiar, owinięte w szkarłatny jedwab, przypominają misterne kompozycje, a moneta w ich ustach przywodzi na myśl starożytnego obola, który należał się Charonowi za przewożenie dusz zmarłych na drugi brzeg Styksu. Warszawski policjant Krzysztof Sobolewski - wraz z archeolog Ewą Zakrzewską i antropologiem Cyrylem Kalińskim - staje do walki z nieprzeciętnym przestępcą, którego pasją jest śmierć. Zaczyna się gra w czerwone.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 142
- 82
- 35
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Szczerość wymaga odwagi, może dlatego nie cieszy się popularnością.
Ale z przeszłością jest jak ze starymi butami, które szkoda wyrzucić, bo wciąż pamięta się, że były wygodne
OPINIE i DYSKUSJE
Mniej nudna od pierwszej części. Ewy Zakrzewskiej za mało... ale polecam.
Mniej nudna od pierwszej części. Ewy Zakrzewskiej za mało... ale polecam.
Pokaż mimo toDrugi tom jest moim zdaniem lepszy od pierwszego. Do Ewy nie zapałałam jakąś specjalna sympatią ale policjanta Krzysztofa Sobolewskiego polubiłam. Będę kibicować tym bohaterom. Fabuła oparta o jakąś mistyczną wampiryczna wiedzę co daje ciekawy efekt. Akcja może nie pędzi z prędkością światła ale coś się tam dzieje. I gdy już byłam pewna, że zagadka została rozwiązana to wówczas autorka mnie zaskoczyła. Zaskoczyła nieoczekiwanym zakończeniem. To na plus oczywiście. Z pewnością sięgnę po kolejny tom z cyklu.
Drugi tom jest moim zdaniem lepszy od pierwszego. Do Ewy nie zapałałam jakąś specjalna sympatią ale policjanta Krzysztofa Sobolewskiego polubiłam. Będę kibicować tym bohaterom. Fabuła oparta o jakąś mistyczną wampiryczna wiedzę co daje ciekawy efekt. Akcja może nie pędzi z prędkością światła ale coś się tam dzieje. I gdy już byłam pewna, że zagadka została rozwiązana to...
więcej Pokaż mimo toKsiążka była w miarę ciekawa do połowy. Mniej więcej. Oczywiście, wszystko wyjaśnia się w ostatnim rozdziale. Szkoda tylko, że odniosłam wrażenie, że ostatni rozdział został dopisany naprędce po przeczytaniu przez autorkę całej książki i stwierdzeniu 'kurczę, to nie tak! Szybko, trzeba to naprawić!'.
Książka była w miarę ciekawa do połowy. Mniej więcej. Oczywiście, wszystko wyjaśnia się w ostatnim rozdziale. Szkoda tylko, że odniosłam wrażenie, że ostatni rozdział został dopisany naprędce po przeczytaniu przez autorkę całej książki i stwierdzeniu 'kurczę, to nie tak! Szybko, trzeba to naprawić!'.
Pokaż mimo tohttps://taka-jest-agata.blogspot.com/2019/05/katarzyna-rygiel-gra-w-czerwone.html
Jak zapewne pamiętacie, pierwsza część przygód Ewy Zakrzewskiej, opisana w powieści „Ekspedycja Kolitz”, nie do końca przypadła mi do gustu…
Zabrałam się jednak za „Grę w czerwone”, opowiadającą o losach tej samej bohaterki.
Czy piękna antropolog z wiekiem stała się choć troszkę mniej irytująca?
Czy zaczęła zajmować się pracą, a nie relacjami z płcią przeciwną?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
Minęły trzy lata od wydarzeń w Kolicach…
W środku nocy dzwoni do Ewy Zakrzewskiej, kolega ze studiów, Cyryl, który pracuje obecnie dla warszawskiej policji…
Właśnie pracuje nad bardzo skomplikowaną sprawą seryjnych morderstw i uważa, że jedynie Ewa może pomóc w rozwikłaniu zagadki.
Giną mężczyźni, w różnym wieku, część z nich miała problemy zdrowotne.
Wszyscy są pośmiertnie związani i zawinięci w czerwony jedwab. Czy jest on jakimś symbolem?
Gdy tylko Ewa wysiada z pociągu, spotyka, nie zgadniecie kogo… Właśnie, tak… Piotra, który to patrzy na nią maślanym wzrokiem. Cóż, za przypadek, prawda?
Kobieta jednak stara skupić się na śledztwie. Sprawę prowadzi detektyw Krzysztof Sobolewski, który do Zakrzewskiej sympatią nie pała(„Jeden rozsądny”-Pomyślałam).
Na każdym miejscu zbrodni pojawia się znienacka Artur Strzemiński, średniej(delikatnie mówiąc) klasy dziennikarz. Ze względu na przeszłość mężczyzny, staje się on głównym podejrzanym. By uniknąć problemów ukrywa się u sąsiadki, z którą ma romans. Kim jest kobieta? Czy pomoże Arturowi?
Dr Ewa Zakrzewska uważa, że kluczem do rozwiązania sprawy jest kolor czerwony. Zaczyna szukać opracowań o jego znaczeniu w różnych kręgach kulturowych.
Kojarzy pracę magisterską swojego kolegi Rafała Wilka na temat wampirów. Dzięki autorowi, trafia do „wampirologa”- Izabeli Skrzyneckiej.
Jest to piękna, tajemnicza i niezbyt pozytywnie nastawiona do ludzi osoba. Dodatkowo, jak się okazuje, znajoma Cyryla Kalińskiego. Czemu więc sam się z nią nie skonsultował? Czy pomoże ona rozwikłać kryminalną zagadkę?
Ewa zaczyna otrzymywać głuche telefony. Od kogo? Czyżby od mordercy, którego tropi?
Jako czytelnicy mamy wgląd w listy, które morderca wysyła tajemniczemu odbiorcy.
W pewnym momencie obie osoby się spotykają. Kim jest tajemniczy nadawca korespondencji? Kto okaże się adresatem? Czy jest jeszcze czas by uniknąć kolejnej tragedii?
Morderca liczy, że Pani antropolog z zacięciem detektywistycznym, Go powstrzyma. Czy sprosta ona temu zadaniu?
Gdy Ewa wraca do Szczecina, wyjeżdża z Nią jeden z bohaterów. Zakochany w Niej mężczyzna… Komu tym razem zawróciła w głowie?
Na te wszystkie pytania, poznacie odpowiedzi, czytając „Grę w czerwone”.
Książka, była moim zdaniem, znośna. Niestety, nie mogę powiedzieć-dobra. Po prostu- znośna.
Jednak postać głównej bohaterki, nie wiele wniosła do akcji.
Powieść równie dobrze, mogłaby się obejść bez niej.
Wierzę, że trzecia, a tym samym ostatnia, część cyklu o Ewie Zakrzewskiej, wreszcie będzie naprawdę ciekawa.
O tym przekonam się zapewne wkrótce.
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2019/05/katarzyna-rygiel-gra-w-czerwone.html
więcej Pokaż mimo toJak zapewne pamiętacie, pierwsza część przygód Ewy Zakrzewskiej, opisana w powieści „Ekspedycja Kolitz”, nie do końca przypadła mi do gustu…
Zabrałam się jednak za „Grę w czerwone”, opowiadającą o losach tej samej bohaterki.
Czy piękna antropolog z wiekiem stała się choć troszkę mniej...
Zawsze z nieufnością podchodzę do nieznanych mi autorów. Ale w końcowym efekcie ciekawość zwycięża i książka ląduje w torbie :) Rzadko kiedy żałuję.
Zawsze z nieufnością podchodzę do nieznanych mi autorów. Ale w końcowym efekcie ciekawość zwycięża i książka ląduje w torbie :) Rzadko kiedy żałuję.
Pokaż mimo toKolejny "świetny polski kryminał". Dziwaczna hedonistyczna rzeczywistość, wmawia biednym ludziom, że mogą być kim chcą, niestety ci biedni ludzie zaczynają w to wierzyć, efekt tego jest taki, że niektórym ludziom wydaje się, iż są pisarzami, zaczynają "tworzyć" różnego rodzaju "dzieła", a armia opłacanych klakierów, utwierdza ich w przekonaniu, ze są prawdziwymi pisarzami, szkoda tylko, że ludzie( w tym Ja) cierpią z tego powodu! Co do samej książki, no kolejna szmira, bez sensu kompletnie, bełkot bez ładu i składu. Postaci ledwie zarysowane, fabuła kompletnie oderwana od rzeczywistości, pomysł sztampowy i wielokrotnie powielany, zakończenie mizerne i kompletnie niewiarygodne, a przy tym od początku domyślasz się kto, co i dlaczego. Ostatnio mamy wysyp byle jakich kryminałów i byle jakich autorów, jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie wrócić do "propagandowych" pozycji z PRL-u.
Kolejny "świetny polski kryminał". Dziwaczna hedonistyczna rzeczywistość, wmawia biednym ludziom, że mogą być kim chcą, niestety ci biedni ludzie zaczynają w to wierzyć, efekt tego jest taki, że niektórym ludziom wydaje się, iż są pisarzami, zaczynają "tworzyć" różnego rodzaju "dzieła", a armia opłacanych klakierów, utwierdza ich w przekonaniu, ze są prawdziwymi pisarzami,...
więcej Pokaż mimo toW tej książce najbardziej podobała mi się ostania jej część - rozpoznanie „Innego”, tak niespodziewanie podobnego, że już nic oprócz miłości i wzajemnej fascynacji nie może się zdarzyć... Okruchy bliskości, nieuchwytne i nieczytelne dla każdego oprócz zainteresowanych, dziwactwa i obsesje dostrzeżone w drugim, nieodparte przyciąganie, próby zrozumienia sprzecznych komunikatów czy zachowań, przekraczanie siebie – to wszystko jest w fabule – raczej dyskretnie, jedynie sygnalizowane... To właśnie perły tej historii… Intryguje i wciąga również wątek antropologiczny – rytualne? morderstwa, w jakiś sposób inspirowane obrządkami chowania umarłych w średniowieczu i 'zabezpieczania' się żywych przed domniemanymi wampirami… Niestety końcówka trochę niespójna i niezgrabna, wymaga ponownego powrotu do początku i prześledzenia niektórych wątków jeszcze raz… Ogólnie polecam, przyjemnie się czyta, a obrazy z książki myślę, że długo pozostaną w pamięci… Świetna lektura na jesienne, długie, deszczowe wieczory.
W tej książce najbardziej podobała mi się ostania jej część - rozpoznanie „Innego”, tak niespodziewanie podobnego, że już nic oprócz miłości i wzajemnej fascynacji nie może się zdarzyć... Okruchy bliskości, nieuchwytne i nieczytelne dla każdego oprócz zainteresowanych, dziwactwa i obsesje dostrzeżone w drugim, nieodparte przyciąganie, próby zrozumienia sprzecznych...
więcej Pokaż mimo toKolejny kryminał powiązany z wątkiem historyczno-antropologicznym, ale zupełnie inny klimat niż w "Ekspedycji Kolitz". Jeszcze bardziej rozbudowany wątek romansowy - a właściwie 4 wątki, mocno psychologiczno-problemowe. W charakterze zagadki występuje korespondujący z jednym z bohaterów psychopata (mordujący ofiary według specyficznego klucza),ale to bardziej literatura kobieca niż kryminał albo przygodówka.
Tym nie mniej czytało się całkiem nieźle
Kolejny kryminał powiązany z wątkiem historyczno-antropologicznym, ale zupełnie inny klimat niż w "Ekspedycji Kolitz". Jeszcze bardziej rozbudowany wątek romansowy - a właściwie 4 wątki, mocno psychologiczno-problemowe. W charakterze zagadki występuje korespondujący z jednym z bohaterów psychopata (mordujący ofiary według specyficznego klucza),ale to bardziej literatura...
więcej Pokaż mimo toKryminał z „przekombinowanym” zakończeniem. Kończąc lekturę można się zagubić w rachubach kto ma na sumieniu ile ofiar. Autorka osiągnęła efekt nieoczekiwanego zwrotu akcji, odbyło się to jednak kosztem spójności dając efekt zagmatwania, tak, że kartkowałam od nowa pierwsze rozdziały aby dociec kto kogo zabił. Końcówka „Gry w czerwone” w mojej opinii jest zbyt karkołomna. Niemniej lektura ma swoje zalety. Książkę napisano całkiem nieźle i czyta się ją z zaciekawieniem, są w niej dość interesujący bohaterowie a czytelnik może się czegoś dowiedzieć z dziedziny antropologii. Mam co do tej książki mieszane uczucia, choć pewnie znajdą się amatorzy kryminałów, którym „Gra w czerwone” przypadnie do gustu.
Kryminał z „przekombinowanym” zakończeniem. Kończąc lekturę można się zagubić w rachubach kto ma na sumieniu ile ofiar. Autorka osiągnęła efekt nieoczekiwanego zwrotu akcji, odbyło się to jednak kosztem spójności dając efekt zagmatwania, tak, że kartkowałam od nowa pierwsze rozdziały aby dociec kto kogo zabił. Końcówka „Gry w czerwone” w mojej opinii jest zbyt karkołomna....
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem książka całkiem dobra. Przyjemnie się ją czyta, napisana łatwym, codziennym językiem. Fabuła dość ciekawa, momentami utrzymana w dość wysokim napięciu, które powoduje, że wciągamy się w lekturę, by dowiedzieć się, co stanie się dalej. Myślę, że jeżeli ktoś nie wymaga zbyt wiele od książki i potraktuje ją jako luźną rozrywkę to warto przeczytać. Mnie nie zanudziła, więc mam nadzieję, że Was też nie!
Moim zdaniem książka całkiem dobra. Przyjemnie się ją czyta, napisana łatwym, codziennym językiem. Fabuła dość ciekawa, momentami utrzymana w dość wysokim napięciu, które powoduje, że wciągamy się w lekturę, by dowiedzieć się, co stanie się dalej. Myślę, że jeżeli ktoś nie wymaga zbyt wiele od książki i potraktuje ją jako luźną rozrywkę to warto przeczytać. Mnie nie...
więcej Pokaż mimo to