Chłopki. Opowieść o naszych babkach

Okładka książki Chłopki. Opowieść o naszych babkach Joanna Kuciel-Frydryszak
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2023
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
8,0 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2023
Wydawnictwo: Marginesy reportaż
496 str. 8 godz. 16 min.
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i



Przeczytane 715 Opinie 92 Oficjalne recenzje 558

Wyróżniona opinia i



Książki 1553 Opinie 913

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
209
205

Na półkach:

Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej strony drzwi chłopskiej chałupy. Podczas, gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach. Marzące o własnym łóżku, butach, szkole i o zostaniu panią. Modlące się o posag, byle „nie wyjść za dziada” i nie zostać wydane za morgi. Dzielące na czworo zapałki, by wyżywić rodzinę. Często analfabetki, bo „babom szkoły nie potrzeba”. Nasze babki i prababki."[opis wydawcy]

Minął rok odkąd "Chłopki" pojawiły się na rynku. Nieczęsto zdarza mi się sięgnąć po reportaże, właściwie od lat nie miałam styczności z tym gatunkiem literatury. Mimo, że zwykle skłaniam się ku fantastyce czy romansom, to nie raz wpadałam na pozytywne opinie na temat dzieła Kuciel-Frydryszak. Nie dość, że zostałam tym zachęcona do lektury, to jeszcze oczekiwania miałam spore.

Nie będę ukrywać - nie była to łatwa opowieść. Pragnę w tym miejscu wyjaśnić, że bolesna była otwartość w przedstawianiu trudnych tematów, a nie styl i język autorki, które są bardzo przyjemne w odbiorze. Joanna nie ukrywa niczego za cukierkowym woalem - nasze prababki były wykorzystywane, pogardzane, wycieńczone fizycznie oraz psychicznie. Poza (czasem chaotycznym) prześledzeniem życia bohaterek reportażu, pisarka przybliża szarą codzienność całego chłopstwa - opisów ubioru, chat, posiłków czy chorób nie brakuje.

Podczas lektury nie byłam w stanie skupić się na niczym innym, kolejne rozdziały pochłaniałam jeden za drugim. Przyglądanie się dramatom i ogromnej sile wspominanych kobiet sprawiło, że zyskałam nowe spojrzenie na najstarsze pokolenia społeczeństwa. Dzięki Kuciel-Frydryszak było mi dane lepiej poznać źródła pewnych traum, których ślady są dostrzegalne po dziś dzień, za co jestem jej ogromnie wdzięczna.

"Chłopki" odkrywają te karty historii, których wielu woli nie ruszać. Nikt nie chce patrzeć w stronę biednych, często zgwałconych, pobitych kobiet, które jeśli nie zostały sprzedane w ramach małżeństwa, to zaharowywały się byle tylko przeżyć, a przy odrobinie szczęścia wywalczyć sobie i dzieciom lepszą przyszłość. Reportaż porusza dzieje nie tylko przykładowych chłopek, ale i konkretnych rodów, dzięki czemu przedstawione kobiety stają się jeszcze bliższe, a ich życie namacalne. Jest to pozycja niezwykle wartościowa i poruszająca, która pomimo całej brutalności życia swoich bohaterek daje nadzieję i inspiruje, by pomimo trudności iść do przodu - jeśli nie dla samych siebie, to dla następnych pokoleń.
"Kiedy pojawia się w inwentarzu syn chłopa, podane jest jego imię: gdy jest to dziewczyna, wystarczy hasło: córka. jako mniej ważna pozostaje bezimienna"

Autorka "Służących do wszystkiego" wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej strony drzwi chłopskiej chałupy. Podczas, gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
59

Na półkach: ,

Rewelacyjny jest to reportaż, zdecydowanie jeden z najlepszych, jakie czytałem. "Chłopki" opisują bez słodyczy prawdę na temat życia polskiej wsi pierwszej połowy XX wieku. Obserwuje zarówno to co dzieje się w zagrodzie i polu, jak również za szczelnie zamkniętymi drzwiami chłopskiej chaty. I nie jest to wieś spokojna, wieś wesoła. No może czasami, ale w życiu chłopów, a zwłaszcza chłopek jest tego jak na lekarstwo. Dominują bowiem lata pełne upodlenia, całkowitego podporządkowania i braku jakichkolwiek perspektyw, o wolności nie wspominając. Długich dni i krótkich nocy. Poświecenia, bólu, poniżeń. Na szczęście, w tej historii znajdują się również ciche bohaterki, drobnymi krokami przełamujące tabu i siłę obyczaju. Autorka potrafi tak zbalansować wszystkie historie, by po ich przeczytaniu pojawił się u czytelnika cień dumy i uśmiechu, nie zaś załamanie i smutek. Polecam wszystkim, nie tylko mieszkańcom wsi!

Rewelacyjny jest to reportaż, zdecydowanie jeden z najlepszych, jakie czytałem. "Chłopki" opisują bez słodyczy prawdę na temat życia polskiej wsi pierwszej połowy XX wieku. Obserwuje zarówno to co dzieje się w zagrodzie i polu, jak również za szczelnie zamkniętymi drzwiami chłopskiej chaty. I nie jest to wieś spokojna, wieś wesoła. No może czasami, ale w życiu chłopów, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
64

Na półkach:

Książa otwierająca oczy jak wyglądało realne i bezlitosne życie tytułowych chłopek na polskiej wsi w czasach przedwojennych. Książka bardzo autentyczna, napisana łatwym językiem, ciekawa oraz wciągająca. Oparta wyłącznie na realiach beznadziejnego, ciężkiego życia w drastycznej biedzie. Szczególnie wzrusza los dzieci chłopskich, które nie mogły często kontynuować nauki, nawet mimo talentów obarczane ciężkimi obowiązkami za miskę nędznej strawy. Książka głęboko porusza. Bardzo szybko się ją czyta mimo dużej objętości. Moim zdaniem powinna być lekturą szkolną dla klas szkół średnich.

Książa otwierająca oczy jak wyglądało realne i bezlitosne życie tytułowych chłopek na polskiej wsi w czasach przedwojennych. Książka bardzo autentyczna, napisana łatwym językiem, ciekawa oraz wciągająca. Oparta wyłącznie na realiach beznadziejnego, ciężkiego życia w drastycznej biedzie. Szczególnie wzrusza los dzieci chłopskich, które nie mogły często kontynuować nauki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
3

Na półkach:

Czytając „Chłopki” przypomniałam sobie opowieści moich rodziców z ich własnego dzieciństwa w latach 30-tych XX w.
Książka nasycona prawdziwymi doświadczeniami ludzi wtedy żyjących, opatrzona komentarzami ich potomnych.
Autorka opisuje historie konkretnych kobiet, a w każdej z tych historii możemy znaleźć to, co spotkało nasze prababcie, babcie lub matki.
Prawdziwe i bolesne.
Pozycja obowiązkowa!

Czytając „Chłopki” przypomniałam sobie opowieści moich rodziców z ich własnego dzieciństwa w latach 30-tych XX w.
Książka nasycona prawdziwymi doświadczeniami ludzi wtedy żyjących, opatrzona komentarzami ich potomnych.
Autorka opisuje historie konkretnych kobiet, a w każdej z tych historii możemy znaleźć to, co spotkało nasze prababcie, babcie lub matki.
Prawdziwe i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
495

Na półkach: , ,

Nie mogłam się oderwać... Mając świadomość, że historie zawarte w tej książce miały miejsce około 100 lat temu nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo zmieniła się sytuacja kobiet. Polecam gorąco!

Nie mogłam się oderwać... Mając świadomość, że historie zawarte w tej książce miały miejsce około 100 lat temu nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo zmieniła się sytuacja kobiet. Polecam gorąco!

Pokaż mimo to

avatar
613
147

Na półkach:

Nie lubię oceniać reportaży, bo czuję się tak jakbym oceniała czyjeś przeżycia, ale w tym wypadku oceniam jednak bardziej autorkę.

Historie przedstawione w książce nie były dla mnie jakimś szokiem, mniej więcej byłam zaznajomiona jak żyło się kobietom, ogólnie ludziom w tamtych czasach. Nie podobał mi się chaos w rozdziałach, z żadną bohaterką nie czułam się zżyta bo najzwyczajniej historie mi się tak myliły, że sama nie wiedziałam, którą aktualnie czytam.

Ostatnie 3 rozdziały słabsze od reszty, nie rozumiem też poprowadzonego wątku z Żydami, dla mnie był on zbędny.

Jednak całą książkę oceniam raczej na plus, pierwsze rozdziały czytało się dobrze, gdyby nie ten chaos i wielowątkowość to byłoby jeszcze lepiej.

Nie lubię oceniać reportaży, bo czuję się tak jakbym oceniała czyjeś przeżycia, ale w tym wypadku oceniam jednak bardziej autorkę.

Historie przedstawione w książce nie były dla mnie jakimś szokiem, mniej więcej byłam zaznajomiona jak żyło się kobietom, ogólnie ludziom w tamtych czasach. Nie podobał mi się chaos w rozdziałach, z żadną bohaterką nie czułam się zżyta bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
81

Na półkach:

„Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak, Marginesy 2023 (kupione, jest i autograf) – i trochę film taki jeden
1. Dlaczego?
Trzeba. A dodatkowa okoliczność to spotkanie w ZCDN w Szczecinie – otwarte dla wszystkich, nie tylko dla nauczycieli. Na Festiwalu czytania nie mogłam być na spotkaniu z autorką, to nadrobienie zaległości.
2. I jak?
To nie recenzja, ale refleksje zapisane/zasłyszane/stworzone na spotkaniu. I wciąż mi do głowy przychodziły „Biedne istoty” (BI) (na razie tylko film, książka niedługo). Wniosek: oba teksty to teksty uniwersalne, jeśli jakoś uda się je łączyć. Tak myślę, że to dla nich dobrze. Dla tych tekstów. Co usłyszałam, co pomyślałam?
Autorka stwierdziła, że główny motyw opowieści to nie przemoc, lecz praca i wyzwania stawiane przed tytułowymi chłopkami, a także ich samotność – mimo funkcjonowania w bardzo obecnej w życiu każdej z nich wspólnoty. Jak często ta wspólnota miała charakter opresyjny! Bohaterki były uprzedmiotowiane – i to doświadczenie wspólne, uniwersalne (BI właśnie). Brało się to z polityki ekonomicznej rodziny właściwej nie tylko ludowi, ale wszystkim rodzinom dysponującym jakimiś zasobami materialnymi, bo to dysponowanie nie może być przecież zależne od czegoś tak chwiejnego jak uczucie. Zmienia się to w czasie formowania się klasy robotniczej ze względu na brak opresyjnej kontroli rodzin, wspólnot, które robotnicy musieli porzucić przenosząc się do miasta. Zaczyna się mówić o małżeństwie z miłości. Ja bym do tego dodała rozwój popkultury (romanse, film, te fotosy w gablotach przed kinami…). Siła rodziny sięgnęła w jednej z opisanych w „Chłopkach” historii – Kanady. Narzucanie swojej woli córkom przez rodziców miało w sumie pozytywne założenia – wynikało także z dbałości o przyszłość, o bezpieczeństwo dziewczyny.
W uczeniu kobiet posłuszeństwa w stosunku do męża, rodziny, wspólnoty znaczącą rolę odegrał kościół katolicki. I znowu „Biedne istoty” – w życiu głównej bohaterki, w jej wychowaniu nie ma religii. Czy to właśnie daje jej szansę na emancypację ciała i umysłu? A wcale to nie przeszkadza w funkcjonowaniu w związku (byle mężczyzna miał odpowiednie cechy i wartości).
Nie było mowy o tym na spotkaniu, ale jakoś tak skojarzyłam uwagi autorki na temat seksualności chłopów, te jednoizbowe domy, to napastowanie seksualne podczas pasionki – i tu można to zestawić np. z zajęciami Belli Baxter w Paryżu, ale nie będę spolerować.
Bella Baxter twierdzi, że świat trzeba naprawić, zmienić, a niektórzy jej tłumaczą, że to niemożliwe. Ależ możliwe – dowodzi tego dyskusja na temat wymuszonej sytuacją ekonomiczna wielodzietności chłopskich rodzin, umieralności niemowląt i kobiet po porodzie. Postęp cywilizacyjny może to zmienić i zmienia. Kobiety się emancypują, zdobywają wykształcenie. Czyżby świat był zły (albo chociaż gorszy),ponieważ mężczyźni nie pozwalali kobietom na wolność, rozwój, naukę? Wiem, że to nie do końca tak, ale na pewno można zmieniać (nie wiem, czy zmienić) świat.
I jeszcze skojarzenie jedno – ktoś z sali zwrócił uwagę na to, że kobiety nazywano np. Bolkowa. A nie pani Zofia. Cóż, „Opowieść podręcznej” to żadna fantastyka.
Bardzo mi się spodobało, że w tej opowieści każdy znajduje coś dla siebie. Że rozmowa nie musi polegać na powtarzaniu, że tak ciężko miały, takie biedne były, tak ciężko. Że sporo fajnych rozmów działań bierze się z lektury „Chłopek”. Nie jest to książka ściśle naukowa. Ale jej przystępna forma, klarowny, elegancki język, wyraźnie słyszalny głos narratorki / opowiadaczki – to zalety, nie wady. Opowieść powinna być czytana, słuchana, przeżywana, a nie studiowana na kolanach (jakie tp trudne – to nie zaleta tekstu).
3.
Dokąd mnie to prowadzi?
„Kapitał kobiet” Lindy Scott i „Biedne istoty” Alasdaira Graya

„Chłopki. Opowieść o naszych babkach” Joanny Kuciel-Frydryszak, Marginesy 2023 (kupione, jest i autograf) – i trochę film taki jeden
1. Dlaczego?
Trzeba. A dodatkowa okoliczność to spotkanie w ZCDN w Szczecinie – otwarte dla wszystkich, nie tylko dla nauczycieli. Na Festiwalu czytania nie mogłam być na spotkaniu z autorką, to nadrobienie zaległości.
2. I jak?
To nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
117

Na półkach: , ,

Jestem w podziwie dla autorki, która musiała zrobić ogromny reserch do napisania tej książki. Ukazane są tam losy wielu ludzi związanych z polską wsią, szczególnie kobiet. Jednak poruszanych było tak wiele ważnych wątków, że książka dała mi pole do rozmyślań.
Ukazanie realiów polskiej wsi prawie sto lat temu otwarło mi oczy na moich przodków, ale też całe polskie społeczeństwo.
Osobiście bardzo polecam!
Nie mogę się doczekać, aż dam tę książkę dziadkowi, który pochodzi ze wsi.

Jestem w podziwie dla autorki, która musiała zrobić ogromny reserch do napisania tej książki. Ukazane są tam losy wielu ludzi związanych z polską wsią, szczególnie kobiet. Jednak poruszanych było tak wiele ważnych wątków, że książka dała mi pole do rozmyślań.
Ukazanie realiów polskiej wsi prawie sto lat temu otwarło mi oczy na moich przodków, ale też całe polskie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Dobrze napisane, bez dużej ingerencji autorki. W końcu coś ciekawego.

Dobrze napisane, bez dużej ingerencji autorki. W końcu coś ciekawego.

Pokaż mimo to

avatar
910
307

Na półkach: ,

Autorka staranie odmalowała obraz bardzo konkretnej grupy kobiet zamieszkujących polską wieś. Na bazie swoich badań wysnuwa także konkretne i jednoznaczne wnioski, przez co całość nabiera bardzo jednoznacznego wydźwięku, a zdecydowanie brakuje bezstronności, szerszego spojrzenia z wielu perspektyw. Bo punkt odniesienia jest jeden jak i teza - było źle i pod to w zasadzie jest tworzony cały reportaż.

I co mnie najbardziej boli - autorka potraktowało kwestię ciąży i porodów całkowicie po macoszemu, wspominając o tym trochę przy okazji opieki medycznej. A przecież dzieci jakoś się rodziły, ktoś musiał je przyjmować. Jak pokazuje powieść „Akuszerki” jest to temat złożony i aż się prosi o więcej miejsca w historii kobiet wiejskich. Tm bardziej, że to reportaż o nich.

Ogólnie polecam, bo to kawał solidnej pracy, choć nieidealnej.

Autorka staranie odmalowała obraz bardzo konkretnej grupy kobiet zamieszkujących polską wieś. Na bazie swoich badań wysnuwa także konkretne i jednoznaczne wnioski, przez co całość nabiera bardzo jednoznacznego wydźwięku, a zdecydowanie brakuje bezstronności, szerszego spojrzenia z wielu perspektyw. Bo punkt odniesienia jest jeden jak i teza - było źle i pod to w zasadzie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9 190
  • Chcę przeczytać
    6 516
  • Teraz czytam
    963
  • Posiadam
    850
  • 2023
    738
  • 2024
    415
  • Audiobook
    247
  • Ulubione
    139
  • Audiobooki
    131
  • Legimi
    104

Cytaty

Więcej
Joanna Kuciel-Frydryszak Chłopki. Opowieść o naszych babkach Zobacz więcej
Joanna Kuciel-Frydryszak Chłopki. Opowieść o naszych babkach Zobacz więcej
Joanna Kuciel-Frydryszak Chłopki. Opowieść o naszych babkach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także