Rozczarowała mnie ta pozycja, choć zapowiadało sie dobrze. Lubię pióro autorki, dlatego daję szansę.

Rozczarowała mnie ta pozycja, choć zapowiadało sie dobrze. Lubię pióro autorki, dlatego daję szansę.

Trochę zbyt krótka by się odpowiednio wciągnąć w fabułę, można było z niej znacznie więcej wydobyć... wciągnąć czytelnika głębiej, pozwolić mu lepiej poznać gł. postacie i razem z nimi przezywać ich rozterki.
Trochę naciągany wątek brata i niepotrzebne "cofki" w akcji, byleby przedstawić perspektywę tej drugiej postaci (które nic nie wnosiły).
Ogólnie całkiem przyjemna mimo, iż skończyłam ją z dużem niedosytem.

Trochę zbyt krótka by się odpowiednio wciągnąć w fabułę, można było z niej znacznie więcej wydobyć... wciągnąć czytelnika głębiej, pozwolić mu lepiej poznać gł. postacie i razem z nimi przezywać ich rozterki.
Trochę naciągany wątek brata i niepotrzebne "cofki" w akcji, byleby przedstawić perspektywę tej drugiej postaci (które nic nie wnosiły).
Ogólnie całkiem przyjemna...

„Kontrakt na dziewictwo, który podpisała, uratował moją duszę. Uratował całe moje życie.”

Dziewczyna traci pracę, a przez brak pracy nie ma grosza przy duszy. Z pomocą przychodzi jej nieznajomy, który proponuje jej milion dolarów, za jej dziewictwo.
Dziewczyna z całych sił pragnie zapewnić godne życie swojej młodszej siostrze i swojej ciotce. W kontrakcie jednak jest mały drobiazg, musi spędzić dwa tygodnie z meżczyzną, którego nie zna. Ava czyli główna bohaterka, w całej książce pokazuje jak ogromne ma serce i wiarę w ludzi. Można powiedzieć, że momentami jest czasem naiwna, ale kto nie jest? Aiden przystojny i bogaty, ale posiada swoje demony, z którymi walczy. Ona pokazuje swoje uczucia jak na tacy, on skrywa je pod maską. To historia, która potrafi zaskoczyć, a skrywane tajemnice stopniowo budują napięcie.

Cała historia, na prawdę mnie wciągnęła. Mimo iż na początku nie byłam do niej przekonana. Autorka ma bardzo prosty i przyjemny styl pisania. Przez co przeczytałam książkę w dwa dni. Jednak książka jest dosyć przewidywalna, ale były momenty, które na prawdę mnie zaskoczyły.

„Kontrakt na dziewictwo, który podpisała, uratował moją duszę. Uratował całe moje życie.”

Dziewczyna traci pracę, a przez brak pracy nie ma grosza przy duszy. Z pomocą przychodzi jej nieznajomy, który proponuje jej milion dolarów, za jej dziewictwo.
Dziewczyna z całych sił pragnie zapewnić godne życie swojej młodszej siostrze i swojej ciotce. W kontrakcie jednak jest...

Ava właśnie zostaje wyrzucona z pracy. Dziewczyna nie dość, że była molestowana przez swojego szefa, to na dodatek zostaje na lodzie, bez pieniędzy. Na jej barkach spoczywa duża odpowiedzialność. Opiekuje się młodszą siostrą oraz schorowaną ciocią, na niej więc głównie spoczywa ciężar utrzymania ich trzech. Traf chce, że prawie wpada pod koła Jamesowi. Mężczyzna pracuje dla Aidena i właśnie do niego zabiera dziewczynę. Ava robi wrażenie na Aidenie, a gdy na jaw wychodzi, że dziewczyna jest dziewicą, proponuje jej milion za spędzenie wspólnej nocy. Dziewczyna będąc pod wpływem alkoholu zgadza się, gdyż wie, że ta kwota rozwiąże jej problemy finansowe. Czy ta decyzja okaże się rozsądną i czy Ava nie będzie żałować?

Z chęcią sięgnęłam po książkę autorki, gdyż byłam bardzo ciekawa tej historii. Główna bohaterka, choć jeszcze młoda, mierzy się z finansową niewydolnością, która w dużej mierze powiązana jest z jej zdrowiem. Poznanie przez nią milionera wydaje się, że rozwiąże jej problemy, ale ich znajomość sprawi, że pojawią się także nowe. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to zdecydowanie zdobyli moją sympatię, lecz Ava chwilami swoim zachowaniem po prostu irytowała. Autorka nie przekombinowała, jeśli chodzi o sceny erotyczne. Ava, która była dziewicą, odczuwała wstyd i zażenowanie, więc tu duży plus za to, że te sceny były naturalne. Wspomnę także o tym, że w książce zostały poruszone także trudniejsze tematy jak depresja, brak rodzicielskiej miłości czy narkotyki i więzienie. W tej lekturze kryje się także nutka sensacji i niebezpieczeństwa, a także można poczuć odrobinę wakacyjnego klimatu. Ta historia przeniesie was w świat dziewczyny, poznającej czym jest seks oraz uczucia, które przychodzi niepozornie.

Ava właśnie zostaje wyrzucona z pracy. Dziewczyna nie dość, że była molestowana przez swojego szefa, to na dodatek zostaje na lodzie, bez pieniędzy. Na jej barkach spoczywa duża odpowiedzialność. Opiekuje się młodszą siostrą oraz schorowaną ciocią, na niej więc głównie spoczywa ciężar utrzymania ich trzech. Traf chce, że prawie wpada pod koła Jamesowi. Mężczyzna pracuje...

Jaki to był szybki strzał… Zaczęłam ją czytać rano a skończyłam wieczorem. Fabuła tak mnie wciągnęła, że odciągniecie mnie od niej graniczyło z cudem…
Ale do rzeczy o czym jest powieść. O dwóch zagubionych duszach, które nie potrafią odnaleźć prawdziwego szczęścia. O zimnym mężczyźnie dla, którego miłość nie ma żadnego znaczenia i kobiecie, która upadła i szuka pomocy.

Ava właśnie straciła pracę, jest tym faktem załamana, ponieważ jest jedynym żywicielem swojej małej rodziny. Siostra jeszcze się uczy, a ciocia, która zaopiekowała się dziewczynkami gdy straciły rodziców, podupadła na zdrowiu. Ava nie ma pojęcia jak rozwiązać tę patową sytuację.. Spacerując po mieście, prawie wpada pod samochód. Mężczyzna, który z niego wysiada okazuje się bardzo pomocny i wyrozumiały. Zabiera dziewczynę na drinka by odreagowała. Ava jeszcze nie wie, że właśnie ruszyła lawina, która uwolni ją od kłopotów finansowych. Nie przewidziała tylko, że na ich miejsce wskoczą nowe problemy… Tym razem sercowe. Czy w dwa tygodnie można się zakochać? Do czego doprowadzi kontrakt, który podpisała dziewczyna i najważniejsze, czy po tych dwóch tygodniach, wszystko znów wróci na stare tory?

Genialna książka, pełna emocji, sarkazmu i niepewności. Ava skrywa wiele sekretów, zresztą Aiden też nie jest do końca szczery. Te kłamstwa i tajemnice mocno namieszają w relacji bohaterów, ale dzięki temu możemy dostać masę skrajnych emocji. A czy nie tego szukamy w książkach? Emocji, które pozwolą nam choć na chwile zapomnieć o szarości zwykłych dni?

Bardzo polecam

Jaki to był szybki strzał… Zaczęłam ją czytać rano a skończyłam wieczorem. Fabuła tak mnie wciągnęła, że odciągniecie mnie od niej graniczyło z cudem…
Ale do rzeczy o czym jest powieść. O dwóch zagubionych duszach, które nie potrafią odnaleźć prawdziwego szczęścia. O zimnym mężczyźnie dla, którego miłość nie ma żadnego znaczenia i kobiecie, która upadła i szuka...

Hmmm... ten tytuł intryguje od samego początku prawda? Dziewictwo to termin, którego tłumaczyć nie trzeba. Zagadnienie ciekawe, co świetnie obrazuje nawet sam cytat z książki: "Myślałem, że dziewice wyginęły razem z dinozaurami." 😅 co Wy na to?

🦋 Ava to wartościowa młoda kobieta. Naturalna, szczera, honorowa, ale także słodko zadziorna, zrobi wszystko, aby zapewnić byt swojej ciotce oraz młodszej siostrze. Dramatyczna sytuacja finansowa oraz nieprzewidziany rozwój wypadków stawiają na Jej drodze, właśnie Jego. Milionera Aidena. "Przystojny, kurewsko bogaty, ale zimny jak lód." Znudzony codzienną rutyną postanawia skorzystać z nadarzającej się okazji. I za niebagatelną sumę miliona dolarów, dostać to czego jeszcze nigdy nie miał. Czy uda mu się zdobyć to czego pragnie? Jakie tajemnice skrywają oboje? Czy pozwolą one być im razem?

🦋 "Kochaj się ze mną, Ava, nie dla pieniędzy, kochaj się ze mną, bo tego pragniesz, bo tego chcesz..." I w tym momencie ciary! 🥺 Autorka, którą uwielbiam za wspaniałą "Dziewczynę sapera" raczy tym razem goretszą historią. Emocji i chemii między tą dwójką nie brakuje. Mamy tu również niedomówienia i tajemnice, ktore koniecznie chce się poznać. Książka napisana w bardzo lekkim swobodnym tonie, ciekawa z sensacyjnym zakończeniem, które jest nie małym zaskoczeniem. Motyw kontraktu jest czymś co od razu przyciąga uwagę. A to jaki żar namiętności oraz burze w sercach wywołuje przyciaga od razu. 💞 Jak zostają skruszone wewnętrzne mury. 💋

Ksiazka idealna na coraz dłuższe wieczory. Szkoda tylko, że taka krótka 💖
Z wielką chęcią czekam na kolejne takie perełki. 💞

Hmmm... ten tytuł intryguje od samego początku prawda? Dziewictwo to termin, którego tłumaczyć nie trzeba. Zagadnienie ciekawe, co świetnie obrazuje nawet sam cytat z książki: "Myślałem, że dziewice wyginęły razem z dinozaurami." 😅 co Wy na to?

🦋 Ava to wartościowa młoda kobieta. Naturalna, szczera, honorowa, ale także słodko zadziorna, zrobi wszystko, aby zapewnić byt...

„Miłość piękna, lecz ma dwa znaczenia. Gdy coś nie idzie, wszystko się zmienia. Kochać to jedno, drugie znać miejsce, by w porę tylko znaleźć swoje szczęście.”

Przypadkowo poznany mężczyzna. Kontrakt na dziewictwo. Pożądanie i uczucie, które zrodziło się w dwa tygodnie. Poznajcie historię Avy i Aidena.
Życie Avy jej siostry i ciotki nie należało do najłatwiejszych. Robiła wszystko by jej rodzinie niczego nie brakowało. Dlatego poszła do pracy, zamiast bawić się, studiować i korzystać z życia, póki może. Żeby nie było łatwo, to właśnie straciła pracę, nie wiedziała, jak teraz sobie poradzą i właśnie wtedy na jej drodze stanął pewien mężczyzna, który rozbił przez nią auto, a potem zaprosił na drinka. I właśnie wtedy wpadała na pomysł na sprzedanie swojego dziewictwa, na chętnego długo nie musiała czekać i po 5 minutach podpisywała już kontrakt. Nie myślała o sobie tylko o siostrze i ciotce to im chciała zapewnić godziwą przyszłość, bo ona się poddała w momencie w którym usłyszała diagnozę. Tylko nie wiedziała, że ten kontrakt i dwa tygodnie z obcym mężczyzną tak zmienią jej życie i nie tylko jej. Czy ta historia może skończyć się dobrze? Czy w ciągu dwóch tygodni można się zakochać?
Przyjemna historia, pokazująca jak niekiedy przypadkowo poznani ludzie potrafią odmienić nasze życie i że w najmniej spodziewanym momencie spotykamy osobę która wprowadzi w nasze życie blask i szczęście. Nie obyło się tu bez smutnych i niebezpiecznych chwil, zwrotów akcji, walki z chorobą, emocji, przyjaźni, zabawy, namiętności i uczuć. Między bohaterami od samego początku czuć przyciąganie i iskierki. I mimo że oboje bronią się przed tym uczuciem, to nie są w stanie nad nim zapanować. Ave polubiłam od samego początku, ale Aiden oj on to raz pozwalał się polubić, by po chwilę podnieść mi ciśnienie. Zamiast walczyć i starać się ją odzyskać po prostu poddał się i czekał, na szczęście się opamiętał. Autorka zadbała o każdy szczegół ten historii i relacji między głównymi bohaterami, ale nie tylko między nimi. Miło spędziłam z nią czas, a czytanie jej było przyjemne. Polecam.

„Miłość piękna, lecz ma dwa znaczenia. Gdy coś nie idzie, wszystko się zmienia. Kochać to jedno, drugie znać miejsce, by w porę tylko znaleźć swoje szczęście.”

Przypadkowo poznany mężczyzna. Kontrakt na dziewictwo. Pożądanie i uczucie, które zrodziło się w dwa tygodnie. Poznajcie historię Avy i Aidena.
Życie Avy jej siostry i ciotki nie należało do najłatwiejszych. Robiła...

Fajna, momentami zabawna i zaskakująca historia. Książka napisana z perspektywy dwójki głównych bohaterów. Autorka porusza tematykę rodziny, stawiania jej na pierwszym planie, walki z chorobą i życiem z milionerem. Czyta się szybko, pojawiają się zwroty akcji, jest również krótki wątek kryminalny. Sceny erotyczne napisane ze smakiem, bez wulgarnych opisów. Historia bohaterów jest pełna emocji, napędzana różnymi wydarzeniami. Uczucia iskrzą, mimo że Ava i Aiden wzbraniają się przed nimi. Polecam na miły wieczór.

Fajna, momentami zabawna i zaskakująca historia. Książka napisana z perspektywy dwójki głównych bohaterów. Autorka porusza tematykę rodziny, stawiania jej na pierwszym planie, walki z chorobą i życiem z milionerem. Czyta się szybko, pojawiają się zwroty akcji, jest również krótki wątek kryminalny. Sceny erotyczne napisane ze smakiem, bez wulgarnych opisów. Historia...

„Kontrakt na dziewictwo. Dwa tygodnie na miłość” to pierwsza publikacja Riny Dark, po którą miałam okazję sięgnąć. Książka trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez jedną z patronek, a mianowicie @love.s.books.

Historia opowiada o losach dwudziestotrzyletniej mieszkanki Nowego Jorku o imieniu Ava, której dotychczasowe życie dalekie było od ideału. Dziewczyna, zamiast korzystać z życia i czerpać z niego pełnymi garściami tak, jak jej rówieśnicy, musi pracować, by zapewnić byt zarówno sobie, jak i młodszej siostrze i schorowanej ciotce, która przyjęła je pod swój dach, po śmierci ich matki.

Gdy dziewczyna niespodziewanie traci pracę, stara się za wszelką cenę zdobyć pieniądze na życie oraz spłatę szpitalnego długu. Wtedy wpada na niecodzienny pomysł – sprzedaż swojego dziewictwa. Czy jednak uda jej się znaleźć kogoś, kto zdecyduje się zapłacić za jej cnotę? O dziwo znalezienie odpowiedniego kandydata nie jest tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Czy jednak ostatecznie Ava zdecyduje się podpisać intratny kontrakt? Czy w zamian za niebotyczną kwotę Aiden będzie chciał od niej czegoś więcej niż tylko jednej upojnej nocy? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu tej książki mam do niej nieco mieszane uczucia. Sam pomysł na fabułę wydaje mi się ciekawy i szczerze powiedziawszy, do tej pory, chyba nie zdarzyło mi się trafić na coś podobnego.

Podobała mi się kreacja bohaterów, którzy byli trochę nieprzewidywalni i zaskakujący. Myślę, że na szczególną uwagę zasługuję postać Avy, która mimo licznych problemów rodzinnych, finansowych i zdrowotnych, miała w sobie dość determinacji, aby dążyć do tego, by poprawić sytuację życiową swoich bliskich.

Jestem jednak nieco zirytowana faktem, że książka jest taka krótka. Niestety z tego powodu wiele wątków, które się w niej znalazły, zostały potraktowane po macoszemu. A szkoda, bo myślę, że ich rozwinięcie wpłynęłoby korzystniej, na odbiór całości.

Podczas czytania, cały czas miałam wrażenie, jakby ktoś tych bohaterów gonił i szczerze powiedziawszy, wydawało mi się, jakby Ava i Aiden spędzili ze sobą ledwo cztery, a nie te zakontraktowane czternaście dni. Być może trochę się czepiam, bo nie jestem fanką motywu instant love, ale po prostu takie odniosłam wrażenie.

Niemniej jednak uważam, że jest to książka, która idealnie sprawdzi się, jako coś lekkiego do czytania, dlatego, jeżeli lubicie i szukacie takich książek, zachęcam Was do jej przeczytania.

„Kontrakt na dziewictwo. Dwa tygodnie na miłość” to pierwsza publikacja Riny Dark, po którą miałam okazję sięgnąć. Książka trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez jedną z patronek, a mianowicie @love.s.books.

Historia opowiada o losach dwudziestotrzyletniej mieszkanki Nowego Jorku o imieniu Ava, której dotychczasowe życie dalekie było od ideału. Dziewczyna,...

Poznajemy tu historię skromnej i pięknej rudowłosej dziewczyny o imieniu Ava, która decyduje się na odważny i nie do końca na trzeźwo przemyślany krok, jakim jest podpisanie kontraktu sprzedaży własnego dziewictwa. Stroną umowy jest przystojny i mega bogaty Aiden – typ bawidamka, który nigdy nie był w poważnym związku i interesują go wyłącznie niezobowiązujące spotkania.
Ów kontrakt opiewa na niebagatelną kwotę miliona dolarów. Dziewczyną nie kieruje jednak chęć zwykłego zarobienia łatwych pieniędzy. Robi to, by uporać się z kłopotami finansowymi jakie dotykają jej najbliższą rodzinę.
Chwila i po sprawie? Naszej bohaterce również wydawało się to takie proste. Umowa ma jednak jeden, zaskakujący zapis. Dziewczyna musi zamieszkać z nieznanym sobie mężczyzną przez dwa tygodnie, a dziewictwo straci dopiero w ostatni dzień. Tu sprawa się komplikuje, szczególnie w chwili, gdy mężczyzna musi wylecieć na Santorini. Podróż ta, nie może się więc odbyć bez głównej bohaterki.
Kochani, co tam się będzie działo… - przekonajcie się sami i dajcie się zabrać w ociekająca luksusem podróż na gorące Santorini!
Sięgając po tę książkę byłam pewna jednego. Tam gdzie główną rolę odgrywa mężczyzna zimny jak lód, tam nie zabraknie żaru namiętności. I tak też się stało! Po raz kolejny sprawdziła się moja teoria i przyznam szczerze, że było gorąco. Uwielbiam wszelkiego rodzaju tytuły oparte na motywie umowy między partnerami, dlatego też fabuła od razu trafiła w mój gust. „Kontrakt na dziewictwo” to typowy erotyk, w którym zdecydowanie nie brak pikantnych scen. Wyróżnia go jednocześnie znakomita i przemyślana fabuła, pełna niedopowiedzeń, zaskoczeń, zwrotów akcji, a nawet drobnych wzruszeń. Jest to historia która nie przestaje zaskakiwać i trzyma w niepewności niemal do samego końca. Mamy tu zderzenie dwóch światów – biedy i niewyobrażalnego luksusu. Powieść jest wielowątkowa i nie ogranicza się wyłącznie do ukazania relacji między parą głównych bohaterów. Na jaw wychodzą tajemnice związane z życiem dziewczyny, jak również mroczne sekrety skrywane przez Aidena. Autoka poprzez tą powieść skłoniła mnie do zadania sobie pytania: „Czy na pewno pieniądze szczęścia nie dają”? Od zawsze to powiedzenie wydawało mi się nieprzemyślane i jakby.. niepełne. Dają, jednak trzeba umiejętnie się nimi posługiwać. Jeśli pieniądze zaczynają przesłaniać uczucia i stają się narzędziem władzy, wtedy nie służą już osiąganiu szczęścia, a prowadzą do zaślepienia, znieczulenia i oderwania od rzeczywistości. Lubię sposób w jaki autorka wplata w powieść ważne, życiowe problemy i dylematy. Wówczas czuję, że lektura książki dostarcza mi nie tylko rozrywki, ale również przemyśleń. Dziękuję za możliwość zrecenzowania książki. Zdecydowanie polecam i muszę to dodać – zakochałam się w tej okładce, jest cudowna ! Powieść „Kontrakt na dziewictwo” jest przykładem na to, że można wydać świetną książkę bez pomocy wydawnictwa. Autorka postawiła tu bowiem na self-publishing i moim zdaniem wydanie to jest świetne pod każdym względem.

Poznajemy tu historię skromnej i pięknej rudowłosej dziewczyny o imieniu Ava, która decyduje się na odważny i nie do końca na trzeźwo przemyślany krok, jakim jest podpisanie kontraktu sprzedaży własnego dziewictwa. Stroną umowy jest przystojny i mega bogaty Aiden – typ bawidamka, który nigdy nie był w poważnym związku i interesują go wyłącznie niezobowiązujące spotkania....