Kolejna powieść mojego ukochanego J. Verne. Będąc w szkole podstawowej czytałem wszystko to co tylko mi się udało "dorwać" tego autora. Moja przygoda z tym pisarzem jak na razie zakończyła się jakoś z dwa lata temu, a mam obecnie 31. Magia więc tych treści nic nie traci jak dla mnie ze swych mocy!
Jak sam tytuł wskazuje - akcja książki ma miejsce w Rosji "białej" czyli czas caratu. J. Verne przyzwyczaił swoich czytelników raczej do innej geografii. Mam tu na myśli klimaty bardziej cieplejsze. Także sama tematyka jakby bardziej realistyczna, osadzona w ściśle określonym czasie historycznym co również całkiem oryginalne jak na pisarstwo tego Francuza. Wiele powieści tego autora to opisy jakichś fantastycznych maszyn (jak na czas jego życia), krain, swego rodzaju wizjonerstwo, a tu proszę, taki "numer" z jego strony haha!
Przygody Michała Strogowa jako kuriera cara. Było to czytane przeze mnie dobre kilkanaście lat temu, nie pamiętam szczegółów. Jednak to wszystko do czego J. Verne przyzwyczaił czytelników jest w tej powieści. Świetnie opisane krajobrazy, niesamowite przygody, wydarzania. Pisane to w taki sposób, że czyta się z zapartym tchem. Tak uważam.

Kolejna powieść mojego ukochanego J. Verne. Będąc w szkole podstawowej czytałem wszystko to co tylko mi się udało "dorwać" tego autora. Moja przygoda z tym pisarzem jak na razie zakończyła się jakoś z dwa lata temu, a mam obecnie 31. Magia więc tych treści nic nie traci jak dla mnie ze swych mocy!
Jak sam tytuł wskazuje - akcja książki ma miejsce w Rosji "białej" czyli czas...