rozwińzwiń

Sprawiedliwość królów

Okładka książki Sprawiedliwość królów Richard Swan
Okładka książki Sprawiedliwość królów
Richard Swan Wydawnictwo: Mag Cykl: Imperium Wilka (tom 1) fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Imperium Wilka (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Justice of Kings
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2023-10-19
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-19
Data 1. wydania:
2022-02-22
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367793353
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
409
9

Na półkach: , ,

Nie wiem czy to błąd tłumaczenia czy po prostu pomyłka autora, ale pojawiają się nazwy z "naszego świata", np. Europa, lunch, szkocki sztylet... Do tego można by zrezygnować z nazw: msza, ksiądz, templariusze czy gotycki i stworzyć oryginalne nazwy. Fabuła ok, choć główna bohaterka często irytuje.

Nie wiem czy to błąd tłumaczenia czy po prostu pomyłka autora, ale pojawiają się nazwy z "naszego świata", np. Europa, lunch, szkocki sztylet... Do tego można by zrezygnować z nazw: msza, ksiądz, templariusze czy gotycki i stworzyć oryginalne nazwy. Fabuła ok, choć główna bohaterka często irytuje.

Pokaż mimo to

avatar
1445
1215

Na półkach: , ,

Internety pieją, że ta książka to złoto, a kiedy czytał ją mój chłop, to niemal słyszałam jak gałami wywalał. Postanowiłam sprawdzić kto ma rację z nastawieniem, że to jednak chłop się myli. I ja nie wiem, czy nam ktoś tekst podmienił, czy jaka cholera, bo to było bardzo słabe.

Zaczęło się nawet dobrze, spoko pomysł na fabułę, lekko się czytało. A potem jakby ktoś autora podmienił (gdzieś około 160. strony). Dialogi zrobiły się kwadratowe, momentami nawet cringowe. Fabuła dość wolno i nieciekawie się rozwijała, a dochodzenie w sprawie kryminalnej - mamy tutaj motyw Sędziego z ekipą i jego asystentki - wypadło słabo. Miałam wrażenie, że autor wprowadzał do historii każdy pomysł, jaki mu w danym momencie pasował, zupełnie nie zważając na to, co już do tej pory napisał. Dobry kryminał (nawet jeśli fantasy) powinien wciągać czytelnika i podrzucać mu pod nos okruszki informacji, żeby ten mógł sam myśleć nad rozwiązaniem. Tutaj tego zabrakło, bo rozwiązanie było z 🍑, niepoparte żadnymi podejrzeniami.

Internety wspominały też o elementach horroru. Tu znów mam wątpliwość, czy aby na pewno o tej samej książce mowa, bo tu nie ma nawet krzty grozy.

Szczerze powiem, mam wrażenie, że autor się naczytał „Zewu nocnego ptaka” Roberta McCammona (motyw Sędziego i asystenta) i chciał zrobić coś podobnego. Problem jednak jest taki, że dzieło McCammona jest wybitne, a Swana marne. Owszem, czytałam gorsze książki, ale trudno uznać to komplement 🤭

Internety pieją, że ta książka to złoto, a kiedy czytał ją mój chłop, to niemal słyszałam jak gałami wywalał. Postanowiłam sprawdzić kto ma rację z nastawieniem, że to jednak chłop się myli. I ja nie wiem, czy nam ktoś tekst podmienił, czy jaka cholera, bo to było bardzo słabe.

Zaczęło się nawet dobrze, spoko pomysł na fabułę, lekko się czytało. A potem jakby ktoś autora...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
270

Na półkach:

Mój sezon czytelniczy zaczął się w tym roku wyjątkowo późno, bo zwyczajnie do tego czasu miałbym pewnie kilkanaście książek za sobą, a ta była dopiero moją pierwszą w tym roku.
Mam mieszane odczucia, bo książka jest raczej poprawna. Takie 5.5 raczej niż 6.
Jest przyzwoicie pod każdym względem, ale nie wyróżnia się również nic, co by pozwoliło zapamiętać ten tytuł na dłużej.
Spróbuje sięgnąć po kolejną część, ale szczerze mówiąc nie mam na to jakiejś ochoty, aby dowiedzieć się jak potoczyła się dalej ta historia.

Mój sezon czytelniczy zaczął się w tym roku wyjątkowo późno, bo zwyczajnie do tego czasu miałbym pewnie kilkanaście książek za sobą, a ta była dopiero moją pierwszą w tym roku.
Mam mieszane odczucia, bo książka jest raczej poprawna. Takie 5.5 raczej niż 6.
Jest przyzwoicie pod każdym względem, ale nie wyróżnia się również nic, co by pozwoliło zapamiętać ten tytuł na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
204
204

Na półkach: ,

Ciekawe otwarcie trylogii, taka fantasy nie rozrastająca się, bo od początku widać, że autor ogranicza się, zmniejsza potencjał i rozmach. Historia toczy się wokół postaci wędrującego przedstawiciela imperialnego prawa, będącego połączeniem sędziego, inkwizytora, wizytującego różne miejsca w imperium urzędnika. Natomiast narratorem jest jego uczennica, kancelistka, będąca w poruszającym się orszaku, w zasadzie wespół z samym sędzią i jego pomocnikiem, robiącym za przybocznego wojownika i śledczego.
Od pierwszej, zdawałoby się nie mającej wyjątkowego charakteru, sprawy, w której sędzia osądza wioskę, która nie pogodziła się z narzuceniem imperialnej wiary, eskaluje konflikt z młodym, fanatycznym przedstawicielem rządzącego kościoła. A wkrótce w tle rozgrywających się wydarzeń kryminalnych w sporym mieście, będącym na tracie sędziego, zaczyna pulsować jakiś spisek, jakiś drzemiący rozmach, który może przekształcić się w typowy set wydarzeń z literatury fantasy.
Cały czas jednak autor powściąga gromadzące się pomysły, potrafi dość oszczędnie prowadzić narrację zmierzającą do uspokojenia narastających apetytów czytelnika na nadchodzącą epickość. Tu nawet większe dawki akcji czy zbrojne starcia są niewielkie, pasujące do tej powściągliwości autora. Niemniej zawiązuje się spisek, słychać o nadciągającym kryzysie w imperium, a zatem zapowiada się większa skala wydarzeń i starcie o wyższą stawkę.
Ciekawą perspektywę zrobiło też oddanie roli narratora kobiecie będącej pomocnikiem sędziego.
Otwarcie przyzwoite, zachęcające do sięgnięcia po kolejne tomy, ale uczciwie należy przyznać, że MAG ma w ofercie o wiele lepsze cykle fantasy i dzieło Richarda Swana, będzie w tej konkurencji surowiej oceniane.

Ciekawe otwarcie trylogii, taka fantasy nie rozrastająca się, bo od początku widać, że autor ogranicza się, zmniejsza potencjał i rozmach. Historia toczy się wokół postaci wędrującego przedstawiciela imperialnego prawa, będącego połączeniem sędziego, inkwizytora, wizytującego różne miejsca w imperium urzędnika. Natomiast narratorem jest jego uczennica, kancelistka, będąca w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Zapraszam na recenzję:)

Zapraszam na recenzję:)

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
65
61

Na półkach:

Kompletne zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że na ten tytuł wpadłem w zasadzie przypadkiem - jestem bardzo zdziwiony tym, że ta książka nie jest lepiej promowana i mało kto o niej mówi. A mówić warto, bo jest to świetna pozycja!
Historia sprawnie łączy gatunki - fantasy, kryminał, a nawet elementy horroru, co daje coś zupełnie świeżego na scenie fantastyki. Poza tym dostajemy wiarygodny, mroczny świat i wspaniale napisanych bohaterów (Sir Konrad Vonvalt!).
Polecam z całego serca! Czytajcie i polecajcie dalej, bo takie książki warto promować.

Kompletne zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że na ten tytuł wpadłem w zasadzie przypadkiem - jestem bardzo zdziwiony tym, że ta książka nie jest lepiej promowana i mało kto o niej mówi. A mówić warto, bo jest to świetna pozycja!
Historia sprawnie łączy gatunki - fantasy, kryminał, a nawet elementy horroru, co daje coś zupełnie świeżego na scenie fantastyki. Poza tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
8

Na półkach:

Bardzo przyzwoite fantasy połączone z kryminałem. Bez fajerwerków - takie porządne czytadło. Ciekawy świat, pełnokrwiści bohaterowie i niezła intryga.

Bardzo przyzwoite fantasy połączone z kryminałem. Bez fajerwerków - takie porządne czytadło. Ciekawy świat, pełnokrwiści bohaterowie i niezła intryga.

Pokaż mimo to

avatar
1362
121

Na półkach: ,

Kupiłam książkę trochę na czuja, spodobała mi się okładka, lubię tematykę fantastyczną, no i fajnie „imperium wilka” może być ciekawie, ale powieść mnie zaskoczyła. Wciągnęła, przeżuła i zostawiła z czytelniczym kacem.

Po pełną recenzję zapraszam na bloga: https://bezdrozaliteratury.pl/sprawiedliwosc-krolow-richard-swan-recenzja/

Kupiłam książkę trochę na czuja, spodobała mi się okładka, lubię tematykę fantastyczną, no i fajnie „imperium wilka” może być ciekawie, ale powieść mnie zaskoczyła. Wciągnęła, przeżuła i zostawiła z czytelniczym kacem.

Po pełną recenzję zapraszam na bloga: https://bezdrozaliteratury.pl/sprawiedliwosc-krolow-richard-swan-recenzja/

Pokaż mimo to

avatar
513
49

Na półkach: , ,

Jeszcze nie zdarzyło mi się odczuwać dysonansu tego typu podczas czytania. Że też muszę walczyć z tekstem, żeby dobrać się do fabuły! Historia była na tyle dobra, że chętnie przeczytam jej kontynuację, ale wydawnictwo MAG zawiodło mnie na całej linii wydając tak wadliwy produkt, za który kazali sobie zapłacić. Z dobroci serca tego nie robią. Tłumaczenie było może nie koszmarne, ale jakby zrobione na kolanie, pięć minut przed lekcją. Zdania były kanciaste, ostre i nienaturalne. Jako przykład mogę podać Sędziego, który mówi, parafrazując: "- Okaż mu trochę szacunku.", na co dostaje odpowiedź: "- Nie uczynię czegoś takiego!", co, jak zgaduję, jest bezpośrednią kalką z angielskiego "I will do no such thing!". Niestety tak wygląda cała książka. Czyta się to źle, wczuć się w historię jest jeszcze gorzej. Pojawiały się okazjonalne błędy, których nie notowałam, ale wyjątkowo zapadło mi w pamięć "same prawo". Mam nadzieję, że przyłożą się bardziej z resztą serii, bo to niedorzeczne.
Wszyscy, na czele z redaktorką, powinni się wstydzić wydania tak niedopracowanej i szczerze mówiąc niedokończonej książki. Nie była gotowa do druku, cały tekst jest do poprawy. Jeśli macie możliwość - przeczytajcie w oryginalne, oszczędzicie sobie frustracji.
Co do treści, wypełnienia, że tak powiem - mięska. Czuć po tej książce debiut, chociaż nim nie jest(!),ale potencjał jest w niej ogromny. Bohaterowie są ciekawi i da się ich lubić, ale nie powinni być narzędziami narracyjnymi, a przynajmniej powinno być to lepiej ukryte. Ulubionym zajęciem głównej bohaterki jest płakanie, wiem, że jest bardzo młoda i przeżywa druzgocące i traumatyzujące wydarzenia, ale autor doprowadził to do takiego absurdu, że zaczynało mnie śmieszyć (jak w polskim tłumaczeniu "Drogi", gdzie przynajmniej raz na stronę musiało się pojawić słowo "okutany" - nie róbcie z tego zabawy imprezowej, umrzecie na zatrucie alkoholowe).
Moje ogólne wrażenia przytłaczająco krążą wokół technicznych aspektów książki, co jest bardzo rozczarowujące, szczególnie, że długo na nią czekałam. Będzie lepiej, może?

Jeszcze nie zdarzyło mi się odczuwać dysonansu tego typu podczas czytania. Że też muszę walczyć z tekstem, żeby dobrać się do fabuły! Historia była na tyle dobra, że chętnie przeczytam jej kontynuację, ale wydawnictwo MAG zawiodło mnie na całej linii wydając tak wadliwy produkt, za który kazali sobie zapłacić. Z dobroci serca tego nie robią. Tłumaczenie było może nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
7

Na półkach:

Pierwszy tom trylogii fantasy Imperium Wilka zawiera, obok elementów charakterystycznych dla tego gatunku, sporą domieszkę wątków śledczych, typowych bardziej dla powieści kryminalnych czy sensacyjnych oraz tło złożone w większości z intryg politycznych i religijnych wywołanych walką o władzę w olbrzymim, chociaż chylącym się już ku upadkowi Imperium. Główny bohater, Vonvolt, jest cesarskim sędzią, co w książce oznacza bardzo wysokiej rangi urzędnika podlegającego bezpośrednio władcy Imperium i łączącego w jednej osobie funkcje cesarskiego kontrolera, sędziego, prokuratora, policjanta a nawet kata. Sędziowie podróżują po całym Imperium, rozwiązują spory, ścigają przestępców i nadzorują przestrzeganie cesarskiego prawa, wywołując przy okazji bardzo zróżnicowane reakcje ze strony lokalnych możnowładców, kościelnych dostojników oraz przedstawicieli podbitych narodów, które niekoniecznie radośnie przestrzegają cesarskich i kościelnych nakazów. Taki wybór głównego bohatera niejako z góry przesądza o wielości potencjalnych konfliktów, w których sędzia nieustannie uczestniczy. Akcja powieści jest dzięki temu wartka i koncentruje się na śledztwie w sprawie zabójstwa pewnej szlachcianki, które wciąga Vonvolta w sieć intryg politycznych i religijnych o skali dalece przekraczającej typowy zakres działania sędziego. Nie są to zresztą jedyne ograniczenia, które w powieści przekracza główny bohater i najciekawsze wydało mi się śledzenie zmian jego postawy: od niezłomnego wyznawcy prawa lecz równocześnie pragmatyka, który stara się wydawać wyroki bez nadmiernego okrucieństwa i interpretować przepisy tak, aby nie robić krzywdy ludziom, do człowieka, który decyduje się sprawiedliwość wymierzać mieczem, gdy inne środki okazują się niewystarczające.

Tło powieści nakreślone jest dość grubą kreską. Otrzymujemy fragmentaryczne informacje o cesarzu, podstawach systemu zarządzania Imperium, jego konfliktach granicznych i wewnętrznych. Równocześnie możemy obserwować pierwsze objawy degeneracji i upadku cesarskiej władzy, w postaci lokalnych buntów, intryg religijnych i prób opanowania dawnej, zakazanej magii. Magia pojawia się w książce dość oszczędnie i trzeba jasno zaznaczyć, że to zaleta a nie wada. Jest to głównie magia utylitarna, wykorzystywana przez sędziów do przesłuchań żywych i martwych świadków. Autor daje jednak poczuć, że ten obszar zawiera mnóstwo tajemnic i potencjalnie może odgrywać większą rolę w kolejnych tomach.

Główny wątek powieści zyskuje w powieści jednoznaczne zakończenie, ale równocześnie jest on jedynie pretekstem do pokazania w następnym tomie (b tomach) źródeł choroby toczącej Imperium. A przynajmniej tak zgaduję po zakończeniu Sprawiedliwości królów i mam nadzieję, że RIchard Swan nie będzie chciał rozmieniać się na drobne, tylko wyśle sędziego Vonvolta do centrum wydarzeń.

Gdybym miał szukać podobieństw do innych książek fantasy, książka R. Swana skojarzyła mi się głównie z Grą o tron G.R.R. Martina, chociaż jest to powieść bardziej kameralna, nie tak wielowątkowa i zdecydowanie mniej rozbuchana geograficznie.

Pierwszy tom trylogii fantasy Imperium Wilka zawiera, obok elementów charakterystycznych dla tego gatunku, sporą domieszkę wątków śledczych, typowych bardziej dla powieści kryminalnych czy sensacyjnych oraz tło złożone w większości z intryg politycznych i religijnych wywołanych walką o władzę w olbrzymim, chociaż chylącym się już ku upadkowi Imperium. Główny bohater,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    215
  • Przeczytane
    61
  • Posiadam
    32
  • Teraz czytam
    7
  • 2023
    7
  • Fantasy
    5
  • Fantastyka
    5
  • 2024
    4
  • Legimi
    3
  • E-booki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sprawiedliwość królów


Podobne książki

Przeczytaj także