Cichy wielbiciel

Okładka książki Cichy wielbiciel Marcelina Baranowska
Okładka książki Cichy wielbiciel
Marcelina Baranowska Wydawnictwo: Wydawnictwo Romantyczne literatura obyczajowa, romans
516 str. 8 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Romantyczne
Data wydania:
2023-07-24
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-24
Liczba stron:
516
Czas czytania
8 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367439206
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Cienie Ostoi. Zazdrość Marcelina Baranowska, S. M. Hegmit
Ocena 7,9
Cienie Ostoi. ... Marcelina Baranowsk...
Okładka książki Grzech w mundurze Marcelina Baranowska, Kinga Godurowska, Angelika Karaś, Kamila Mikołajczyk, A.B. Obarska, Riva Scott, Gabriela Smusz
Ocena 5,4
Grzech w mundurze Marcelina Baranowsk...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
40 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
322
211

Na półkach:

Tak naprawdę to trochę mnie męczyła ta książka. Za dużo niepotrzebnych wątków. Omijając je historia byłaby znacznie lżejsza do czytania. Momentami wszystko przekoloryzowane.
Jednak plus za prosty tekst, narrację i ogólnie pomysł na historię.
Zakończenie zaskakująco i to też na plus !:)

Tak naprawdę to trochę mnie męczyła ta książka. Za dużo niepotrzebnych wątków. Omijając je historia byłaby znacznie lżejsza do czytania. Momentami wszystko przekoloryzowane.
Jednak plus za prosty tekst, narrację i ogólnie pomysł na historię.
Zakończenie zaskakująco i to też na plus !:)

Pokaż mimo to

avatar
48
48

Na półkach: ,

Cichy wielbiciel" to książka, po którą niesamowicie chciałam sięgnąć. Intrygował mnie opis.
A fakt, że miał być to thriller z romansem w tle, przemówił do mnie niemal natychmiast.

I niestety, z bólem serca muszę przyznać, że w moim odczuciu samego thrillera było mało.

Oczywiście książka przepełniona jest wieloma akcjami, od których mógłby zjeżyć się włos na głowie i jestem pewna, że wiele osób poczuje te emocje.

Ale w moim przypadku tak nie było.

Może za bardzo nastawiłam się na na mroczną opowieść pełną zagadek i niesamowitej ekscytacji.

Momentami czułam się jakbym oglądała ,,Ukrytą prawdę", co nie jest złe, bo czasami mi się zdarza, ale w tym rodzaju opowieści tego nie potrzebowałam.

Sama książka napisana jest przyjemnym i lekkim językiem z perspektywy głównych bohaterów, a rozdziały są krótkie.

Luna- projektantka mody, silna I niezależna. Skrywa wiele sekretów.

Ivo- były wojskowy. Teraz- prywatny detektyw i ochroniarz, najlepszy w swoim fachu.

Czy mężczyźnie uda się uwolnić Lunę od stalkera i dowie się kim on jest ?

Nie będę ściemniać.

Natychmiast domyśliłam się kto się za nim kryje, ale obejrzałam już tyle thrillerów i horrorów w swoim życiu, że w literaturze ciężko mnie zaskoczyć.
Potrzebuję więcej bodźców, stąd pewnie tak odebrałam książkę.

Pamiętajcie, że to tylko moje odczucia,a jeśli Wy lubicie romanse z nutą tajemnicy, to sprawdźcie czy ta pozycja sprawdzi się u Was 😉

Mimo wszystko, czas spędzony z ,,Cichym wielbicielem" był dobrym czasem, a największym plusem było wdzięczne pióro autorki.

Całuję ♡

*współpraca reklamowa z @wydawnictworomantyczne

Cichy wielbiciel" to książka, po którą niesamowicie chciałam sięgnąć. Intrygował mnie opis.
A fakt, że miał być to thriller z romansem w tle, przemówił do mnie niemal natychmiast.

I niestety, z bólem serca muszę przyznać, że w moim odczuciu samego thrillera było mało.

Oczywiście książka przepełniona jest wieloma akcjami, od których mógłby zjeżyć się włos na głowie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
133

Na półkach: , , ,

⚡️"Cichy wielbiciel" Marcelina Baranowska; Wydawnictwo Romantyczne ⚡️

Ta książka to była ciekawa przeprawa, przez świetną akcje...a zarazem wielkie rozczarowanie ☹️ jestem bardzo 50/50 do tej książki. Zaraz opowiem Wam, co mi się podobało , ale również nad czym bardzo ubolewałam. Nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale w tym przypadku muszę powiedzieć swoje zdanie 🖤

Bohaterowie, czyli Luna i Ivo (z ich perspektyw naprzemiennie czytamy powieść). Luna, to kobieta pewna siebie, kochająca, ale tez bardzo skrzywdzona i pokiereszowana przez życie. Dodatkowo teraz w jej życiu pojawił się stalker, który przesyła jej prezenty, które robią się coraz bardziej dziwne. Zatrudnia sobie ochrzania, Ivo, którego zadaniem ma być ochrona kobiety i pomoc w znalezieniu sprawcy tych wszystkich zdarzeń. Ogółem bohaterowie byli ciekawi, ale jak dla mnie dość płytcy. Nie mówiąc o tym, co przeżyli, bo to akurat było mocne. Jednak momentami czytając np. o Lunie...byłam przerażona jej zachowaniem. Rozumiem doskonale, że w sytuacji, której się znalazła, chciała normalności...ale żeby dosłownie nadstawiać się na niebezpieczeństwo? Jej infantylność w pewnych chwilach mnie bardzo bolała 😞 Jeśli chodzi o Ivo, to ogółem on był fajnym bohaterem, ale jak dla mnie jako ochroniarz...eh...powinien bardziej się przykładać do tego, żeby nic nie stało się kobiecie, którą ma chronić, a nie ciągle brać ją do łóżka 😅🥲 troszkę zawiodłam się ich zachowaniami w pewnych chwilach, ale ogółem uważam, że nie byli to tragicznie wykreowani bohaterowie- po prostu ich niektóre "wybryki" były dla mnie dziwne i niezbyt fajne. Otoczenie tej dwójki było ciekawe i jak się okaże naprawdę dużo zrobi w mniej więcej 2 części powieści.

Rzecz, która strasznie mnie śmieszyła w trakcie czytania, to to, ze bohaterowie wszystkie złe emocje "zmywają" z siebie pod prysznicem. I wiadomo, czasem pojawiają się o tym wzmianki...ale tutaj na przestrzeni tych 500 stron było tego tak dużo, że aż zaczęłam zwracać na to uwagę 😂

Masa erotyki w tej książce nie tyle, że była przytłaczająca, co czasem zwyczajnie mi do niej nie pasowała, bo było jej tutaj cała masa... i jak wiecie ja na codzień czytam książki typu romanse/erotyki, wiec jest to już dla mnie normalne, ze spicy sceny się tutaj pojawiały i nie było to nic dziwnego. Tylko w momencie, w którym te sceny dosłownie zamraczają umysł naszym bohaterom patrząc na powagę sytuacji, w jakiej są...za dużo 😂

Duży plus za akacje. Marcelina momentami dawała nam taki deszczyk emocji, że ja się nie mogłam oderwać mimo wszystko od czytania, bo byłam ciekawa co spotka bohaterów dalej. Zwłaszcza moment, w którym autorka można powiedzieć, że specjalnie przez jakiś czas "wprowadzała nas w błąd" żeby później tak zaskoczyć, że szok jest ogromny. Ostatnie 100 stron to był istny rollercoaster. Ale sam temat stalkera uważam, że jest niezwykle ciekawy (tylko mówiąc o książkach, w rzeczywistości ani troszkę),dlatego ta akcja się tak toczyła.

Niektóre sytuacje były dla mnie przewidywalne, ale nie na tyle, żeby być złym czy coś, że coś przewidziałam.

Zdecydowanie nie jest to moja ulubiona książka, którą będę polecać. Wiem, że wielu czytelnikom przypadła do gustu, jednak jak dla mnie- nie do końca ten kierunek ☹️ Samo wykonanie motywu stalkera i trudnej przeszłości genialne, ale gorący romans i to wszystko o czym pisałam wcześniej...minusy po prostu są.

Ani nie odradzam, ani nie polecam, jestem totalnie neutralna jeśli o to chodzi ☺️ każdy ma inne gusta :) jeśli czytaliście, macie zamiar czytać bądź natknęliście się teraz na tą książkę- dajcie znać o Waszych odczuciach ⚡️

⭐️2,5/5
⚡️5/10
🖤18+
🌶3/5

📖stron: 516
🖤seria: ❌
🔡wielkość liter: duże, bardzo przyjemne do czytania
📍gatunek: romans

⚡️"Cichy wielbiciel" Marcelina Baranowska; Wydawnictwo Romantyczne ⚡️

Ta książka to była ciekawa przeprawa, przez świetną akcje...a zarazem wielkie rozczarowanie ☹️ jestem bardzo 50/50 do tej książki. Zaraz opowiem Wam, co mi się podobało , ale również nad czym bardzo ubolewałam. Nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale w tym przypadku muszę powiedzieć swoje zdanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Każda kobieta lubi otrzymywać prezenty, prawda? Tylko co, jeśli te prezenty stają się zbyt osobiste, a nadawca przesyłek pozostaje nieznany?

Życie Luny, młodej projektantki ukrywającej się pod pseudonimem, ogranicza się do pracy i domu. Od jakiegoś czasu kobieta otrzymuje jednak niepokojące podarunki – z początku niegroźne z dnia na dzień stają się coraz bardziej przerażające.

Luna postanawia więc zatrudnić prywatnego detektywa, żeby pomógł jej w rozwiązaniu zagadki: kto i dlaczego jest jej cichym wielbicielem?

Ivo od kilku lat jest detektywem i ochroniarzem w jednym. Znudzony monotonnymi, podobnymi do siebie zleceniami szuka czegoś nowego. Szansę dostrzega, gdy z prośbą o pomoc zwraca się do niego Luna. Czuje, że będzie to coś ciekawego i wymagającego. Szczególnie gdy na jaw zaczynają wychodzić demony, które Luna dotychczas ukrywała przed całym światem.

Cichy Wielbiciel to pierwsza książka, jaką miałam okazję przeczytać od autorki, ale coś czuję że nie ostatnia. Historia wciąga już po samym opisie a pozostałe ponad 500 stron, tylko podciąga nasze emocje, w tym niepewność, ciekawość i pożądanie, występujące pomiędzy głównymi bohaterami. Występuje tu ciekawy motyw, a mianowicie romans, pomiędzy głównymi bohaterami; projektantką mody oraz detektywem szukającym nowych wrażeń i ciekawych zleceń. Fabuła w książce ogromnie wciąga i jest świetnie ułożona, a sama lektura jest lekka, posiada krótkie, nie męczące, opisy, mnóstwo dialogów i krótkie rozdziały.

Ogromnym plusem w tej historii jest ciągła zmiana narracji, dzięki której czytelnik stale wie, jakie myśli i uczucia ma w sobie główny bohater. A co do głównych bohaterów to myślę że nie da się ich nie lubić! Luna i Ivo to na prawdę ciekawa para, u której chemię czuć już od samego początku ich historii. Przez ciąg wydarzeń, tych z przeszłość jaki i aktualnych, ich zbliżenia oraz gorętsze chwile nie pojawią się tak szybko jak moglibyśmy się spodziewać, ale to nawet dobrze ponieważ trzyma to czytelnika w napięciu

Niektórzy z was pewnie myślą, że wspomniane motywy; tajemnica, skomplikowana przeszłość dotyczą głównej bohaterki. Cóż, możecie się zdziwić, gdyż nie tylko jej.

Każda kobieta lubi otrzymywać prezenty, prawda? Tylko co, jeśli te prezenty stają się zbyt osobiste, a nadawca przesyłek pozostaje nieznany?

Życie Luny, młodej projektantki ukrywającej się pod pseudonimem, ogranicza się do pracy i domu. Od jakiegoś czasu kobieta otrzymuje jednak niepokojące podarunki – z początku niegroźne z dnia na dzień stają się coraz bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
34

Na półkach:

Z twórczością pani Marceliny nie miałam nigdy wcześniej styczności, "Cichy wielbiciel" jest to moja pierwsza przeczytana jej książka. Jednak wniosek jest taki, że nie ostatnia. Już sam opis zaintrygował mnie niesamowicie i skłonił do przeczytania, okładka również dodaje sporo intrygi.

I cóż, byłam naprawdę niesamowicie ciekawa tej książki i gdy tylko dostałam swoją paczkę, natychmiast chciałam zacząć czytać. I tak szybko jak mój zapał się pojawił, tak szybko się stracił. Po raz pierwszy spotkałam się z książką, w której nie ma podziału na rozdziały, jest jedynie rozdzielenie na dwie perspektywy bohaterów. Ponadto do tej pory byłam bardzo sceptycznie nastawiona do książek, których akcja osadzona jest w Polsce, a tak jest w przypadku "Cichego wielbiciela". Jednak nie poddałam się mimo tego i zaczęłam pochłaniać historię Luny i Ivo.

I muszę przyznać, że zdecydowanie nie żałuję. Obawiałam się wielu rzeczy, szczególnie perspektywy dwójki bohaterów, zważywszy że byłam po lekturze z bardzo kiepsko poprowadzoną narracją. Jednak jak się okazało - nie miałam czego się obawiać. Historia wciągnęła mnie od pierwszej strony, dosłownie od samego początku. Zaczęłam ją czytać jakoś po południu i już tej samej nocy kończyłam ją czytać - byłam tak ciekawa rozwiązania zagadki. A jakie było moje szczęście kiedy okazało się, że mój pierwszy typ był prawidłowy (pomińmy, że po drodze 5 razy zmieniłam zdanie, o ile nie więcej). Przysięgam, to jest niesamowite jak dobrze, ciekawie i intrygująco została poprowadzona tutaj historia.

Pióro autorki również idzie na spory plus. W końcu gdyby nie to, to książka w życiu nie byłaby dobra do przeczytania, a ta jest na wysokim poziomie. To jak płynnie jest wszystko napisane, łatwym i zrozumiałym językiem, przyjemne dla oka - sama przyjemność przy czytaniu.

Bohaterowie również świetnie wykreowani, jak i sama historia. Dopracowany został każdy szczegół. Byłam naprawdę pod wrażeniem, że idzie tak dobrze rozplanować historię, wpleść w nią zagadkę. Uwierzcie mi, nie ma szans, że nie zwątpicie w jakikolwiek ze swoich typów rozwiązań.

Jedyne co to momentami miałam wrażenie, że już za dużo się dzieje. Około 300 strony zdarzały mi się odczucia, że niektóre elementy zostały wprowadzone nieco na siłę, trochę bez sensu. Choć, ostatecznie, wszystko połączyło swoje kropki i okazało się być tak jak powinno.

Podsumowując, "Cichy wielbiciel" może i nie jest najlepszą książką, jaką było mi dane przeczytać, jednak naprawdę dobrą. Miałam świetną zabawę przy czytaniu, cała moja uwaga była skupiona na historii i zagadce. Jest to książka idealna na jeden wieczór, historia, która zapewni wiele zabawy. Ja szczerze ją polecam i czekam na Wasze opinie.

Trzymajcie się!

Z twórczością pani Marceliny nie miałam nigdy wcześniej styczności, "Cichy wielbiciel" jest to moja pierwsza przeczytana jej książka. Jednak wniosek jest taki, że nie ostatnia. Już sam opis zaintrygował mnie niesamowicie i skłonił do przeczytania, okładka również dodaje sporo intrygi.

I cóż, byłam naprawdę niesamowicie ciekawa tej książki i gdy tylko dostałam swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
7

Na półkach:

Pozycja, która jest bardzo lekko napisana przez co gdyby nie mój zastój przeczytałabym ją pewnie w 3 dni. Główna bohaterka już od pierwszych stron zachęcała, aby czytać jej historię dalej. Bardzo ją polubiłam.
Całość książki mnie wciągała, ale momentami akcja mogłaby iść szybciej i ciekawiej.

Pozycja, która jest bardzo lekko napisana przez co gdyby nie mój zastój przeczytałabym ją pewnie w 3 dni. Główna bohaterka już od pierwszych stron zachęcała, aby czytać jej historię dalej. Bardzo ją polubiłam.
Całość książki mnie wciągała, ale momentami akcja mogłaby iść szybciej i ciekawiej.

Pokaż mimo to

avatar
216
237

Na półkach: ,

Historia w powieści „Cichy wielbiciel” wzbudziła we mnie skrajne emocje. Narracja prowadzona naprzemiennie przez głównych bohaterów bardzo mi się podobała. Luna przeprowadziła mnie przez swoją historię z fascynacją, zaciekawieniem. Współodczuwałam jej emocje a ich bagaż był ogromny. Smutek, żal, przygnębienie, które przed światem ukrywała za swoją karierą i pozą, którą przyjęła wobec świata. Względny spokój, który wydawało się, że osiągnęła, burzą przesyłki od nieznanego człowieka. Być może nawet było to przyjemne, ale w środku gry Luna zaczęła obawiać się wręcz o swoje życie... Pomocą, wsparciem był dla niej prywatny detektyw Ivo, którego wynajęła. Tak pomocny, przyjemny, „z sercem na dłoni”, co irytujący. Niektóre jego zachowania i styl pracy wzbudzały moja konsternację.

Każdy z nas chce być dla kogoś światłem i kimś wyjątkowym. Uwielbienie, okazywane zainteresowanie dla każdego jest miłe. Jednak gdzie leży granica pomiędzy uwielbieniem kogoś a jego prześladowaniem? W dzisiejszych czasach bardzo trudno zaufać nowej osobie, ponieważ nie znając jej nie wiemy czy nie okaże się szaleńcem. Z drugiej strony, czy naprawdę znamy swoich znajomych i przyjaciół? Marcelina Baranowska pokazuje jak cienka nić przebiega pomiędzy zauroczeniem, zakochaniem a obsesją i niebezpieczeństwem. Zdrowie i życie jest nadrzędną wartością dla każdego a gdy niebezpieczeństwa czyhają w każdym miejscu i człowiek obdzierany jest z poczucia bezpieczeństwa życie staje się nie do zniesienia i jedyne o czym marzysz, to ucieczka. "Chcę wrócić do tego, co było. Do spokoju. Tego po prostu chcę, niczego więcej - mówię na jednym wdechu". Gdy do tego jeszcze nieoczekiwanie demony z przeszłości doganiają Lunę coraz szybciej, tym trudniej znaleźć iskrę nadziei na osiągnięcie równowagi. "Przez ostatnie lata unikałam wszelkich emocji. Otoczyłam się murem. Nie pozwalam sobie czuć. A gdy pojawił się Ivo, cóż. - Uśmiecham się pod nosem - Pokazał mi jak cudowne może życie".

Mocna selekcja przy wybieraniu sobie znajomych, stopniowe budowanie więzi i zaufania, również obdarzanie ludzi ograniczonym zaufaniem są przydatne przy budowaniu kręgu swoich najbliższych osób. Bagaż doświadczeń Luny był dla mnie przerażająco przytłaczający i tym bardziej cieszyłam się na szczęśliwe zakończenie. Marcelina Baranowska pokazała mi nadzieję na wspaniałe, szczere relacje mimo ogromu cierpienia, którego doświadczamy. W momencie kryzysowym los stawia na naszej drodze wspaniałych ludzi, którzy pokazują, że życie jest piękne i wystarczy tylko to dostrzec…

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Romantyczne (współpraca barterowa).

Historia w powieści „Cichy wielbiciel” wzbudziła we mnie skrajne emocje. Narracja prowadzona naprzemiennie przez głównych bohaterów bardzo mi się podobała. Luna przeprowadziła mnie przez swoją historię z fascynacją, zaciekawieniem. Współodczuwałam jej emocje a ich bagaż był ogromny. Smutek, żal, przygnębienie, które przed światem ukrywała za swoją karierą i pozą, którą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
59

Na półkach:

Czy istnieje książka która wciąga od samego początku.? Czy istnieje książka która pochłonie cię w całości? Czy jest książka która przeczytasz bardzo szybko mimo że ma ponad 500stron?
Tak istnieje!

To było bardzo wciągające i tajemnicze. Autorka zafundowała nam emocjonalny rollercoster.

Luna Dolska jest projektantką ktora ukrywa sie swoje prawdziwe imię i kobietą która lubi mieć wszystko pod kontrolą. Od pewnego czasu dostaje prezenty są to czekoladki, kwiaty a później są to rzeczy bardziej osobiste. Postanawia zatrudnić detektywa.
Ivo to detektyw i ochroniarz w jednym. Znudzony dotychczasowymi zleceniami szuka czegoś innego. Zlecenie Luny będzie inne i wyjątkowe, lecz przy niej jego czujność będzie wystawiona na wysoką próbę bo zaczyna niezauwazac podstawowych rzeczy wokół Luny.

Od samego początku książka bardzo mnie wciągnęła te emocje, napięcie, tajemnice, przeszłość to wszystko złożyło się na jedną z lepszych książek które przeczytałam. Autorka stworzyła świetne postanie Luna pewną siebie kobieta z tajemnicą którą nie chce ujawnić lubi kontole a gdy to sie nie udaje wpada w panike, a gdy poznalam prawde to wtedy zrozumialam jej zachowanie. Ivo który także nie miał ciekawej przeszłości przy Lunie traci kontrolę i przez to staje się gorszym detektywem w naszych oczach, ale jego obecnosc przy niej jest wielkim wsparciem którego ona potrzebuje.
Ich relacja zaczęła się rozwijać w gorący romans ale za rogiem czychało niebezpieczeństwo które w pewnym momencie było dla nich bardzo okrutne.


Mamy tu całą masę tajemnic Luny które za wszelką cenę chce poznać Ivo żeby jej pomóc. Tylko czy przebije wielki mur żeby poznać prawdę? Czy Ivo pomoże Lunie? Kim jest tajemniczy stalker? No cóż próbowałam rozwikłać zagadkę ale mi się nie udało, a gdy poznalam prawde byłam w wielkim szoku. Jeżeli sądzicie ze te ponad 500 stron to nie dla was to jesteście w dużym błędzie, bo przeczytałam w dwa wieczory aby pozbyć kim jest cichy wielbiciel. Więc jeżeli szukacie gorącego romansu z tajemnicami który będzie trzymać was w ciągłym napięciu to jest to pozycja dla was. Polecam.
Recenzja pochodzi z konta ig aga_cytuje

Czy istnieje książka która wciąga od samego początku.? Czy istnieje książka która pochłonie cię w całości? Czy jest książka która przeczytasz bardzo szybko mimo że ma ponad 500stron?
Tak istnieje!

To było bardzo wciągające i tajemnicze. Autorka zafundowała nam emocjonalny rollercoster.

Luna Dolska jest projektantką ktora ukrywa sie swoje prawdziwe imię i kobietą która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
787
734

Na półkach:

Emocje, emocje i jeszcze raz emocje! Marcelina Baranowska nie oszczędza swoich bohaterów, jak i zafascynowanych czytelników i funduje im odurzający, emocjonalny rollercoaster, który dosłownie miażdży serca w drobny pył! Pozycja „Cichy wielbiciel” wciągnęła mnie od pierwszych stron, skutecznie oderwała od otaczającej rzeczywistości i wessała do swego świata, czyniąc ze mnie naocznego świadka tej przejmującej, przeszywającej serce historii.

Początek powieści jest dość subtelny, po to, by stopniowo rozbudzić wyobraźnię i zasiać w duszy zamęt. Kolejne sekrety, nieobliczalny i nieuchwytny stalker, a przede wszystkim bolesne doświadczenia bohaterów, odkrywane stopniowo, po to, by w końcu przytłoczyć, rozsypać serce w drobny mak. Z każdą kolejną stroną historia przeszywa jeszcze mocniej, a pisarka gra na czytelniczych emocjach niczym prawdziwy wirtuoz.

Filarem tej słodko-gorzkiej, frapującej powieści są doskonale wykreowane, niebanalne postacie. To ludzie z krwi i kości, boleśnie poturbowani przez niesprawiedliwy los. Akcja powieści jest niezwykle wartka, nie daje ani chwili wytchnienia. Czytelnik z wypiekami na twarzy śledzi rodzące się uczucie między bohaterami, ale też boleśnie przeżywa traumatyczną przeszłość dziewczyny i z niepokojem w sercu obserwuje wciąż czyhające na nią niebezpieczeństwo. Ta odurzająca historia jest wyjątkowo nieobliczalna, nie sposób przewidzieć, co wydarzy się na kolejnej stronie, dlatego każda przerwa w czytaniu zdaje się być niemiłosierną torturą.

"Cichy wielbiciel" jest hipnotyzującą, obezwładniającą pozycją, która rozkocha was w sobie już od pierwszych stron. Romantyczna, lecz zarazem dojrzała, subtelna, ale przecież nasączona strasznym dramatem i prześladującymi demonami, krzepiąca równie mocno, co zaskakująca i niebezpieczna! Marcelina Baranowska naszkicowała wyjątkową, dopieszczoną doskonałymi kreacjami bohaterów historię, która zafunduje wam lawinę skrajnych, obezwładniających emocji! Polecam gorąco!

Emocje, emocje i jeszcze raz emocje! Marcelina Baranowska nie oszczędza swoich bohaterów, jak i zafascynowanych czytelników i funduje im odurzający, emocjonalny rollercoaster, który dosłownie miażdży serca w drobny pył! Pozycja „Cichy wielbiciel” wciągnęła mnie od pierwszych stron, skutecznie oderwała od otaczającej rzeczywistości i wessała do swego świata, czyniąc ze mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
487

Na półkach:

❦„Nie mogę mu się przyznać, że chciałabym odpuścić. Pozwolić sobie na więcej. Poczuć zdecydowanie więcej. Zatracić się w tym uczuciu. Pragnę przestać się bać. Po prostu żyć”.

❦ „Cichy wielbiciel” Marceliny Baranowskiej to historia Luny, Ivo i tajemniczego stalkera.

❦ Myślę, że każdy człowiek na świecie lubi dostawać prezenty, jednak kiedy zaczynają one naruszać przestrzeń osobistą możemy zacząć czuć niepokój. Luna jest projektantką mody, od jakiegoś czasu otrzymuje małe upominki, z dnia na dzień prezenty zaczynają być coraz dziwniejsze. Nie radzi sobie z tym sama, więc wynajmuje prywatnego detektywa, który ma pomóc ustalić, kim jest jej chichy wielbiciel. Od teraz Ivo jest jej cieniem. Od początku powtarzał, że Luna musi być z nim szczera. Kobieta jednak ukrywa wiele tajemnic…

❦ Kolejna książka autorki to bardzo przyjemna i zaskakująca historia, w której czeka was wiele niespodzianek. Od samego początku podobało mi się to jak bohaterowie naturalnie i szybko znaleźli nić porozumienia. Zamieszkali razem, ona nadal pracowała i spełniała się w swojej pasji, a on szukał stalkera i towarzyszył jej w codzienności. Było czuć od początku chemię między nimi.

❦ Ivo miał duże doświadczenie jako detektyw, ale przy Lunie był bezbronny i popełniał wiele błędów. Jego czujność była uśpiona, trochę to gryzło się z jego zadaniem, jakie miał do wykonania i miałam nadzieję, że pomimo powstającego uczucia wróci na dobre tory i będzie o krok przed stalkerem, i w końcu zacznie to robić jak należy. Niestety trybik ten do końca nie został włączony, był trochę nieudolnym detektywem, ale serducho miał wielkie i sama jego obecność obok Luny była bardzo wspierająca.

❦ Luna nie żyła pełnią życia. Skupiona, chciała kontrolować sytuację, a kiedy się to nie udawało – panikowała. A wtedy łatwo podejmowała decyzje, przez które czasami miałam ochotę nią potrząsnąć. ;) Jednak, jak już lepiej ją poznałam, zrozumiałam, ile cierpienia w sobie nosi i można jej dużo wybaczyć.

❦ Bohaterowie potrafią wzbudzić wiele emocji w czytelniku, co oczywiście jest dużym plusem. Styl autorki według mnie jest poprawny, ale w książce jest bardzo dużo dialogów, co czasami daje efekt rozmowy na czacie, a nie realnej wymiany zdań, mocno mi to nie przeszkadzało jednak czasami rzucało się w oczy. Książka jest dość spora, ja ją przeczytałam na raz. W ogóle nie odczułam ilości tylu stron. ;)

❦ Kolejnym małym minusem jest przeskakiwanie z jednego wątku w drugi. Oj, bywał chaos, emocje po jednej akcji jeszcze nie opadły, bohaterowie się nie podnieśli, a już zostawali wrzuceni na kolejną minę. Działo się za dużo. Ale jak ktoś lubi nieustające napięcie to będzie w pełni zadowolony.

❦ Romans z domieszką mroku i ogromną dużą ilością tajemnic. Nie mogłam tu nic przewidzieć, co jest na pewno dodatkowym atutem, przyszedł też moment, w którym poleciała łza. Osoba, która była stalkerem zaskoczyła mnie totalnie.

❦ Historia ta świetnie pokazała jak człowiek potrzebuje drugiego człowieka. Musi mieć kogoś, z kim może podzielić się problemem, radą i smutkami. Trzeba mieć kogoś, kto w krytycznych chwilach wyciągnie swoją pomocną dłoń i powie, że nie jest z tym sam/a. W fajny sposób został poruszony wątek zaufania na nowo. Nigdy to nie jest łatwe i zawsze w człowieku będą jakieś obawy.

❦„Nie mogę mu się przyznać, że chciałabym odpuścić. Pozwolić sobie na więcej. Poczuć zdecydowanie więcej. Zatracić się w tym uczuciu. Pragnę przestać się bać. Po prostu żyć”.

❦ „Cichy wielbiciel” Marceliny Baranowskiej to historia Luny, Ivo i tajemniczego stalkera.

❦ Myślę, że każdy człowiek na świecie lubi dostawać prezenty, jednak kiedy zaczynają one naruszać...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    48
  • Chcę przeczytać
    48
  • Posiadam
    6
  • Legimi
    5
  • 2023
    4
  • E-booki
    2
  • Ochroniarz
    1
  • Najbliższe plany czytelnicze..
    1
  • Kupić
    1
  • Kryminał / Horror / Thriller
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cichy wielbiciel


Podobne książki

Przeczytaj także