Na okładce książki widnieje rekomendacje tej pozycji napisana przez Sarhę Addison Allen. Nie wiele więcej potrzeba mi było, aby ochoczą podjąć się jej przeczytania.
Lilian jest właścicielką restauracji i jednocześnie szefem kuchni, która wierzy, że gotowanie ma w sobie magiczną moc zmieniania ludzi. Raz w miesiącu prowadzi zajęcia w ramach kursu gotowania, który nie tyle uczy przyrządzać potrawy, a raczej przelewać emocje na serwowane danie.
"Szkoła niezbędnych składników" to powieść składając się z kilku oddzielnych historii. Każdy rozdział dotyczy innego kursanta. Poznajemy jego przeszłość, dowiadujemy się jak kurs gotowania zaczyna odmieniać jego teraźniejszość, lecz pozostajemy bez konkretnych odpowiedzi co do jego przyszłości. Książka otwiera przed nami okna w domach jej bohaterów, nie pozwalając jednak dokładnie pomyszkować w ich zakamarkach. Daje duże pole do popisu naszej wyobraźni, pozwala nam zagłębić się w domysłach jak bardzo zmieniło się ich życie po odbytym kursie, dając jedynie niewinne wskazówki.
Powieść napisana jest w bardzo ciepły i bezpretensjonalny sposób. Czyta się ją niezwykle przyjemnie. Historie snute są jak baśnie i legendy. Autorka jednak unika moralizowania. Ona tylko przedstawia życie - szczęścia i tragedie naszych bohaterów, wnioski należy wysunąć sobie samemu.

Na okładce książki widnieje rekomendacje tej pozycji napisana przez Sarhę Addison Allen. Nie wiele więcej potrzeba mi było, aby ochoczą podjąć się jej przeczytania.
Lilian jest właścicielką restauracji i jednocześnie szefem kuchni, która wierzy, że gotowanie ma w sobie magiczną moc zmieniania ludzi. Raz w miesiącu prowadzi zajęcia w ramach kursu gotowania, który nie tyle...