rozwińzwiń

LeBron Biografia

Okładka książki LeBron Biografia Jeff Benedict
Okładka książki LeBron Biografia
Jeff Benedict Wydawnictwo: Sine Qua Non biografia, autobiografia, pamiętnik
655 str. 10 godz. 55 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
LeBron
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Liczba stron:
655
Czas czytania
10 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383301914
Tłumacz:
Łukasz Muniowski
Tagi:
nba lebron james basketball koszykówka
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Tiger Woods Jeff Benedict, Armen Keteyian
Ocena 8,1
Tiger Woods Jeff Benedict, Arme...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
21
21

Na półkach:

Z uwagi na obszerność (ponad 650 stron) świetna książka do czytania na zasadzie jeden rozdział wieczorem. Wciągająca historia z mnóstwem ciekawych faktów.

Opisana w taki sposób, że spodoba się także osobom nieinteresującym się sportem, które chciałby poznać społeczny fenomen LeBrona. Bardzo dobra dziennikarska robota. Książka z cyklu, żałujesz gdy już się skończyła, zwłaszcza że koszykarska przygoda Jamesa nadal trwa.

Z uwagi na obszerność (ponad 650 stron) świetna książka do czytania na zasadzie jeden rozdział wieczorem. Wciągająca historia z mnóstwem ciekawych faktów.

Opisana w taki sposób, że spodoba się także osobom nieinteresującym się sportem, które chciałby poznać społeczny fenomen LeBrona. Bardzo dobra dziennikarska robota. Książka z cyklu, żałujesz gdy już się skończyła,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
540

Na półkach: ,

Był kiedyś taki modny slogan, który dość konkretnie odnosił się do wyczynów śmiałków ryzykujących bardzo wiele – ludzi parających się sportami ekstremalnymi praktycznie całe swoje życie, zwłaszcza dotyczący tych atletów sponsorowanych przez Red-Bulla. Ów slogan brzmiał: ,,Welcome to My World. The World of Red Bull". W tym bardzo energicznym zdaniu zawiera się bardzo wiele; nie jest to tylko zwykła sentencja promująca znaną markę. Najważniejsze jest to, co i z jaką mocą przekazuje ów zbitek konkretnych wyrazów, o jak niezwykłej odwadze i śmiałości sportowców mówi. Dlatego podczas śledzenia obecnego sezonu najlepszej koszykarskiej ligi świata, NBA, która ma za sobą już dobre kilkadziesiąt potkań, można było spostrzec jak bardzo wśród wszystkich graczy wyróżnia się w jej rozgrywkach nad wyraz szczególnie... jeden z nich, LeBron James.

Król James pisze niebotyczną historię: jako sportowiec rozgrywa swój 21 sezon w bardzo długiej karierze koszykarza NBA - karierze owocującej w ogromne sukcesy i wyróżnienia na polu działalności tej ligi, czy w ogóle na polu całego sportu zawodowego i kultury masowej, w które to przez wszystkie lata swojej gry ,,Bron" wtopił się tym swoim sportowym krokiem z pełną energią, witalnością, tą nieokiełznaną, niesamowitą siłą, zostawiając w sporcie i całym naszym świecie niepodrabialny ślad. Nieco wyżej, w początkowym akapicie moich rozważań, zdanie, które podkreśla sedno zmagań w sportach ekstremalnych i ich idee, kapitalnie uwydatnia również to jakim LBJ jest sportowcem, jak mimo upływu lat, w tej dyscyplinie, w potężnej NBA!, w tym wieku – co jest wyczynem ekstremalnym – potrafi utrzymać swoje ciało i psychikę w kapitalnej dyspozycji. Zatem, nie pozostało nic innego, jak nieco zmienić tą redbullowską sentencję, na korzyść naszego Króla: ,,Welcome to My World. The World of LeBron James!”.

Kim jest LeBron James? Powiedzieć o nim, jako ,,jedno z największych nazwisk w historii sportu”, to zdecydowanie za mało, ba!, tak samo skąpo w obliczu jego zasług dla rozwoju koszykówki brzmieć będzie określenie ,,najwybitniejszy koszykarz w historii” czy też ,,najwybitniejszy w erze post-jordanowskiej", bo przecież wciąż trwają te niepotrzebne, niezrozumiałe debaty na temat tego, kto jest największym sportowcem w historii koszykówki: LeBron czy Michael Jordan. Może się to wydać dziwne, śmieszne czy nieco abstrakcyjne, ale naprawdę trudno jest określić ostatecznie kim na polu sportu zawodowego i jego ewolucji, adaptacji ligi NBA we współczesnych nie aż tak łatwych społecznie i kulturowo czasach, również na polu kultury sportowej i reprezentowania sportowego dziedzictwa ludzkości, jest LBJ. To atletyczny fenomen, unikat, który należy oprawić w ramkę, postawić na półeczce w jakimś muzeum lub Panteonie wybitności i tylko podziwiać. Jeden z najbardziej rozpoznawanych i rozchwytywanych atletów XXI wieku. Jego nazwisko dotarło praktycznie wszędzie, a jego wyczyny niosą się echem w najdalsze zakątki Ziemi, w tajdze syberyjskiej i na tubylczych wysepkach Australii i Oceanii.. ,,L-Train”, bo tak się o nim mówi z racji tego z jak ogromną, porównywalną do rozpędzonej lokomotywy siłą atakuje kosz, co wyda się śmieszne z racji tego, iż trudno jest inaczej określić fizjologiczny fenomen tego zawodnika: jest swego rodzaju ,,mutolem" z koszykarskim ultra-genem X, zapisanym w każdej komórce jego ciała. W jednym z listopadowych spotkań NBA, w meczu, który dla Jamesa miał symboliczne znaczenie, był swego rodzaju ,,powrotem do korzeni", ,,Bron” w walce z Miami Heat, klubem z którym zdobył 2 tytuły mistrzowskie, w jednej tylko, czwartej kwarcie, rzucił 15 punktów. Musi mieć w nogach niezłe rakiety i jeść chyba parnik ziemniaków przed meczem, aby wciąż mimo upływu lat dokonywać takich ,,egzekucji” na przeciwniku – najlepsze jest to, że przez trzy pierwsze kwarty owego spotkania James zdobył ,,tylko" 17 punktów. A to podkreśla jedynie, jak piekielnie inteligentnym, odpornym na zmęczenie, rozważnym i doświadczonym James jest koszykarzem: wie jak grać i kiedy grać, a w kwestii przyszłości Lakers w tym i przyszłym sezonie z LeBronem u boku, istotne będzie jedynie to jak trener Ham lub ktokolwiek kto w razie dziwnych okoliczności tego szkoleniowca zastąpi, umiejętnie wykorzysta dyspozycję Jamesa i ,,paliwo w baku”, które zapewne sam LeBron jeszcze posiada.

Każdy koszykarski geek, każdy dziennikarz akredytowany przez NBA lub nie; każdy trener, fizjoterapeuta lub ktokolwiek inny kto ma styczność z koszykówką na profesjonalnym, wysokim poziomie, w tej lidze bądź gdzie indziej, lub nawet ten, kto jedynie koszykówkę spod znaku najlepszej ligi świata obserwuje i jej kibicuje, na pewno zastanawia się, mówiąc kolokwialnie, ,,ile L-Train a.k.a. ‘We are All the Witnesses’ w NBA jeszcze pociągnie, ile spotkań rozegra, ile rzutów wykona, ile asyst czy bloków zanotuje i ile kolejnych rekordów ligi wyśrubuje dopóki nie powie: dość, to koniec….”. Niektórzy ,,śmieszkowie” i sceptycy – a raczej zwolennicy Jordana, którzy uważają go za GOATa w NBA! – mogli by powiedzieć, że ,,dziadek James” będzie swe cztery litery w NBA nadal mocno zakotwiczał dopóki, dopóty w kalifornijskim lesie nie zabraknie magicznego soku z gumijagód. Nikt, absolutnie nikt, a chyba zdaje sobie z tego sprawę tylko on sam i nad nim jedynie Bóg, nie wie... kiedy LBJ zakończy karierę, czy to w Lakers czy innej drużynie NBA – być może LBJ będzie chciał to zrobić ze swoim najstarszym synem, w jednym klubie – co byłoby sprawą bezprecedensową w historii sportu zawodowego - ale w pewnej sytuacji kariery swojej pociechy: gdy Bronny James zostanie dość wysoko wydraftowany w pierwszej rundzie, czyli tak aby z perspektywy LBJa mieć jak największą kontrolę nad pozyskaniem swojego pierworodnego do klubu, w którym on, Król James, zakończy karierę, a jego syn ją rozpocznie. Czyż nie wygląda to cudownie, rodem z idealnego scenariusza do sportowego dramatu nakręconego w Hollywood? To będzie możliwe, ale kiedy ta chwila, która zakończy praktycznie grę Jamesa ,,jakby był w tej lidze zawsze” nastanie, kiedy nas nawiedzi, tego tak naprawdę nie jest w stanie ogarnąć nikt, poza umysłem prowodyra LeBrona Jamesa! Można podejrzewać, że nawet jego synowie, matka oraz żona tego nie wiedzą, gdyż sam im o tym nie mówi. A dlaczego? On chce po prostu wciąż robić swoje, wciąż się rozwijać i dalej budować swoje ,,Legacy" i ,,Świadectwo", naznaczone wspomnianym wyżej określeniem o głębokim wydźwięku: ,,We Are All The Witnesses”. Tak długi staż ,,Bronka”, takie zasługi dla sportu, sam fakt, że ,,on po prostu jest!” – wszystko to w skali sportu globalnego jeszcze nigdy dotąd nie miało miejsca... Dopiero, gdy zjawił się Jordan, faktycznie on częściowo tego dokonał, bo nadał samej światowej koszykówce odpowiednie tory rozwoju, ale w pełni to wykorzystał, zrobił to… LeBron James.

Książek poświęconych Królowi LeBronowi, zwłaszcza tych dostępnych w polskim wydaniu, na naszym rodzimym rynku wydawniczym jest mało. Co trochę jest smutne, a częściowo zrozumiałe: niestety NBA nie cieszy się w Polsce tak ogromnym zasięgiem zainteresowania u ogólnego odbiorcy jak piłka nożna, tenis i siatkówka, dlatego na palcach jednej ręki można policzyć biografie i reportaże z elementem biografii przeznaczone osobie LeBrona. Są to: "LeBron S.A. Sportowiec wart miliard dolarów" Briana Windhorsta, "Król jest tylko jeden" oraz "Los Angeles Lakers. Złota historia" - obie autorstwa Marcina Harasimowicza. Teraz pojawia się coś w tym gatunku odmiennego, na pewno niestosującego i go powielającego mechanizmu ,,odgrzewanego kotleta wśród kopiuj wklej treści”; coś, co nazwałbym podsumowaniem i przedłużeniem tychże trzech tytułów, gdzie znajduje się więcej ciekawszych treści, bardziej realizowanych tak, jakby sama książka była opowiadana w wielu jej rozdziałach z perspektywy LeBrona, osiadając w jego intymnej sfery relacji i emocji. Co ciekawe jej tytuł nie zdradza tego, jak bardzo jest ona wyjątkowa, jak jeszcze bardziej zaskakująca i bezpośrednia dla zrozumienia postaci Jamesa w stosunku do tego, co zrobił w swych pozycjach poświęconych Koby’emu Bryancie i Michaelu Jordanowi Roland Lazenby. Autorem tejże omawianej pozycji jest Jeff Benedict, a jej nazwa brzmi: "LeBron. Biografia". Proste, co nie? I to, co na pierwszy ,,fizyczny rzut oka” zwraca uwagę czytelnika przygotowującego się na ,,starcie” z historią LeBrona w wersji biografii książkowej, to fakt, iż publikacja ta ma paradoksalnie proste, ale w tej prostocie błyskotliwe i genialne wykończenie zewnętrzne: gruba czarna, twarda okładka z tyłu i przodu, również podobna konstrukcja grzbietu; na froncie portret LBJa z wpisanymi w to swobodnie u dołu: godnością autora i tytułem pracy. Spojrzenie bohatera, jedynego mistrza tego aktu, jest na przedniej okładce bardzo wymowne: to on, Król James, ambasador światowego sportu, człowiek wiecznie skupiony na tym, co kocha robić oraz na tym, co jest jego wewnętrzną misją: być najlepszym sportowcem swojego pokolenia, ale i zrównoważonym człowiekiem, kochającym ojcem, filarem i idolem dla młodych ludzi. I to spojrzenie nokautuje swym magnetyzmem każdego, kto zagląda do książki za każdym razem, jeśli kontynuuje lekturę czy jeśli ponownie po nią sięga, aby jeszcze raz przeczytać dany fragment w nieco innym ujęciu.

,,Wykończenie" fizyczne biografii Króla Jamesa to jedno, ale ilość stron jest tu równie kluczowa: mamy ich ponad 650, i są one tak samo wielkie jakością treści i ogólnym przesłaniem autora i jego zróżnicowanym zarówno obiektywnym jak i subiektywnym sposobem ujęcia historii LBJa, jak sam rozmiar całej książki. I jako około-koszykarski geek, na przestrzeni całej mojej styczności z pracą Benedicta mogę powiedzieć skromne pięć słów: ,,mam ogromne powody do zadowolenia”. To kompleksowa nie tyle co encyklopedyczna, bo faktycznie informacji jest tu multum do potęgi entej w stosunku do innych prac o Jamesie (za dużo objętościowo Benedict skupił się w swojej pracy na: młodzieńczych latach Jamesa i pierwszych sezonach gry w Cavs; za mało poświęcił się ostatnim 8 latom gry Króla. Ta dysproporcja może nieco uderzać czytelnika),ale pełna emocji, ot prawdziwości z życia zwykłego człowieka opowieść, który tak naprawdę od najmłodszych lat w pocie czoła pracował na to aby stać się wyjątkowym sportowcem, dziedzicem światowej kultury sportu, geniuszem biznesu i ikoną popkultury. Tak też się stało. I to w tym stylu, kompleksowo, tak synergicznie przedstawia się ponad 650 stron publikacji Benedicta, przedłużając tą myśl o Jamesie, którą niedawno ująłem, uwydatniając to przeznaczenie, do którego James był powołany, i które spełnił. Bo głowa, która nosi koronę króla amerykańskiego sportu jest ciężka – jednak LeBron mimo wciąż bycia na szczycie tej dyscypliny czy w historii samego sportu zawodowego, z presją fizyczną i mentalną radzi sobie doskonale. I to również przekazał nam w swej pracy instynktownie Benedict. Na podstawie tej lektury oraz mojej osobistą wiedzy na temat LBJa jako sportowca i kogoś udzielającego się w rozmaitych aktywnościach i obowiązkach, mogę Króla Jamesa podsumować następująco: to fizczynie ,,Człowiek Witruwiański", to fenomen w tej skali, który zawsze ,,wjeżdża pod kosz i gra w obronie na tyle na ile pozwala mu jego ciało”. Mentalnie, pod względem charakteru, osobowości, Król James to koszykarsko taki ,,Dziadek Mróz" tej ligi, co oznacza tyle, że pokazuje swą grą sportowe obycie, mądrość i doświadczenie, które dźwiga na barkach w tej lidze przez 21 sezonów. Nasz poczciwy ,,Bronek" to taka ,,dobrze starzejąca się dusza”, im starsza tym lepsza – James gra nie dla samej potęgi swej osoby, aby coś udowadniać, oj nie. To ,,Dziadek Mróz”, który gra nie tylko dla siebie, ale dla drużyny, dla samej idei tego sportu i jego show, dla wszystkich tych, którzy poświęcają swój czas przed telewizorem lub na trybunach, chcąc go oglądać, kibicując mu, jego drużynie czy samej NBA.

Ten słynny mecz z czasów Liceum Jamesa, gdzie jego ,,St.V” podejmowało Oak Hill – to było przeszło 21 lat temu. James był… po prostu dzieciakiem… koszykarskim oseskiem o boskim darze w tej dyscyplinie: zarówno pod względem fizjonomii. jak i IQ sportowca kalibru mistrzowskiego. Dar do sportu porównywalny do Phelpsa, O'Sullivana, Messiego, Ronaldo i innych. A teraz popatrzmy, mamy 2024 rok, Król James jest… tylko troszku wyższy, cięższy, ,,siwszy", ma na koncie olbrzymią ilość rekordów ligi, 4 tytuły mistrzowskie, kilka nagród MVP, czy to niedawne… przekroczone 40000 pkt zdobytych przez pojedynczego gracza podczas sezonu zasadniczego w całej swojej karierze. A on? Żyje, ma się wybornie, dalej gra i mało tego: James nie zamierza zwalniać. Co drugi mecz prawie że notuje zdobycze w okolicy triple-double, a jego Lakers są w dość dobrej formie, jak na tego typu skład i ,,kontuzjogenność” ekipy – zajmują 10 miejsce, są więc w strefie Play-Inn na stan 2024 roku. I chyba tylko oni albo Golden State Warriors mogą sprawić niespodziankę i dojść do finału finałów Play-Offów... Kto wie?!

Był kiedyś taki modny slogan, który dość konkretnie odnosił się do wyczynów śmiałków ryzykujących bardzo wiele – ludzi parających się sportami ekstremalnymi praktycznie całe swoje życie, zwłaszcza dotyczący tych atletów sponsorowanych przez Red-Bulla. Ów slogan brzmiał: ,,Welcome to My World. The World of Red Bull". W tym bardzo energicznym zdaniu zawiera się bardzo wiele;...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książkę oceniam na plus, przyjemna do czytania i poznania historii tej wielkiej i przełomowej postaci. Opisy zdarzeń ciekawie napisane i łatwe w wyobrażeniu a w połączeniu z wyszukiwaniem opisywanych momentów daje jeszcze lepsze wrażenia z książki. Fajnie że książka nie skupia się tylko na sporcie a zahacza o inne tematy w których LeBron brał udział jak polityka czy biznes i podejście jego do tych dziedzin. Momentami jednak czuć zbytnie gloryfikowanie lebrona i ujmowanie jego partnerom, widać też dysproporcje opisów między początkiem kariery a jego późniejszym okresem gdzie książka już jest skąpa, a także brak w książce jego rozdziału kariery jako zawodnik Lakers co też mnie zawiodło. Reasumując długa przyjemna do czytania książka dzięki której można dobrze poznać sylwetkę lebrona, a także wkręcić się w świat koszykówki .

Książkę oceniam na plus, przyjemna do czytania i poznania historii tej wielkiej i przełomowej postaci. Opisy zdarzeń ciekawie napisane i łatwe w wyobrażeniu a w połączeniu z wyszukiwaniem opisywanych momentów daje jeszcze lepsze wrażenia z książki. Fajnie że książka nie skupia się tylko na sporcie a zahacza o inne tematy w których LeBron brał udział jak polityka czy biznes...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
43

Na półkach:

Ta książka to jest bardziej kalendarium życia Lebrona, a nie wnikliwa analiza postaci. Najlepiej jest opisane "The Decision" - dostajemy wgląd w to jak do tego doszło, jakie były konsekwencje. Wszystko z różnych perspektyw. Książka się zaczyna od tego wydarzenia, później przechodzimy chronologicznie przez życie bohatera i w odpowiednim momencie wracamy do tego i znowu to jest najciekawsze. Historia jest dosyć skrupulatna do tego momentu, a później już historia mocno się ścieśnia tak jakby autor/wydawca doszli do wniosku, że już jest za dużo tekstu i nie ma co przedłużać.
Po przeczytaniu wiem więcej o otoczeniu Lebrona i o jego działaniach, ale nie wiem w ogóle jaki jest on sam: tylko, że jest mocno skoncentrowany na byciu najlepszym koszykarzem. I tutaj dochodzę do tego czego mi brakuje najbardziej - jak to jest, że facet utrzymuje się na szczycie przez 20 lat? Wiem, że Lebron jest niesamowitym atletą, który po 20 latach grania w kosza dalej potrafi fizycznie zdominować rywala i robić efektowne wsady. Osiąga to dzięki doskonałym warunkom fizycznym, ale także niespotykanej etyce pracy i dbałości o swoje zdrowie. W książce nic o tym nie ma. Wszystko sprowadza się do tego, że ma fizyczność i skupienie na byciu najlepszym.

Książka tylko dla fanów. Nie jest to biografia, która może kogoś zainspirować, albo coś wnieść coś do wiedzy o świecie. Lebron jest wielki, bo jest "The Chosen one". To też prawda, ale dla mnie to za mało. Chciałbym więcej o tym drugim składniku sukcesu: ciężkiej pracy - jak Lebron to robi? Myślę, że to jest interesująca część jego biografii, której tu nie ma.

Ta książka to jest bardziej kalendarium życia Lebrona, a nie wnikliwa analiza postaci. Najlepiej jest opisane "The Decision" - dostajemy wgląd w to jak do tego doszło, jakie były konsekwencje. Wszystko z różnych perspektyw. Książka się zaczyna od tego wydarzenia, później przechodzimy chronologicznie przez życie bohatera i w odpowiednim momencie wracamy do tego i znowu to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
797
793

Na półkach:

Lebron James już od 20 lat utrzymuje się na szczycie w koszykówce, wszak wciąż gra w najlepszej lidze świata, jaką bez wątpienia jest NBA.
Jako dziecko próbował swoich sił w futbolu amerykańskim, jednakże od pierwszej chwili, gdy miał styczność z piłką do koszykówki, wiedział, że to jego sport. Dzieciństwo nie było łatwe, nigdy nie poznał swojego ojca, jednakże wiele wyrzeczeń matki, oraz pomoc życzliwych ludzi sprawiła, że mógł doskonalić swoje umiejętności. Z fenomenalnym skutkiem, gdyż już w szkole średniej objawiał takie umiejętności, że pierwszy numer w drafcie był w zasadzie pewny, a sam Lebron zapowiadany był jako następca Michaela Jordana.
James od momentu wybrania przez Cleveland Cavaliers stał się wielką gwiazdą NBA. Jego drużyna była jednak przeciętna i jasnym dla Lebrona stało się, że nie zwojuje z nią ligi, dlatego też po kilku latach zapadła decyzja o przenosinach do Miami Heat, gdzie z Dwaynem Wade'm i Chrisem Boshem stworzyli zabójcze trio, czego efektem były dwa mistrzostwa. Wtedy jednak Lebron zaszokował świat po raz drugi wracając do Cleveland, z którym rozstał się w bardzo burzliwych okolicznościach. Powrót był triumfalny, bo zakończony mistrzostwem, mimo totalnej dominacji ligi przez ekipę Warriors. Po kilku latach zdobył jeszcze czwarte mistrzostwo, tym razem z LA Lakers, do tego dołożył jeszcze dwa złota olimpijskie, niezliczoną liczbę nagród indywidualnych, a także rekord zdobyczy punktowej w NBA, który odebrał wielkiemu Kareemowi Abdul Jabbarowi.
Reasumując, mimo że James ciągle (mimo czterdziestki na karku) jest czynnym zawodnikiem, to tę biografię warto przeczytać, mimo że oczywiście jest niepełna.
Wyjątkowy sportowiec.

Lebron James już od 20 lat utrzymuje się na szczycie w koszykówce, wszak wciąż gra w najlepszej lidze świata, jaką bez wątpienia jest NBA.
Jako dziecko próbował swoich sił w futbolu amerykańskim, jednakże od pierwszej chwili, gdy miał styczność z piłką do koszykówki, wiedział, że to jego sport. Dzieciństwo nie było łatwe, nigdy nie poznał swojego ojca, jednakże wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
33

Na półkach:

Przystępując do lektury najnowszej książki o jednym z najlepszych koszykarzy XXI wieku, przede mną było 655 stron. Była to moja dotychczas najdłuższa biografia o LeBronie Jamesie. Przy tym, czytając książkę, wylewają się z niej kolejne fakty, kolejne detale, pozwalając lepiej zrozumieć sposób myślenia i działania Jamesa oraz jego podejście w koszykówce, w życiu i biznesie. Autor przeprowadził setki rozmów z osobami, które towarzyszyły LeBronowi podczas koszykarskiej podróży, a zebrane razem dają pełniejszy obraz koszykarza. Kończąc książkę, miałem chęć czytania jej dalej i dalej. I za to daję duży plus dla książki, która mimo że jest obszerna, to wciąga. Czy książka ma jakieś minusy? Hmm… w mojej opinii tylko jeden. Historia koszykarza przedstawiona przez autora Jeffa Benedicta kończy się w 2018 roku, wraz z momentem przejścia Jamesa do zespołu Los Angeles Lakers. Jest na pewno, na dzień dzisiejszy, najbardziej kompletną biografią koszykarza dostępną na rynku. Ale zarazem kompletną w pełni nie jest, ponieważ wydana w Polsce pod koniec 2023 roku nie pokazuje blisko 5 lat koszykarskiej historii LeBrona. Natomiast plusem, ze strony wydawnictwa, jest to, że na koniec książki dodany został epilog, dzięki któremu w skrótowej wersji możemy dowiedzieć, co działo się u LeBrona na koszykarskim parkiecie w latach 2018-2023. Książkę zdecydowanie polecam, bo jest dla mnie jedną z najlepszych sportowych biografii przeczytanych w 2023 roku i nie tylko.

Przystępując do lektury najnowszej książki o jednym z najlepszych koszykarzy XXI wieku, przede mną było 655 stron. Była to moja dotychczas najdłuższa biografia o LeBronie Jamesie. Przy tym, czytając książkę, wylewają się z niej kolejne fakty, kolejne detale, pozwalając lepiej zrozumieć sposób myślenia i działania Jamesa oraz jego podejście w koszykówce, w życiu i biznesie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
3

Na półkach:

Laurka o LeBronie. Podsumowując: LeBron to czlowiek bez wad. Ciężko się czytało takie słodzenie.

Laurka o LeBronie. Podsumowując: LeBron to czlowiek bez wad. Ciężko się czytało takie słodzenie.

Pokaż mimo to

avatar
729
728

Na półkach: , ,

Przeczytanie nowej i niezwykle ciekawej biografii Lebrona zbiegło się w czasie z obejrzanym przeze mnie 2 godzinnym dokumencie o jego karierze. Bez wątpienia mamy do czynienia z absolutnie wybitnym sportowcem z najwyższej półki. Rekord punktowy NBA, kilkukrotnie wybierany MVP sezonu zasadniczego i finałów, 4 mistrzowskie pierścienie z 3 różnymi drużynami, gigantyczny wpływ na rozwój dyscypliny, niesłychana popularność, ułożone życie osobiste, brak skandali, złota olimpijskie. Mi jednak najbardziej imponuje jego długowieczność. Właśnie zaczął 21 sezon w NBA, nikt w jego wieku nie utrzymał się na tak wysokim poziomie, nikt nie był tak dominującą postacią. A to wszystko osiągnął wychowany w Akron w stanie Ohio przez samotną matkę, bez ojca, gdzie musiał od małego wykazywać niezwykłą dojrzałość. To klasyczny i tak kochany przez USA przykład od zera do bohatera. Ta długa biografia przedstawiła nie tylko sportowca, ale także człowieka, to co działo się poza parkietem. Niezwykłe jest jego przywiązanie do przyjaciół i trzymanie się przez lata z tymi samymi ludźmi. Lebron to talent jaki rodzi się raz na epokę. Jego umiejętności powalały od początku, był fenomenem na skalę kraju już w liceum, telewizja transmitowała jego mecze jako nastolatka, od początku przykuwał niesłychaną uwagę i wkraczał do NBA kreowany na następcę Jordana. Ja od zawsze uważam, że bardziej trzeba go porównywać z Magiciem Johnsonem, to jego jeszcze doskonalsze wcielenie. Książka przedstawia poszczególne etapy jego kariery, 7 lat w Cavs, przegrany jeden finał do zera ze Spurs, później słynna "decyzja" transmitowana w telewizji, gdy "przenosił swoje talenty do Miami" i został najbardziej znienawidzonym sportowcem w kraju. Następnie 4 finały i 2 pierścienie u boku Wade`a i Bosh`a w Heat i nieoczekiwany powrót do Cleveland. Tam dokonał niesłychanego- wygrał upragnione mistrzostwo dla Cavs i to odwracając losy finału ze stanu 1:3 z nieprawdopodobną wtedy drużyną Warriors, bez wątpienia szczyt kariery Lebrona. Cała druga dekada to była jego dominacja i rokroczne uczestnictwo w finałach. I wreszcie transfer do Lakers, a tam wcale nie odcina kuponów, wygrał mistrzostwo w bańce w Orlando, ale ten okres w Lakers opisany w książce został w skrócie na końcu. Do wybitnych osiągnięć trzeba też dopisać działalność charytatywną, zabieranie głosu w sprawach społecznych i rasowych, konflikt z Trumpem i całą masę inwestycji, m.in. w klub piłkarski Liverpool. Lebron to celebryta i jego znajomości również mogą imponować. Już jako nastolatek zaprzyjaźnił się z Jay`em-Z, ale oprócz światka hiphopowego Lebron przyjaźni się z multimiliarderem Buffet`em i wieloma innymi postaciami. Na koniec muszę się przyznać, że o ile podziwiam Lebrona, uważam go za legendę sportu, arcymistrza koszykówki, to zawsze jak gra jestem za przeciwnikiem. Nie wynika to z faktu, że nie lubię Lebrona, a bardziej z tego, że jest tak niesłychanie dobry, że to aż nieprzyzwoite. Przez ponad 20 sezonów w NBA koszykarze, którzy w moim mniemaniu mogą próbować stawać z nim na równi to Bryant, Curry i Durant. I trzeba było tak niesłychanego fenomenu jak biały center Nuggets Nikola Jokić żeby móc się zastanowić czy aby to nie jest koszykarz, który troszkę go przebił. Ale oczywiście nie ma mowy żeby przebił jego długowieczność i bycie na szczycie, uważam że nikt nie jest i nie będzie w stanie tego dokonać. Każdy fan NBA, sportu i nie tylko musi przeczytać tę biografię.

Przeczytanie nowej i niezwykle ciekawej biografii Lebrona zbiegło się w czasie z obejrzanym przeze mnie 2 godzinnym dokumencie o jego karierze. Bez wątpienia mamy do czynienia z absolutnie wybitnym sportowcem z najwyższej półki. Rekord punktowy NBA, kilkukrotnie wybierany MVP sezonu zasadniczego i finałów, 4 mistrzowskie pierścienie z 3 różnymi drużynami, gigantyczny wpływ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    31
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    15
  • Do kupienia
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2024
    2
  • Ulubione
    2
  • Non-fiction
    1
  • Biografia
    1
  • [K] ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki LeBron Biografia


Podobne książki

Przeczytaj także