Wyspy bardzo Owcze. Gawęda północnoatlantycka
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Pascal
- Data wydania:
- 2023-02-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-02-22
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381038898
Czy kiedykolwiek wyobrażaliście sobie życie w miejscu otoczonym oceanem? Czy udałoby się wam zapuścić korzenie w krajobrazie skalistym, jałowym i niegościnnym, smaganym deszczem przez lwią część roku? Czy potrafilibyście odnaleźć się w sąsiedztwie wszędobylskich owiec i w społeczeństwie wielkości małego miasteczka, gdzie presja społeczna potrafi dać w kość bardziej niż urząd skarbowy?
To miejsce istnieje naprawdę i leży na 62˚ szerokości geograficznej północnej. Jedni nazywają je domem, drudzy synonimem zesłania. Inni odnaleźli tu spokój, bezpieczną przystań, a może nawet siebie.
Ta książka to więcej niż subiektywny przewodnik turystyczny. To poniekąd instrukcja, jak przetrwać na północnym Atlantyku, ale przede wszystkim osobista – czasami zabawna, czasami nieco kontrowersyjna – opowieść o tym, jak się w takim miejscu zadomowić, a z czasem nawet zakochać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 85
- 49
- 8
- 8
- 7
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ładnie wydany i starannie napisany informator o Wyspach Owczych. Zbudowałem sobie wstępną opinię o Farerach, mam nadzieję, że będę mógł zweryfikować osobiście.
PS. Zauważyliście, że waluta obowiązująca na Wyspach Owczych, to DKK, prawie jak podhalańskie DDK (Du-D-Ki)? Przypadkek?
Bardzo ładnie wydany i starannie napisany informator o Wyspach Owczych. Zbudowałem sobie wstępną opinię o Farerach, mam nadzieję, że będę mógł zweryfikować osobiście.
Pokaż mimo toPS. Zauważyliście, że waluta obowiązująca na Wyspach Owczych, to DKK, prawie jak podhalańskie DDK (Du-D-Ki)? Przypadkek?
Przeczytałam ten przewodnik w trakcie urlopu. To moja pierwsza książka o Wyspach Owczych, dlatego większość czytałam z dużym zainteresowaniem, czyli pierwszą połowę książki, a najmniej interesowały mnie typowe wskazówki dla osób, które faktycznie wybierają się na wyspy w celach turystycznych, ponieważ nie mam tego jeszcze realnie w planach, poza tym z doświadczenia wiem, że tego rodzaju polecajki często się dezaktualizują.
To co mnie drażniło, to to, że nie jest to obiektywny przewodnik, jest w nim pełno subiektywnych ocen autorki. Wolę jednak reportaże, które operują jedynie faktami, a ocenę zostawiają czytelnikom. Autorka z jednej strony na łamach swojego poradnika krytykuje hordy agresywnych turystów niszczących i depczących wyspy - to zdanie podziela też wielu mieszkańców wysp. Z drugiej strony autorka przyznaje, że sama przecież żyje i utrzymuje się z turystyki na wyspach, i promuje swój pensjonat na łamach swojego poradnika oraz turystyczne biznesy innych rdzennych mieszkańców wysp. Ludzie żyjący z turystyki sami przecież tą turystykę napędzą. Z wieloma ocenami i krytyką autorki po prostu się nie do końca się zgadzam, ponadto nie lubię kiedy autorzy przewodników przedstawiają swój punkt widzenia jako jedyny słuszny i próbują wtłoczyć go do głów czytelników.
Przeczytałam ten przewodnik w trakcie urlopu. To moja pierwsza książka o Wyspach Owczych, dlatego większość czytałam z dużym zainteresowaniem, czyli pierwszą połowę książki, a najmniej interesowały mnie typowe wskazówki dla osób, które faktycznie wybierają się na wyspy w celach turystycznych, ponieważ nie mam tego jeszcze realnie w planach, poza tym z doświadczenia wiem, że...
więcej Pokaż mimo toTa książka jest czymś więcej niż przewodnikiem i reportażem w jednym. To także opowieść osobista, co autorka często podkreśla, i co jest – moim zdaniem – ogromną wartością północnoatlantyckiej gawędy. Mamy do czynienia z narratorką, która nie tylko Wyspy Owcze zna, ale też naprawdę je kocha. I jest to autentyczna miłość – pozbawiona różowych okularów i nadmiernego zachwytu. Autorka opisuje po prostu to, co widziała, przeżyła i co o Wyspach wie. A z racji mieszkania, życia, pracy, wejścia w farerską społeczność – wie naprawdę sporo.
Polecałabym tę książkę każdemu, kto marzy o wyprawie na Wyspy Owcze lub zamieszkaniu tam, i chciałaby wiedzieć o nich więcej, wychodząc przy tym poza schemat: piękne krajobrazy, dzielni mieszkańcy i trudna pogoda. Po to, aby upewnić się w swoim wyborze albo – podejść do niego w racjonalny, uporządkowany sposób. Kinga Eysturland pisze bowiem sporo nie tylko o miejscach wartych zobaczenia, o tych mocno obleganych przez turystów i tych mniej popularnych, ale też wiele uwagi poświęca farerskiej mentalności, kulturze, społeczności, wartościom, które są dla tej wspólnoty ważne. Nie wiem, czy szybko da się zrozumieć farerską duszę. Na pewno jednak warto dobrze się przygotować i nie dać się zwieść pozorom. Wtedy może będziemy mieć szansę zobaczyć, usłyszeć, dotknąć i poczuć nieco więcej niż to, co przypada zwykle w udziale turystom.
Autorka jest przy tym mądrze krytyczna. Nie waha się napisać o jednym z ulubionym zajęć farerskich, czyli plotkowaniu, i o tym, jak się to przeżywa, gdy się jest osobą z zewnątrz. O tym, że farerskie społeczeństwo jest dość tradycyjne, co z jednej strony daje poczucie bezpieczeństwa i wygodne poruszanie się w wyznaczonych obyczajem granicach, ale z drugiej nie każdemu musi pasować.
Więcej na: https://icelandnews.is/wiadomosci/ze-swiata/wyspy-bardzo-owcze-gaweda-kingi-eysturland
Ta książka jest czymś więcej niż przewodnikiem i reportażem w jednym. To także opowieść osobista, co autorka często podkreśla, i co jest – moim zdaniem – ogromną wartością północnoatlantyckiej gawędy. Mamy do czynienia z narratorką, która nie tylko Wyspy Owcze zna, ale też naprawdę je kocha. I jest to autentyczna miłość – pozbawiona różowych okularów i nadmiernego zachwytu....
więcej Pokaż mimo toPrzedstawiam niedawną premierą Kingi Eysturland od Wydawnictwa Pascal pt.: "Wyspy (bardzo) Owcze. Gawęda północnoatlantycka"
Książka stoi na granicy przewodnika turystycznego, reportażu i jest po prostu subiektywną opowieścią o mieszkaniu na Wyspach Owczych - w miejscu oddalonym od wszystkiego, na 18 małych wyspach gdzie liczba ludności oscyluje w okolicy 55 tys. mieszkańców.
Muszę przyznać, że w książce się zakochałem i w Wyspach Owczych się zakochałem! To była podróż w czasie i przestrzeni własnym umysłem na mało zaludnione tereny Północnego Atlantyku. Czytało się to szybko i czułem się jak na wykładzie jakiegoś niezwykle interesującego podróżnika, który relacjonuje swoje przeżycia. Piękne kolorowe fotografie dodatkowo wzbogacały całe przeżycie o wizualizacje każdego omawianego w książce elementu i każdej wyspy. To już nie są byle jakie wyspy jakich wiele. To są TE konkretne unikatowe posiadające duszę!
Jako geograf muszę przyznać, że to także świetny materiał edukacyjny, w duchu geografii humanistycznej, co nadało tym wyspom unikalnego charakteru. Gdyby każde państwo było tak opisane jak właśnie Wyspy Owcze w książce Pani Kingi to literatura geograficzna była by o niebo bogatsza i wspanialsza!
Osobista opowieść Pani Kingi tylko drobnymi momentami mnie nudziła gdzie informacje były zbyt szczegółowe - ale pewnie tylko dlatego, że w najbliższym czasie sam tam się nie wybieram, choćbym chciał. Dlatego gdy moja stopa będzie miała realną datę postawienia na Wyspach Owczych - wtedy wrócę do książki i będzie ona moim niezbędnym elementem podróży. Brakowało mi też przeliczenia cen na złotówki, bo odrywanie się od książki za każdym razem by przeliczyć korony duńskie trochę wybijały z immersji.
Ale to tylko szczegóły, bo generalnie polecam książkę każdemu! A już przede wszystkim tym zainteresowanym skandynawskimi klimatami! Dla mnie to była jedną z najlepszych pozycji 2023 i myślę że do końca roku będzie na podium. Na pewno bardzo długo jej nie zapomnę jak i emocji, które towarzyszyły mi podczas lektury.
Przedstawiam niedawną premierą Kingi Eysturland od Wydawnictwa Pascal pt.: "Wyspy (bardzo) Owcze. Gawęda północnoatlantycka"
więcej Pokaż mimo toKsiążka stoi na granicy przewodnika turystycznego, reportażu i jest po prostu subiektywną opowieścią o mieszkaniu na Wyspach Owczych - w miejscu oddalonym od wszystkiego, na 18 małych wyspach gdzie liczba ludności oscyluje w okolicy 55 tys....
Rewelacyjna, solowa książka autorki, od lat piszącej o krajach północnych. Ciekawe spojrzenie na Wyspy Owcze bez koloryzowania, bez nadmiernych i lukrowanych zachwytów. Jest szczerze, prawdziwie, wielowymiarowo, ciekawie. Bardzo dobrze prowadzona narracja - wciąga. Moim ulubionym rozdziałem jest ten o farerskich "detalach". Polecam miłośnikom Wysp Owczych i nie tylko.
Rewelacyjna, solowa książka autorki, od lat piszącej o krajach północnych. Ciekawe spojrzenie na Wyspy Owcze bez koloryzowania, bez nadmiernych i lukrowanych zachwytów. Jest szczerze, prawdziwie, wielowymiarowo, ciekawie. Bardzo dobrze prowadzona narracja - wciąga. Moim ulubionym rozdziałem jest ten o farerskich "detalach". Polecam miłośnikom Wysp Owczych i nie tylko.
Pokaż mimo to