Bardzo mnie wciągneła już chciałam przerwać czytanie ale jednak je dokończyłam. Historia hmmm porywająca, może mało ekscytacji i knucia. Wszystko owiane tajemnicami i niektóre sprawy nie rozwiązane do końca lub nie dopowiedziane. Bardzo dużo błędów. Ale ogolnie ksiazka dobra.
P.s czytałam w aplikacji Galatea bo tylko tam kest dostępna ta książka. Nie ma jej w wersji papierowej.

Bardzo mnie wciągneła już chciałam przerwać czytanie ale jednak je dokończyłam. Historia hmmm porywająca, może mało ekscytacji i knucia. Wszystko owiane tajemnicami i niektóre sprawy nie rozwiązane do końca lub nie dopowiedziane. Bardzo dużo błędów. Ale ogolnie ksiazka dobra.
P.s czytałam w aplikacji Galatea bo tylko tam kest dostępna ta książka. Nie ma jej w wersji...

Od połowy książka robi się tak nudna, że nie da się tego czytać. Dialogi kompletnie nic nie wnoszą. Bohaterowie zachowują się jak 8-letnie dzieci. Wygląda to tak, jakby po kilkunastu rozdziałach zmienił się autor.

Od połowy książka robi się tak nudna, że nie da się tego czytać. Dialogi kompletnie nic nie wnoszą. Bohaterowie zachowują się jak 8-letnie dzieci. Wygląda to tak, jakby po kilkunastu rozdziałach zmienił się autor.

Powiedzieć, że ta historia jest źle napisana, to jakby nic nie mówić. Męczyłam się czytając, to było straszne. Jedna gwiazdka to i tak dużo.

Powiedzieć, że ta historia jest źle napisana, to jakby nic nie mówić. Męczyłam się czytając, to było straszne. Jedna gwiazdka to i tak dużo.

Książka „Gdy zapadnie noc” Nureyluny przeczytałam w aplikacji Galatea.
Poznajemy Jasmine Gibson, która jest w trudnej sytuacji. Jej konto bankowe jest prawie puste, nie ma pracy, a rodzina ją porzuciła. Kiedy więc tajemnicza kobieta oferuje jej pracę za milion dolarów, nie waha się ani chwili. Ma pracować dla pana Jeffersona jako niania dla jego córki. Ale to nie wszystko, co miał w zanadrzu dla Jasmine. Historia ich pierwszego spotkania sięga przeszłości.
Aplikacja w końcu zaczęła się rozwijać, nie ma już tak kiepskiego tłumaczenia jak na początku. Kilka pierwszych rozdziałów jest za darmo, reszta pojawia się regularnie co sześć godzin. Oczywiście można zdobywać punkty na różne sposoby, zamieniając je na dostęp do kolejnych rozdziałów.

Książka „Gdy zapadnie noc” Nureyluny przeczytałam w aplikacji Galatea.
Poznajemy Jasmine Gibson, która jest w trudnej sytuacji. Jej konto bankowe jest prawie puste, nie ma pracy, a rodzina ją porzuciła. Kiedy więc tajemnicza kobieta oferuje jej pracę za milion dolarów, nie waha się ani chwili. Ma pracować dla pana Jeffersona jako niania dla jego córki. Ale to nie wszystko,...

#1288 - „Gdy zapadnie noc” - Nureyluna Nureyluna - GALATEA by Inkitt
#133/2023
Jest to pierwsza książka, którą przeczytałam na portalu Galatea - w wersji on-line.
Główną bohaterką książki jest Jasmina. Kobieta jest w trudnej sytuacji finansowej. Rodzina się od niej odwróciła, gdy ta odrzuciła wybranego dla niej, przez nich męża.
Pewnego dnia kontaktuje się z nią tajemnicza kobieta, proponując pracę jako niania, za ogromną sumę - miliona dolarów.
Jasmina od razu przyjmuje tą ofertę i przeprowadza się do tajemniczego miejsca.
Sprawdźcie koniecznie, co jeszcze przyniesie jej życie, wraz z nową pracą.

https://www.facebook.com/photo/?fbid=1051216732840734&set=a.782581979704212

#1288 - „Gdy zapadnie noc” - Nureyluna Nureyluna - GALATEA by Inkitt
#133/2023
Jest to pierwsza książka, którą przeczytałam na portalu Galatea - w wersji on-line.
Główną bohaterką książki jest Jasmina. Kobieta jest w trudnej sytuacji finansowej. Rodzina się od niej odwróciła, gdy ta odrzuciła wybranego dla niej, przez nich męża.
Pewnego dnia kontaktuje się z nią...

Witam skąd wziąć tą książkę?

Witam skąd wziąć tą książkę?

Zaczynało sie fajnie… ale potem juz była tsk nudna fabuła, ze ciezko sie czytało

Zaczynało sie fajnie… ale potem juz była tsk nudna fabuła, ze ciezko sie czytało

Ta książka jest tak źle napisana, że czytanie jej boli. Pomysł na treść niezbyt odkrywczy, główna bohaterka tragiczna, kłótnie pomiędzy nią a szefem jak w przedszkolu (coś w stylu: ja chcę- nie- ale ja chcę- a, no to ok) a ich relacja to jakaś patologia. Nie, nie i jeszcze raz nie.

Ta książka jest tak źle napisana, że czytanie jej boli. Pomysł na treść niezbyt odkrywczy, główna bohaterka tragiczna, kłótnie pomiędzy nią a szefem jak w przedszkolu (coś w stylu: ja chcę- nie- ale ja chcę- a, no to ok) a ich relacja to jakaś patologia. Nie, nie i jeszcze raz nie.

nawet dało się to czytać.

nawet dało się to czytać.

Dno.

Dno.