Całą litanię zachwytów nad tą książką, opisałam już przy okazji przeczytania pierwszego tomu. I właściwie od tamtej pory podtrzymuję swoje stanowisko, że to książka genialna. Tym razem nasi bohaterowie, pozostawieni w pierwszym tomie w porcie Argentyny, ruszają w podróż w kierunku Azji. Egzotyka jaka ich spotyka jest zaskakująca nawet dla nich. Bez pieniędzy w kieszeni i pracy na horyzoncie, próbują ze wszystkich sił zaczepić się przy jakimś zajęciu. Ostatecznie lądują w dzikiej dżungli ówczesnych (przypomnę, że akcja dzieje się w 1929 roku) Indochin Francuskich (obecny Wietnam) i znajdują najwspanialszą pracę na świecie ( w ich mniemaniu). Otoczeni rdzennymi mieszkańcami dżungli, próbują nauczyć się komunikować z nimi,żyć obok siebie, wpierać się w trudnych chwilach np.choroby. Ostępy dżungli co chwila zaskakują swoim bogactwem roślin oraz swoimi mieszkańcami np.tygrysami,moskitami, pijawkami. Jak nasi bohaterowie dali sobie z tym radę? Odsyłam do lektury, a zapewniam, że nikt nie będzie zawiedziony. Książka zapewnia wspaniałą, inteligentną rozrywkę,ogromny pakiet wiedzy, a poza tym uczy pokory wobec innych nacji, wobec przyrody i samego siebie. Wspaniałym przeżyciem dla mnie jako osoby zamieszkującej wielkopolskę, był fakt triumfalnego wjazdu podróżników do Poznania, bo wręcz wiem jaką trasą jechali. Już dawno nie zdarzyło mi się tak ogromne duchowe związanie z bohaterami czytanej ksiązki, może ze względu na ich niezwykle sympatyczne dusze, może ze względu na lokalny patriotyzm, a może przez to że nie byli to fikcyjni podróżnicy?
Gorąco polecam, nie tylko zapalonym podróżnikom!!

Całą litanię zachwytów nad tą książką, opisałam już przy okazji przeczytania pierwszego tomu. I właściwie od tamtej pory podtrzymuję swoje stanowisko, że to książka genialna. Tym razem nasi bohaterowie, pozostawieni w pierwszym tomie w porcie Argentyny, ruszają w podróż w kierunku Azji. Egzotyka jaka ich spotyka jest zaskakująca nawet dla nich. Bez pieniędzy w kieszeni i...