To co tu dostałam przeszło moje oczekiwania. Książka jest absolutnie nieprzewidywalna. Oprócz tego, że domyślałam się, że Jack w końcu trafił na godnego przeciwnika (w tym przypadku na przeciwniczkę),nie mogłam wyczuć niczego innego. Monikę polubiłam już w epizodzie w poprzedniej części i czytając tą tylko wzmogła moją sympatię. Fantastycznie wykreowana postać! Jej siła powinna być choć częściowym przykładem dla każdej kobiety.
Jack, mimo swoich "przypadkowo" wykazywanych ludzkich odruchów, nadal jest dla mnie bucem jakich mało, którego za każdym razem kopałabym w przyrodzenie w dziką przyjemnością.
Upojnie czytało mi się o perypetiach tych dwojga, ponieważ ich uosobienia były bardzo charakterystyczne i energiczne. Ciekawe sploty akcji nie dały chwili wytchnienia i nie pozwalały odłożyć książki na bok.
Sama końcówka zaś jest bombą samą w sobie. Liczę, że jednak Autorka postara się o rozwinięcie.

To co tu dostałam przeszło moje oczekiwania. Książka jest absolutnie nieprzewidywalna. Oprócz tego, że domyślałam się, że Jack w końcu trafił na godnego przeciwnika (w tym przypadku na przeciwniczkę),nie mogłam wyczuć niczego innego. Monikę polubiłam już w epizodzie w poprzedniej części i czytając tą tylko wzmogła moją sympatię. Fantastycznie wykreowana postać! Jej siła...

"Oby­dwo­je za­mknę­li­śmy się przed świa­tem, bo za­wie­dli­śmy się na kimś tylko raz, a istot­ną róż­ni­cą było tylko to, że Jack za­my­kał swoje spra­wy od razu. Bez łaski i li­to­ści.
.
"Czarna Jaskółka" to czwarty tom serii Góralka i Mafioso.
.
Ta część jednak opowiada historię innych bohaterów... Jacka, którego mogliśmy poznać w poprzednich książkach, zapewne nie jeden czytelnik miał zamiar go udusić, oraz Monikę.
.
Za każdym razem jak sięgam po kolejną część tej świetnej serii, to nie mogę się od niej oderwać i czytam ją w ekspresowym tempie.
Ta historia była jak rollercoaster. Nie zabrakło emocji, akcji. Wydarzeń, przez które wstrzymywałam nie raz powietrze. Świat mafijny, w który zostaliśmy wrzuceni jest mroczny, brutalny i nie ma dla czytelników li­to­ści. Ale również autorka w jakiś sposób pokazała nam jak prawdziwa miłość zapuszcza korzenie, i że może dopaść nawet takie osoby jak Jack.
.
No właśnie Jack...
Może i nie został moim ulubionym bohaterem, ale na pewno zyskał w moich oczach. I chociaż za nim nie przepadam, to trzymałam kciuki za niego i Monikę.
.
"Czarna Jaskółka" to historia, która zaskoczyła mnie zupełnie nieświadomie, pod wieloma względami. Chociaż doskonale wiedziałam, że nie ma innej opcji i mi się spodoba. Dostajemy dwa silne i mroczne charaktery, a cała historia ani trochę nie jest słodka... prędzej bym powiedziała, że w większej mierze gorzka.
.
Polecam tę serię!
Widziałam zapowiedzi do nowej powieści Liliany i jestem jej bardzo ciekaw czy będzie tak samo dobra jak Góralka i Mafioso.

"Oby­dwo­je za­mknę­li­śmy się przed świa­tem, bo za­wie­dli­śmy się na kimś tylko raz, a istot­ną róż­ni­cą było tylko to, że Jack za­my­kał swoje spra­wy od razu. Bez łaski i li­to­ści.
.
"Czarna Jaskółka" to czwarty tom serii Góralka i Mafioso.
.
Ta część jednak opowiada historię innych bohaterów... Jacka, którego mogliśmy poznać w poprzednich książkach, zapewne nie...

Trzeci tom fenomenalnej serii "Góralka i mafioso" zakończył historię Michaela i Majki z czym ciężko było mi się pogodzić. I zapewne nie tylko ja byłam tym faktem załamana. Jednakże zakończenie trzeciego tomu zwiastowało, że autorka szykuje dla nas coś jeszcze...i zdecydowanie to "coś" dla niejednej czytelniczki było spełnieniem jej marzeń - tak Anetka @bookloveraneta - m.in. Ciebie kochana mam tu na myśli 😈, bo jeśli o mnie chodzi, Jack mógł zostać przejechany przez samochód w trzeciej części i zbytnio bym za nim nie płakała. Chyba nawet wręcz przeciwnie, wprawiłoby mnie to w wyśmienity nastrój 😅 Ależ jego osoba napsuła mi krwi w książce "Czarne i czarne", to nawet sobie nie wyobrażacie. Czy w takim razie cieszę się, że przeczytałam "Czarną jaskółkę"? I czy zmieniłam zdanie o Jacku? Otóż nie, dalej jest dla mnie dupkiem, choć może trochę mniej bym się nad nim pastwiła, jakbym go spotkała na swojej drodze. Z kolei po lekturze jestem zdecydowanie #teamMonika i kocham tę kobitę całym sercem!

"Miłość jest tylko słowem, dopóki ktoś nie nada mu znaczenia. Przyszła niespodziewanie, bez wiedzy, kiedy i skąd, bez planu i schematu. Po prostu spotykasz kogoś i wszystko zaczyna pasować."

Historia Jacka i Moniki, jest zdecydowanie jedną z najbardzej hardcorowych relacji jaką do tej pory czytałam w książce. No ja po prostu nie umiem wyobrazić sobie lepiej poprowadzonej relacji! Chociaż moment... dobra, umiem sobie wyobrazić - Collie i David pobijają wszystko! To w takim razie Jack i Monika spadają na drugie miejsce, niemniej jednak uwielbiam to wszystko co się między nimi wyprawiało w tej książce 😈 Już od samego początku czułam, że ta książka będzie genialna! Zaczyna się - uwaga - w momencie gdy Monika jest na pogrzebie swojego drugiego męża - ale nie ma co go żałować, bo do normalnie prowadzących się mężczyzn nie należał. Ale jak to się mówi - można było czerpać z tego związku swoje korzyści. I w ten właśnie sposób, Monika niejako ustawiła sobie życie. Była właścicielką hotelu, domu publicznego, własnej posiadłości, a nawet stadniny. Także w życiu się nie nudziła, a jej dziennie obowiązki wykonywała z dokładnością i takiej dokładności wymagała od swoich pracowników. Strach było z nią zadzierać. Gdy po pogrzebie została wezwana do hotelu, bowiem przyjechali do niego pewni trzej amerykańce z małpką, cała sytuacja wydała się się nad wyraz błaha. Jednakże spotkanie z jednym z przyjezdnych było dla niej dość "ożywcze" i zwiastowało w przyszłości naprawdę ciekawą zabawę..😈 Ale żeby nie było tak miło, chce nadmienić, że Monika nie jest taką złą osobą...w przeszłości spotkało ją coś naprawdę strasznego i po tych wydarzeniach, kobieta za wszelką cenę chce się zemścić na osobie, przez którą została skrzywdzona. Gdy po kilku miesiącach od momentu wyrzucenia ze swojego hotelu gangsterów z małpką, oni ponownie zawitają w polskich górach, ona z pewnością to wykorzysta, a to z czym przyjdzie zmierzyć się Jackowi napewno wyryje się w jego mózgu na długi czas (albo i na skórze jak kto woli 😏😅😈)...

"Kiedy kogoś kochasz, myślenie o tej osobie jest jak oddychanie i robisz to cały czas, I chociaż czułam się bez niego jak zamknięta w próżni bez dostępu do tlenu, to przeczuwałam, że wróci do mnie i dotleni swoim pocałunkiem."

"Czarna jaskółka" była fenomenalna! Ileż ja razy się śmiałam jak Jack dostawał cięgi słowne od Moniki. No to był istny kosmos! Wyobrażałam sobie jego konsternację na twarzy i nie mogłam powstrzymać wybuchów śmiechu. Autorka stworzyła tak genialne dialogi między tą dwójką, że za każdym razem nie mogłam się doczekać ich kolejnej konfrontacji! Mamy tu perspektywę obydwu bohaterów, także zagłębiamy się w ich umysły dogłębnie, a to co myślą, a później robią choć mieli inny plan, było po prostu genialne. Nie zabrakło tu również napięcia, które towarzyszy czytelnikowi od samego początku przygody z czytaniem. Emocje dosłownie wybuchają na nowo przy każdym nowo rozpoczętym rozdziale, za każdym razem nie wiedząc czego konkretnie można się spodziewać po obojgu bohaterach! Uwielbiam to starcie dwóch mocnych charakterów. Iskry sypały się dosłownie co chwilę, nieraz wywołując ciarki na plecach. Obydwoje nie wierzyli w żadne głębsze uczucia, także robili wszystko aby tylko one nie doszły do głosu. Także jeśli myślicie, że wiecie co się wydarzy w danym momencie - to uważajcie, bo możecie się grubo pomylić 😅 nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, więc szczękę z podłogi będziecie zbierać nieraz. A wszystko to chłonie się niczym gąbka wodę - dosłownie!

"...obydwoje byliśmy jak lustrzane odbicie cienia własnego "ja". Samotność to jedyne, co mieliśmy i miało dla nas wartość. Instynktownie niszczyliśmy wszystko, co zaczęło stanowić dla niej zagrożenie. Bez względu na cenę."

Oprócz genialnej relacji tych dwóch bohaterów, dodatkowo zagłębiamy się w życie samej Moniki, która już od samego początku bardzo intryguje. Mamy co jakiś czas rozdziały, które wydarzyły się 10 lat wcześniej i powiem szczerze, że bardzo mi się one podobały. Autorka co trochę wrzuca smakowity kąsek z jej życia, powolutku odkrywając wydarzenia, które ją ukształtowały. A im więcej o niej wiedziałam, tym bardziej ją lubiłam. I jak już myślałam, że wszystko wiem, to to co się w pewnym momencie wydarzyło, zamurowało mnie! Miałam ochotę krzyczeć, gryźć i płakać jednocześnie. Poczułam tak intensywny rollercoaster emocji, że naprawdę ciężko mi było w spokoju czytać dalej tę książkę. Liliana stworzyła naprawdę hardcorową historię, która wycisła ze mnie chyba wszystkie emocje jakie były możliwe. A końcówka to już w ogóle doprowadziła mnie do rozstroju nerwowego.

"Kobieta, którą kochasz...Myśl o tej osobie jest tak przyjemna, że nie chcesz nic, poza nią. Wżera się w ciało i umysł, swędzi, a ty się drapiesz do krwi. Wszędzie widzisz jej twarz. (...) Czujesz ciągłą potrzebę...pożądanie, pragnienie i tęsknotę. Przyciąga cię nadludzką siła. I zrobiłbyś dla niej wszystko...Osłoniłbyś ją ciałek, oddał własne życie, zabrał tysiące istnień, żebyś tylko ty nie musiał żyć bez niej."

Podsumowując, uwielbiam twórczość autorki, a każda jej kolejna książka pobiją swoją poprzedniczkę! Wszystkie mają to, co w romansach kocham najbardziej i ja po prostu jestem nimi oczarowana!! Są emocje, jest humor, konkretni i wyraziści bohaterowie i relacja, która wywołuje ciarki na plecach. No i ten lekki styl pisania, przy którym czytelnik ma wrażenia płynięcia po cichych wodach oceanu (nie wspominając o emocjonalnych sztormach 😈). Jestem zachwycona "Czarną jaskółką" i choć Jacka dalej nie lubię, to przy duecie z Moniką, jestem w stanie go tolerować 😅 choć ta końcówka....😝 możliwe, że otwarła bym przy nim okno i powiedziała, że był przeciąg 😅😇 Tak czy inaczej - POLECAM!!

Trzeci tom fenomenalnej serii "Góralka i mafioso" zakończył historię Michaela i Majki z czym ciężko było mi się pogodzić. I zapewne nie tylko ja byłam tym faktem załamana. Jednakże zakończenie trzeciego tomu zwiastowało, że autorka szykuje dla nas coś jeszcze...i zdecydowanie to "coś" dla niejednej czytelniczki było spełnieniem jej marzeń - tak Anetka @bookloveraneta -...

Czarna jaskółka"
Góralka i mafioso #4
Liliana Więcek
Premiera 5.07.2023

❗ Książka pochodzi ze zbioru prywatnego❗


"BO PRZECIEŻ, GDZIE DWA DIABŁY WRZUCAJĄ DO PIECA...TAM BĘDĄ KRÓLOWAŁY OGIEŃ, ZNISZCZENIE I ŚMIERĆ...


Kochani znalazłam mojego mrocznego rycerza. Szatana, który mnie totalnie i całkiem naturalnie złapał w sieć, skusił swoim czarnym sercem i zabrał moje już na foreve 🖤🖤. Jack Adams to człowiek bezwzględny, haryzmatyczny, lubujący się w torturach, nieobliczalny i zły do szpiku kości.
Jest też bardzo pamiętliwy o czym przekonała się Monika Pociasková.
Jej historia zwaliła mnie z nóg i przysięgam, że to była najlepsza z najlepszych jakie do tej pory czytałam. Wręcz nie mogę uwierzyć w to co ją spotkało, jak bezlitośnie zostało złamane jej serce. Nie znajduję słów aby wyrazić jak bardzo mną ona wstrząsnęła, ale także pokazała jej wielką siłę, determinację i równie czarne serce jak Adams🖤

Zbyt długo czekała ona na swoją kolej. Nie wiedziałam nawet jaką perełkę mam w swojej biblioteczce, teraz już wiem i dzielę się z Wami moimi emocjami po tej lekturze.
Kochani ja czułam ten zapach ziemi, igliwia, koni i oscypków, słyszałam szum wiatru i nadciągającą burzę, kropelki deszczu i wielkie, przemożne pragnienie zemsty. Nie mogę o niej zapomnieć, cały czas odtwarzam w pamięci te emocje, które mną zawładnęły gdy poznawałam Monikę i Adamsa.

Kochani to nie jest absolutnie romantyczna powieść, wyziewa z niej mrok tak wielki i namacalny, że ja dla niego wręcz przepadłam. Tak bardzo obawiałam się zakończenia, ale niesłusznie. Było ono idealne i lepszego nie mogłam sobie wyobrazić ♥️
Niesamowita historia, którą polecam z całego serca a tych bohaterów musicie poznać. Pokochacie ich tak mocno jak ja ☺️

Czarna jaskółka"
Góralka i mafioso #4
Liliana Więcek
Premiera 5.07.2023

❗ Książka pochodzi ze zbioru prywatnego❗


"BO PRZECIEŻ, GDZIE DWA DIABŁY WRZUCAJĄ DO PIECA...TAM BĘDĄ KRÓLOWAŁY OGIEŃ, ZNISZCZENIE I ŚMIERĆ...


Kochani znalazłam mojego mrocznego rycerza. Szatana, który mnie totalnie i całkiem naturalnie złapał w sieć, skusił swoim czarnym sercem i zabrał moje już na...

Myślałam, że trzecia część była najlepsza, ale po przeczytaniu czwartej opowiadającej historie drugoplanowych bohaterów zmieniam zdanie.
Szkoda , że to już koniec, a może jednak nie.
Książka kończy się w momencie gdzie każdy czytelnik może napisać zakończenie, to dobre lub złe. A może zrobi to sama autorka.
Polecam

Myślałam, że trzecia część była najlepsza, ale po przeczytaniu czwartej opowiadającej historie drugoplanowych bohaterów zmieniam zdanie.
Szkoda , że to już koniec, a może jednak nie.
Książka kończy się w momencie gdzie każdy czytelnik może napisać zakończenie, to dobre lub złe. A może zrobi to sama autorka.
Polecam

RECENZJA 🖤
Góralka I Mafioso#4
"CZARNA JASKÓŁKA "
LILIANA WIĘCEK
@liliana.wiecek
@wydawnictwoniezwykle

Nie sądziłam, że to powiem, ale trochę mi żal, że musiałam się pożegnać z Majką i Michaelem i mimo ,że to byli moi ulubieni bohaterowie nie mogłam się doczekać jaką historię autorka zaproponuje dla Jacka, bo nie ukrywam, że ten bohater drażnił mnie od samego początku....

Myślę, że tego mężczyzny nie trzeba nikomu przedstawiać,myślę też że niejednej czytelniczce nadepnął na odcisk swoim zachowaniem, kto czytał poprzednie tomy to bardzo dobrze wie o czym mówię

Monica to piękna kobieta , która została bardzo skrzywdzona w przeszłości i żyje głównie po to aby się zemścić, do jej perfekcyjnie ułożonego planu będzie potrzebowała pewnego kozła ofiarnego i tym kozłem będzie nie kto inny ,a sam Jack. Mężczyzna poznaje kobietę kiedy to zostaje wyrzucony z jej hotelu i chcąc się zemścić postanawia jej dać nauczkę. Nie zdaje sobie sprawy, że to wszystko jest sprytnie uknutym planem....

Ale co jeśli w rozgrywce między dwojgiem ludzi pojawi się ktoś trzeci, ktoś kto jest bardzo bezwzględny i nie zawaha się przed niczym? Jak skończy się cała potyczka między mężczyzną, a kobietą ?Czy Monica zdoła się zemścić???

Nikt nigdy nie zdołał rozpalić we mnie tak piekielnej żądzy. Może dlatego, że żaden mężczyzna, z którym wcześniej byłam, nie był diabłem, do którego przecież należy ogień."
Ta para zdecydowanie potrafiła podsycić ogień swoimi rozmowami, spotkaniami, A już zdecydowanie erotycznymi zbliżeniami... gdy diabeł i diablica się spotkają tam muszą lecieć iskry.

Autorka bardzo fajnie przeplata czas przeszły i teraźniejszy Dzięki czemu możemy się dowiedzieć co spowodowało taką zmianę w życiu kobiety i dlaczego tak bardzo pała zemstą

Troszkę niedosyt we mnie pozostawiła końcówka, bardzo chętnie przeczytałabym dalszy losy tej pary bo zdarzyło się tam coś co nie do końca poskładało całą historię....
... moja fantazja na zakończenie tej powieści idzie w dwa kierunki ,jeden dobry i drugi zły🫣 wolałabym zakończenie w tym dobrym kierunku, aczkolwiek czuję lekki zawód,że tak się to skończyło. Bardzo bym chciała poznać dalsze losy tej dwójki. 🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤

RECENZJA 🖤
Góralka I Mafioso#4
"CZARNA JASKÓŁKA "
LILIANA WIĘCEK
@liliana.wiecek
@wydawnictwoniezwykle

Nie sądziłam, że to powiem, ale trochę mi żal, że musiałam się pożegnać z Majką i Michaelem i mimo ,że to byli moi ulubieni bohaterowie nie mogłam się doczekać jaką historię autorka zaproponuje dla Jacka, bo nie ukrywam, że ten bohater drażnił mnie od samego...

No i przyszedł czas na nielubianego przez niektórych Jacka! Powiem Wam w sekrecie, że ja to go lubię… pomimo wszystkich tych gangsterskich i lekko psychopatycznych działań 😂 możliwe, że ze mną też nie jest dobrze. 😂

Jack wraca do Zakopanego. Od miesięcy nie może wybić sobie z głowy Moniki, która pewnego dnia przystawiał mu jego własny pistolet do „klejnotów rodowych”. Mężczyzna planuje zemstę, jednak nie wie, że Monika nie jest taka uległa. Bo Monika, nie jest lepsza od Jacka 😈 niby przeciwieństwa się przyciągają… NIBY!

Achhhh… to było coś. Coś, co niesie za sobą mrok, od pierwszej kartki. Coś, co przyciągnęło mnie jak magnes i nie chciało puścić. To było niesamowite, do takiego stopnia, że po zakończeniu książki, nie potrafiłam się odnaleźć. Zachodziłam w głowę, co tu się odwaliło. I dopiero po przeczytaniu, zorientowałam się, że ja po prostu za bardzo ich polubiłam, żeby się z nimi rozstawać.

Jack od początku pokazywał czytelnikowi, jak kruche jest męskie ego i do czego jest zdolny „zraniony” facet. Wszystko wokół, aż wibrowało od złości i wkurzenia Jacka. A to tylko bardziej podsycało całą chemię, która zrodziła się pomiędzy, nim a Moniką. A właśnie, Monika… bardzo ciekawa postać. Zimna do szpiku kości, kobieta bez serca, która ma jasny cel. Zemsta. A do tego, będzie jej potrzebny Jack…

Świetnie skonstruowana historia, która trzyma w napięciu do samiutkiego końca. Cudownie wykreowani bohaterowie nie są tacy, do jakich inne książki nas przyzwyczaiły. Mrok, który ciągnął się za bohaterami, był niczym niezmącony. Bez zbędnych serduszek, kwiatuszków czy czułych słówek. I właśnie takie historie, zostawiam sobie na „deser”, aby móc się nimi jak najdłużej delektować. A zakończenie pozostawia za sobą nadzieje, że może to nie jest jeszcze koniec ich historii.

Czy jesteście gotowi wejść do świata, gdzie króluje mrok, a potwory wychodzą nie tylko nocą?

No i przyszedł czas na nielubianego przez niektórych Jacka! Powiem Wam w sekrecie, że ja to go lubię… pomimo wszystkich tych gangsterskich i lekko psychopatycznych działań 😂 możliwe, że ze mną też nie jest dobrze. 😂

Jack wraca do Zakopanego. Od miesięcy nie może wybić sobie z głowy Moniki, która pewnego dnia przystawiał mu jego własny pistolet do „klejnotów rodowych”....

Zdecydowanie najlepsza ze wszystkich czterech części. Jest akcja, zagadka i tajemnica.

Zdecydowanie najlepsza ze wszystkich czterech części. Jest akcja, zagadka i tajemnica.

„Dla równowagi… w razie gdybyś jednak była zimną suką, to ja nadal będę tym złym diabłem z kanistrem benzyny i zapałkami w dłoni.”

Dwa czarne charaktery. Dwa diabły. I plan zemsty za krzywdy.

Monika po tym, co ją spotkało, żyje chęcią zemsty. Od lat krok po kroku planuje ją i zmierza do jego finału. Właśnie pochowała swojego drugiego męża, który był tylko dla niej pionkiem w drodze do celu. Bo przecież ona nie ma serca, bo ktoś kiedyś przebił je jej, pozbawiając ją jakichkolwiek uczuć. Z jednej strony jest właścicielką hotelu, a z drugiej burdelu i nie boi się pociągnąć za spust, gdy ktoś zawiedzie ją po raz kolejny. Gdy na jej drodze stanął Jack, wiedziała, że finał jej planu jest bliski, a on odegra w nim główne skrzypce. Jack przejął interesy w Brazylii i już prawie wcale nie kontaktował się z braćmi, zresztą tak jak oni z nim. Przyleciał do Polski poznać bratanka, ale i zdobyć pewną kobietę. O której nie potrafił zapomnieć, a która cały czas zaplątała jego myśli. Tylko nie wiedział, że jest pionkiem w jej planie. Dokąd zaprowadzi ich ta gra? Czy po drodze okaże się, że jednak łączy ich coś więcej? Co odkryją? Czy to możliwe, że diabły jednak mają jakieś uczucia? Czy diabeł z diabłem jest w stanie współpracować?
Jack od pierwszego tomu serii góralka mafioso pokazywał się z tej nie zbyt chlubnej strony, zostało mu przypisane bycie dupkiem i czarnym charakterem. Który nie raz namieszał, który nie raz podnosił ciśnienie, ale również, który przyciągał i sprawiał, że wszystko było, takie jak powinno. A teraz dostał swój czas na to, żebyśmy mogli go poznać bliżej, ale razem z nim również poznajemy historię Moniki. Od pierwszej strony można się już domyślić, że to nie będzie piękna historia a tym bardziej że główny bohater przejdzie przemianę. Na to nie macie co liczyć. Tych dwoje to diabelne połączenie. Ich charakterki, podejście i sposób załatwiania spraw sprawia, że nic już nie jest takie samo. Liliana Więcek stworzyła kolejną wciągającą i trzymającą w napięciu historię. Różniącą się od poprzednich części, bo Jack i Monika są wyjątkowymi postaciami, a autorka idealnie to ukazała, tworząc po raz kolejny coś niesamowitego. Nic dziwnego, że nikt nie chce, żeby ta seria się skończyła. Romans mafijny w naprawdę świetnym wydaniu. Gorąco polecam.

„Dla równowagi… w razie gdybyś jednak była zimną suką, to ja nadal będę tym złym diabłem z kanistrem benzyny i zapałkami w dłoni.”

Dwa czarne charaktery. Dwa diabły. I plan zemsty za krzywdy.

Monika po tym, co ją spotkało, żyje chęcią zemsty. Od lat krok po kroku planuje ją i zmierza do jego finału. Właśnie pochowała swojego drugiego męża, który był tylko dla niej...

Jejku ale ta książka była męcząca.
Dawno tak się nie męczyłam przy książce.
Rozczarował mnie ten ostatni tom. Szkoda.
Okładka piękna ale to co w środku mnie się nie spodobało.
Miałam wrażenie że jakieś opowiadanie czytam.
Fabuła na kilkanaście stron, mało dialogów.
Zdecydowanie poprzednie tomy były lepsze.
Szkoda czasu.

Jejku ale ta książka była męcząca.
Dawno tak się nie męczyłam przy książce.
Rozczarował mnie ten ostatni tom. Szkoda.
Okładka piękna ale to co w środku mnie się nie spodobało.
Miałam wrażenie że jakieś opowiadanie czytam.
Fabuła na kilkanaście stron, mało dialogów.
Zdecydowanie poprzednie tomy były lepsze.
Szkoda czasu.