Powieść rozpoczyna się opisem procesu chłopaka, który z ukrytą w plecaku bronią wszedł do szkoły i zabił dziesięcioro swoich rówieśników.
Historia jest na tyle wstrząsająca, że od razu przed oczami pojawia się nam obraz niezrównoważonego nastolatka, który powinien ponieść najsurowszą karę, bo przecież dla takiego czynu nie może być usprawiedliwienia, ale czy aby na pewno...?
Peter od lat jest dręczony przez kolegów. Poniżanie, wyzywanie i wyśmiewanie to codzienność chłopaka. W rezultacie każdy dzień w szkole to niekończący się koszmar i tak przez dwanaście długich lat...
Chłopak stał się "kozłem ofiarnym" swoich rówieśników gdyż każdej grupie potrzebna jest osoba, której dręczenie pozwala poszczególnym członkom zyskać uznanie wśród pozostałych. Duży wpływ na prześladowanie Petera, na pewno miał jego spokojny i wrażliwy charakter, a także to, że nie umiał się przeciwstawić dręczycielom, nie umiał się bronić.
Nauczyciele nie dostrzegali problemu lub udawali, że niczego nie zauważają. Peter pozostawiony sam sobie ze swoimi problemami kumuluje w sobie nienawiść do prześladowców. Aż w końcu, któregoś dnia postanawia "wymierzyć sprawiedliwość" i dokonuje masakry. Przez dziewiętnaście minut jest panem sytuacji i bierze odwet za dwanaście długich lat poniżania. Dokładnie tyle minut wystarczyło by na zawsze i nieodwracalnie zmienił życie swoje i innych ludzi...
Czytając książkę nie byłam w stanie jednoznacznie potępić Petera, pomimo tego co zrobił. Autorka w niezwykle obiektywny sposób przedstawia czytelnikowi różne spojrzenia na sytuację, dzięki czemu możemy wczuć się w emocje zarówno winnego jak i poszkodowanych.
Powieść dotyka bardzo trudnego i złożonego problemu jakim jest przemoc w szkole. Pokazuje do jakich konsekwencji może prowadzić jego bagatelizowanie przez rodziców i nauczycieli, tym bardziej, że za sprawą niewłaściwych wzorców dostarczanych młodzieży, popularyzowanych przy pomocy mediów i gier komputerowych, problem zaczyna narastać.
Książkę skłania do refleksji i nie da się o niej zapomnieć tuż po przeczytaniu...
Szczerze polecam

Powieść rozpoczyna się opisem procesu chłopaka, który z ukrytą w plecaku bronią wszedł do szkoły i zabił dziesięcioro swoich rówieśników.
Historia jest na tyle wstrząsająca, że od razu przed oczami pojawia się nam obraz niezrównoważonego nastolatka, który powinien ponieść najsurowszą karę, bo przecież dla takiego czynu nie może być usprawiedliwienia, ale czy aby na...