rozwińzwiń

Wieża gabba

Okładka książki Wieża gabba Kamil Kawalec
Okładka książki Wieża gabba
Kamil Kawalec Wydawnictwo: Fundacja Duży Format poezja
38 str. 38 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Fundacja Duży Format
Data wydania:
2022-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-22
Liczba stron:
38
Czas czytania
38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366584686
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6020
1386

Na półkach: ,

"Wieża Gabba" jest nagrodą w 10. Konkursie Poetyckim Fundacji Duży Format (kategoria: debiut).

Kamil Kawalec komunikuje się krótką frazą. To wiersze-impulsy, wiersze-błyski, wiersze-komunikaty. Miesza się w nich to, co na wskroś współczesne, a więc rozmaite symbole naszych czasów, ułomne gesty, migające diody jestestwa z poczuciem braku głębi tego świata. Podmiot jest uczestnikiem tej rzeczywistości, świetnie się w niej odnajduje, ale chyba nie do końca to akceptuje.

Mówi językiem współczesnych technologii bo to jego środowisko naturalne, innego języka nie zna, a jednak ma wrażenie, że życie to coś więcej. Podejmuje też działanie – „oddzielam bezkres od kresu / wymiar od rzeczywistości”. Czy to przyniesie mu jakieś nowe rozpoznania, wiedzę, a może coś jeszcze?

„Wszystko co ostre jest tak naprawdę lekko zaoblone

trzeba tylko znaleźć odpowiednią lupę”

("ciasteczko z wróżbą" – fragm.).

I podmiot Kawalca dopasowuje rozmaite soczewki, nakłada filtry, albo zupełnie je usuwa, ufając własnemu oku. Przygląda się światu z intymnej perspektywy. Odnoszę wrażenie, jakby jego przemierzanie świata (kojarzące mi się niemal z jakimś obozem survivalowym) ma na celu namierzenie swoistego Graala. Interesującą kwestią pozostaje tylko pytanie, czego tak naprawdę podmiot szuka. I czy na pewno chce to odnaleźć.

Być może celem tej wyprawy jest wolność, poczucie, że wcale nie trzeba dać się „rozetrzeć” ani „rozgnieść”. A może to świadomość, że wreszcie można się zatrzymać, bo przecież świat pędzi chaotycznie, rytmicznie i w tempie zawrotnym, a za każdym rogiem czai się jakiś nadmiar. Czy zatem podmiot zmaga się ze zbyt wieloma bodźcami? Odczuwa pewien rodzaj nostalgii za życiem dawnym, gdzie po prostu można było zamknąć drzwi i się odciąć od niechcianych wrażeń?

Mamy w "Wieży" jakiś konkretny świat, ale o rozmytych konturach. Czy to jest nasza rzeczywistość? Może to swoista „podświadomość rzeczywistości”? Tu wszak rozgrywa się to, co przecież na co dzień wydawałoby się raczej groteskowe i nierealne, a u Kawalca jest naturalne i osobliwie. To właśnie te wszelkie dziwactwa i odchylenia od normy sprawiają, że zatrzymujemy się w pół kroku. Jednak to nie tylko zjawiska, osoby, sytuacje czy przedmioty wywołują refleksje, to także język poetycki debiutanta. Sporo tu eksperymentów, przełamywania schematów, zabawy.

Podoba mi się humor i różnego rodzaju literackie kombinowanie Kamila Kawalca. Mówi do nas całkiem poważnie, my to bierzemy do siebie, bo czemu nie, a dopiero potem przychodzi refleksja, po co nam to. Doszukujemy się kpiny i (auto)ironii, ale czy to coś zmieni? Czy podmiot "Wieży" sobie żartuje z dzisiejszych tendencji, czy może ubolewa nad człowiekiem, którego świadomość już została wtłoczona w trybiki? A może on wcale się z tego nie śmieje, może on tak na serio? Co wtedy?

"Wieża Gabba" jest nagrodą w 10. Konkursie Poetyckim Fundacji Duży Format (kategoria: debiut).

Kamil Kawalec komunikuje się krótką frazą. To wiersze-impulsy, wiersze-błyski, wiersze-komunikaty. Miesza się w nich to, co na wskroś współczesne, a więc rozmaite symbole naszych czasów, ułomne gesty, migające diody jestestwa z poczuciem braku głębi tego świata. Podmiot jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    1
  • Posiadam
    1
  • 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wieża gabba


Podobne książki

Przeczytaj także