Zdecydowanie najbardziej przegadana z książek Vivianne. Dużo elementów autobiograficznych, mało magicznych.

Zdecydowanie najbardziej przegadana z książek Vivianne. Dużo elementów autobiograficznych, mało magicznych.

Źródła magii.

Czy każdy z nas - czysto teoretycznie patrząc - może nosić w sobie jakikolwiek magiczny "pierwiastek"? Cokolwiek, co może mieć związek z magią i co, obudzone, może mieć potencjał do uczynienia z nas kogoś, kto jest w stanie wkroczyć na (tytułową) ścieżkę pradawnej magii? Autorka niniejszej książki, Vivianne Crowley, przekonuje, że tak właśnie jest. Ile w tym prawdy?

Crowley twierdzi, że w każdym z nas drzemie nieokiełznana dzikość. Siła, której źródeł należy szukać po części w zamierzchłej mądrości, a po części w nas samych. Gdy ową siłę i mądrość odnajdziemy i będziemy ją w sobie pielęgnować, to poprowadzi nas ona do prawdziwej i bezgranicznej wolności, kreatywności i celu, a także do odkrycia najgłębszej wewnętrznej mądrości.

Lektura czerpie całymi garściami z wiedzy kultu wicca. Co to takiego? W największym skrócie jest to noepogańska "religia", której przewodnimi bóstwami są Potrójna Bogini oraz Rogaty Bóg. Ów "kult" (cudzysłów usprawiedliwiam tym, że nie traktuję tego wszystkiego całkiem na poważnie - co i Wam, jako podejście, polecam) - co może będzie pewnym uproszczeniem, ale sensownym - w dużej mierze odwołuje się do sił natury oraz do ludzkiego, związanego z nim, potencjału. Tym właśnie zajmiemy się w tej książce.

Nowości Księgarni Tania Książka to zawsze tytuły ciekawe, intrygujące, wychodzące poza dobrze znane schematy. Bardzo często towarzyszy im powiew świeżości, intrygująca zapowiedź czytelniczej przygody, lub też - tak jak w tym przypadku - dawka zmieszanych z magią tajemnic i tradycji, które są w stanie rozpalić wyobraźnię i zaintrygować od pierwszej do ostatniej strony. Na takie historie warto się skusić, zapewniają one bowiem nie lada rozrywkę i są szansą na całkiem nowe czytelnicze doznania.

Autorka książki, Vivianne Crowley – czarownica, arcykapłanka wicca, doktor psychologii – pokazuje, co może się zdarzyć, gdy ma się odwagę powrócić do praźródeł jestestwa i zanurzyć w głąb pierwotnej magii i prawdziwej duchowości. „Ścieżka pradawnej magii" to niezwykły i inspirujący pamiętnik o życiu w magiczny sposób, o przygodach, wyprawach w nieznane i o odnajdywaniu siebie poprzez ponowne połączenie się z przyrodą.

Lektura to również sugestywna, skomplikowana relacja z ukrytego świata i oszałamiająca podróż po współczesnych praktykach magicznych; od medytacji po manifestację, od szamanizmu po pracę z czarami. Magia czeka na odkrycie. Jest tutaj, tuż pod powierzchnią, jeśli tylko wiemy, gdzie jej szukać... A przynajmniej tak twierdzi Pani Crowley.

Na koniec małe "odczarowanie potwora" :) Książek tego rodzaju nie warto bowiem brać dosłownie i śmiertelnie poważnie. Moim zdaniem najlepiej jest traktować je jako poszerzającą horyzonty ciekawostkę, która jest w stanie przybliżyć nam dawne wierzenia, kultury, obrzędy i kulturę z czasów, które minęły i już nigdy nie powrócą (i które mają w związku z tym realną wartość historyczną oraz kulturową). Jeśli spojrzymy na tę (i na inne, tematycznie pokrewne) książki właśnie w taki sposób, to okaże się ona niezwykle wartościową lekturą.

Zapraszam raz jeszcze do sekcji Nowości Księgarni taniaksiazka.pl

Książka zrecenzowana dzięki uprzejmości Księgarni taniaksiazka.pl

#ścieżkapradawnejmagii #pierwotnamoc #viviannecrowley #bloggujezTK #taniaksiazka #ksiegarniataniaksiazka #cosnapolce #magia #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #recommendedbooks

https://cosnapolce.blogspot.com/2022/09/sciezka-pradawnej-magii-obudz-w-sobie.html

Źródła magii.

Czy każdy z nas - czysto teoretycznie patrząc - może nosić w sobie jakikolwiek magiczny "pierwiastek"? Cokolwiek, co może mieć związek z magią i co, obudzone, może mieć potencjał do uczynienia z nas kogoś, kto jest w stanie wkroczyć na (tytułową) ścieżkę pradawnej magii? Autorka niniejszej książki, Vivianne Crowley, przekonuje, że tak właśnie jest. Ile w tym...

Hitler pokazał dość przekonywująco co oznacza wyzwolona dzikość. Autorka proponuje nam regres umysłowy do wczesnego średniowiecza*. Tamte wieki słusznie zwane są "wiekami ciemnymi". W skrócie: oszustka.

* - proszę nie mylić z wspaniałym wiekiem XI.

Hitler pokazał dość przekonywująco co oznacza wyzwolona dzikość. Autorka proponuje nam regres umysłowy do wczesnego średniowiecza*. Tamte wieki słusznie zwane są "wiekami ciemnymi". W skrócie: oszustka.

* - proszę nie mylić z wspaniałym wiekiem XI.

Książka wydaje się niemal autobiograficzna, w zasadzie o magii w niej było tyle, że czuję ogromny niedosyt. Niemniej, przemyślenia autorki czytało się w porządku, nie znudziły mnie. Sporo jednak też ogólników, które przelatywałam wzrokiem.

Książka wydaje się niemal autobiograficzna, w zasadzie o magii w niej było tyle, że czuję ogromny niedosyt. Niemniej, przemyślenia autorki czytało się w porządku, nie znudziły mnie. Sporo jednak też ogólników, które przelatywałam wzrokiem.