Przechadzając się wzdłuż regałów w księgarni możemy trafić na wiele książek, czasami z ciekawości po niektóre z nich sięgniemy, żeby poznać nową historię, autora. Właśnie tak trafiłam na książkę Olgi Gromyko "Zawód: Wiedźma część 1". Nie wiedziałam czego się spodziewać po autorce, szczególnie, że wcześniej nigdy o niej nie słyszałam, niemniej postanowiłam zapoznać się z jej twórczością, gdyż sam opis mocno mnie zachęcił, a w szczególności same imię i nazwisko głównej bohaterki, Wolhy Rednej, zwaną inaczej W. Redną. Mogłam mieć tylko nadzieję, że nie zawiodę się na Pani Oldze. I się nie zawiodłam.

Olga Gromyko na świat przyszła 14 września 1978 roku w ukraińskiej Winnicy. Obecnie mieszka w białoruskim Mińsku. Absolwentka wydziału biologii Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu, pracuje w Instytucie Naukowo- Badawczym epidemiologii i mikrobiologii. Jednak jej prawdziwą życiową pasją i miłością jest fantastyka. Jako pisarka zdobyła uznanie i uwielbienie rzesz fanów.

Wolha Redna to adeptka VIII roku magii praktycznej w Starmińskiej Wyższej Szkole Magii, Wróżbiarstwa i Zielarstwa. Gdy była mała, podczas przesłuchania do szkoły nie wykazała się niczym nadzwyczajnym i nie została przyjęta. Dopiero gdy jej przyszły mistrz przechodził obok i zobaczył płaczącą sierotę, znalazł u niej bardzo rzadki dar, dzięki któremu została przyjęta na uczennicę.
Teraz została wysłana do kraju wampirów, aby odnaleźć bestię, która tam straszy i morduje jedynych ludzkich mieszkańców. W. Redna pozna także wiele ciekawych osób oraz zacznie obalać wszystkie dosyć znane mity o wampirach.

W. Redna to postać która zawsze najpierw robi, a dopiero później myśli. To postać, która nie podporządkowuje się innym i zawsze ma własne zdanie. Nie wierzy we wszystkie mity, zawsze woli sama sprawdzić, alby poznać prawdę. To właśnie sama postać najbardziej zachęciła mnie do przeczytania książki Pani Olgii, miałam nadzieję na coś ciekawego, przez co nie będę mogła się oderwać przez parę godzin. Dlatego muszę przyznać, że trafiłam w dziesiątkę.

Praktycznie przez dużą część książki chciało mi się śmiać. Niektóre teksty i przemyślenia głównej bohaterki przywoływały na mojej twarzy uśmiech. Książka była tekże nieprzewidywalna, do samego końca nie wiedziałam co może się wydażyć, ale finał ... po prostu się go nie spodziewałam . Mam nadzieję, że jeszcze podczas tego lata uda mi się sięgnąć po kolejną część i zachwyci mnie ona równie mocno co pierwsza część.

Przechadzając się wzdłuż regałów w księgarni możemy trafić na wiele książek, czasami z ciekawości po niektóre z nich sięgniemy, żeby poznać nową historię, autora. Właśnie tak trafiłam na książkę Olgi Gromyko "Zawód: Wiedźma część 1". Nie wiedziałam czego się spodziewać po autorce, szczególnie, że wcześniej nigdy o niej nie słyszałam, niemniej postanowiłam zapoznać się z jej...