Odległe zwierciadło czyli rozlicznymi plagami nękane XIV stulecie.

Okładka książki Odległe zwierciadło czyli rozlicznymi plagami nękane XIV stulecie. Barbara Tuchman
Okładka książki Odległe zwierciadło czyli rozlicznymi plagami nękane XIV stulecie.
Barbara Tuchman Wydawnictwo: Książnica powieść historyczna
630 str. 10 godz. 30 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
A distant mirror.The calamitous 14th century
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
1993-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
630
Czas czytania
10 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
8385348328
Tłumacz:
Andrzej Michejda, Maria Janina Michejda
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
233
29

Na półkach: ,

Książka obszerna (630 stron tekstu drobnym drukiem w dużym formacie) napisana interesująco, dość przystępnie, z uwzględnieniem wielu ciekawych szczegółów.

Ma jednak minusy:

- Historyk powinien być krytyczny, ale nie powinien być zgorzkniały. Barbara Tuchman widzi średniowiecze niemal wyłącznie w czarnych barwach, wytwarzając wrażenie, że w XIV wieku właściwie wszyscy ludzie byli podli, głupi i niegodziwi, kierowali się najniższymi instynktami, albo motywacjami zupełnie niewytłumaczalnymi. Autorce brakuje zrozumienia dla odmiennej mentalności ludzi, żyjących - bądź co bądź - 600 lat temu, w całkiem innej kulturze niż nasza. Dziś takie podejście metodologiczne jest już mocno przestarzałe.

- Przyjęcie socjalistycznej perspektywy walki klas powoduje, że Tuchman np. krytykę chłopów zawartą w źródłach z epoki interpretuje z odpowiednim dystansem i zachowaniem kontekstu, ale kiedy jest mowa o przywarach kleru, źródłom o charakterze satyrycznym wierzy bez zastrzeżeń...

Podsumowując - można czytać, ale z dużą ostrożnością i krytycyzmem.

Książka obszerna (630 stron tekstu drobnym drukiem w dużym formacie) napisana interesująco, dość przystępnie, z uwzględnieniem wielu ciekawych szczegółów.

Ma jednak minusy:

- Historyk powinien być krytyczny, ale nie powinien być zgorzkniały. Barbara Tuchman widzi średniowiecze niemal wyłącznie w czarnych barwach, wytwarzając wrażenie, że w XIV wieku właściwie wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
988
988

Na półkach: , ,

Pamiętam, że przełom lat 80-tych oraz 90-tych XX wieku należał do Pani Barbary Tuchman, znanej amerykańskiej dziennikarki popularyzującej wiedzę historyczną. W Polsce wydano wtedy bodaj najważniejsze w jej dorobku publikacje. Któż nie słyszał o „Sierpniowych salwach” czy „Szaleństwie władzy”. Ta książka wydaje się jednak najciekawszą i najładniej wydaną - książka szyta, z twardą oprawą i obwolutą, opatrzona przy tym wkładkami ilustracyjnymi). Porusza nie tylko kwestie polityczne, ale również obyczajowe i społeczne. Opisywany etap w dziejach Europach niezwykle ciekawy: czas wojny stuletniej, a nad wszystkim dominujący podmuch tańczącej śmierci, danse macabre… Książka niewątpliwie interesująca, choć nie mogę z pełnym przekonaniem zaliczyć jej do grona ulubionych. Osobiście przeszkadzał mi styl pisarski, lektura nie była lekka i porywająca – i nie mam tu na myśli objętości książki. Ale na tle wielu przeciętnych pozycji rozważających meandry historii ta jawi się niezwykle pozytywnie. Subiektywnie jednak oceniam na 6/10.

Pamiętam, że przełom lat 80-tych oraz 90-tych XX wieku należał do Pani Barbary Tuchman, znanej amerykańskiej dziennikarki popularyzującej wiedzę historyczną. W Polsce wydano wtedy bodaj najważniejsze w jej dorobku publikacje. Któż nie słyszał o „Sierpniowych salwach” czy „Szaleństwie władzy”. Ta książka wydaje się jednak najciekawszą i najładniej wydaną - książka szyta, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
360

Na półkach: ,

Widzimy to tak: wiek XIV nie różnił się jakoś istotnie od innych "jesieni" wielkich systemów społecznych obowiązujących na Świecie. Upadek Rzymu, czy wyjątkowo ciężki poród demokracji poprzedzony dwiema światowymi wojnami i niezliczoną ilością lokalnych, a przecież niemniej krwawych rzezi zdają się świadczyć o tym najdobitniej. Zatem w naszym mniemaniu millenarystyczne hekatomby są czymś w naszej cywilizacji stałym i nieuchronnym.
Pozostaje nam więc jedynie wątła nadzieja, że coraz ostrzejsza ostatnimi czasy erozja demokracji potrwa jeszcze przynajmniej 4 pokolenia, tak aby rekrutacja ofiar przebiegała wśród naszych praprawnuków.

***
Pomimo, że tytuł zdaje się do owej cykliczności w historii cywilizacji nawiązywać, miejscami mieliśmy nieśmiałe wrażenie mylenia skutków z przyczynami. Jak choćby w przypadku powracającego motywu upadku obyczajów zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej tamtych czasów.
Ostatecznie całość kupiła nas rozmachem, wielostronnością obrazu średniowiecznego żywota oraz nienachalną kpiną z francuskiej bufonady (jak się okazuje upływ czasu nie ma wpływu na pewne sprawy). Na nas szczególne wrażenie zrobił również dość by tak powiedzieć praktyczny stosunek człowieka średniowiecznego do spraw ostatecznych i to, że ów stojąc u bram Wieczności zawsze zdążył podyktować testament.

***
Tak przy okazji, większość przytoczonych w książce plag nie dosięgła naszej Ojczyzny znajdującej się podówczas pod pomyślnym panowaniem ostatnich Piastów i pierwszych Jagiellonów. Co z pewnością nie martwiło wtedy ich poddanych, lecz ostatecznie przesunęło koniec Średniowiecza, przynajmniej w sferze stosunków gospodarczych i własnościowych o kilkaset lat i zakończyło się narodowym twardym lądowaniem z którego nie możemy się pozbierać do dziś.

Widzimy to tak: wiek XIV nie różnił się jakoś istotnie od innych "jesieni" wielkich systemów społecznych obowiązujących na Świecie. Upadek Rzymu, czy wyjątkowo ciężki poród demokracji poprzedzony dwiema światowymi wojnami i niezliczoną ilością lokalnych, a przecież niemniej krwawych rzezi zdają się świadczyć o tym najdobitniej. Zatem w naszym mniemaniu millenarystyczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
184
132

Na półkach: , ,

"Ze szczytu wzgórza w Pikardii panował nad dostępem do Paryża od północy groźny i okazały zamek Coucy. Lecz to, czy był strażnikiem czy wyzwaniem dla władzy monarszej i stolicy, nie jest całkiem jasne"...
Dziś zostały tylko ruiny, z resztą nie w tak w odległej przeszłości zamek został zniszczony, bo w największym stopniu przyczynili się do tego Niemcy podczas Wielkiej Wojny. Pewno gdyby nie książka Barbary Tuchman niewiele osób by wiedziało, że taki zamek w ogóle istniał, wszak we Francji zachowało się ich mnóstwo w lepszym stanie i znacznie piękniejszych. Zapewne niewielu by również wiedziało, że najsłynniejszym władcą Château de Coucy był Enguerrand VII, w końcu w dobie Wojny Stuletniej przewinęło się wiele znamienitszych i sławniejszych postaci. No, bardziej znanych „do dziś”. Bo dziś to „rozlicznymi plagami nękane XIV stulecie” jest, zwłaszcza w Polsce, mało znane (może dlatego, że nigdy nie wydano u nas „Kronik” Jeana Froissarta?),choć to wiek szczególnie dotkliwy dla Europy: „Czarna smierć”, „mała epoka lodowcowa”… W każdym bądź razie… katedry przestano budować…
A reszta... w "Odległym zwierciadle".

"Ze szczytu wzgórza w Pikardii panował nad dostępem do Paryża od północy groźny i okazały zamek Coucy. Lecz to, czy był strażnikiem czy wyzwaniem dla władzy monarszej i stolicy, nie jest całkiem jasne"...
Dziś zostały tylko ruiny, z resztą nie w tak w odległej przeszłości zamek został zniszczony, bo w największym stopniu przyczynili się do tego Niemcy podczas Wielkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
142

Na półkach: , ,

Jak dla mnie bardzo dobra książka historyczna. Opisuje czasy wojny stuletniej, prowadzi nas przez cały XIV wiek do połowy XV. Poznajemy historię i władców Anglii i Francji, autorka zahacza także o Italię, wschodnią Europę oraz o problemy z turkami. Jest też nawiązanie do tematu schizmy w kościele katolickim. Książka obszerna, zawierająca dużo faktów historycznych. Przeczytanie jej zajmuje sporo czasu, ale warto spędzić czas z taką książką. Oby jak najwięcej takiej literatury. Polecam miłośnikom historii.

Jak dla mnie bardzo dobra książka historyczna. Opisuje czasy wojny stuletniej, prowadzi nas przez cały XIV wiek do połowy XV. Poznajemy historię i władców Anglii i Francji, autorka zahacza także o Italię, wschodnią Europę oraz o problemy z turkami. Jest też nawiązanie do tematu schizmy w kościele katolickim. Książka obszerna, zawierająca dużo faktów historycznych....

więcej Pokaż mimo to

avatar
609
50

Na półkach: ,

Niezwykle się czytało tą trudno dostępną wcześniej dla mnie książke. Barbara Tuchman amerykańska mediewistka niezwykle szczegółowo opisała życie polityczne,społeczne i kulturalne XIV w. czyli głównie konflikt pomiędzy Anglią i Francją znany bardziej jako wojna stuletnia. Jednak co najlepsze, jest tu nie tylko opis wojennych potyczek, ale także życie zwykłego szarego człowieka w średniowiecznej tych krajów i krajów ościennych.Szeroko opisana kultura tych czasów i ludzi którzy tworzyli znane dzieła jak np.Dante. Wiek ten to również choroby, zarazy i szczególnie szeroko tutaj przedstawiona jest czarna śmierć która pochłoniła całe rzesze połowy ówczesnej Europy. Książka gruba, ale czytając ją miałem wrażenie jakbym czuł ten klimat tamtych czasów i z pewnością będe często wracać do tej książki z duża przyjemnością.

Niezwykle się czytało tą trudno dostępną wcześniej dla mnie książke. Barbara Tuchman amerykańska mediewistka niezwykle szczegółowo opisała życie polityczne,społeczne i kulturalne XIV w. czyli głównie konflikt pomiędzy Anglią i Francją znany bardziej jako wojna stuletnia. Jednak co najlepsze, jest tu nie tylko opis wojennych potyczek, ale także życie zwykłego szarego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
12

Na półkach:

Książka interesująca, dobrze (a momentami nawet wciągająco) napisana. Mankamentem dla mnie było przytaczanie zbyt dużej ilości szczegółów, np. dot. ubiorów, cytowanie dokumentów itp., lecz dla innych może to być zaleta. Na minus bardzo mała ilość map.

Książka interesująca, dobrze (a momentami nawet wciągająco) napisana. Mankamentem dla mnie było przytaczanie zbyt dużej ilości szczegółów, np. dot. ubiorów, cytowanie dokumentów itp., lecz dla innych może to być zaleta. Na minus bardzo mała ilość map.

Pokaż mimo to

avatar
418
63

Na półkach: , ,

"Odległe zwierciadło" nie jest jak wskazuje podtytuł obrazem XIV wieku.Raczej jest obrazem epoki w czasie pierwszych 50-60 lat wojny stuletniej.Punktem odniesienia jak również bohaterem ,chociaż raczej drugoplanowym a w niektórych okresach będący daleko w tle , jest potężny wasal króla Francji jak również zięć króla Anglii Enguerrand de Coucy.Prawdziwym bohaterem jest opisywana epoka ,etos rycerski ,królestwo Francji(uważana za kwintesencję kultury rycerskiej).Ale autorka nie stroni od "wycieczek" do Flandrii,Anglii,Italii,terenów Cesarstwa Rzymskiego.B.Tuchman stara się ogarniać (ograniczana żródłami) całe społeczeństwo.Poza dworem i zamkami zagląda pod strzechy i do kruchty.Zauważa wszystkie zjawiska zachodzące w opisywanym świecie.Z jednej strony jest to rozkwit kultury rycerskiej a zarazem początki jej upadku (katalizatorem jest wojna stuletnia).Opisuje postawy społeczeństwa wobec niewytłumaczalnych zjawisk(czarna śmierć,powracające zarazy) upadek autorytetu kościoła i rządzącej warstwy,buntu maluczkich(żakeria),rywalizację wielkich rodów niszczących ustalony porządek świata.
Jest to wspaniały fresk z jednej strony w rozkwicie a z drugiej odchodzącego świata średniowiecznego.Książka kończy się bitwą pod Nicopolis w 1396 roku ze szturmującym Europę światem islamu i śmiercią w tureckiej niewoli ostatnim panem de Coucy.
Dla mnie arcydzieło napisane pięknym językiem.Brawa dla tłumacza.

"Odległe zwierciadło" nie jest jak wskazuje podtytuł obrazem XIV wieku.Raczej jest obrazem epoki w czasie pierwszych 50-60 lat wojny stuletniej.Punktem odniesienia jak również bohaterem ,chociaż raczej drugoplanowym a w niektórych okresach będący daleko w tle , jest potężny wasal króla Francji jak również zięć króla Anglii Enguerrand de Coucy.Prawdziwym bohaterem jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Czasy wojny stuletniej i okres moru i plag dziesiątkującej mieszkańców ówczesnej Europy.

Czasy wojny stuletniej i okres moru i plag dziesiątkującej mieszkańców ówczesnej Europy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    259
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    20
  • Historia
    11
  • Średniowiecze
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Ulubione
    6
  • Historia - średniowiecze
    3
  • Do kupienia
    2
  • Średniowiecze i renesans
    1

Cytaty

Więcej
Barbara Tuchman Odległe zwierciadło czyli rozlicznymi plagami nękane XIV stulecie. Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także