Polecam

Polecam

,,Miłość lwicy'' to niezwykle ciekawa opowieść o miłości wzbogacona pięknymi opisami, informacjami o Afrykańskiej kulturze i mentalności . Główna bohaterka podejmuje trudną decyzję o spędzeniu reszty życia u boku afrykańskiego wojownika Samburu. Już wkrótce przekonuje się, że to nie jest łatwe. Jej mąż pada ofiarą klątwy i z wrażliwego, kochającego mężczyzny zmienia się w niewdzięcznego awanturnika i staje się niebezpieczny. Po przetrwaniu trudnego okresu Christina wierzy, że jeszcze nadejdzie lepszy czas.

,,Miłość lwicy'' to niezwykle ciekawa opowieść o miłości wzbogacona pięknymi opisami, informacjami o Afrykańskiej kulturze i mentalności . Główna bohaterka podejmuje trudną decyzję o spędzeniu reszty życia u boku afrykańskiego wojownika Samburu. Już wkrótce przekonuje się, że to nie jest łatwe. Jej mąż pada ofiarą klątwy i z wrażliwego, kochającego mężczyzny zmienia się w...

Całkiem niezła opowieść,wręcz nieprawdopodobne,żeby inteligentna i wykształcona kobieta świadomie zdecydowała się zmienić całkowicie swoje życie Odważna decyzja pomimo przysporzonych jej kłopotów dała jej wiele szczęścia i spełnienia marzeń o życiu wśród dzikiego plemienia Samburu.Ksiazka - odskocznia

Całkiem niezła opowieść,wręcz nieprawdopodobne,żeby inteligentna i wykształcona kobieta świadomie zdecydowała się zmienić całkowicie swoje życie Odważna decyzja pomimo przysporzonych jej kłopotów dała jej wiele szczęścia i spełnienia marzeń o życiu wśród dzikiego plemienia Samburu.Ksiazka - odskocznia

Już w opisie „Miłości lwicy” zaznaczone jest, że warstwa językowa jest dobra, pewnie tak, bo czytało się to dość dobrze, chociaż z pewną dozą irytacji- podczas lektury zastanawiałam się, ile razy w różnych formach użyto słowa „szczęśliwa”, chwilami błoto nudne. Poza tym, podobnie jak Monika, wyczuwałam tutaj dużą nieszczerość. I jeszcze jedno, tak naprawdę niczego o Afryce nie dowiedziałam się z tej książki, tak jakby autorka coś gdzieś słyszała i na bazie tej wiedzy napisała „Miłość lwicy”, poza uczuciami, jak pisałam- chyba nieszczerymi- nie ma tu nic o zwyczajach, rytuałach, nawet o życiu codziennym. Przynajmniej ja nie wiem nadal, co autorka, poza spaniem i piciem herbaty, robiła całymi dniami. Rozczarowała mnie ta książka.

Już w opisie „Miłości lwicy” zaznaczone jest, że warstwa językowa jest dobra, pewnie tak, bo czytało się to dość dobrze, chociaż z pewną dozą irytacji- podczas lektury zastanawiałam się, ile razy w różnych formach użyto słowa „szczęśliwa”, chwilami błoto nudne. Poza tym, podobnie jak Monika, wyczuwałam tutaj dużą nieszczerość. I jeszcze jedno, tak naprawdę niczego o Afryce...

Bardzo piękna, wzruszająca powieść o czarnym wojowniku, o Afryce barwna, ciekawa książka zdecydowanie lepsza od "Białej Masajki"
Pełna emocji, wzruszeń powieść ujęła mnie za serce.


"Miłość lwicy" to ciekawa opowieść Christiny o jej fascynacji Afryką, miłości do wojownika Samburu i pełnym niespodzianek życiu na Czarnym Lądzie.
Zaskoczyła mnie i to bardzo czytało się ją wspaniale:):)

Bardzo piękna, wzruszająca powieść o czarnym wojowniku, o Afryce barwna, ciekawa książka zdecydowanie lepsza od "Białej Masajki"
Pełna emocji, wzruszeń powieść ujęła mnie za serce.


"Miłość lwicy" to ciekawa opowieść Christiny o jej fascynacji Afryką, miłości do wojownika Samburu i pełnym niespodzianek życiu na Czarnym Lądzie.
Zaskoczyła mnie i to bardzo czytało się ją...

Moja chyba pierwsza książka z tej tematyki. Nie było łatwo przez nią przebrnąć. Bo mentalność mamy jednak różną. Były dni, kiedy wystarczyło mi kilka stron, by potem przez kilka kolejnych dni móc je analizować. Końcówkę przeczytałam jednak z zapartym tchem, czekając co będzie dalej.

Polecam, zwłaszcza jeśli ciekawość Czarnego Lądu i magia tego miejsca nie jest Ci obca albo chcesz ją poznać.

Bo życie nie jest tylko czarne ani tylko białe :)

Moja chyba pierwsza książka z tej tematyki. Nie było łatwo przez nią przebrnąć. Bo mentalność mamy jednak różną. Były dni, kiedy wystarczyło mi kilka stron, by potem przez kilka kolejnych dni móc je analizować. Końcówkę przeczytałam jednak z zapartym tchem, czekając co będzie dalej.

Polecam, zwłaszcza jeśli ciekawość Czarnego Lądu i magia tego miejsca nie jest Ci obca...

Ciekawa książka - obrazująca życie w afrykańskiej kulturze :)

Ciekawa książka - obrazująca życie w afrykańskiej kulturze :)

Dziesięć lat burzliwego życia u boku męża, samburskiego wojownika.
Poznajemy świat i kulturę Samburu i Masajów. Przede wszystkim miłość.
Wartości, które nie dadzą się przeliczyć na pieniądze.
-- * --
Cytując za autorką: Od ludów, z których kpimy, a w najlepszym razie im współczujemy, bo nie dorastają do naszych standardów, powinniśmy się uczyć tego, co dla pokoleń przed nami było oczywistością: Po prostu żyć!
-- * --
Ty i ja,
a czas będzie należał do nas.
-- * --
:)

Dziesięć lat burzliwego życia u boku męża, samburskiego wojownika.
Poznajemy świat i kulturę Samburu i Masajów. Przede wszystkim miłość.
Wartości, które nie dadzą się przeliczyć na pieniądze.
-- * --
Cytując za autorką: Od ludów, z których kpimy, a w najlepszym razie im współczujemy, bo nie dorastają do naszych standardów, powinniśmy się uczyć tego, co dla pokoleń przed...

Wciagajaca i dobra ksiazka.Po smierci meza Christina jedzie w swoja podroz marzen do Afryki gdzie poznaje swoja milosc i drugiego meza.Nie jej jej tam latwo zaznaje biedy i upokorzenia i rozczarowania wodzem Samburu ktory jest jej mezem. Mimo to udaje sie jej tam zyc i spelniac swoje marzenia co nie jest latwe.Podziwiam jej sile i patrzenie na zycie bo ja nie chcialabym takiego zycia z dala od cywilizacji bez wygod i w zupelnie obcej kulturze. Ksiazka warta przeczytania i mimo obszernosci szybko sie czyta.

Wciagajaca i dobra ksiazka.Po smierci meza Christina jedzie w swoja podroz marzen do Afryki gdzie poznaje swoja milosc i drugiego meza.Nie jej jej tam latwo zaznaje biedy i upokorzenia i rozczarowania wodzem Samburu ktory jest jej mezem. Mimo to udaje sie jej tam zyc i spelniac swoje marzenia co nie jest latwe.Podziwiam jej sile i patrzenie na zycie bo ja nie chcialabym...

Bardzo dziwna jest ta książka. Przeczytałam ją przede wszystkim dlatego, że byłam ciekawa zwyczajów plemienia Samburu, sama historia miłosna to dla mnie sprawa drugorzędna. Autorka pisze dobrze, ale nie w sposób porywający, książka momentami nawet drażni, tytuły poszczególnych rozdziałów bardzo często są banalne i zdradzają niemal całą ich treść i to jest bardzo duży minus. Ogólnie czytadło, dzięki któremu można przynajmniej trochę zapoznać się z Afryką. Po przeczytaniu książkę można bez żalu odłożyć na półkę.

Bardzo dziwna jest ta książka. Przeczytałam ją przede wszystkim dlatego, że byłam ciekawa zwyczajów plemienia Samburu, sama historia miłosna to dla mnie sprawa drugorzędna. Autorka pisze dobrze, ale nie w sposób porywający, książka momentami nawet drażni, tytuły poszczególnych rozdziałów bardzo często są banalne i zdradzają niemal całą ich treść i to jest bardzo duży minus....