Historia Alejandra Mayty
Wydawnictwo: Tenten literatura piękna
256 str. 4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Historia de Mayta
- Wydawnictwo:
- Tenten
- Data wydania:
- 1991-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-85-477-05-5
- Tłumacz:
- Jan Zieliński
- Tagi:
- rewolucja polityka historia intryga
Błyskotliwie napisana, trzymająca w napięciu książka o niemożności dotarcia do prawdy w życiu, literaturze i historii. Kim jest tytułowy bohater powieści? Zbuntowanym wychowankiem ojców Salezjanów opętanym pasją naprawiania świata? Homoseksualistą wplątanym w intrygi polityczne? Trockistą dążącym do obalenia istniejącego porządku? A może donosicielem i zdrajcą? Albo ofiarą prowokacji...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 413
- 407
- 162
- 14
- 12
- 10
- 9
- 9
- 6
- 6
Cytaty
Gdy podejmuje się trud odtworzenia jakiegoś zdarzenia na podstawie rozmaitych świadectw, człowiek uczy się, że wszystkie historie są opowieś...
RozwińKiedy ludzkość juz zrobi wszystkie potrzebne rewolucje, narodzi się nowa religia.
dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Kolejna powieść peruwiańskiego noblisty spod znaku zaciśniętej pięści. Gdzie fakty mieszają się z fikcją. Nierówności walczą z nadużyciem, bieda z bogactwem.
Merytorycznie daję dziesiątkę, całość jako książka szóstka z plusem.
Kolejna powieść peruwiańskiego noblisty spod znaku zaciśniętej pięści. Gdzie fakty mieszają się z fikcją. Nierówności walczą z nadużyciem, bieda z bogactwem.
Pokaż mimo toMerytorycznie daję dziesiątkę, całość jako książka szóstka z plusem.
Warto przeczytać, natomiast dla mnie jedna z mniej wciągających książek tego autora. Ale może czegoś po prostu nie zrozumiałam, więc proszę jednak sięgnąć po pozycje i przekonać się samemu ;)
Warto przeczytać, natomiast dla mnie jedna z mniej wciągających książek tego autora. Ale może czegoś po prostu nie zrozumiałam, więc proszę jednak sięgnąć po pozycje i przekonać się samemu ;)
Pokaż mimo toWstyd mi. Wstyd mi bardzo!
Vargas Llosa to jeden z moich ulubionych pisarzy, ale tego po prostu nie jestem w stanie strawić.
Niby wszystko jest tak, jak trzeba, ale jakby przez firankę albo przez luksfery. Taki jakiś niewyraźny ten Llosa tutaj. Może niech weźmie rutinoscorbin?
Wstyd mi. Wstyd mi bardzo!
Pokaż mimo toVargas Llosa to jeden z moich ulubionych pisarzy, ale tego po prostu nie jestem w stanie strawić.
Niby wszystko jest tak, jak trzeba, ale jakby przez firankę albo przez luksfery. Taki jakiś niewyraźny ten Llosa tutaj. Może niech weźmie rutinoscorbin?
Z Wikipedii:
"...7 października 2010, w wieku 74 lat, Mario Vargas Llosa został uhonorowany Nagrodą Nobla. Szwedzka Akademia werdykt uzasadniała tym, że Vargas Llosa został nagrodzony za „kartografię struktur władzy oraz wyraziste obrazy oporu, buntu i porażek jednostki"...."
Mój znajomy, Paweł, który wspomaga mnie zasobami swojej biblioteki, chce mnie przekonać do Llosy (używam zamiast Vargasa) mimo mojej niechęci wyrażonej ocenami na LC: "Rozmowa w Katedrze" z 1969 - 6 gwiazdek, "Listy do młodego pisarza" z 1997 - 2 gwiazdki oraz "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" z 2006 - 1 gwiazdka. Nim uzasadnię swoją opinię, przypomnę, że peruwiański pisarz wywodzący się z klasy wyższej, poślubił w wieku 19 lat dużo starszą kuzynkę, wyemigrował do Francji....
(Wikipedia): "...W 1955, w atmosferze skandalu obyczajowego, poślubił Julię Urquidi, swą daleką ciotkę, starszą od siebie o 10 lat.... ...W 1959 Vargas Llosa wraz z żoną przeniósł się do Paryża...."
.......i tam (zgodnie z niebezpieczeństwem o którym przestrzegał Gombrowicz) pisał "pod Paryż". W recenzji najlepszej jego książki pisałem:
"...„Rozmowa...” zachwycić musiała przede wszystkim lewicujących francuskich intelektualistów. Bo, dla „wiekowych” /jak ja/ Polaków jest sprawnie napisaną parafrazą wydarzeń w moim ojczystym kraju. My to wszystko znamy. Bagaż „poznania aposteriorycznego” sprzyja wywołaniu w leciwym czytelniku swoistego deja vu. Mało tego, wydaje mnie się, że polski poligon walki politycznej jest barwniejszy od peruwiańskiego...
.......Reasumując: mam uznanie dla wartkiej akcji, sprawnego pióra autora, lecz żadnych wartości poznawczych ta lektura mnie nie przyniosła. Może młodsi, bez empirii PRL-u i czasu transformacji, czerpią z niej korzyści, może.."
Ta, obecnie omawiana książka jest z 1984 roku. Czytam i się męczę, bo akademickie dyskusje o marksizmie, trockizmie, leninowskim "Czto dełat' ?", o relacji między chrześcijaństwem a komunizmem nudzą mnie niemożebnie, ponadto świta mnie myśl, ze to dyskusje paryskich lewaków przeniesione do peruwiańskich slumsów. Bo coś mnie wychodzi, ze Llosa slumsów nie zna. Pochodzi z wyższej klasy, w wieku 19 lat zajął się ciotką – żoną, po czym w wieku 23 lat wyjechał do Paryża. Toteż opisy sprowadzają się do stwierdzenia, że wszędzie jest brudno i niebezpiecznie. Ale i logika nawala (s. 45 – 46):
"...Kiedy zobaczyłem, że samochód ugrzązł na dobre, poprosiłem o pomoc kilku wyrostków zajętych rozmową na rogu ulicy.. ...Zabrali zegarek, portfel, buty, koszulę. Zgodzili się zostawić spodnie. Pchając auto trochę rozmawialiśmy... ....dalej już idę pieszo..."
Idzie, idzie na bosaka, bez koszuli, aż doszedł i zaczyna rozważać czy mieszkańcy slumsów to proletariat ? A rabusie, zamiast uciec, pchali z nim samochód ! To wypadałoby o nich też zdecydować czy należą do proletariatu czy też nie.
A w ogóle ten bohater Llosy nie istnieje on jest in statu nascendi, tylko autor nie wie jeszcze jakimi substratami napełni retortę. Może inaczej: autor wie, ale nie powie, bo wymyślił sobie taką grę (na nosie) z czytelnikami. Swoją przemyślną grę autor poniekąd wyjaśnia w ostatnim rozdziale, a więc jak Państwo dojedziecie, to się dowiecie.
Większość recenzentów delektuje się słowem "wielopoziomowość", by podkreślić genialność tej książki. Ja, zwykły inżynier, nie muszę, bo nie bardzo wiem co to znaczy. Zacytuję za to Wikipedię:
"..Narrator powieści próbuje zrekonstruować losy tytułowego bohatera. W 1958 roku był on trockistą, próbował wywołać rewolucję, w następnych latach kilka razy był aresztowany. W chwili rozpoczęcia poszukiwań, ćwierć wieku później, jest już postacią anonimową i zapomnianą. Narrator spotyka się z kolejnymi rozmówcami, znającymi Maytę w różnych okresach jego życia. Otrzymany obraz jest pełen dziur i niekonsekwencji, ale poszukiwanie prawdziwej tożsamości Mayty pozwala Llosie ukazać historię Peru, a zwłaszcza niebagatelną rolę przemocy w dziejach jego ojczyzny..."
Tylko, że zamierzałem przeczytać dobrą beletrystykę, a jeśli kiedyś będę chciał poznać historię Peru to znajdę odpowiednie źródła. I jeszcze głos Wojciecha Sosnowskiego, który umieścił recenzję na:
http://ksiazki.wp.pl/page,2,rid,3949,tytul,Uciekajacy-bohater,recenzja.html
"....zapalczywość z jaką Mayta głosił rewolucję socjalistyczną jako panaceum na biedę może w nas, komunizmem doświadczonych, budzić co najwyżej uśmiech politowania..."
To jest to, co myślę i co wyrażałem w recenzji "Rozmowy w Katedrze". Proszę Państwa, starzeję się i z każdym dniem jestem skłonny do coraz większych kompromisów, lecz mimo to więcej niż pięć gwiazdek postawić nie mogę.
Z Wikipedii:
więcej Pokaż mimo to"...7 października 2010, w wieku 74 lat, Mario Vargas Llosa został uhonorowany Nagrodą Nobla. Szwedzka Akademia werdykt uzasadniała tym, że Vargas Llosa został nagrodzony za „kartografię struktur władzy oraz wyraziste obrazy oporu, buntu i porażek jednostki"...."
Mój znajomy, Paweł, który wspomaga mnie zasobami swojej biblioteki, chce mnie ...
Ta książka, jako pierwsza, rozkochała mnie w autorze :)
Ta książka, jako pierwsza, rozkochała mnie w autorze :)
Pokaż mimo toPedzia najłatwiej naprać po pysku
wysoko w górach mało powietrza
miejsce dla niego na wysypisku
masz tyle wiary by się ośmieszać?
Fikcyjna biografia,fikcyjna rewolucja...tylko brud,nędza,apatia są prawdziwe.Llosa znowu gra u siebie czyli Peru jako motyw przewodni,narracja swobodnie podróżująca w czasie,zderzenie marzeń z rzeczywistością,nietuzinkowa jednostka na tle...itp,itp...Szału nie ma...
Pedzia najłatwiej naprać po pysku
więcej Pokaż mimo towysoko w górach mało powietrza
miejsce dla niego na wysypisku
masz tyle wiary by się ośmieszać?
Fikcyjna biografia,fikcyjna rewolucja...tylko brud,nędza,apatia są prawdziwe.Llosa znowu gra u siebie czyli Peru jako motyw przewodni,narracja swobodnie podróżująca w czasie,zderzenie marzeń z rzeczywistością,nietuzinkowa jednostka na...
Książka jest świetna, ale trzeba zrozumieć kontekst, bo jest ona napisana w ironicznym tonie.
Książka jest świetna, ale trzeba zrozumieć kontekst, bo jest ona napisana w ironicznym tonie.
Pokaż mimo toDużo zagmatwania wprowadza w ład myśli Pan Vargas Llosa. Pokręcona linia fabularna, zwolenników autora, nie powinna dziwić. Tym razem bohaterów mamy dwóch: autora i tytułowego. Bohater tytułowy to ideowiec owładnięty myślą o światowej rewolucji, która swój zaczyn ma mieć w Peru. Natomiast autor po 25 latach idzie tropem tej - jak sam zaznacza - dość mało znaczącej postaci, w której coś go uwiodło. W tym miejscu możemy stawiać najróżniejsze pytania: o prawdę literacką? o poznanie drugie człowieka? o poznanie siebie w pełni? itp. itd. Jakkolwiek te pytania są frapujące i literatura nie skończyła z próbami odpowiedzi na nie, to niniejsza powieść / quasi-reportaż nie są najlepszymi jakie autor ma do dyspozycji w swej licznej twórczości. Niemniej czytanie tych charakterystycznych zdań, które budować potrafi jedynie Mario Vargas Llosa to czysta przyjemność. Nawet w 35-stopniowym upale.
Dużo zagmatwania wprowadza w ład myśli Pan Vargas Llosa. Pokręcona linia fabularna, zwolenników autora, nie powinna dziwić. Tym razem bohaterów mamy dwóch: autora i tytułowego. Bohater tytułowy to ideowiec owładnięty myślą o światowej rewolucji, która swój zaczyn ma mieć w Peru. Natomiast autor po 25 latach idzie tropem tej - jak sam zaznacza - dość mało znaczącej postaci,...
więcej Pokaż mimo toCiekawa historia, zachęciła do zgłębienia tematu. Polityka, ówczesne realia i dość ciekawy wątek homoseksualny. Zakończenie trochę zaskakujące :) Może nie najwyższa półka wśród książek Llosy ale na pewno warta przeczytania.
Ciekawa historia, zachęciła do zgłębienia tematu. Polityka, ówczesne realia i dość ciekawy wątek homoseksualny. Zakończenie trochę zaskakujące :) Może nie najwyższa półka wśród książek Llosy ale na pewno warta przeczytania.
Pokaż mimo toZawiodłam się na tej książce. Ale po kolei.
Fabuła "Historii..." przebiega w dwóch płaszczyznach: tytułowa historia życia Alejandra Mayty i próba rekonstrukcji owej historii przez pierwszoosobowego narratora, którego, sądząc po niewielkich wzmiankach w powieści, można utożsamić z Mario Vargasem Llosą.
Kim jest tytułowy bohater? Tego właśnie narrator próbuje się dowiedzieć. Niestety, w życiu Mayty było tyle polityki, trocistów, stalinistów, partii robotniczych itd., że mnie ten wątek (najbardziej obszerny) nie zaintrygował. I tutaj pies pogrzebany. Powieści nie uratowały już całkiem ciekawe fragmenty.
I tyle.
Zawiodłam się na tej książce. Ale po kolei.
więcej Pokaż mimo toFabuła "Historii..." przebiega w dwóch płaszczyznach: tytułowa historia życia Alejandra Mayty i próba rekonstrukcji owej historii przez pierwszoosobowego narratora, którego, sądząc po niewielkich wzmiankach w powieści, można utożsamić z Mario Vargasem Llosą.
Kim jest tytułowy bohater? Tego właśnie narrator próbuje się dowiedzieć....