Czytałem kilka lat temu i teraz po powrocie jakoś mniej podbiła moje serce. Trochę za dużo tu zwrotów akcji pod publiczkę, czasem wydaje się, że główni bohaterowie w ogóle nie śpią i są ogarnięci obsesją zdobycia kolejnych mediów. Mimo tych zastrzeżeń książkę czyta się szybko, wręcz połyka się kolejne strony, a dziennikarzom dać może ona dużo do myślenia na temat funkcjonowania mediów.

Czytałem kilka lat temu i teraz po powrocie jakoś mniej podbiła moje serce. Trochę za dużo tu zwrotów akcji pod publiczkę, czasem wydaje się, że główni bohaterowie w ogóle nie śpią i są ogarnięci obsesją zdobycia kolejnych mediów. Mimo tych zastrzeżeń książkę czyta się szybko, wręcz połyka się kolejne strony, a dziennikarzom dać może ona dużo do myślenia na temat...

Jeffrey Archer jest pisarzem wybitnym, płodnym ale to płodność zawsze na najwyższym poziomie. I w tej powieści nie jest inaczej.
To nic, że schematem i fabułą nieco przypomina doskonałą powieść tego samego autora "Kane i Abel", dalej jest ciekawie i hipnotycznie.
Świat władzy i pieniądza jest zawsze czynnikiem determinującym, tu wręczpisarz zawarł studium pracoholizmu.
Silne i bezwzględne jednostki, dążą do raz obranego celu po trupach, a nas czytelników niezmienne ten świat fascynuje.
Bo i bohaterowie intrygują!
Polecam.

Jeffrey Archer jest pisarzem wybitnym, płodnym ale to płodność zawsze na najwyższym poziomie. I w tej powieści nie jest inaczej.
To nic, że schematem i fabułą nieco przypomina doskonałą powieść tego samego autora "Kane i Abel", dalej jest ciekawie i hipnotycznie.
Świat władzy i pieniądza jest zawsze czynnikiem determinującym, tu wręczpisarz zawarł studium pracoholizmu....

Ostatnia z książek Archera jaką czytałem, taka sobie.

Przeczytałem masę książek Jeffreya Archera :D .

To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Ostatnia z książek Archera jaką czytałem, taka sobie.

Przeczytałem masę książek Jeffreya Archera :D .

To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Bez rewelacji, niestety.
Początek bardzo mi się kojarzył z książką "Kane i Abel", co było zwiastunem dobrej książki ale im dalej początku tym mniej się działo.

Bez rewelacji, niestety.
Początek bardzo mi się kojarzył z książką "Kane i Abel", co było zwiastunem dobrej książki ale im dalej początku tym mniej się działo.

Na wstępie chcę zaznaczyć, że czytałam nowe, dwutomowe wydanie książki.

Żyd Lubczy Hoch/John Player/Richard Amstrong pochodzący ze wsi na granicy Czechosłowacji, Rumunii i Polski, trafia poprzez wojsko do Niemiec gdzie zarządza gazetą Der Telegraph i na późniejszym etapie łączy ją z Der Berliner.
Następnie przenosi się do Anglii.
Keith Towsend przejmuje w Australii rodzinny biznes wydawniczy, łączy dzienniki Gazette oraz Messenger.

Na pewnym etapie zaczynają rywalizację o przejmowanie kolejnych tytułów prasowych. Prowadzi ona tak jednego jak i drugiego do problemów finansowych. W końcu ten wyścig wydawniczych szczurów i kolejne długi są przyczyną śmierci jednego z rywali. Dlaczego? Przeczytajcie sami…

Szczerze mówiąc schemat bardzo podobny do książki „Kane i Abel”, tylko fabuła nudniejsza.
Najgorsza książka Archera jaką do tej pory czytałam

Na wstępie chcę zaznaczyć, że czytałam nowe, dwutomowe wydanie książki.

Żyd Lubczy Hoch/John Player/Richard Amstrong pochodzący ze wsi na granicy Czechosłowacji, Rumunii i Polski, trafia poprzez wojsko do Niemiec gdzie zarządza gazetą Der Telegraph i na późniejszym etapie łączy ją z Der Berliner.
Następnie przenosi się do Anglii.
Keith Towsend przejmuje w Australii...

To pierwsza powieść Archera, po jaką sięgnąłem. Niech za recenzje posłuży fakt, że po niej zdobyłem i przeczytałem niemal wszystkie pozostałe jego książki, a na pewno wszystkie te, które udało mi się zdobyć.

Głównym motywem powieści są zmagania dwóch prasowych gigantów, przy czym obaj pochodzą z różnych środowisk i różnych rejonów świata. Jeden chował się pod kloszem, podczas gdy drugi cudem uniknął śmierci w Holokauście. Obaj mają za cel osiągnąć szczyt na światowym ryku gazet. Któremu uda się zwyciężyć? Zachęcam do lektury.

To pierwsza powieść Archera, po jaką sięgnąłem. Niech za recenzje posłuży fakt, że po niej zdobyłem i przeczytałem niemal wszystkie pozostałe jego książki, a na pewno wszystkie te, które udało mi się zdobyć.

Głównym motywem powieści są zmagania dwóch prasowych gigantów, przy czym obaj pochodzą z różnych środowisk i różnych rejonów świata. Jeden chował się pod kloszem,...

Książki Jeffreya Archera niezmiennie wciągają. Świat władzy i pieniądza jest zawsze czynnikiem determinującym. Silne i bezwzględne jednostki, dążą do raz obranego celu po trupach, a nas czytelników niezmienne ten świat fascynuje. Polecam :)

Książki Jeffreya Archera niezmiennie wciągają. Świat władzy i pieniądza jest zawsze czynnikiem determinującym. Silne i bezwzględne jednostki, dążą do raz obranego celu po trupach, a nas czytelników niezmienne ten świat fascynuje. Polecam :)

Wzorowe przykłady pracoholizmu.Pierwsza połowa książki była zdecydowanie ciekawsza.Podobało mi się z jakim zawzięciem i pomysłowością bohaterowie parli do przodu w dążeniu do sukcesów.Jeden plany miał od początku sprecyzowane.Drugi świetnie wykorzystywał to co przyniosło mu życie.Obydwaj oszukiwali kiedy tylko się dało.Druga połowa książki polegała głownie na tym który wykupi szybciej i więcej gazet.Mimo że akcja toczyła się szybko wydało mi się to monotonne.Cała książka jednak dobra.Czytałam bo byłam ciekawa który z panów zwycięży.

Wzorowe przykłady pracoholizmu.Pierwsza połowa książki była zdecydowanie ciekawsza.Podobało mi się z jakim zawzięciem i pomysłowością bohaterowie parli do przodu w dążeniu do sukcesów.Jeden plany miał od początku sprecyzowane.Drugi świetnie wykorzystywał to co przyniosło mu życie.Obydwaj oszukiwali kiedy tylko się dało.Druga połowa książki polegała głownie na tym który...

Jedna z najlepszych pozycji Archera. Co z tego, że schemat podobny, jak w "Kainie i Ablu", jeśli nie można po prostu się oderwać, do tego trochę smutnej prawdy o wydawaniu gazet od kuchni

Jedna z najlepszych pozycji Archera. Co z tego, że schemat podobny, jak w "Kainie i Ablu", jeśli nie można po prostu się oderwać, do tego trochę smutnej prawdy o wydawaniu gazet od kuchni

Jeffrey Archer
Stan czwarty to książka która opisuje prawdziwą historię , otóż Keith Townsend to żyjący Rupert Murdoch a Amstrong to Robert Maxwell (nie żyje) ale po tym jak zmarł poznacie że to prawdziwa historia. prowadzili obaj w Polsce interesy i nadal je prowadzą , w przypadku Maxwella to już inni.Warto pogrzebać w temacie , ciekawe jak ksiązka.

rycholeb

Jeffrey Archer
Stan czwarty to książka która opisuje prawdziwą historię , otóż Keith Townsend to żyjący Rupert Murdoch a Amstrong to Robert Maxwell (nie żyje) ale po tym jak zmarł poznacie że to prawdziwa historia. prowadzili obaj w Polsce interesy i nadal je prowadzą , w przypadku Maxwella to już inni.Warto pogrzebać w temacie , ciekawe jak ksiązka.

rycholeb