Paleta marzeń. Spotkanie z przeszłością. Autorki Małgorzata Fałkowska


Główną postacią jest tutaj Pola. Dziewczyna znajduje chłopaka Kastka i swojego biologicznego ojca. Niestety nikt nie ufa jemu i wracają do Polski żeby znaleźć dziewczynę.


Jest to literatura obyczajowa. Trochę nie zrozumiałam tej książki na początku ale gdy miałam cisze i spokój dopiero doszlam do tego o czym czytam. Bardzo szybko się czyta. Bardzo przyjemny czas spędzony z tą książka.
Książka nie jest nudna, ale przewidywalna. Dużo sekretów rodzinnych. Duży plus bo książka jest napisana z perspektywy każdego z bohaterów. Emocji nie brakuje w tej książce.
Polecam.

Paleta marzeń. Spotkanie z przeszłością. Autorki Małgorzata Fałkowska


Główną postacią jest tutaj Pola. Dziewczyna znajduje chłopaka Kastka i swojego biologicznego ojca. Niestety nikt nie ufa jemu i wracają do Polski żeby znaleźć dziewczynę.


Jest to literatura obyczajowa. Trochę nie zrozumiałam tej książki na początku ale gdy miałam cisze i spokój dopiero doszlam do...

Pola spędza chwilę w swojej ojczyźnie. Poznaje ja na nowo, znajduje miłość i biologicznego ojca. Niestety nie wszyscy są zadowoleni z podjętych przez nią decyzji. Po kłótni z mamą Pola pakuje walizkę i wychodzi z domu przyjaciół, szukając schronienia u boku ojca. Rodzina dziewczyny nie zastanawiając się zbyt długo, pakuje walizki i wraca do Polski, żeby odnaleźć dziewczynę. 
Demony przeszłości wracają. Bańka, w której żyła dotychczas Pola pęka. Dziewczyna jest bezbronna i grozi jej niebezpieczeństwo. Czy jej bliscy ja uratują? Czy Kastek — chłopak dziewczyny będzie mógł ją odnaleźć?

Historia Poli jest przewidywalna, ale nie nudna. Chętnie zatopiłam się w zawiłościach i sekretach tej rodziny. Poznawałam kolejne elementy i układałam je w jedną całość, która była intrygująca. 
Książka jest napisana z perspektywy każdego bohatera, dzięki temu zabiegowi możemy poznać każdego z nich znacznie bliżej. Ich przemyślenia i emocje, pod wpływem których działali. A emocji tutaj nie brakuje! Autorka naprawdę postarała się, żeby w tej krótkiej historii nie było chwil przerwy! 
"Paleta marzeń. Spotkanie z przeszłością" to świetne zakończenie historii, taka kropka nad i w życiu bohaterów. To również przyjemna historia na wieczór, może dwa przy ciepłej herbacie.

Pola spędza chwilę w swojej ojczyźnie. Poznaje ja na nowo, znajduje miłość i biologicznego ojca. Niestety nie wszyscy są zadowoleni z podjętych przez nią decyzji. Po kłótni z mamą Pola pakuje walizkę i wychodzi z domu przyjaciół, szukając schronienia u boku ojca. Rodzina dziewczyny nie zastanawiając się zbyt długo, pakuje walizki i wraca do Polski, żeby odnaleźć...

Książka "Paleta marzeń. Spotkanie z przeszłością" Małgorzaty Falkowskiej zabiera nas do literatury obyczajowej, gdzie poznajemy Polę, jej chłopaka Kastka oraz zawiłości rodzinne związane z wychowaniem córki przez Magdę i Alka.
Wyjazd na Bali miał być nowym początkiem, jednak przeszłość nie zapomina. Były mąż Magdy ponownie wchodzi w życie ich córki. Obecnie panuje galimatias w życiu Poli, ponieważ dziewczyna nie rozumie decyzji swojej mamy.
Dlaczego Magda i Alek wyjechali z Polski?
Dlaczego Kastek nie ufa tacie Poli?
Kto zostaje oskarżony o kradzież pieniędzy?
Czy tata Poli ma czyste intencje?
Czy obawy bliskich są uzasadnione, że Poli grozi niebezpieczeństwo?
Książkę czytało się szybko i przyjemnie. Okładka książki przypomina, że już lada dzień nadejdzie jesień.

Książka "Paleta marzeń. Spotkanie z przeszłością" Małgorzaty Falkowskiej zabiera nas do literatury obyczajowej, gdzie poznajemy Polę, jej chłopaka Kastka oraz zawiłości rodzinne związane z wychowaniem córki przez Magdę i Alka.
Wyjazd na Bali miał być nowym początkiem, jednak przeszłość nie zapomina. Były mąż Magdy ponownie wchodzi w życie ich córki. Obecnie panuje...

Czytanie tej książki było dla mnie jedna wielką przyjemnością. Historia co prawda prosta, jednak daje możliwość odpoczynku i wytchnienia od codzienności. Jest książką na jeden przyjemny wieczór.
Autorka nie daje chwili wytchnienia czytelnikowi i akcja toczy się na łeb na szyję. Jest to książka obyczajowa, jednak Falkowska zafundowała pełen wachlarz emocji i nie jedna chwilę grozy, a czarny charakter tej powieści to wisienka na torcie.

Czytanie tej książki było dla mnie jedna wielką przyjemnością. Historia co prawda prosta, jednak daje możliwość odpoczynku i wytchnienia od codzienności. Jest książką na jeden przyjemny wieczór.
Autorka nie daje chwili wytchnienia czytelnikowi i akcja toczy się na łeb na szyję. Jest to książka obyczajowa, jednak Falkowska zafundowała pełen wachlarz emocji i nie jedna...