Kolorowy chleb; Niewidzialne lustro
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Šareni hleb; Nevidljivo ogledalo
- Wydawnictwo:
- Philip Wilson
- Data wydania:
- 2005-08-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-08-05
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-7236-181-9
- Tłumacz:
- Danuta Cirlić-Straszyńska
- Tagi:
- literatura dziecięca literatura serbska
Kolorowy chleb i Niewidzialne lustro to dwa tytuły jednej książki Milorada Pavicia, znakomitego serbskiego pisarza, napisany z myślą o dzieciach, ale którą z dużym zainteresowaniem powinni przeczytać także dorośli. Niezwykłość książki tkwi zarówno w jej treści, jak i formie. Składa się z dwóch części: opowiadania dla dziewczynek i opowiadania dla chłopców, które czytane z dwóch stron spotykają się w środku książki. Powieść można odczytać na wielu poziomach, poczynając od najprostszego, przedstawiającego poszukiwania głównych bohaterów. W obu częściach główni bohaterowie prowadzą intensywne poszukiwania, a czego szukają i czy uda im się to znaleźć, czytelnicy dowiedzą się sami. Jest tu wiele zagadek oraz niespodzianek, które znajdują nieoczekiwane rozwiązania. W każdym razie dzieci spotkają się tu m.in. z Platonem, Mozartem, Szekspirem, Leonardem da Vinci i Mona Lizą, Janem Pawłem II i poznają wiele ciekawych miejsc. Główna idea powieści zawarta jest w słowach bohaterki Róży Bieguski: „Jeżeli czegoś wytrwale szukasz, znajdziesz, choćby to nie istniało. Ale upragniona rzecz, którą w końcu zdobędziesz, nigdy nie będzie taka, jak w twoich marzeniach”. A czytelnik dopowie sobie sam: Najważniejsze jest szukanie. Ono stanowi sens istnienia, dzięki niemu zdobywamy wiedzę, nabieramy doświadczenia, doznajemy radości, ale również niepowodzeń. Tak więc z jednej strony lektura ta może być frapującą zabawą, z drugiej obcowaniem z dużej klasy literaturą oraz intelektualną przygodą dzięki licznymi literackim i filozoficznym aluzjom. Pod wieloma względami książka przypomina Małego księcia Saint-Exupery’ego, a także utwory Coelha.
[opis wydawcy]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 22
- 16
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
,,Jeżeli czegoś wytrwale szukasz, znajdziesz, choćby to nie istniało. Ale upragniona rzecz, którą w końcu zdobędziesz, nigdy nie będzie taka, jak w twoich marzeniach”
Dokładnie! :) Może nie na miarę "Małego księcia", ale bardzo ciekawa. Najważniejsze to wciąż posuwać się naprzód jakby to rzekł Martin Luther King, i szukać. Nic samo nie przychodzi.
,,Jeżeli czegoś wytrwale szukasz, znajdziesz, choćby to nie istniało. Ale upragniona rzecz, którą w końcu zdobędziesz, nigdy nie będzie taka, jak w twoich marzeniach”
Pokaż mimo toDokładnie! :) Może nie na miarę "Małego księcia", ale bardzo ciekawa. Najważniejsze to wciąż posuwać się naprzód jakby to rzekł Martin Luther King, i szukać. Nic samo nie przychodzi.
Kupiłam książkę, ponieważ spodobały mi się przepiękne ilustracje, które są na prawie każdej stronie.
Co zaś później do samej historii. Jest interesująca, alegoryczna bez wątpienia, choć nie wiem czy dzieci (do których ta książka jest również kierowana) cokolwiek w tej dziedzinie rozumieją. Sama mam niemały problem, żeby rozwikłać założenia metafory. Niemniej jednak opowieści całkiem ujmujące i można się z nich dowiedzieć naprawdę wielu ciekawych rzeczy.
Denerwujące są tylko wstawki o stronach internetowych... Taka mała (moim zdaniem nieudana) próba interaktywności.
W sumie, początek zapowiada baśń (lub coś mocno pokrewnego),więc nastawiłam się na właśnie taki typ odbioru a tu nagle pojawia się zdanie "zadzwonię do ciebie z komórki". Śmieszna sprawa.
Powieść czyta się szybko i bardzo przyjemnie, jednak nadal uważam, że największym atutem książki są jej ilustracje.
Kupiłam książkę, ponieważ spodobały mi się przepiękne ilustracje, które są na prawie każdej stronie.
więcej Pokaż mimo toCo zaś później do samej historii. Jest interesująca, alegoryczna bez wątpienia, choć nie wiem czy dzieci (do których ta książka jest również kierowana) cokolwiek w tej dziedzinie rozumieją. Sama mam niemały problem, żeby rozwikłać założenia metafory. Niemniej jednak...
Niezwykła i magiczna opowieść, a raczej opowieści (bo w cenie jednej, autor opowiada nam dwie historie, miło z jego strony) zakrawające na jakiś dziwny rodzaj baśni, przypowieści.
W pierwszej z nich bohaterka, Róża przemierza świat w poszukiwaniu tytułowego, niewidzialnego lustra. Czymże jest to lustro i jaki w nim sens, skoro przejrzeć się w nim nie sposób? Szuka go w Egipcie, szuka go w Grecji, szuka w malarstwie i muzyce, szuka w literaturze i religii. Czy znajduje? Żeby się dowiedzieć, trzeba będzie odwrócić książkę do góry nogami i przeczytać drugą opowieść.
A tam, do góry nogami, pewien chłopiec, wraz z siostrą również poszukują. Poszukują armii blaszanych żołnierzyków. Odwiedzają więc wiele bardzo odrealnionych miejsc (wizja nieba jako kredensu, w którym aniołowie przyjmują postać garnków i patelni jest mistrzowska!) i szukają, szukają. Ale czy znajdą? Cóż - trzeba będzie odwrócić książkę do góry nogami i tam poszukać brakujących elementów...
Autor świetnie się bawi z tym tworzywem, którym jest książka. Niektóre sytuacje tłumaczy, stwierdzając, że w książkach takie rzeczy po prostu się zdarzają. I znów wchodzi w kontakt, w interakcje z czytelnikiem, zwraca się do niego bezpośrednio.
Do ciekawej opowieści, trzeba dodać niezwykle oryginalną formę - to coś czego naprawdę na co dzień się nie spotyka. Do formy dołączyć trzeba także ilustracje Dušicy Benghiat, będące kolejnym wielkim plusem książki. Po zsumowaniu wszystkiego, zdajemy sobie sprawę, że trzymamy w ręku rzecz doprawdy rewelacyjną.
I tak, po nijakich "Siedmiu grzechach głównych", po których w zasadzie niczego o Paviću powiedzieć nie mogłem, teraz postać serbskiego pisarza zyskuje wiele w moich oczach. Polecam!
Niezwykła i magiczna opowieść, a raczej opowieści (bo w cenie jednej, autor opowiada nam dwie historie, miło z jego strony) zakrawające na jakiś dziwny rodzaj baśni, przypowieści.
więcej Pokaż mimo toW pierwszej z nich bohaterka, Róża przemierza świat w poszukiwaniu tytułowego, niewidzialnego lustra. Czymże jest to lustro i jaki w nim sens, skoro przejrzeć się w nim nie sposób? Szuka go w...
Odnośnie opisu książki pragnę nadmienić, że rzekome podobieństwo do Coelho to możliwy efekt spłycenia książki przez czytającego. Coelho ma pewnie swoje zalety, jednak jego "mistycyzm" jest dla mnie stanowczo nie do przebolenia. Takie to nadmuchane i nadęte, że nic tylko wielokropki wstawiać. A jakie marnotrawstwo papieru...! Zwyczajowo pół strony wolnej, potem znów pół wolnej i dopiero tekst.
Tutaj się z tym nie spotkacie. Nie ma nadętej formy, jest prosto i z gustem, co jakoś nie stanowi sprzeczności z wręcz barokową ornamentyką. Ogromne słowa podzięki należą się też za dopilnowanie odpowiednio starannej oprawy graficznej - polskie wydanie wyszło w pełnej krasie, nie pozbawione znakomitych ilustracji, jedynych w swoim rodzaju.
Odnośnie opisu książki pragnę nadmienić, że rzekome podobieństwo do Coelho to możliwy efekt spłycenia książki przez czytającego. Coelho ma pewnie swoje zalety, jednak jego "mistycyzm" jest dla mnie stanowczo nie do przebolenia. Takie to nadmuchane i nadęte, że nic tylko wielokropki wstawiać. A jakie marnotrawstwo papieru...! Zwyczajowo pół strony wolnej, potem znów pół...
więcej Pokaż mimo to