Kto zabrał mój ser?
94 str.
1 godz. 34 min.
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Tytuł oryginału:
- Who Moved My Cheese?
- Wydawnictwo:
- Studio Emka
- Data wydania:
- 2000-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Data 1. wydania:
- 1999-01-01
- Liczba stron:
- 94
- Czas czytania
- 1 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362304202
- Tłumacz:
- Artur Kurpiewski
- Tagi:
- rozwiązywanie problemów sposoby na sukces zmiany ser labirynt
Prosta, a zarazem mądra, alegoryczna przypowieść, odkrywająca najgłębsze prawdy o zmianach dokonujących się w naszym życiu. Co sprawiło, że przez wiele tygodni nie schodziła z pierwszych miejsc na listach bestsellerów tak poczytnych pism jak: The New York Times, Wall Street Journal, USA Today. Odpowiedź zawiera się w jednym zdaniu: jasne, pełne mocy przesłanie zawarte w tej książce - „ to nieprawda, że zmiany są najważniejsze. Po prostu nic innego ważnym nie jest. Otwórz się na zmiany, nie walcz z nimi."
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 934
- 1 603
- 554
- 82
- 38
- 34
- 32
- 31
- 27
- 26
Opinia
Moja pierwsza myśl po skończeniu „Kto zabrał mój ser” brzmiała: „Dlaczemu, no dlaczemu takie dupne książki na takim pięknym papierze drukują? To klasykę na makulaturze potrafią wydrukować, a tu taką historyjkę od siedmiu boleści i piątego smutku na takim papierze i taką ładną czcionką wydrukowali.”
Ja mam poważny problem z tymi wszystkimi „prostymi, a zarazem mądrymi, alegorycznymi przypowieściami, odkrywającymi najgłębsze prawdy o zmianach dokonujących się w naszym życiu”* - takie historie po prostu do mnie nie trafiają. I cholernie mnie przy okazji irytują. Być może mam jakieś nie do końca uświadomione skłonności do umartwiania się, ale od czasu do czasu sięgam jednak po tego typu literaturę. Na ogół jest to spowodowane tym, że ktoś z moich znajomych zachwyca się tym czy innym dziełem. I za każdym razem nie znajduję tam niczego, czego bym wcześniej nie wiedziała, a sposób podania prawd objawionych na ogół jest do bólu infantylny.
Jednakowoż, dopuszczam możliwość, że istnieją ludzie, którym takie książki są potrzebne, bo może pewne truizmy wydrukowane na cudownym papierze czcionką przyjazną dla oczu, dotrą do nich lepiej niż dobre rady na życie rodziców czy przyjaciół. Właśnie ze względu na takie osoby staram się pohamować moje krytykanckie zapędy.
„Kto zabrał mój ser”, na tle podobnych publikacji, które miałam okazję przekartkować, wcale nie jest taki najgorszy. Zawiera dwie bardzo ważne prawdy: trzeba nauczyć się śmiać samemu z siebie i gdy nadejdą zmiany nie można siedzieć i biadolić nad sobą, tylko trzeba ruszyć tyłek, pokonać swoje obawy i wyruszyć na poszukiwanie „Nowego sera”.
Mimo wszystko nie mam sumienia, by tę książkę komukolwiek polecić.
*cytat z okładki
Moja pierwsza myśl po skończeniu „Kto zabrał mój ser” brzmiała: „Dlaczemu, no dlaczemu takie dupne książki na takim pięknym papierze drukują? To klasykę na makulaturze potrafią wydrukować, a tu taką historyjkę od siedmiu boleści i piątego smutku na takim papierze i taką ładną czcionką wydrukowali.”
więcej Pokaż mimo toJa mam poważny problem z tymi wszystkimi „prostymi, a zarazem mądrymi,...