Wzór na szczęście

Okładka książki Wzór na szczęście Nuno Duarte, Osvaldo Medina
Okładka książki Wzór na szczęście
Nuno DuarteOsvaldo Medina Wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy komiksy
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
A Fórmula da Felicidade
Wydawnictwo:
timof i cisi wspólnicy
Data wydania:
2023-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-16
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367440592
Tłumacz:
Jakub Jankowski
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Lisbon Studio antologia Joana Afonso, Filipe Andrade, Ricardo Cabral, Nuno Duarte, Pedro Moura, Nuno Saraiva, Marta Teives, João Tércio
Ocena 5,6
The Lisbon Stu... Joana Afonso, Filip...
Okładka książki Bal Joana Afonso, Nuno Duarte
Ocena 6,7
Bal Joana Afonso, Nuno ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1127
1126

Na półkach: ,

Jeśli stawiasz sobie za cel opowiedzenie historii, zawierającej wielkie objawione prawdy o życiu, to masz spore szanse, że wyjdzie z tego taki napuszony i pretensjonalny komiks, który przez 3/4 lektury będzie sprawiał wrażenie patetycznego finału taniej filmowej produkcji z mądrościami cytowanymi przez głównego bohatera na tle obrazów slow motion. Cała ta wędrówka bohatera, od trudnego dzieciństwa, przez sukces i upadek, jest tak przewidywalna i oklepana, że nie pomoże jej nawet coś tak absurdalnego, jak matematyka w służbie szczęścia. Nie rozumiem tych artystycznych wyborów. Nie lubię i nie polecam

Jeśli stawiasz sobie za cel opowiedzenie historii, zawierającej wielkie objawione prawdy o życiu, to masz spore szanse, że wyjdzie z tego taki napuszony i pretensjonalny komiks, który przez 3/4 lektury będzie sprawiał wrażenie patetycznego finału taniej filmowej produkcji z mądrościami cytowanymi przez głównego bohatera na tle obrazów slow motion. Cała ta wędrówka bohatera,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
73

Na półkach: ,

Jak dla mnie rozczarowanie. Nie zadziałało prawie nic.

Po pierwsze: rysunki. Okay, autor potrafi rysować, nie mówię, że nie, ale decyzja artystyczna polegająca na ukazaniu bohaterów w postaci mocno zantropomorfizowanych zwierząt nie zafunkcjonowała. Nie widzę uzasadnienia dla pstrej mieszanki zwierząt, które nie mają swoich właściwych cech - jak ongiś w bajkach - ale są po prostu śmiesznymi ludźmi. W dodatku zwierzęta te mają dziwne anatomiczne cechy ludzkie, na przykład... ludzkie stopy. Ale także ludzkie piersi. Myślę, że widok klaczy chodzącej na dwóch nogach i obdarzonej dwoma całkiem sporymi cycuszkami - nie wymionami, ale właśnie cycuszkami - będzie mi się śnił do końca życia. I nie będą to sny erotyczne. Aby nie było: nie jestem wrogiem antropomorfizacji, po prostu to nie jest udana antropomorfizacja. To nie Blacksad, to nie Maus.

Osobnym tematem jest czemu np. klacz w tej opowieści ma syna wilka - czyżby jak w starym dowcipie, była taka impreza, że dziecko powinno się cieszyć, że nie szczeka? Cóż, w tym kontekście nie śmieszy. Obstawiam, że ktoś tu nie przemyślał koncepcji.

Po drugie: opowieść niby z gatunku głębszych, ale opiera się na deus ex machina, a rys charakterologiczny postaci nie istnieje. Zdradzę mikro-spojler: główny bohater ma dwie cechy. Jego matka jest dziwką (i klaczą). On sam bije kobiety. Tyle. Na więcej cech zabrakło miejsca. W dodatku te dwie cechy nie mają znaczenia, zapewne miały nadać głębi kolesiowi, ale nie pykło. Płaskie, jednowymiarowe postaci snują się od punktu A do punktu B, rzeczy dzieją się same z siebie, decyzje są podejmowane bo tak lub bo nie.

Podobała mi się kolorystyka komiksu - za ten aspekt odpowiada aż sześć osób. Sporo. Pewnie ciągle zabierały sobie kredki. Ostatecznie ta, która zagarnęła najwięcej kredek odwaliła doskonałą robotę - jest to być może jeden z lepiej pokolorowanych komiksów jakie widziałem od dość dawna. Oczywiście jest to opinia subiektywna.

Koniec końców: tak sobie, ale przecież nie ma tragedii. Nie jest to komiks zły, po prostu mocno przeciętny. Coś tam usiłuje, niewiele mu się udaje, jednak da się go przeczytać i nie ma bólu.

Jak dla mnie rozczarowanie. Nie zadziałało prawie nic.

Po pierwsze: rysunki. Okay, autor potrafi rysować, nie mówię, że nie, ale decyzja artystyczna polegająca na ukazaniu bohaterów w postaci mocno zantropomorfizowanych zwierząt nie zafunkcjonowała. Nie widzę uzasadnienia dla pstrej mieszanki zwierząt, które nie mają swoich właściwych cech - jak ongiś w bajkach - ale są po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
17

Na półkach:

Komiks z bardzo fajnym pomysłem na siebie. Bohater jest nietypowy i oryginalny ze swoimi nietypowymi, lecz mającymi sens wadami. Historia wciąga, nieźle się czyta. Rysunki są raczej brzydkie.

Komiks z bardzo fajnym pomysłem na siebie. Bohater jest nietypowy i oryginalny ze swoimi nietypowymi, lecz mającymi sens wadami. Historia wciąga, nieźle się czyta. Rysunki są raczej brzydkie.

Pokaż mimo to

avatar
206
206

Na półkach: ,

W pierwszej kolejności trzeba napisać o warstwie graficznej tego portugalskiego komiksu. Dostajemy bowiem przepięknie narysowaną opowieść, w której postacie są antropomorficznymi zwierzętami, które niczym w "Blacksad" oddane są realistyczną kreską, bardzo trafnie oddającą ruchy, gesty, grymasy, zatem nie jest to droga do uproszczenia rysunku, do ucieczki od trudności związanych z oddaniem wiernym ruchów i gestów ludzkich. Rysownik jest niezwykle sprawny, tu wszystko się zgadza, a do tego świetnie to wygląda, uzupełniane bardzo dobrą, szeroką paletą barw, dalekich od cukierkowatości. Bo to komiks dla dojrzałego czytelnika, nie stroniący od nagości, przemocy, trudnych wątków społecznych i psychologicznych.
Mimo że nie zastanawiałem się podczas lektury dlaczego twórcy zdecydowali się na taką konwencję zwierząt o ludzkich cechach, że dobór zwierząt nie jest nachalnie, płytko dopasowywany do postaci, to przypasowało to wspaniale do fabuły. Wprowadziło pewną uniwersalność, oderwało od wyraźnego umiejscowienia na tle polityczno-historycznym Stanów Zjednoczonych. A scenariuszowo dzieje się tu wiele. Wychodzimy od dramatu społecznego, od patologicznego domu chłopca, który przejawi talent matematyczny i jako nauczyciel zmieni swoje życie gdy odkryje wzór na szczęście, działający w magiczny sposób, bo jego wypowiedzenie urzeczywistnia to uczucie u odbiorców.
A z tego pomysłu scenarzysta idzie dalej, szuka konsekwencji w realiach politycznych, społecznych, w wierze, w kontrkulturze, w retrospekcji cofa się do wojny w południowo-wschodniej Azji. Nie boi się rzucać głównego bohatera w zakręty życiowe, upadlać go, odbierać mu szczęście, nad którym zdawać by się mogło zapanował.
Bardzo dobra ta historia, proponująca refleksję nad rozumieniem poczucia szczęścia, jego ulotnością, umownością, prawdziwymi źródłami. To tekst także o kondycji współczesnego człowieka. Świetnie pomyślany, napisany i narysowany.
O tym komiksie słuchać u nas za mało.

W pierwszej kolejności trzeba napisać o warstwie graficznej tego portugalskiego komiksu. Dostajemy bowiem przepięknie narysowaną opowieść, w której postacie są antropomorficznymi zwierzętami, które niczym w "Blacksad" oddane są realistyczną kreską, bardzo trafnie oddającą ruchy, gesty, grymasy, zatem nie jest to droga do uproszczenia rysunku, do ucieczki od trudności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
675

Na półkach: ,

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3367-wzor-na-szczescie

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/3367-wzor-na-szczescie

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    13
  • Posiadam
    8
  • Komiksy
    5
  • Komiks
    2
  • 2023
    2
  • Kupione w 2024
    1
  • W mieszkaniu
    1
  • Czekają na półce
    1
  • Komiks, powieść graficzna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wzór na szczęście


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także