To moja czwarta książka z dorobku pisarza (przeczytałam dwa tomy sagi o życiu Cliftonów i powieść sensacyjną - Jedenaste przykazanie)i w mojej ocenie ta pozycja jest najsłabsza. Oczywiście nie oznacza to, że jest to powieść zła, ale nie wciągnęła mnie tak jak poprzednie książki tego autora.
Akcja przez większość lektury toczy się dwutorowo, raz śledzimy losy Richarda Armstronga , raz Keith'a Townsenda, dwóch bohaterów owładniętych wizją stworzenia największego imperium prasowego. Wiadomo, że jeden z nich musi przegrać, żeby drugi mógł zwyciężyć. Ja kibicowałam Townsendowi, chociaż na początku bardziej podziwiałam wolę walki i przetrwania Armstronga. Żaden z bohaterów nie ma kryształowego charakteru, każdy z nich pewne fakty z życia chciałby ukryć jako wstydliwe... po prostu w świecie biznesu i wielkich pieniędzy, w jaki wprowadza nas Jeffrey Archer nie ma miejsca dla rycerzy na białym koniu.
Dobra lektura.

To moja czwarta książka z dorobku pisarza (przeczytałam dwa tomy sagi o życiu Cliftonów i powieść sensacyjną - Jedenaste przykazanie)i w mojej ocenie ta pozycja jest najsłabsza. Oczywiście nie oznacza to, że jest to powieść zła, ale nie wciągnęła mnie tak jak poprzednie książki tego autora.
Akcja przez większość lektury toczy się dwutorowo, raz śledzimy losy Richarda...