Dla mnie jedna z najsłabszych książek Nienackiego.

Dla mnie jedna z najsłabszych książek Nienackiego.

No i kolejna książka z serii Pana samochodzika przeczytana (po raz kolejny) . Książka jest napisana na poziomie pozostałych książek z serii. Akcja dzieje się w Bieszczadach i Pradze jest przygoda podstęp niespodzianka. Ostatnio byłem na wycieczce w Pradze więc dodatkowo mi się przypomniało to miasto. Oczywiście polecam jak wszystkie inne książki z serii.

No i kolejna książka z serii Pana samochodzika przeczytana (po raz kolejny) . Książka jest napisana na poziomie pozostałych książek z serii. Akcja dzieje się w Bieszczadach i Pradze jest przygoda podstęp niespodzianka. Ostatnio byłem na wycieczce w Pradze więc dodatkowo mi się przypomniało to miasto. Oczywiście polecam jak wszystkie inne książki z serii.

Kolejny powrót do lat młodości. Klasyka gatunku czyli Pan Samochodzik. Tym razem nasz bohater wyrusza do Pragi, żeby ustalić jakim szlakiem udaje się przemytnikom, przeżucać przez granicę ikony. Przy okazji trafia na tajemnice z dawnych lat, zaginione rubiny, magowie, czarnoksiężnicy. Jedna z najciekawszych części całej kolekcji, mimo umoralniających wstawek z czasów PRL-u. Bardzo polecam.

Kolejny powrót do lat młodości. Klasyka gatunku czyli Pan Samochodzik. Tym razem nasz bohater wyrusza do Pragi, żeby ustalić jakim szlakiem udaje się przemytnikom, przeżucać przez granicę ikony. Przy okazji trafia na tajemnice z dawnych lat, zaginione rubiny, magowie, czarnoksiężnicy. Jedna z najciekawszych części całej kolekcji, mimo umoralniających wstawek z czasów...

Spośród przeczytanych w dzieciństwie książek książek Zbigniewa Nienackiego o detektywie-historyku sztuki postanowiłem opisać nie pierwszą przeczytaną, ani nawet nie tą przeczytana najszybciej. Mój wybór dotyczy tej, która wywarła na mnie największy wpływ, i to nie tyle poprzez swoją fabułę, a przez jej kulisy.
Chodzi oczywiście o czeską Pragę, jej zabytki i historię. Autorowi udało się zainteresować młodych ludzi stolicą sąsiedniego kraju, należącego do demoludów i wydarzeniami z jej dziejów, dalekich od wojenno-martyrologicznych narracji, znanych z lekcji historii. Praska starówka i żydowski Josefuv, rabin Löwe, legendarny twórca Golema i alchemicy, a do tego różokrzyżowcy, o których trudno było wówczas znaleźć jakiekolwiek informacje.
Oczywiście była tradycyjna akcja, związana z kradzieżami i przemytem ikon z Bieszczad, kolejna fascynująca Pana Tomasz kobieca postać – Helenka i potencjalny rywal. Jednym słowem Nienackiemu udało się połączyć przygodową fabułę z ładunkiem historii i historii sztuki atrakcyjnym dla bardzo młodych ludzi.
I chociaż pewnie dziś inaczej odebrałbym książkę, tym niemniej obudziła we mnie trwałe zainteresowanie Pragą, które trwa do dziś.

Spośród przeczytanych w dzieciństwie książek książek Zbigniewa Nienackiego o detektywie-historyku sztuki postanowiłem opisać nie pierwszą przeczytaną, ani nawet nie tą przeczytana najszybciej. Mój wybór dotyczy tej, która wywarła na mnie największy wpływ, i to nie tyle poprzez swoją fabułę, a przez jej kulisy.
Chodzi oczywiście o czeską Pragę, jej zabytki i historię....

Kolejny powrót w lata dziecięce, bez rozczarowań. Trochę zakłamanej historii, ale reszta: opis bieszczadzkich i praskich zakątków wart przypomnienia, szczególnie dla miłośników.

Kolejny powrót w lata dziecięce, bez rozczarowań. Trochę zakłamanej historii, ale reszta: opis bieszczadzkich i praskich zakątków wart przypomnienia, szczególnie dla miłośników.

Po lekturze tej książki trudno nie zakochać się w Pradze - bogate i nienużące opisy sprawiają, że sceneria to jedna z największych zalet powieści. Intryga jest ciekawa i nieźle poprowadzona, choć zagadka skarbu alchemików wydaje się mieć niespecjalny związek z wątkiem kradzieży bieszczadzkich ikon. Nieco zbyt ubogie dramatis personae sprawia, że bardzo szybko orientujemy się, kto jest winnym całego zamieszania. Tym niemniej historia jest bardzo klimatyczna i pochłania się ją błyskawicznie.

Po lekturze tej książki trudno nie zakochać się w Pradze - bogate i nienużące opisy sprawiają, że sceneria to jedna z największych zalet powieści. Intryga jest ciekawa i nieźle poprowadzona, choć zagadka skarbu alchemików wydaje się mieć niespecjalny związek z wątkiem kradzieży bieszczadzkich ikon. Nieco zbyt ubogie dramatis personae sprawia, że bardzo szybko orientujemy...

Niezwykle ubolewam, że nie przeczytałem tej książki mając, nie wiem, może 15 lat? Mając już ponad 30 wiosen na karku książka wydaje się niestety przewidywalna. No i nie da się ukryć, że czuć w tym literaturę młodzieżową. A szkoda bo to bardzo dobry tytuł. Ciekawa historia, trochę historii i archeologii. No i pierwsze Zagadki kryminalne. Idealna opcja dla dzieciaka, którym już (niestety),nie jestem. Gdybym miał te 15 lat dałbym dużo wyższą ocenę. Teraz uczciwie tego zrobić nie mogę, więc skreślam 6/10.

Niezwykle ubolewam, że nie przeczytałem tej książki mając, nie wiem, może 15 lat? Mając już ponad 30 wiosen na karku książka wydaje się niestety przewidywalna. No i nie da się ukryć, że czuć w tym literaturę młodzieżową. A szkoda bo to bardzo dobry tytuł. Ciekawa historia, trochę historii i archeologii. No i pierwsze Zagadki kryminalne. Idealna opcja dla dzieciaka, którym...

Po latach wracam do tej książki i ukochanej serii samochodzikowej ze względu na świeżo odbytą podróż do Pragi. A tam przecież wszystkie tropy, i Złota Uliczka, i Synagoga. Niestety Nienacki mocno się zestarzał: i styl niedomaga, i tempo akcji zawodzi, i Tomasz zrzędliwy się jakiś zrobił i mizoginią trąci...

Po latach wracam do tej książki i ukochanej serii samochodzikowej ze względu na świeżo odbytą podróż do Pragi. A tam przecież wszystkie tropy, i Złota Uliczka, i Synagoga. Niestety Nienacki mocno się zestarzał: i styl niedomaga, i tempo akcji zawodzi, i Tomasz zrzędliwy się jakiś zrobił i mizoginią trąci...

Według mnie najlepsza część serii przygód o Panu Samochodziku. Interesujące wstawki na temat alchemii, wartka akcja i charakterystyczny styl autora, któremu wybaczam mizoginistyczne wstawki :)

Według mnie najlepsza część serii przygód o Panu Samochodziku. Interesujące wstawki na temat alchemii, wartka akcja i charakterystyczny styl autora, któremu wybaczam mizoginistyczne wstawki :)

Fajne czytadełko na zbliżające się wakacje. Jak ktoś lubi taki powrót do młodości i prostego świata, to się nie zawiedzie. Jest trochę przygody, trochę historii, trochę klimatów z PRLu i można sobie przypomnieć, co się czytało, jak się młodym było.

Fajne czytadełko na zbliżające się wakacje. Jak ktoś lubi taki powrót do młodości i prostego świata, to się nie zawiedzie. Jest trochę przygody, trochę historii, trochę klimatów z PRLu i można sobie przypomnieć, co się czytało, jak się młodym było.