Daisy Haites

Okładka książki Daisy Haites Jessa Hastings
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Daisy Haites
Jessa Hastings Wydawnictwo: Albatros Cykl: Magnolia Parks (tom 2) literatura obyczajowa, romans
608 str. 10 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Magnolia Parks (tom 2)
Tytuł oryginału:
Daisy Haites
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2023-08-09
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-09
Liczba stron:
608
Czas czytania
10 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367513791
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Daisy Haites



przeczytanych książek 1485 napisanych opinii 1400

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
606
579

Na półkach: , ,

„Jako zastępczy rodzic nauczyłem się już jednak w swoim czasie, że kiedy mówię jej twardo „nie”, mogę być pewny, że zrobi dokładnie to, czego jej zabraniam”.

Daisy Haites to druga część cyklu Magnolia Parks pokazująca historię londyńskiej elity, która ma u stóp cały świat i dostaje wszystko, czego zapragnie. Ten tom skupia się na losach Daisy, jej brata Juliana oraz Christiana. On zrobi wszystko, by jego siostra była bezpieczna, a ona natomiast zakochała się w chłopaku, który jako jedyny nie boi się jej brata, do tego kocha inną. Czyż to nie patowa sytuacja? Jednak czasami jedna podjęta decyzja może okazać się zaskakująca w skutkach.

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że pieniądze to nie wszystko, wiadomo, że lepiej je mieć niż ich nie mieć, ale one szczęścia nam nie dadzą. Przeważnie jest tak, że tacy ludzie zakładają maski, udając, że wszystko jest w porządku i bawią się najlepiej, jak mogą, korzystając z życia, a tak naprawdę w środku przeżywają swoje bolączki, z którymi muszą sobie jakoś poradzić, a do końca nie potrafią, nie wiedzą, jak to zrobić. Szczególnie jeśli jest się nastolatkiem...

Książka pełna niebezpieczeństwa, pieniędzy, luksusu, zasad, samotności, straty, relacji rodzinnych, troski, toksycznych ludzi, poradzenia sobie z przeszłością, walki z uczuciami i pożądania.

Mimo że zaczęłam przygodę z bohaterami od drugiego tomu, to spokojnie się odnalazłam w ich świecie, ale wiem, że muszę nadrobić poprzednią część. Wam sugeruję zacząć czytanie od Magnolia Parks.

Ciekawi mnie także, co sądzicie o okładce, bo mnie ona zaskoczyła - muszę przyznać, że jest trochę kiczowata, jak na mój gust. Cóż może młodych ona przyciągnie, mnie nie koniecznie powala. Za to treść jest naprawdę fajna.

Polecam wam sięgnąć po tę lekturę w wolnym czasie i przeżyć wzloty i upadki z nastoletnimi bohaterami powieści.

Całość opinii na blogu Świat książkowy Mali 💙

„Jako zastępczy rodzic nauczyłem się już jednak w swoim czasie, że kiedy mówię jej twardo „nie”, mogę być pewny, że zrobi dokładnie to, czego jej zabraniam”.

Daisy Haites to druga część cyklu Magnolia Parks pokazująca historię londyńskiej elity, która ma u stóp cały świat i dostaje wszystko, czego zapragnie. Ten tom skupia się na losach Daisy, jej brata Juliana oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
858
848

Na półkach:

Londyńska elita, morze pieniędzy, drogich ciuchów i popularnych restauracji. Daisy Haites w teorii ma wszystko i o niewiele musi się martwić, ale tak naprawdę jedyne czego pragnie to normalne życie. Cóż, właśnie to okazuje się najtrudniejsze. Jej rodzice zostali zamordowani kiedy była mała dziewczynką a opiekę nad nią przejął jej brat - Julian - szef gangu. Od małego dziewczyna obraca się w świecie pełnym broni i brutalności, a tego wszystkiego i tak skomplikowanego nie ułatwia fakt w kim się zakochała...

Przyznaję się! Polubiłam uniwersum stworzone przez Jessę Hastings. Ten blichtr, drogie ciuchy i miliony na koncie głównych bohaterów, przypominają mi o "gossip girl" serialu, który oglądałam 3x (cały!).
"Daisy" jest inna niż "Magnolia" (pierwszy tom),jest więcej brutalności, scen erotycznych i zdecydowanie mniej można lubić głównych bohaterów. Co zabawne, to w ogóle mi nie przeszkadzało! Ta książka to guilty pleasure na miarę naszych czasów i takich książek potrzebuję!

Romans głównych bohaterów okraszony drogimi ubraniami i pociskami mi leżał jak ulał i idealnie się wkleił w moje potrzeby lekkiej lektury.

Serio, serio czekam na kolejny tom. Niech się dzieje!

Londyńska elita, morze pieniędzy, drogich ciuchów i popularnych restauracji. Daisy Haites w teorii ma wszystko i o niewiele musi się martwić, ale tak naprawdę jedyne czego pragnie to normalne życie. Cóż, właśnie to okazuje się najtrudniejsze. Jej rodzice zostali zamordowani kiedy była mała dziewczynką a opiekę nad nią przejął jej brat - Julian - szef gangu. Od małego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
46

Na półkach:

Książka jest nietypową II częścią serii. Nie kontynuuje jej tylko pokazuje ten sam czas oczami kolejnych postaci. Podobnie jak pierwsza część mamy tutaj narrację kilku bohaterów (w Magnolii 2 narratorów, w Daisy - 3). Glowna bohaterka czesto korzystala z przypisów co zniechecalo mnie do czytania tych fragmentow, gdzie to ona byla narratorem, mimo ze jako postac byla interesujaca. Cieszę sie ze dokończono wątek losow osob z pierwszej książki.

Książka jest nietypową II częścią serii. Nie kontynuuje jej tylko pokazuje ten sam czas oczami kolejnych postaci. Podobnie jak pierwsza część mamy tutaj narrację kilku bohaterów (w Magnolii 2 narratorów, w Daisy - 3). Glowna bohaterka czesto korzystala z przypisów co zniechecalo mnie do czytania tych fragmentow, gdzie to ona byla narratorem, mimo ze jako postac byla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
157

Na półkach:

Magnolia Parks mnie zaciekawiła, ale Daisy Haites skradła moje serce i przepadłam. Ale ja jestem mięczakiem, jeżeli chodzi o historie miłosne...

Uniwersum Magnolii Parks jest kontrowersyjne. Albo się tę serię pokocha, albo znienawidzi. Nie ma nic pośrodku. Moje nastoletnie życie upłynęło na emocjonowaniu się dramami z "Gossip Girl" czy "Gotowych na wszystko", więc nic dziwnego, że wciągnęłam się w osadzoną w realiach londyńskiej socjety serię o toksycznych związkach młodych dorosłych (nie nastolatków, bohaterami są dorośli ludzie!).

"Daisy Haites" to drugi tom w uniwersum. Akcja dzieje się równolegle z wydarzeniami z pierwszej części, ale znaną już opowieść oglądamy innymi oczami i jakże odmienna jest to perspektywa. Z większością bohaterów tych książek nie chciałabym mieć nic wspólnego w prawdziwym życiu. Traktują się okropnie, są uzależnieni od siebie nawzajem oraz szalenie toksyczni. Z jednym wyjątkiem. Daisy. To pełna empatii, ale i zamknięta w sobie studentka medycyny, siostra szefa najgroźniejszego brytyjskiego gangu i młoda kobieta beznadziejnie zakochana w facecie, który kocha się w "pieprzonej" Magnolii Parks. Ale czy na pewno tak jest? Może zarówno Daisy, jak i Christian nie potrafią spojrzeć głębiej i otworzyć swoich serc, a także nauczyć się ze sobą rozmawiać. Ten tom o wiele bardziej zaangażował mnie emocjonalnie. Daisy i Christian to obecnie moja ulubiona literacka para, mocno liczę na to, że będzie to "endgame" tej historii. Nie mogę się doczekać kolejnych części, ale tym razem będzie to powrót do perspektywy Magnolii...

Magnolia Parks mnie zaciekawiła, ale Daisy Haites skradła moje serce i przepadłam. Ale ja jestem mięczakiem, jeżeli chodzi o historie miłosne...

Uniwersum Magnolii Parks jest kontrowersyjne. Albo się tę serię pokocha, albo znienawidzi. Nie ma nic pośrodku. Moje nastoletnie życie upłynęło na emocjonowaniu się dramami z "Gossip Girl" czy "Gotowych na wszystko", więc nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
91

Na półkach:

Czy skończyłam tę książkę? Fizycznie? Tak. Emocjonalnie? Nigdy.

„Daisy Haites” to piękna i emocjonująca opowieść o tłamszącej, obezwładniającej sile miłości. Takiej, która jest nieodpowiednia, ale zbyt przyjemna, by przejmować się tym jak później będzie boleć. Takiej, przy której można zatracić samego siebie.

Akcja „Daisy Haites” dzieje się równolegle do akcji „Magnolii Parks”. Czytanie tej historii z drugiej perspektywy miażdżyło mi serce. „Magnolia Parks” podobała mi się, ale to w „Daisy Haites” się zakochałam.

Ta seria ma naprawdę najpiękniejsze i najbardziej trafne opisy miłosne. Autorka licznie porównuje uczucia do innych powszechnie znanych życiowych sytuacji, tak by każdy czytelnik mógł sobie je dokładnie wyobrazić i samemu poczuć (w większości boleśnie, ale było też wzruszająco).

Daisy jako bohaterkę bardzo polubiłam. Wielokrotnie się z nią utożsamiałam, gdyż w wielu zachowaniach wydawała mi się podobna do mnie (ale nie we wszystkich, bo she is wild i jej brat to g4ngster).

Jej historia oraz emocje były doskonale rozbudowane, tak, że czytając mogłam zrozumieć jej zachowania i wybory (nawet te wątpliwe).

Ponadto na wyróżnienie zasługują przypisy. Pierwszy raz w książce naprawdę je polubiłam, a to dlatego, że nie są to zwykłe przypisy. Mamy tutaj kilka perspektyw, a występują one tylko z perspektywy Daisy. Są to jej przemyślenia, komentarze do wypowiedzi innych bohaterów lub wyjawione prawdziwe odczucia (np. W dialogu mówi, że czegoś nie lubi, a w przypisie do niego przyznaje nam się, że jednak jest inaczej). Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam i bardzo mi się to spodobało.

Otrzymujemy także perspektywę Christiana („tylko przyjaciela” Daisy) oraz Juliana (jej brata, szefa g4ngu).

Obie wiele wyjaśniały i każdą z nich przyjemnie (o ile to tak można nazwać, bo czasem było bardziej smutno niż przyjemnie) mi się czytało.

Bardzo wam polecam!!

Czy skończyłam tę książkę? Fizycznie? Tak. Emocjonalnie? Nigdy.

„Daisy Haites” to piękna i emocjonująca opowieść o tłamszącej, obezwładniającej sile miłości. Takiej, która jest nieodpowiednia, ale zbyt przyjemna, by przejmować się tym jak później będzie boleć. Takiej, przy której można zatracić samego siebie.

Akcja „Daisy Haites” dzieje się równolegle do akcji „Magnolii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1452
1400

Na półkach:

Zwykła codzienność dla wielu jest zmorą, chętnie zamieniliby się na egzystencję jak z instagrama lub innych, modnych, mediów społecznościowych. Luksus, beztroska, zabawa, to jedna strona medalu, druga natomiast… no właśnie czasem bywa daleka od tego, co tak fascynuje obserwatorów. Rzeczywistość bywa jak zawsze bardziej skomplikowana, jednocześnie wcale nie tak barwna, ale fascynująca i uzależniająca jak mało co.

Być normalną dziewczyną, studentka, siostrą, ot pragnienie człowieka rodem wyżej niż z pierwszego świata, raczej trudno zrozumiałe dla każdego, kto widzi jedynie glamour, blichtr, pieniądze i imprezy w tłumie gwiazd i cele brytów. Daisy Hatites ma wszystko poza zwykłą powszedniością, ale jak się nie ma tego, czego się chce, to się wykorzystuje to, co się ma albo jakoś tak podobnie. Jej brat zrobi dla niej wszystko, tak samo jak i ludzie z jego otoczenia, zresztą nie tylko oni, lecz kiedy wciąż ma się świadomość kim się jest i co wiąże się z tym, nie do końca jest czym się cieszyć. Do tego jeszcze dochodzą uczucia, poplątane, będące zagadką nawet dla najbardziej zainteresowanych i zmieniające się jak w kalejdoskopie. Czy w takich okolicznościach da się zdobyć to, o czym się marzy? Daisy nie chce zadowalać się jedynie iluzjami prawdy, lecz wygodniej jej egzystować w bańkach zbudowanych z nich. Jak długo jednak zdoła żyć zgodnie z zasadami, które miały być niezłomne, lecz jedna po drugiej, na jej oczach są łamane? Cena za bycie konformistką jest wysoka i to nie tylko złota klatka, o raniących prętach z pozornie uchylonymi drzwiczkami. Czy będzie ją stać na poniesienie kosztów wolności?

Młodzi, bogaci, przyzwyczajeni by brać z życia garściami, ze światem u swych stóp, umiejący się bawić do upadłego albo nawet jeszcze mocniej. Równocześnie mający skomplikowane relacje emocjonalne, czujący się tak jakby wciąż znajdowali się huśtawce, góra-dół-góra-dół i tak nieustannie. „Daisy Haites” to druga część serii o dwudziestoletnich Londyńczykach, zdających się nie mieć jakichkolwiek przyziemnych problemów, bo jakie można mieć imprezując w najlepszych klubach brytyjskiej, i nie tylko, stolicy, robiąc zakupy w najdroższych sklepach, latając prywatnymi odrzutowcami to do Paryża, a to do Grecji? Tyle, że za tą piękną i kuszącą fasadą, kryją się ludzie z przeszłością i po przejściach, wcale nie aż tak różni od swoich rówieśników. Złamane serce, rozczarowanie bliskimi, marzenia jakie wydają się mało realne, są równie raniące kiedy odczuwa się je w luksusowych rezydencjach jak i w ciasnych kawalerkach. Jessa Hastings skupia się na grupie bohaterów, jakich życie toczy się tak jakby grali zbyt często karykatury samych siebie, lecz to jedna z wierzchnich warstw. Pod nią są kolejne, na jakie składają się miłość, trudna, nie zawsze odwzajemniona, obarczona błędami, rodzinnymi więzami, niekiedy wprost nimi będącymi, poczucie obowiązku bywa, iż pojmowane opacznie, zasady, złamane w złej i dobrej wierze oraz samotność, okryta luksusowymi ciuchami, odczuwana w budynkach za miliony funtów, jakie rzadko kiedy są domami. Zdrada, ona też jest i ma wiele twarzy oraz kryje się pod niejedną maską, czasem postacie są zdradzane przez kogoś, niekiedy one zdradzają, ale najczęściej robią to same sobie oraz swoim marzeniom i to najbardziej rani. Czy są zepsuci? Raczej zagubieni w labiryncie skonstruowanym przez bliskich i tworzonym dalej przez nich samych, a materiałem, z którego budują są uczucia, źle ulokowane, nierozpoznane, kuszące i jednocześnie pozostawiające po sobie bolesne blizny i nadzieję, jaka prowadzi do kolejnych ślepych uliczek.

Zwykła codzienność dla wielu jest zmorą, chętnie zamieniliby się na egzystencję jak z instagrama lub innych, modnych, mediów społecznościowych. Luksus, beztroska, zabawa, to jedna strona medalu, druga natomiast… no właśnie czasem bywa daleka od tego, co tak fascynuje obserwatorów. Rzeczywistość bywa jak zawsze bardziej skomplikowana, jednocześnie wcale nie tak barwna, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
143

Na półkach:

Jeśli tak jak ja - jesteście fanami Plotkary, to zacierajcie rączki i czym prędzej bierzcie się za te dwie pozycje! Skupiając się na książce ze zdjęcia - Daisy i Christian byli dla mnie totalnie jak Blair i Chuck, serio! Taki „niezobowiązujący” romans, który staje się dużo bardziej skomplikowany, niż przypuszczali, choć już zanim go rozpoczęli, wszystko krzyczało czerwonymi flagami.
No i niech mi powiedzą, jakie to uczucie, darzyć kogoś o wiele większymi, prawdziwymi uczuciami, niż ta osoba darzy Ciebie?

Ja uwielbiam ten świat. I jestem niesamowicie szczęśliwa, że moje logo zdobi te dwie książki. Dostarczają mi niesamowitej rozrywki, czytając o świecie, o którym… tak naprawdę nie mam pojęcia. Pełnej bandziorów, gangów, gór pieniędzy i uczuć między bohaterami, z którymi nijak potrafią sobie radzić, więc robią wszystko na opak. I chaosu. Na okładkach i w ich świecie.
A jedyne czego chciałaby Daisy to choć jeden dzień totalnej normalności...

Zapytalibyście jej, dlaczego nigdy w restauracji nie zamawia tego samego, a w dodatku teraz, zamówiła coś, za czym nawet nie przepada. Ona, siostra szefa gangu, który ma chyba jeszcze więcej wrogów niż pieniędzy, odpowiedziałaby beznamiętnym tonem:
- wiesz, wtedy trudniej jest mnie otruć.

Świat, tak zupełnie inny od znanego i nie wiem czy to przypadkiem właśnie nie to sprawia, że aż tak mnie wciąga. I styl pisania autorki, od razu mi podpasował!

I JEST BOHATER O IMIENIU ROMEO!
I Julian, jej brat.
Ale jednak skupmy się na Christianie.
❤️

P.S. I w tej części też złapiemy trochę BJ’a i Magnolii!

XOXO GOSSIP GIRL

Jeśli tak jak ja - jesteście fanami Plotkary, to zacierajcie rączki i czym prędzej bierzcie się za te dwie pozycje! Skupiając się na książce ze zdjęcia - Daisy i Christian byli dla mnie totalnie jak Blair i Chuck, serio! Taki „niezobowiązujący” romans, który staje się dużo bardziej skomplikowany, niż przypuszczali, choć już zanim go rozpoczęli, wszystko krzyczało czerwonymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
721
302

Na półkach: ,

Bogate dzieciaki z Londynu powracają. „Daisy Haites” to druga część uniwersum Magnolii Parks, która koncentruje się na losach Daisy, jej brata Juliana i Christiana Hemmesa.

Naprawdę lubię takie klimaty, uwielbiałam Plotkarę, czy 90210 i bardzo spodobała mi się Magnolia Parks. Dlatego bardzo czekałam na tę historię, ale z „Daisy Haites” mam jednak problem — i jest nim główna bohaterka.

Nie polubiłam Daisy, chociaż chciałam. Nie wiem dlaczego, ale mnie drażniła i nie potrafiłam poczuć do niej sympatii. Co gorsza, nie wiem, dlaczego autorka w jej rozdziałach poszalała z przypisami, które doprowadzały mnie do bólu głowy. Bo ja rozumiem przypis, który nam coś tłumaczy, ale przypis, który jest komentarzem, który nic nie wnosi i jest go zdecydowanie za dużo, to już dla mnie przesada. Kiedy czytałam wersję papierową, ciągle musiałam zerkać na dół strony, by dowiedzieć się, co „mądrego” ma do dodania Daisy, a jak przerzuciłam się na ebooka, to już zrezygnowałam z tego, bo te przypisy zajmowały czasem kilka stron.

I chociaż nie rozumiem, dlaczego Julian miał swoją perspektywę w tej historii, tak jestem za nią wdzięczna, bo sam Christian by tego nie udźwignął.
Skoro o nim mowa, już w „Magnolii Parks” go polubiłam i byłam go ciekawa i tutaj polubiłam go jeszcze bardziej. Po lekturze było mi go żal. Christian to taka postać, której życzy się wszystkiego dobrego i boli nas, gdy go to nie spotyka.

Z Baby Haites czasami wychodziła hipokrytka, która sprawiała, że bałam się, że od przewracania oczami, tak mi już zostanie. Rozumiałam, że chciała normalnego życia, tj. takiego bez chodzenia z ochroniarzem, czy strachu o brata, ale jednocześnie pokazywała, że żyje się jej świetnie. Miała nie najlepsze zdanie o Magnolii i o tym, że dziewczyna uwielbia być w centrum uwagi, a była dokładnie taka sama, a może i gorsza, skoro nie przeszkadzało jej, że wszyscy faceci dookoła, tracą dla niej głowę.

A jeśli chodzi o Juliana, to dostajemy informację, że ten straszny gangster, tak naprawdę chętnie by wszystko rzucił i kolekcjonowałby obrazy, bo to sprawia mu przyjemność.

Plusem tej serii jest to, że fabuła nas wciąga, przez co bardzo szybko i sprawnie się ją czyta. Dostaliśmy tutaj trzy perspektywy i zdecydowanie wolałam te od Juliana i Christiana niż tę od Daisy.

Nie mogę się już doczekać „The Long Way Home”, bo powrócimy do historii Magnolii i BJ’a.

Bogate dzieciaki z Londynu powracają. „Daisy Haites” to druga część uniwersum Magnolii Parks, która koncentruje się na losach Daisy, jej brata Juliana i Christiana Hemmesa.

Naprawdę lubię takie klimaty, uwielbiałam Plotkarę, czy 90210 i bardzo spodobała mi się Magnolia Parks. Dlatego bardzo czekałam na tę historię, ale z „Daisy Haites” mam jednak problem — i jest nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2451
2403

Na półkach:

Sięgając po pierwszy tom serii Jessy Hastings miałam poczucie, że przed nami maluje się powrót literackiej Plotkary. A przynajmniej wskazywały na to wszelkie zapowiedzi. Lektura okazała się trochę inna niż moje wcześniejsze założenia, ale ciekawa i warta uwagi. Idąc więc za ciosem zdecydowałam się na kontynuację, która niestety wypadła już mniej ciekawie.

Autorka popadła w zbyt dużą skrajność i za mocno chciała nam przekazać to co oczywiste. Romans w sferze blichtru i elegancji okazał się dla mnie przesłodzoną, przekombinowaną wersją schematów znanych z innych powieści a szkoda, bo historia miała ogromny potencjał. Mimo wszystko jednak, nie mogę zaprzeczyć, że bawiłam się dobrze podczas lektury i chociaż często zdarzało mi się przewracać oczami na decyzje bohaterów a przypisy najchętniej usunęłabym na stałe to sama opowieść okazała się lekka w odbiorze i właściwie idealna jako czasoumilacz na wolne popołudnie.

Chciałabym więcej wyciągnąć z tej książki i nie będę ukrywać, że kontynuacja odrobinę mnie rozczarowała, ale skupmy się na tym co znalazłam w środku i przeanalizujmy dla kogo te wydarzenia są dedykowane. Tytułowa Daisy Haites ma dwadzieścia lat i jedyne o czym marzy to normalność. Niestety daleko było do tego, gdy po morderstwie rodziców opiekę przejął nad nią brat będący członkiem gangu. Tak to właśnie wyglądało - morderstwo, mafia, wyznaczanie zasad. Do tego romans z Christianem, który kochał inną, ale skoro tamta była zajęta a Daisy chętna...

Myślę, że ten romans zaspokoi mniej wymagające kubki smakowe czytelników, którzy szukają po prostu przyjemnej, typowej rozrywki. Akcja okazała się przewidywalna, bohaterowie podejmowali mało racjonalne decyzje a ich romantyczna relacja często przyprawiała mnie o zawrót głowy. Nie miałam ochoty odkładać książki do zapomnienia a nawet więcej, z dziwną satysfakcją przerzucałam kolejne strony, żeby dowiedzieć się jak to wszystko potoczy się dalej, ale jednocześnie jestem zdania, że można to było poprowadzić lepiej. Za dużo absurdu, za mało logicznego myślenia. Liczę, że to niewielkie potknięcie w dorobku autorki, które wyprowadzi nas na drogę znacznie lepszej części trzeciej.

Moim zdaniem "Daisy Haites" zapikowało w dół i miało więcej upadków niż wzlotów, a szkoda, bo Jessa Hastings przy lekturze pierwszego tomu bardzo miło mnie zaskoczyła. Może miałam zbyt duże oczekiwania, może liczyłam na coś o większym natłoku emocji, ale jednocześnie nie żałuję lektury, cieszę się, że dałam szansę nowym bohaterom i na pewno nie przepuszczę okazji, by kontynuować przygodę z serią. Narzekam jednak na wykonanie, poprowadzenie wątków i ogólny całokształt, który okazał się po prostu płaską wersją typowego romansidła bez większej głębi, więc chętnie poznam Wasze opinie po lekturze i porównam wrażenia!

Sięgając po pierwszy tom serii Jessy Hastings miałam poczucie, że przed nami maluje się powrót literackiej Plotkary. A przynajmniej wskazywały na to wszelkie zapowiedzi. Lektura okazała się trochę inna niż moje wcześniejsze założenia, ale ciekawa i warta uwagi. Idąc więc za ciosem zdecydowałam się na kontynuację, która niestety wypadła już mniej ciekawie.

Autorka popadła w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
1065

Na półkach: ,

„Daisy Haites” to drugi tom z cyklu Magnolia Parks. Przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się czy po nią sięgnąć, ponieważ z wcześniejszym tomem miałam pewne problemy. Jednak moja ciekawość wygrała i tak oto „Daisy Haites” znalazło się na mojej półce.

Fabuła jest dość ciekawa i być może bardziej by mnie pochłonęła, gdyby nie fakt specyficznego stylu w jakim została napisana sama książka. Przypisy w rozdziałach Daisy to istne nieporozumienie. Nie wiem skąd na to pomysł, ale ten zabieg był dla mnie tragiczny i nie da się tego przemilczeć. Denerwowały mnie one do tego stopnia, że kilka razy rzuciłam książkę na bok i zastanawiałam się czy jeszcze do niej wrócić. Na szczęście prócz punktu widzenia Daisy poznajemy historię także z perspektywy jej brata Juliana (najniebezpieczniejszego człowieka w Londynie) oraz Christiana, a tam owych przypisów zabrakło ♡

Podobnie jak i w poprzednim tomie zarówno postacie, jak i ich relacje są dość toksyczne co nie do końca przypadło mi do gustu. W dalszym ciągu uważam, że młodzież może mieć problemy ze zrozumieniem wszystkie w odpowiedni sposób, a jednak to właśnie do nich skierowana jest w głównej mierze ta seria.

Jednak nie wiem co ma w sobie takiego Jessa Hastings, że po jej książki po prostu chce się sięgnąć. Może to właśnie ta kreacja bohaterów, którymi chce się potrząsnąć i wzbudzają oni tyle emocji? Może to sam styl, który poza irytującymi przypisami jest bardzo przyjemny w odbiorze? tego nie wiem. Jednak wiem, że z całą pewnością sięgnę po tom trzeci.

„Daisy Haites” wzbudza we mnie wiele emocji i to nie koniecznie tych pozytywnych. Jednak jak to się mówi „Kto się czubi ten się lubi” i w przypadku moim oraz twórczości Jessy Hastings właśnie tak jest. Jeżeli jesteście ciekawi skąd fenomen całej serii to po prostu sięgnijcie po nią i sami wyróbcie sobie o niej zdanie. Chętnie przeczytam Wasze opinie ♡

„Daisy Haites” to drugi tom z cyklu Magnolia Parks. Przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się czy po nią sięgnąć, ponieważ z wcześniejszym tomem miałam pewne problemy. Jednak moja ciekawość wygrała i tak oto „Daisy Haites” znalazło się na mojej półce.

Fabuła jest dość ciekawa i być może bardziej by mnie pochłonęła, gdyby nie fakt specyficznego stylu w jakim została...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    11
  • 2023
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Do kupienia/prezent
    1
  • @na raz - e
    1
  • Zaczęłam, nie skończyłam i nie wiem kiedy to zrobię
    1
  • Wydawnictwo Albatros
    1

Cytaty

Więcej
Jessa Hastings Daisy Haites Zobacz więcej
Jessa Hastings Daisy Haites Zobacz więcej
Jessa Hastings Daisy Haites Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także