rozwińzwiń

Głupiec

Okładka książki Głupiec Katarzyna Franus
Okładka książki Głupiec
Katarzyna Franus Wydawnictwo: Czarna Owca literatura piękna
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2023-06-14
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-14
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382527773
Tagi:
literatura polska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
102 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
85
78

Na półkach:

Chociaż tematyka książki nie jest łatwa, a bohaterowie często zachowują się niedojrzałe, czyta się przyjemnie, a opowieść pokrzepia.

Chociaż tematyka książki nie jest łatwa, a bohaterowie często zachowują się niedojrzałe, czyta się przyjemnie, a opowieść pokrzepia.

Pokaż mimo to

avatar
447
251

Na półkach:

"Od urodzenia do śmierci z uporem pchamy wózek wypełniony lękami, niby zawsze do przodu, niby na pełnej mocy, ale z zaciągniętym ręcznym".
__________
Właściwie nie wiem co myśleć o tej książce. Z jednej strony jest ciekawa, inna. Z drugiej, specyficzna, dziwna i momentami nużąca. Główna bohaterka lekko mnie irytowała, czasami zachowywała się jak nastolatka, a nie kobieta po 40. Ale może taki był zamysł. Sama fabuła nie była zła, jednak nie jest to też coś wyjątkowego. Olga dowiaduje się, że ma raka i postanawia wykorzystać ostatnie chwile życia. Wyjeżdża razem z mamą nad morze i tam stara się żyć tak, jakby jutra miało nie być. Nie polecam, ani nie odradzam, po prostu nie jest to "moja" książka, ale czytało mi się ją dobrze, nie wliczając kilku nudnych fragmentów, opisujących kolejny raz surfowanie czy pływanie.

"Od urodzenia do śmierci z uporem pchamy wózek wypełniony lękami, niby zawsze do przodu, niby na pełnej mocy, ale z zaciągniętym ręcznym".
__________
Właściwie nie wiem co myśleć o tej książce. Z jednej strony jest ciekawa, inna. Z drugiej, specyficzna, dziwna i momentami nużąca. Główna bohaterka lekko mnie irytowała, czasami zachowywała się jak nastolatka, a nie kobieta po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1367
868

Na półkach: , ,

Przed Olgą, główną bohaterką powieści życie stawia trudny wybór. Musi zdecydować się na agresywne leczenie śmiertelnej choroby, które w znaczący sposób wpłynie na jakość jej życia powodując liczne ograniczenia i dyskomfort, a na dodatek nie gwarantując pełnego wyzdrowienia.
Olga decyduje się na zaniechanie leczenia, porzucenie dotychczasowego życia w stolicy i wyjazd z matką na odległy Półwysep. Olga, której dotychczasowe życie zawsze podporządkowane było regułom i zasadom pragnie zachłysnąć się jego radością, docenić piękno przyrody i robić to, na co zawsze miała ochotę. Podziwia wschody i zachody słońca, cieszy się tańcem i nauką windsurfingu poznając przy okazji interesującego instruktora.
Powieść, jej tytuł i kolejne rozdziały nawiązują do kart tarota. Głupiec jest w tym przypadku symbolem wartości życia, jego świadomej wędrówki jak też wewnętrznego dziecka, które skrywa w sobie każdy człowiek.
Piękna historia o życiowych problemach i wyborach, które mogą pojawić się nagle i nieoczekiwanie przed każdym z nas.

Przed Olgą, główną bohaterką powieści życie stawia trudny wybór. Musi zdecydować się na agresywne leczenie śmiertelnej choroby, które w znaczący sposób wpłynie na jakość jej życia powodując liczne ograniczenia i dyskomfort, a na dodatek nie gwarantując pełnego wyzdrowienia.
Olga decyduje się na zaniechanie leczenia, porzucenie dotychczasowego życia w stolicy i wyjazd z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Kiedyś usłyszałam: "Najbardziej złośliwy, największe ryzyko nawrotu w ciągu 2 lat. To co robimy?"

Więc dla mnie zaproszenie do głowy i serca Olgi to bardzo osobista podróż, coś jakby powrót do przeszłości.
Czytając nie raz pociągałam nosem (i to nie zasługa krakena),śmiałam się niemal w głos, zaznaczałam fragmenty, które mi wpadły w oko (choćby: "W podręcznikach dobrego stylu piszą, że kropka kończy wszystko.
U mnie będzie inaczej.
Zakończę wykrzyknikiem".

Więc kończę: te słowa usłyszałam 10 lat temu!

Kiedyś usłyszałam: "Najbardziej złośliwy, największe ryzyko nawrotu w ciągu 2 lat. To co robimy?"

Więc dla mnie zaproszenie do głowy i serca Olgi to bardzo osobista podróż, coś jakby powrót do przeszłości.
Czytając nie raz pociągałam nosem (i to nie zasługa krakena),śmiałam się niemal w głos, zaznaczałam fragmenty, które mi wpadły w oko (choćby: "W podręcznikach dobrego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
762
336

Na półkach: , ,

Dobrze zaczynająca się powieść na trudny temat, która w trakcie czytania rozmywa się w mdłą historię rodem z serialu TVN. Szkoda.

Dobrze zaczynająca się powieść na trudny temat, która w trakcie czytania rozmywa się w mdłą historię rodem z serialu TVN. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
89
88

Na półkach:

"Głupiec ma u stóp cały świat. Jeśli porzuci wszystko i wyruszy w drogę, zyska więcej, niż kiedykolwiek miał"

Czy ktokolwiek z Was zastanawiał się kiedyś co by zrobił, gdyby okazało się, że zostało Wam rok życia? Jak byście go wykorzystali? Jakie podjęli decyzję? Poddali byście się leczeniu mimo wszystko, czy woleli spędzić ten czas z bliskimi i wycisnęli z tego czasu ile się da?
Przed takim właśnie wyborem została postawiona główna bohaterka Ola. Podczas badań kontrolnych okazuje się, że ma raka jelita i zostało jej niewiele czasu. Leczenie być może wydłużyłoby jej życie, natomiast znacznie osłabiło organizm. Ola decyduje się postawić wszystko na jedną kartę. Rzuca pracę, pakuje walizki i proponuje mamie wspólne długie wakacje nad morzem. Postanawia sprzedać swoje nieruchomości by nie martwić się o brak finansów podczas cieszenia się życiem przed nadejściem nieuchronnej śmierci. Jednak życie, jak to życie bywa przewrotne i zaskakujące. Ola nad morzem poznaje przystojnego nauczyciela surfingu.... Co będzie dalej? Tego nie zdradzę, by nie popsuć Wam radości z czytania.
Głupiec to książka zagadka. Wiele tu niejasności, wiele niedomówień, wiele niedopowiedzianych wątków. Jednak właśnie może taka miała być, by wzbudzić w nas refleksję, zachęcić do przemyśleń i przewartościowania własnego życia. Podejrzewam, że z łatwością mogłabym się utożsamić z bohaterką i dokonała częściowo podobnych wyborów. Czytając Głupca ciągle byłam ciekawa jak skończy się historia, nie spodziewałam się jednak zakończenia, które bardzo mnie zaskoczyło i pozostawiło niedosyt i wiele pytań bez odpowiedzi. Ma się wręcz wrażenie, że powstanie kolejna część historii, bo zwyczajnie książek się tak nie kończy 😁 Chyba pierwszy raz mam poważny problem z napisaniem recenzji, po prostu mam mętlik w głowie 🤣
Książka jednak znalazła miejsce w moim sercu i z pewnością jest warta przeczytania.

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu @wydawnictwoczarnaowca ❤️

"Głupiec ma u stóp cały świat. Jeśli porzuci wszystko i wyruszy w drogę, zyska więcej, niż kiedykolwiek miał"

Czy ktokolwiek z Was zastanawiał się kiedyś co by zrobił, gdyby okazało się, że zostało Wam rok życia? Jak byście go wykorzystali? Jakie podjęli decyzję? Poddali byście się leczeniu mimo wszystko, czy woleli spędzić ten czas z bliskimi i wycisnęli z tego czasu ile...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
160

Na półkach:

„A gdyby udać, że te badania się nie wydarzyły?
I żyć dalej, jakby nigdy nic?

Choroba „budzi Olę do autentycznego życia. Czyści pole. Może je teraz zaorać po nowemu. Albo zostawić za sobą i wyruszyć w nieznane”.

Ona wybiera nieznane.
Rusza na spotkanie najlepszych dni swojego życia, bo nie ma już czasu, bo
„czas jest cenniejszy niż rzeczy”.
Wybiera wolność i pierwszy raz w życiu dokładnie wie, czego chce.

Liczy na „krótki romans z czasem przyszłym” i życie dzieli już tylko na „teraz”.
A „teraz”, przypomina bieg w przyspieszonym tempie, by złapać jak najwięcej, by dobiec tam, gdzie wcześniej wydawało się małostkowe.

Zaklina prawdę, tłumacząc sobie, że to jedynie „pomijanie jednego aspektu rzeczywistości”.
Chce być choć raz wolnym człowiekiem. Wolnym od wszystkiego, także od dóbr materialnych, które zgromadziła.
Chce być „Głupcem!
Radosnym i beztroskim.
Czystym i pustym”.

„Życie na niby jest łatwe. Nie wymaga odwagi”.
A jednak myśl, że czas ucieka, że jest go coraz mniej zaciska płuca i rozrywa je na strzępy. Jej grafik śmierci staje się coraz mniejszy, a właśnie teraz tak bardzo chce żyć.

Dlatego odnajduje w sobie siebie, o której istnieniu nie miała pojęcia.
„Na twardym dysku we łbie znajduje wszystkie słowniki” i zaczyna je po kolei otwierać.
Chce nago kąpać się w morzu, przesypywać piasek w dłoni, zachwycać się misterium wschodu i zachodu słońca, wsłuchiwać w kołysankę przypływów i odpływów morza, chce czuć ciepły dotyk wiatru, patrzeć na ściany lasów i zagajników.
To jest ten czas.

Ręka Jacy jest jej „poręczą”, na której bezpiecznie się wspiera i z radością przeciska się przez ten kurczący się czas.
Jest teraz „wampirem, bo wypija czas, który jej został i który inni chcą jej dać”.

Widzi opadającą mgłę, z której wyłania się prawda o istocie życia.
Czuje jej język na ciele, na twarzy, na dłoniach, czuje jak prześlizguje się po kręgosłupie zlizując z niej fałsz.

Powinna się bać.
Zamiast tego czuje, że żyje.
Patrzy na chłopca z tobołkiem.
Czuje płynny rytm sunącego campera…
Po nowe życie…
*
Są książki, o których uwielbiam pisać. Skracam, przycinam, odejmuję słowa, bo tak dużo chcę o nich powiedzieć.
A to za każdym razem boli, bo wszystko wydaje się takie ważne i takie piękne.
Taką książką jest właśnie „Głupiec” @katarzyna.franus
*
„Głupiec” „jest wszystkim i niczym, jest pustką i nieskończonością”,
obezwładniającym pragnieniem życia, którego nie trzeba się bać, bo nie warto nosić w sobie tego lęku!
*
Spotkanie z „Głupcem” uświadamia, że w każdym dorosłym tkwi małe dziecko i czasami trzeba je w sobie odnaleźć, by „wyprzedzić czas zamiast go gonić”, że „największym darem, jaki możemy dać innym jest nasz czas. I nasza uwaga”

Tę refleksyjną historię Kasia odczarowuje humorem, który wprowadza lekkość i odbarcza smutek. Dlatego tak przyjemnie czyta się ten przekaz, pełen wysublimowanej logiki i naturalności w kreśleniu emocji i dialogów!
Jestem głęboko poruszona i zaczarowana twórczością autorki.
Ogromnie polecam też debiut Kasi „Osobni”, a „Głupca” czytajcie koniecznie!

„A gdyby udać, że te badania się nie wydarzyły?
I żyć dalej, jakby nigdy nic?

Choroba „budzi Olę do autentycznego życia. Czyści pole. Może je teraz zaorać po nowemu. Albo zostawić za sobą i wyruszyć w nieznane”.

Ona wybiera nieznane.
Rusza na spotkanie najlepszych dni swojego życia, bo nie ma już czasu, bo
„czas jest cenniejszy niż rzeczy”.
Wybiera wolność i pierwszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
34

Na półkach:

Jednym słowem: zieeeeeeew. Okładka przynajmniej ładna.

Jednym słowem: zieeeeeeew. Okładka przynajmniej ładna.

Pokaż mimo to

avatar
696
90

Na półkach:

Co robisz kiedy dowiadujesz się, że zostało ci niewiele czasu życia, może kilka miesięcy może rok? Oczywiście możesz podjąć się leczenia, ale jeśli się uda to, twoje życie ulegnie pogorszeniu i swobody jak dotychczas. A może żyć chwilą, spełniać marzenia?
Przed takim wyborem staje Olga, dobrze radząca sobie tzw. korpobiurwa. Z decyzją pozostaje sama, nie mówiąc nikomu o chorobie, postanawia zabrać swoją mamę na wydłużone wakacje na Hel. Garściami czerpiąc z życia, próbując przeżywać wszystko jakby na zapas.
„Głupiec” to historia wyboru, niełatwego. Zwłaszcza, kiedy przeszłość znów puka do twoich drwi, a przyszłość nagle może stać się cudowna, a tu kurczowo trzymasz się teraźniejszości. Bojąc się zrobić krok w przód lub tył.

Do przeczytania „Głupca” namówiła mnie Gosia (/@ladymargot) i była to miła odskocznia od tych moich kryminałów. Jedynie czego mi brakuje to takiego zdecydowanego zakończenia, co ten lekarz chciał, co się stało w Warszawie. Ale ok jak wiem jak wiem, taki zabieg: domyśl się, sama zdecyduj co dalej ;)

Co robisz kiedy dowiadujesz się, że zostało ci niewiele czasu życia, może kilka miesięcy może rok? Oczywiście możesz podjąć się leczenia, ale jeśli się uda to, twoje życie ulegnie pogorszeniu i swobody jak dotychczas. A może żyć chwilą, spełniać marzenia?
Przed takim wyborem staje Olga, dobrze radząca sobie tzw. korpobiurwa. Z decyzją pozostaje sama, nie mówiąc nikomu o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1044
981

Na półkach: ,

"Jed­nak nie umiem prze­stać kła­mać. Jak czło­wiek raz za­cznie, to nie ma jak skoń­czyć. Im wię­cej kłamstw, tym trud­niej się z nich wyplą­tać. Można kłam­stwo odwo­łać, ale tylko w jeden spo­sób. Kolej­nym.
Jak się raz skur­wisz, to je­steś kurwą. I już nic tego nie zmie­ni."

Co byś zrobił(a) gdybyś się dowiedział(a),że jesteś chory/chora, że masz nowotwór? Byłaby to najbardziej skrywana prawda, czy wiedziałaby o tym rodzina.
Myślę, że ja nie ukrywałabym tak poważnej sprawy i powiedziałabym bliskim. Dzięki temu, zyskałabym dodatkowe wsparcie.

Byłam ogromnie ciekawa tej książki, ale pozostaje mi po niej lekki niesmak. Mam wrażenie, że nowotwór został tu pokazany jak zwykłe przeziębienie, które można zbagatelizować. Nie twierdzę, że każdy przypadek od razu jest tym najcięższym. Ale mam w głowie obraz najdroższej mi osoby i wiem, jak to wyglądało...

Główna bohaterka dowiedziała się, że został jej rok życia. Ma dwa wyjścia. Jednym z nich jest leczenie, które może znacząco obniżyć jakość jej życia, lub ucieczka od tego wszystkiego i udawanie, że nic się nie stało.
Olga wybiera opcję numer dwa i stara się korzystać z życia najbardziej jak się da. Wyciska je jak cytrynę, łapie każdą chwile.
W tym wszystkim można złapać morał, że życie ma swój koniec i praca wcale nie jest najważniejsza. Że istnieje coś poza nią i inni ludzie, a wyborów możemy dokonywać sami, bez pomocy innych.
Wiem, że "Głupiec" wielu osobom się spodoba. Wiem, że niejedna osobę jeszcze zachwyci, więc aby dowiedzieć się, czy Wam się spodoba, najlepiej tę książkę przeczytać.

"Jed­nak nie umiem prze­stać kła­mać. Jak czło­wiek raz za­cznie, to nie ma jak skoń­czyć. Im wię­cej kłamstw, tym trud­niej się z nich wyplą­tać. Można kłam­stwo odwo­łać, ale tylko w jeden spo­sób. Kolej­nym.
Jak się raz skur­wisz, to je­steś kurwą. I już nic tego nie zmie­ni."

Co byś zrobił(a) gdybyś się dowiedział(a),że jesteś chory/chora, że masz nowotwór? Byłaby to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    143
  • Przeczytane
    111
  • Posiadam
    18
  • 2023
    11
  • Legimi
    3
  • Literatura piękna
    3
  • Literatura polska
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2023
    2
  • Przeczytane w 2023
    2

Cytaty

Więcej
Katarzyna Franus Głupiec Zobacz więcej
Katarzyna Franus Głupiec Zobacz więcej
Katarzyna Franus Głupiec Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także