Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2023-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-27
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383191386
- Tłumacz:
- Marek Bieńczyk
- Tagi:
- Europa Środkowa literatura czeska eseje eseistyka publicystyka literacka
Milan Kundera stawia trudne pytania o tożsamość Europy Środkowej, miotającej się między Wschodem i Zachodem, przepychanej raz w jedną, raz w drugą stronę – pytania, które mimo upływu wielu lat wciąż niestety wydają się niezwykle aktualne.
Ten opublikowany po raz pierwszy w 1983 w piśmie "Le Débat” esej, który został przełożony na wszystkie europejskie języki, jest jednocześnie apelem i oskarżeniem:
Apelem w obronie Europy Środkowej, która dzięki swojej tradycji kulturalnej od zawsze i w całości należała do Zachodu, lecz którą tenże dostrzegał jedynie przez pryzmat jej ustroju politycznego – co czyniło z niej część bloku wschodniego.
Oskarżeniem, gdyż tragedia tego domu „małych narodów” świadomych swojej kruchości jest w istocie tragedią samej Europy, która nie chciała jej dostrzegać i która nawet nie zauważyła, że „małe narody” zniknęły. Czyż nie było to oznaką jej własnego zniknięcia?
Skromny pod względem liczby stron utwór nie zawdzięcza swojej wyjątkowej wartości jedynie przekonującej argumentacji, lecz również niezwykle osobistemu, żarliwemu i zatrwożonemu głosowi Milana Kundery, jednego z największych pisarzy europejskich.
W książce zamieszczono przemówienie młodego Kundery na Zjeździe Pisarzy Czechosłowackich w roku 1967, w pełni Praskiej Wiosny, poprzedzone wstępem politologa Jacques Rupnika, a także przedmowę historyka Pierre'a Nory.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Quo vadis, Europo?
„Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej” to niewielka publikacja zawierająca dwa teksty: esej opublikowany w 1983 roku pod tym samym tytułem oraz przemówienie „Literatura i małe narody” wygłoszone przez młodego Kunderę na Zjeździe Pisarzy Czechosłowackich w 1967 roku. Na niespełna 100 stronach znajdziemy więc teksty, które powstały w zupełnie odmiennych realiach politycznych i społecznych. Czy oznacza to, że straciły znacząco na swej aktualności?
Domyślacie się pewnie, drodzy czytelnicy, że odpowiedź na powyższe pytanie będzie przecząca. Dla nas, mieszkańców Europy Środkowej, teksty Kundery są nadal istotne, a ich lektura prowokuje do stawiania fundamentalnych pytań o własną tożsamość narodową. Czym bowiem są wspomniane przez Kunderę „małe narody”? Pisarz odpowiada, że „mały naród to naród, którego istnienie może zostać w każdej chwili podważone, który może zniknąć i który o tym wie”.
Dla Kundery Europa Środkowa jest „domem małych narodów”. „Dzieje Polaków, Czechów, Węgrów – pisze autor »Nieznośnej lekkości bytu« – były burzliwe, pokiereszowane, a tradycje państwowości nie tak silne i trwałe jak w przypadku wielkich narodów europejskich. Nasze narody, uciskane z jednej strony przez Niemcy, z drugiej przez Rosję, zużyły zbyt dużo sił w walce o przeżycie i zachowanie języka. Niezdolne przebić się do świadomości europejskiej, pozostały najmniej znaną i najkruchszą częścią Zachodu, na domiar złego skrytą za zasłoną dziwnych i niezrozumiałych języków”.
Także dziś, w chwili gdy losy innych „małych narodów” Europy pozostają zagrożone, refleksje czeskiego pisarza możemy uznać za nader aktualne. Oczywiście istotne pozostają również rozważania nad rolą kultury jako czynnika spajającego społeczeństwo. Niegdyś jednoczyła nas wspólna religia, później jej rolę przejęła kultura. Cóż nam jednak zostanie, kiedy kultura przestanie odgrywać w narodzie znaczącą rolę?
Książkę „Zachód porwany albo tragedia Europy Środkowej” można przeczytać w jeden wieczór, ale dostarcza ona refleksji na wiele dni i wieczorów. Polecam ją z czystym sumieniem, nie tylko miłośnikom pisarza.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 118
- 35
- 7
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Tezy Kundery, choć nie pozbawione całkowicie uroku, a i może jakiejś potencjalności (Europę Środkową generalnie warto przemyśleć, ale przydałoby się jakoś lepiej),są jakie są: nieco naiwniackie, nieco naciągane, nieco autokolonizujące. Ale cóż, co właściwie mądrego można napisać na takim poziomie ogólności? Zostawmy to. Jak mi zdradził kolega, który mówi, że był kiedyś w Czechach, mają tam lepszych pisarzy i eseistów. Może tych warto wydać? Ano, wydaje się. Może więc warto ich czytać? Ano, warto.
A skoro przy wydawaniu jesteśmy... Wypuszczenie dwóch krótkich i dosyć przeciętnych tekstów w sposób taki, jaki zrobiło to W.A.B – ogromniasta czcionka, papier jak tekturka paczki fajek, niepotrzebne przerwy i puste karty, byle tylko rozciągnąć tę mizerię do mizernych 90 stron – to praktyka doprawdy zbójecka. Fatalne zwyczaje i warte nagany.
Tezy Kundery, choć nie pozbawione całkowicie uroku, a i może jakiejś potencjalności (Europę Środkową generalnie warto przemyśleć, ale przydałoby się jakoś lepiej),są jakie są: nieco naiwniackie, nieco naciągane, nieco autokolonizujące. Ale cóż, co właściwie mądrego można napisać na takim poziomie ogólności? Zostawmy to. Jak mi zdradził kolega, który mówi, że był kiedyś w...
więcej Pokaż mimo toRzadka sytuacja: skromny w swojej formie esej, który mimo to nie zostawia czytelnika z poczuciem niedosytu i niedociągnięcia niektórych wątków; bardzo precyzyjnie wymierzona, szczera wypowiedź z pogranicza historii i socjologii, która mimo osadzenia w konkretnym spektrum czasowym, w dużej mierze i dziś pozostaje aktualna. Milan Kundera wielkim autorem był, dowód milion pińcet.
Dodatkowy plusik dla wydawcy: początkowo zakładałem, że dołączenie do tego wydania tekstu przemówienia z 1967 roku to jedynie trick, mający na celu zwiększenie objętości, by książka nie wyglądała licho - decyzja jednak się broni, a dodatkowy kontekst ubogaca esej właściwy bez poczucia straty czasu.
Rzadka sytuacja: skromny w swojej formie esej, który mimo to nie zostawia czytelnika z poczuciem niedosytu i niedociągnięcia niektórych wątków; bardzo precyzyjnie wymierzona, szczera wypowiedź z pogranicza historii i socjologii, która mimo osadzenia w konkretnym spektrum czasowym, w dużej mierze i dziś pozostaje aktualna. Milan Kundera wielkim autorem był, dowód milion...
więcej Pokaż mimo toWyjątkowo ponadczasowe. Znakomite i poruszające.
Wyjątkowo ponadczasowe. Znakomite i poruszające.
Pokaż mimo toDzisiejszy dzień jest wręcz znakomity na taką lekturę. Chociaż przeczytałem już dwa dni temu to musiałem kilka razy wrócić, zaglądnąć... i jeszcze trochę pobyć z tą niewielką ale wielką w treść książką. Zaskoczył mnie bardzo już pierwszy tekst o losie narodu czeskiego wygłoszony na Zjeździe Pisarzy w 1967 roku. Wypowiadając taką refleksję o swoim narodzie od razu przychodzi na myśl że Kundera wchodzi w problem Europy Środkowej. Tych kilku państw które także są pod radzieckim panowaniem. Uważam, że tamto wystąpienie powinno być także dzisiaj czytane, może zistnieć w debatach uniwersyteckich byłby to znakomity temat... ale kto z wykładowców czyta Kunderę ?! Jak oni nawet czasu na Tukidydesa nie mają.
Drugiego zaprezentowanego eseju to tym bardziej dotyczy."Zachód porwany..." jest pytaniem o naszą tożsamość. Kundera publikując ten tekst czterdzieści lat temu wywołał wielką dyskusję także w naszej części europy. W czasie gdy dzisiaj Europa ciągle poszukuje (właśnie czego?) pisarz, jeden z największych, podpowiada. Trzeba tylko się wczytać, przemyśleć i przepracować. Wiem, jest to bardzo naiwne co napisałem. Dzisiaj po prostu "nikt" czasu już na to nie ma. Polityka przestałą być polityką. Uniwersytet nie jest uniwersytetem a debata czy rozmowa znaczą coś zupełnie innego. Dobrze że dzisiaj, po raz kolejny, zajrzałem do tego znakomitego tekstu. Dzisiaj wybory. To był dobry poranek na taką lekturę.
Dzisiejszy dzień jest wręcz znakomity na taką lekturę. Chociaż przeczytałem już dwa dni temu to musiałem kilka razy wrócić, zaglądnąć... i jeszcze trochę pobyć z tą niewielką ale wielką w treść książką. Zaskoczył mnie bardzo już pierwszy tekst o losie narodu czeskiego wygłoszony na Zjeździe Pisarzy w 1967 roku. Wypowiadając taką refleksję o swoim narodzie od razu...
więcej Pokaż mimo to