Ucho, dynia, 125!

Okładka książki Ucho, dynia, 125! Maria Krüger
Okładka książki Ucho, dynia, 125!
Maria Krüger Wydawnictwo: Edipresse Seria: Kanon Literatury Dziecięcej - Lektury Szkolne literatura dziecięca
165 str. 2 godz. 45 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Kanon Literatury Dziecięcej - Lektury Szkolne
Wydawnictwo:
Edipresse
Data wydania:
2017-06-29
Data 1. wyd. pol.:
1972-01-01
Liczba stron:
165
Czas czytania
2 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379455393
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
832 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
492
392

Na półkach: ,

Kolejny powrót do krainy dzieciństwa.

Jedenastoletni ancymon i rozrabiaka, Jacek Kosmala, nie szanuje nikogo. Pewnego razu zostaje zamieniony w żółtego jamnika i na własnej skórze odczuwa, jak to jest być źle traktowanym przez innych. Koledzy z klasy nie wiedzą, gdzie Jacek się zapodział, dlatego postanawiają go odnaleźć. Bardzo podobała mi się ta książka, podobnie jak "Oto jest Kasia".

Kolejny powrót do krainy dzieciństwa.

Jedenastoletni ancymon i rozrabiaka, Jacek Kosmala, nie szanuje nikogo. Pewnego razu zostaje zamieniony w żółtego jamnika i na własnej skórze odczuwa, jak to jest być źle traktowanym przez innych. Koledzy z klasy nie wiedzą, gdzie Jacek się zapodział, dlatego postanawiają go odnaleźć. Bardzo podobała mi się ta książka, podobnie jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
219

Na półkach:

Była to moja lektura. Nie podobała mi się bardzo. Takie wspomnienia i tyle w temacie.

Była to moja lektura. Nie podobała mi się bardzo. Takie wspomnienia i tyle w temacie.

Pokaż mimo to

avatar
3718
3660

Na półkach:

Rewelacyjna, ukochana, uwrażliwiająca na innych.

Rewelacyjna, ukochana, uwrażliwiająca na innych.

Pokaż mimo to

avatar
253
253

Na półkach:

Czytałam tę książkę w podstawówce, była wtedy w kanonie lektur szkolnych (nie wiem, czy nadal jest). Ach, cóż to za powieść! Byłam nią oczarowana.
Jedenastoletni chłopak, Jacek Kosmala, jest jednym z największych rozrabiaków w szkole. Źle traktuje wszystkich: ludzi i zwierzęta. Pewnego dnia zostaje zamieniony w psa, żółtego jamnika i w trakcie wielu swoich przygód przekonuje się, co czuje zwierzę, okropnie traktowane przez człowieka. Podczas, gdy przeżywa swoje perypetie pod postacią jamnika, nikt nie wie, gdzie podział się chłopiec Jacek Kosmala. Kilkoro dzieci z jego klasy postanawia go odnaleźć na własną rękę i w tym celu zakładają tajną organizację o nazwie "Banda szperaczy". W poszukiwaniu Jacka pomaga bandzie pies Gapa.
Książka napisana z dużą błyskotliwością, przenikliwością i poczuciem humoru. Maria Krüger miała to do siebie, że traktowała swoich czytelników jak inteligentych młodych ludzi. Jest to wyraźnie zauważalne w każdej jej powieści, również w tej.

Czytałam tę książkę w podstawówce, była wtedy w kanonie lektur szkolnych (nie wiem, czy nadal jest). Ach, cóż to za powieść! Byłam nią oczarowana.
Jedenastoletni chłopak, Jacek Kosmala, jest jednym z największych rozrabiaków w szkole. Źle traktuje wszystkich: ludzi i zwierzęta. Pewnego dnia zostaje zamieniony w psa, żółtego jamnika i w trakcie wielu swoich przygód...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
15

Na półkach:

początki mojej przygody z czytaniem ;)

początki mojej przygody z czytaniem ;)

Pokaż mimo to

avatar
299
117

Na półkach:

Recenzja książki pt. "Ucho, dynia, 125!" autorka: Maria Kruger
cyt. "Jacek Kosmala chciał krzyczeć, że nie chce, że się nie zgadza, ale nie mógł. Jego okrągła i rumiana twarz wydłużyła się w psi pyszczek, nogi stawały się coraz krótsze, ręce skurczyły się w błyskawicznym tempie i stały się małymi, krzywymi łapkami". (cytat zawarty w ww. książce)

Książka pt. "Ucho, dynia, 125 !" to interesująca opowieść, która znana jest kilku pokoleniom. Niezmiennie wciąga i zachwyca. Poznajemy grupę uczniów- w tym głównego bohatera Jacka Kosmalę. Chłopak jest przywódcą Bandy Silniaków. Ma problem z okazywaniem szacunku innym ludziom oraz zwierzętom. Pewnego dnia spotyka go niecodzienne zdarzenie, za sprawą Balonikarza zostaje przemieniony w jamnika. W tej postaci nie rozpoznają go przyjaciele ani rodzina. Jacka spotyka wiele perypetii i nieznanych dotąd przeżyć. Treść książki jest interesująca, niesie za sobą pouczenia i mądrości m.in. na temat odpowiedniego traktowania innych, szczególnie czworonożnych przyjaciół. Z pewnością trafi w gusta młodszych i starszych czytelników.

Recenzja książki pt. "Ucho, dynia, 125!" autorka: Maria Kruger
cyt. "Jacek Kosmala chciał krzyczeć, że nie chce, że się nie zgadza, ale nie mógł. Jego okrągła i rumiana twarz wydłużyła się w psi pyszczek, nogi stawały się coraz krótsze, ręce skurczyły się w błyskawicznym tempie i stały się małymi, krzywymi łapkami". (cytat zawarty w ww. książce)

Książka pt. "Ucho,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
507
87

Na półkach: ,

Kolejny raz przeczytałam 🙂 Ciekawy sposób pokazania, że zwierzęta też czują. Zabawnie, z humorem, ale pouczająco. Dla dzieci i dla dorosłych.

Kolejny raz przeczytałam 🙂 Ciekawy sposób pokazania, że zwierzęta też czują. Zabawnie, z humorem, ale pouczająco. Dla dzieci i dla dorosłych.

Pokaż mimo to

avatar
336
78

Na półkach:

Synowi 9 letniemu i mnie bardzo się podobała. Śmiał się w głos i niecierpliwie czekał co będzie dalej. Bardzo zabawna i pouczającą zarazem. Szczerze polecam.

Synowi 9 letniemu i mnie bardzo się podobała. Śmiał się w głos i niecierpliwie czekał co będzie dalej. Bardzo zabawna i pouczającą zarazem. Szczerze polecam.

Pokaż mimo to

avatar
134
81

Na półkach: ,

Wyszperałem tę książkę dla córki spośród lektur sprzed lat, pamiętając, jak często po nią sięgałem. Córka, zwyczajem swoim, stwierdziła, że nie wie, co to, ale na pewno nudne, więc nie przeczyta, po czym wsadziła nos w „Mikołajka”. Dobre i to, pomyślałem, po czym z ciekawości sam otworzyłem starocia (wydanie z lat sześćdziesiątych - dodatkowy smaczek). Nie było tak źle. Powiem więcej - to wciąż całkiem fajna lektura.

Oczywiście, dziecięcy sentyment burzy nieco obiektywizm mojej oceny. Nie da się ukryć, że „Ucho, dynia...” trąci pewnym dydaktyzmem. Szkolny łobuziak Jacek Kosmala, który nikomu nie przepuści, za swoje niegodne zachowanie wobec ludzi i zwierząt zostaje zamieniony w psa. Małego jamnika, konkretnie. Rzekłoby się - karma (!) wraca, albowiem piesek doświadcza często na własnej skórze zła, które sam czynił. Przemija hardość, miękczeje duma, wchodzi mocno pokora i wszystko zmierza ku szczęśliwemu finałowi. Ot, sielanka. Na plus trzeba jednak dodać, że nie znajdziemy w książce wykładów. Poza tym to jednak książka dla dzieci, dorosłych spragnionych intelektualnej głębi i dusznych mąk trawionego gorączką winy umysłu odsyłam do Dostojewskiego.

Słowem, z książkami jak z ludźmi - jedni piękni dwudziestoletni starzeją się ładnie, inni zaś brzydko, a część tak pośrodku. I do tej ostatniej grupy spokojnie można tę książkę zaliczyć. Może i córka kiedyś się przełamie i po nią sięgnie.

Wyszperałem tę książkę dla córki spośród lektur sprzed lat, pamiętając, jak często po nią sięgałem. Córka, zwyczajem swoim, stwierdziła, że nie wie, co to, ale na pewno nudne, więc nie przeczyta, po czym wsadziła nos w „Mikołajka”. Dobre i to, pomyślałem, po czym z ciekawości sam otworzyłem starocia (wydanie z lat sześćdziesiątych - dodatkowy smaczek). Nie było tak źle....

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
61

Na półkach:

Książka nie za bardzo mi się podobała. Uważam, że było za mało akcji.

Książka nie za bardzo mi się podobała. Uważam, że było za mało akcji.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 564
  • Posiadam
    199
  • Chcę przeczytać
    110
  • Dzieciństwo
    57
  • Ulubione
    42
  • Z dzieciństwa
    24
  • Lektury
    22
  • Dla dzieci
    14
  • Dla dzieci i młodzieży
    11
  • Literatura polska
    9

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ucho, dynia, 125!


Podobne książki

Przeczytaj także