rozwińzwiń

Niebieski rower. 1939-1942

Okładka książki Niebieski rower. 1939-1942 Régine Deforges
Okładka książki Niebieski rower. 1939-1942
Régine Deforges Wydawnictwo: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Cykl: Niebieski rower (tom 1) literatura piękna
317 str. 5 godz. 17 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Niebieski rower (tom 1)
Tytuł oryginału:
La Bicyclette bleue
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Data wydania:
1988-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1988-01-01
Liczba stron:
317
Czas czytania
5 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
8311075670
Tłumacz:
Regina Gręda
Tagi:
powieść niebieski rower
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
567 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1290
853

Na półkach:

Jakbym czytała "Przeminęło z wiatrem"

Jakbym czytała "Przeminęło z wiatrem"

Pokaż mimo to

avatar
1026
978

Na półkach: , , ,

A miało być tak fajnie. Francja w trakcie okupacji, kolaboranci, resistance, miłość młodych, postacie historyczne, cały cykl. Tymczasem – zwykła ordynarna zrzynka z „Przeminęło z wiatrem”. Atrakcyjna Francuzka dowiaduje się, że ukochany ma wyjść za kuzynkę. Więc zaręcza się z jej bratem Przy okazji wpada w oko biznesmenowi. Tyle, że nie w 1861 roku w Georgii, lecz w 1939 w regionie Bordeaux, na południu Francji. Brzmi znajomo?
No i obraz wojny taki, aby Francuzów maksymalnie wybielić. W 1940 walczyli zacięcie, wręcz bohatersko. Kolaboranci chcieli dobrze i nie byli tacy straszni. A już Niemcy to w ogóle wykwit rycerskości. Niemal kryli członków ruchu oporu (tyko przed kim, skoro nikt nie był straszny?). A Francuzki romansowały z nimi oczywiście wyłącznie z miłości, i to z tymi uczciwymi, empatycznymi i w ogóle pomagającymi Francuzom. Zapewne tak jak w popularnych ostatnio polskich romansach o kochankach nazistów.
Z tym, że Lea - bohaterka – w odróżnieniu od Scarlett – cytując Pana Zagłobę „żadnych pacta conventa z własną czystością nie czyniła”, będąc w swoim postępowaniu znacznie bliższa „teorii szklanki wody” Aleksandry Kołłontaj.
Co jeszcze – opisy strojów, kapeluszy, biżuterii i innych dodatków, dań w ekskluzywnych restauracjach i tak dalej.  Akcje niewiarygodne – nikt normalny nie powierzyłby niebezpiecznych misji dziewczynie, za którą wszyscy się oglądają.
Plus to pojawiające się rzeczywiste postacie, szczególnie z zakresu francuskiej kultury,  odniesienia do konkretnych przemówień Petaina czy de Gaulle’a. Ale to za mało, by kontynuować lekturę kolejnych pozycji z tego cyklu.

A miało być tak fajnie. Francja w trakcie okupacji, kolaboranci, resistance, miłość młodych, postacie historyczne, cały cykl. Tymczasem – zwykła ordynarna zrzynka z „Przeminęło z wiatrem”. Atrakcyjna Francuzka dowiaduje się, że ukochany ma wyjść za kuzynkę. Więc zaręcza się z jej bratem Przy okazji wpada w oko biznesmenowi. Tyle, że nie w 1861 roku w Georgii, lecz w 1939 w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
69

Na półkach:

Bosze przecież to kopia. Serio żenada. Nie nie nie.

Bosze przecież to kopia. Serio żenada. Nie nie nie.

Pokaż mimo to

avatar
1474
598

Na półkach:

Niezmiernie mnie irytowało skopiowanie Przeminęło z wiatrem, ale jak już przebrnęłam przez najczarniejszy plagiat to już poszło! Wszystkie następne części łyknęłam.

Niezmiernie mnie irytowało skopiowanie Przeminęło z wiatrem, ale jak już przebrnęłam przez najczarniejszy plagiat to już poszło! Wszystkie następne części łyknęłam.

Pokaż mimo to

avatar
968
777

Na półkach:

Świetna książka i aż dziw bierze, że wcześniej na nią nie wpadłam. Bardzo interesująca fabuła i wiele postaci i faktów historycznych z czasów tuż przed i po wybuchu II. Wojny Światowej. Bardzo interesująco zarysowane postaci głównych bohaterów powieści, i choć to inne czasy, a i nie ten kontynent, często przed oczami stawali mi główni bohaterowie powieści "Przeminęło z wiatrem", gdzie Lea, główna bohaterka tej powieści, do złudzenia przypominała mi Scarlett O'Harę, a Francois Tavernier, Rhetta Butlera. Był i Laurent, który wpisuje sie doskonale w postać Ashley'a Wilkesa... To takie moje prywatne skojarzenia, ale coś w tym jest.
Czym prędzej sięgam po kolejny tom powieści z dużą nadzieją, że będzie się działo...

Świetna książka i aż dziw bierze, że wcześniej na nią nie wpadłam. Bardzo interesująca fabuła i wiele postaci i faktów historycznych z czasów tuż przed i po wybuchu II. Wojny Światowej. Bardzo interesująco zarysowane postaci głównych bohaterów powieści, i choć to inne czasy, a i nie ten kontynent, często przed oczami stawali mi główni bohaterowie powieści "Przeminęło z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1507
1383

Na półkach: , ,

Po raz pierwszy Niebieski rower ukazał się w Polsce w latach osiemdziesiątych, tak mi się przynajmniej wydaje. Pamiętam, że zaczytywałam się w cyklu Regine Deforges będąc nastolatką. Po latach wróciłam do książki dzięki uprzejmości Saga Egmont, które to wydawnictwo wznawia książki w postaci ebooka. Byłam niezmiernie ciekawa czy po latach książka będzie się równie dobrze czytała jak przed laty. Na różne opinie natknęłam się w internecie, a że to kopia Przeminęło z wiatrem, a że zamiast pól bawełny mamy winnice, a że gniot, a że nuda. Ja tam wróciłam do książki z wielkim zainteresowaniem i z pewnością w najbliższym czasie przeczytam kolejne części, bo cykl Niebieski rower składa się z czterech tomów, a ja niestety nie pamiętam ich treści.
Z przyjemnością przeniosłam się do wojennej Francji i towarzyszyłam rodzinie Delmas w ich codziennych zmaganiach. Poznajemy Leę Delmas jako młodą siedemnastoletnią dziewczynę z silnym charakterem i nietuzinkową urodą. Prowadzi wesołe i beztroskie życie w majątku rodziców, otoczona kochającą rodziną. Lea jest rozpuszczona i rozkapryszona i przyznaję, że nie mogłam zaakceptować jej zachowania i strasznie mnie irytowała. Wybucha II wojna światowa i nasza bohaterka przechodzi przemianę, bierze na swoje barki odpowiedzialność nie tylko za najbliższych, ale i za ludzi, których los postawił na jej drodze. Czynnie uczestniczy w ruchu oporu i nie może znieść wszechobecnych boszów. Na swoim niebieskim rowerze jeździ pomiędzy strefą okupowaną i wolną, przewozi nielegalną korespondencję, ulotki i podziemną prasę.
Nie podoba mi się sfera uczuciowa naszej bohaterki, która kocha mężczyznę zajętego, a mimo to nie stroni od kontaktów z innymi. Być może w kolejnych częściach ulegnie to zmianie. Niestety nie pamiętam.
Generalnie książkę czytało się dobrze. Może nie z takimi wypiekami na twarzy jak przed laty. ale miło spędziłam czas z lekturą, Ja w ogóle czytam z zainteresowaniem książki z II wojną światową w tle. Spójrzcie tylko na nową okładkę. To prawdziwy majstersztyk, który świetnie oddaje treść książki. Cudo :) zdecydowanie ładniejsza od swoich poprzedniczek.
Czy to faktycznie plagiat? nie wiem i nie mnie to oceniać. Ja wiem tylko jedno. Z przyjemnością wróciłam do książki i mogę Wam ją spokojnie polecić na długie zimowe wieczory. W Niebieskim rowerze znajdziecie wszystko to czego szukamy w dobrej książce. Mamy tu miłość, przyjaźń, erotykę i romans, a wszystko to na tle II wojny światowej. Mamy Paryż, Bordeaux i okupowaną Francję.
Właśnie sprawdziłam w internecie, że plagiatu nigdy autorce nie udowodniona, a sama Regine Deforges zmarła w 2014 roku.
Jeśli lubicie książki, które rozgrywają się podczas II wojny światowej to nie wahajcie się sięgnąć po Niebieski rower. Polecam.

Po raz pierwszy Niebieski rower ukazał się w Polsce w latach osiemdziesiątych, tak mi się przynajmniej wydaje. Pamiętam, że zaczytywałam się w cyklu Regine Deforges będąc nastolatką. Po latach wróciłam do książki dzięki uprzejmości Saga Egmont, które to wydawnictwo wznawia książki w postaci ebooka. Byłam niezmiernie ciekawa czy po latach książka będzie się równie dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3623
3566

Na półkach:

Tak, początek nieodparcie kojarzy się z "Przeminęło z wiatrem", ale ja lubię M. Mitchell. Zobaczymy co będzie dalej.

Tak, początek nieodparcie kojarzy się z "Przeminęło z wiatrem", ale ja lubię M. Mitchell. Zobaczymy co będzie dalej.

Pokaż mimo to

avatar
1270
1270

Na półkach: ,

"Lea mówiła tak z przekory, nie zastanawiając się nad swoimi słowami"

A mówili, "nie czytaj, bo to kalka ze Scarlett O’Hary". Ostrzegali, że to skopiowane "Przeminęło z wiatrem". Ale ja uparta, musiałam to sama wziąć na klatę i przeczytać.

Teraz spokojnie mogę potwierdzić, tak, to niemal kalka i, mimo że Lei daleko do Scarlett, a jej kochankowi do Rhetta Butlera, to główne wątki są niemal identyczne. Autorka książki, Régine Deforges, zupełnie się nie przejęła tym, że oskarżano ją o plagiat. Zresztą, co się miała przejmować, skoro już i tak była skandalistką, nazywaną "kapłanką francuskiej literatury erotycznej", której prace były cenzurowane za publikowanie "obraźliwej" treści.

Ale wracajmy do książki, "Niebieski rower", to pierwszy tom cyklu, z którego na polski język przetłumaczona 4 tomy, jednak ja i tak na tym pierwszym zakończę swoją przygodę z tą autorką i tym cyklem. Już sama okładka, doskonale pokazuje, co Lea miała w głowie na naczelnym miejscu i nie tylko w głowie... Dla mnie to po prostu zwyczajna dziwka, co zresztą nie omieszkał jej wykrzyczeć w twarz jeden z jej kochanków.

Postać dla mnie zupełnie odrealniona, śliczna jak obrazek, słodka jak cukiereczek, tak ją niby wszyscy widzieli, nadskakując jej i wiecznie kadząc tej pustej pannicy. Która plotła, co jej ślina na język przyniosła, nie licząc się z odczuciami innych zupełnie. Mimo to wszyscy ją kochali i uwielbiali, normalnie cud miód. Nawet zdeklarowany gej mówi jej "gdybym ja był inny, jak ja bym panią kochał"

Normalnie nie wiedziałam, czy bardziej ta postać jest dla mnie żałosna, czy śmieszna. W ogóle cała ta wojna opisywana przez autorkę, jakby jakaś inna niż w rzeczywistości. A na pewno inna niż ta, która toczyła się w Polsce. Całkiem nie z tej planety.

Lea szwenda się po knajpach, gdzie zajada pulardy, gęsie wątróbki i podziwia "tualety" dam w pięknych kieckach i obwieszonych drogą biżuterią. A rano otrzymuje kosze pięknych białych róż. Nawet oficer SS, zapytawszy ją grzecznie, po co przyjechała do Paryża, chwilę później, przeprasza ją, że śmiał ją o to zapytać. W czasie gdy Francja jest pod niemiecką okupacją. Serio ??

Tej autorce już podziękuję, a jak zechcę poczytać coś odrealnionego, sięgnę po fantastykę.

"Lea mówiła tak z przekory, nie zastanawiając się nad swoimi słowami"

A mówili, "nie czytaj, bo to kalka ze Scarlett O’Hary". Ostrzegali, że to skopiowane "Przeminęło z wiatrem". Ale ja uparta, musiałam to sama wziąć na klatę i przeczytać.

Teraz spokojnie mogę potwierdzić, tak, to niemal kalka i, mimo że Lei daleko do Scarlett, a jej kochankowi do Rhetta Butlera, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
438

Na półkach: , ,

Mam spory problem jak ocenić tą książkę. Wiadomo wojna w tle, więc dość ciekawa. Wiedziałam, że będzie podobna historia jak w przeminęło z wiatrem, jednak aż tak z kopiowanej historii nie spodziewałam się. Co prawda nie czytałam oryginału, jednak doskonale pamiętam film i uważam, że w tym wypadku autorka pojechała ostro. Swoją drogą nie wiedziałam, że tak można, pozmieniać tylko ramy czasowe, imiona i voila. Sama nie wiem czy brnąć w to dalej, jakiś niesmak jest.

Mam spory problem jak ocenić tą książkę. Wiadomo wojna w tle, więc dość ciekawa. Wiedziałam, że będzie podobna historia jak w przeminęło z wiatrem, jednak aż tak z kopiowanej historii nie spodziewałam się. Co prawda nie czytałam oryginału, jednak doskonale pamiętam film i uważam, że w tym wypadku autorka pojechała ostro. Swoją drogą nie wiedziałam, że tak można, pozmieniać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
668
94

Na półkach:

Pierwsza część cyklu trochę mnie nudził, ale z braku laku.. Dobrnęłam do końca i wtedy jakoś poszło. Kolejne lepsze.

Pierwsza część cyklu trochę mnie nudził, ale z braku laku.. Dobrnęłam do końca i wtedy jakoś poszło. Kolejne lepsze.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    734
  • Chcę przeczytać
    348
  • Posiadam
    141
  • Ulubione
    60
  • Literatura francuska
    9
  • Teraz czytam
    9
  • Francja
    6
  • II wojna światowa
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • Domowa biblioteczka
    5

Cytaty

Więcej
Régine Deforges Niebieski rower. 1939-1942 Zobacz więcej
Régine Deforges Niebieski rower. 1939-1942 Zobacz więcej
Régine Deforges Niebieski rower. 1939-1942 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także