Geohistoria. Rzecz o granicach Polski

Okładka książki Geohistoria. Rzecz o granicach Polski Stefan Cisek
Okładka książki Geohistoria. Rzecz o granicach Polski
Stefan Cisek Wydawnictwo: Księży Młyn Dom Wydawniczy historia
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Księży Młyn Dom Wydawniczy
Data wydania:
2022-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377296745
Tagi:
historia granice polska litwa prusy małopolska wielkopolska
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
153
153

Na półkach:

Przestudiować w przypadku rzeczywistego zainteresowania.

Arcyciekawe zestawienie historycznej przynależności państwowej ziem, które znajdują się, bądź znajdowały, w granicach polskich.

Książka bardziej do studiowania niż do czytania, bdb materiał pomocniczy do badań historycznych. Zwięzła, konkretna z - rzecz oczywista - przeogromną ilością nazw geograficznych i dat. Autor podczas omawiania tematu zachował chłodny obiektywizm naukowy (z wyjątkiem końcówki). Dla osób słabo i średnio biegłych w historii trochę ciekawostek (np. unia szwedzko-litewska z 1655 r. czy geneza nazwy Ruś Biała).

Mankamentem (właściwie jedynym) są słabo czytelne, zrobione w odcieniach szarości, niektóre mapy. Kończąca książkę synteza poglądów Feliksa Konecznego na polskie miejsce w wielowiekowym starciu Wschodu z Zachodem, może budzić mieszane uczucia.

Przestudiować w przypadku rzeczywistego zainteresowania.

Arcyciekawe zestawienie historycznej przynależności państwowej ziem, które znajdują się, bądź znajdowały, w granicach polskich.

Książka bardziej do studiowania niż do czytania, bdb materiał pomocniczy do badań historycznych. Zwięzła, konkretna z - rzecz oczywista - przeogromną ilością nazw geograficznych i dat....

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Muszę przyznać, że bardzo lubię książki wydawnictwa Księży Młyn Dom Wydawniczy. Te, które do tej pory trafiły w moje ręce niosły dużą wartość edukacyjną. Dokładnie tak samo było w przypadku książki "Geohistoria. Rzecz o granicach Polski".

"Człowiek bez znajomości historii, to jak roślina bez korzeni." Całkowicie się z tym zgadzam. Moja wiedza w zakresie geohistorii Polski delikatnie się przykurzyła i wymagała nie tylko odświeżenia ale i usystematyzowania. Książka autorstwa Stefana Ciska idealnie spełniła moje oczekiwania.

Wprowadzenie jest długie ale bardzo ważne. Autor omawia w nim przyjęte założenia, wyjaśnia zagadnienia państwowości lub suwerenności, tłumaczy dlaczego książka obejmuje okres 1000 lat (1000-2000). Znajdziemy tu przegląd głównych wydarzeń historycznych wpływających ogólnie na stan przynależności polskich ziem. Następnie książka podzielona jest na rozdziały, w których omówione są granice poszczególnych krain historycznych. Można je czytać w dowolnej kolejności wedle zainteresowań. Muszę przyznać, że autor naprawdę szczegółowo odwołał się do mnóstwa wydarzeń historycznych. Nie rozwodził się jednak nad opisywaniem tła historycznego, a jedynie wspomniał pod wpływem jakich wydarzeń jak zmieniały się granice w danym okresie. Każdy zainteresowany taką wiedzą może uzupełnić na własną rękę, ale już wie czego konkretnie szukać. Niesamowitym plusem są zamieszone w książce mapki. Trochę, żałuję, że nie można ich zaleźć w każdym rozdziale. Większość z nich znajduje za podsumowaniem, które było dla mnie wisienką na torcie. Tu autor podjął próbę wyjaśnienia co przyczyniło się do upadku Rzeczpospolitej na przestrzeni lat. Ta cześć spina wszystko. Osobiście podsumowanie czytało mi się najprzyjemniej.

Cała książka nie jest napisana łatwym językiem. Nie czyta jej się jak powieść obyczajową, ale i nie taka jest jej rola. Naprawdę wymaga od czytelnika skupienia. Czy to jest minusem? Uważam, że nie. Książka jest idealna dla osób, które są naprawdę zainteresowane historią granic Polski, chcą sobie pewne fakty poukładać. Książka liczy 173 strony skondensowanej wiedzy. Jest w niej mnóstwo ciekawostek, które sprawiały, że czasem na głos pytałam zdziwiona Naprawdę?.

Uważam, że tą książkę naprawdę warto nie tylko przeczytać ale też mieć w domowej biblioteczce.

Muszę przyznać, że bardzo lubię książki wydawnictwa Księży Młyn Dom Wydawniczy. Te, które do tej pory trafiły w moje ręce niosły dużą wartość edukacyjną. Dokładnie tak samo było w przypadku książki "Geohistoria. Rzecz o granicach Polski".

"Człowiek bez znajomości historii, to jak roślina bez korzeni." Całkowicie się z tym zgadzam. Moja wiedza w zakresie geohistorii Polski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
478

Na półkach: , ,

Za każdym razem, gdy na pytanie co ciekawego czytam odpowiadałam pokazując okładkę tej książki wszyscy reagowali tak samo - "OCH" i porzucali temat. A przynajmniej chcieli, bo nie dałam im się zwieść, że to jakaś nudna książka, ale wiadomo, że nie jest dla każdego. Nie wyobrażam sobie, by na przykład moja siostra czytała ją z zainteresowaniem, ale jeśli świadomie po nią chcecie sięgnąć to TAK, SIĘGAJCIE.

To ten rodzaj lektury, który może zafascynować podanymi informacjami, ja co chwilę się odrywałam, by podzielić się ciekawostką z chłopakiem "a czy wiedziałeś, że...?"', ale i znużyć mnogością szczegółów, nazw i tak dalej.

Wiedziałam, że moja wiedza z zakresu historii Polski jest nikła, ale ta książka pokazała mi, że z jednej strony nie jest taka zła... ale z drugiej miałam ogromną rację! Okazuje się, że autor przekazuje tu korektę powielanych powszechnie informacji, które są trochę naciągane. Bo tak, to opowieść o granicach i ich zmianach, ale co za tym idzie ogólnie o historii i polityce, bo te zmiany wiązały się z ich aspektami.

Trochę o strukturze: najpierw wstęp ogólny, później konkretne regiony - Wielkopolska, Mazowsze, Małopolska, Śląsk i Pomorze oraz Inflanty, Litwa i Ruś. Na koniec podsumowanie tematu w zakończeniu i wciąż dużo informacji o zmianach granic! Na szczęście, książka jest wzbogacona o mapki, uf!

Na początku lektury dostajemy rozdział wprowadzający w czas, miejsce, sytuację, autor oswaja nas z ogólną wiedzą historyczną przez przejście do poszczególnych regionów, w których właśnie dostajemy tak dużo szczegółów, które ciężko było mi przyswoić, więc bardziej mknęłam przez nie wyłapując te najbardziej interesujące dla mnie rzeczy.



Mnie najbardziej podobał się oczywiście rozdział o Małopolsce, nie dość, że to moje województwo to darzę je ogromną sympatią, dlatego przy nim skupiłam się najbardziej. Z powodów prywatnych zaciekawiło mnie, iż niegdyś do Małopolski należał również Lublin. Oraz to, że nie należy mylić ziemi małopolskiej z prowincją małopolską! Niby oczywiste, a złapałam się na tym, że pomieszałam :D O, jeszcze zaskoczeniem było dla mnie, że Zakopane zostało wykupione od Węgrów w 1889 roku (należało do nich od 1824).

Jak widzicie można się dowiedzieć ciekawych rzeczy, ale też nie ukrywam, niektóre fragmenty sprawiały, że wybijałam się ze skupienia, męczyły mnie, ale wynikało to z tego, że nie byłam wszystkim zainteresowana, tylko wybiórczymi rzeczami, ale i z tego, że nie jest to lekka książka, szmugluje sporo wiedzy i jej styl nie jest na tyle przystępny, by polecić ją ogółowi, to wszystko może przytłoczyć, gdy ktoś nie siedzi i nie chce siedzieć w temacie.

Ja z tej książki wyciągnęłam to co chciałam, nie jestem nią w pełni zachwycona, bo gdy przyswajam wiedzę w ramach relaksu, to wolę to robić w lżejszej formie, ale pokornie zwracam uwagę, że nie jestem solidnym targetem dla tego tytułu, zamiłowani historią pewnie bardziej docenią tę pozycję.

Oceniając z mojej perspektywy to będzie 6/10, ale nie zniechęcam, a wręcz przeciwnie, zachęcam do sprawdzenia.

Książkę otrzymałam z klubu recenzenta serwisu Nakanapie.pl

Za każdym razem, gdy na pytanie co ciekawego czytam odpowiadałam pokazując okładkę tej książki wszyscy reagowali tak samo - "OCH" i porzucali temat. A przynajmniej chcieli, bo nie dałam im się zwieść, że to jakaś nudna książka, ale wiadomo, że nie jest dla każdego. Nie wyobrażam sobie, by na przykład moja siostra czytała ją z zainteresowaniem, ale jeśli świadomie po nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach:

„Geohistoria. Rzecz o granicach Polski” Stefana Ciska to książka, która omawia zmiany granic naszego kraju na przestrzeni wieków. Poczynając od czasów Mieszka I po ich współczesny kształt autor opowiedział o czasem drobnych, a innym razem radykalnych zmianach, jakie dokonywały się w zakresie terytorium Polski.

Książka została podzielona na części odpowiadające poszczególnym krainom geograficznym. Trudno wymagać, aby taki temat mógł zostać przedstawiony barwnie i różnorodnie. Opisy historii przynależności państwowej kolejnych ziem są monotonne i dość jednakowe, niemniej jednak książka zawiera ogrom informacji i dla osoby zainteresowanej będzie wspaniałym źródłem wiedzy. Oczywistym jest, że z większym zainteresowaniem śledziłam losy ziem, z którymi jestem jakoś związana osobiście, podczas gdy te, których nie znam, odrobinę mnie nudziły. W końcu na treść tych opisów składają się głównie daty, nazwy miejscowości i informacje o wydarzeniach historycznych, w wyniku których doszło do zmiany granic.

Moim największym rozczarowaniem dotyczącym tej publikacji są mapy. Spodziewałam się czegoś w stylu tych, które zostały umieszczone na okładce, jednak w środku rysunki są zdecydowanie prostsze i schematyczne. Szkoda, bo mogły ubarwić tę książkę i nadać jej formę albumu, a tym samym zachęcić do częstszego przeglądania.

Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że w wielu miejscach „Geohistoria” mnie zaskoczyła, bo nie do końca byłam świadoma, że pewne miejsca są polskie właściwie od niedawna. Ponadto terytorium kraju może zmieniać się nie tylko w wyniku wojen, ale również polityki dynastycznej. Nasze granice przesuwały się w rezultacie obu tych przyczyn.

Podsumowując, „Geohistoria” jest książką dla czytelników, którzy szukają konkretnych informacji, raczej nie do czytania do poduszki. Myślę, że sporym wyzwaniem w przypadku tej książki było zachowanie przejrzystości ogromu danych, jakie autor zaprezentował w treści. I to się udało. Bardzo łatwo odnaleźć interesujące nas informacje. Szkoda tylko, że nie zadbano jednocześnie o kwestie wizualne.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl

„Geohistoria. Rzecz o granicach Polski” Stefana Ciska to książka, która omawia zmiany granic naszego kraju na przestrzeni wieków. Poczynając od czasów Mieszka I po ich współczesny kształt autor opowiedział o czasem drobnych, a innym razem radykalnych zmianach, jakie dokonywały się w zakresie terytorium Polski.

Książka została podzielona na części odpowiadające...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
145

Na półkach:

Nie wiem, jak Wy, ale ja, jak przez mgłę, przypominam sobie historię ze szkoły podstawowej i naukę o Polsce, o jej powstawaniu, o Kruszwicy, Popielu, Mieszku I, Chrobrym, zjeździe gnieźnieńskim, Ottonach i innych cesarzach, bitwie pod Cedynią... To od razu przychodzi mi do głowy, jeżeli mówimy o powstawianiu naszego państwa. Zawsze interesowałem się naszym terytorium, porównywałem z obecnymi granicami naszego państwa. Czasy szkoły jednak dawno już minęły, coraz mniej jest granic, takich kontrolowanych, bo przejeżdżamy wiele z nich niezatrzymywani.

Człowiek bez znajomości historii, to jak roślina bez korzeni.
Takie ciekawe zdanie znalazłem na czwartej stronie okładki. Uważam, że powinniśmy znać historię własnej ojczyzny. A książka pana Stefana Ciska może nam przypomnieć pewne wiadomości z ponad tysiącletniej historii Polski. No i poznamy historię naszych ziem, naszych granic, bo Geohistoria, to... rzecz o granicach Polski. Na okładce nie mogło być niczego innego niż mapa, na której zaznaczono granice, jednak od razu można stwierdzić, że mapa ta odbiega o tej znanej nam obecnie.

Tak jak wspomniałem, jest to książka o granicach w kontekście geograficznym, przestawiająca wszelkie zmiany w ciągu 1000 lat. Autor w poszczególnych rozdziałach przybliżył nasze krainy historyczne, każdą z osobna, i prześledził jej losy, zaczynając od Wielkopolski, Mazowsza, Małopolski, przez Śląsk, Pomorze, Prusy, Inflanty, Litwę i Ruś. Zaznacza, że w dawnych czasach nie stawiano słupów granicznych, a ludność bardziej utożsamiała się bardziej z warstwą społeczną niż z danym terytorium. Z niniejszej lektury dowiemy się między innymi, co wpływało na zmiany granic, jak często dochodziło do walk o dany obszar, ile czasu teren należał do innych krajów niż do naszego państwa.

Bardzo ważną rolę ogrywają w publikacji mapy. To one pozwalają wyobrazić sobie to wszystko, co wydarzyło się od czasów Mieszka I aż do ostatnich korekt granic naszego państwa po zakończeniu działań drugiej wojny światowej. Jeszcze w latach 50. dochodziło do drobnych korekt na granicach ze Związkiem Radzieckim czy Czechosłowacją.

Gdy tam analizowałem tekst pana Ciska, to od razu do głowy przyszła mi myśl. Ile jeszcze lat będzie trwał ten stan rzeczy (czytaj: stan granic Polski),bez kolejnych zmian. Czy znów dojdzie do militarnych konfliktów, by Polska znów wyglądała inaczej na mapach świata? Mam nadzieję, że tego nie doczekam...

Michał Wiśniewski śpiewał na Eurowizji piosenkę Żadnych granic... Czy to nie byłoby zdecydowanie prostsze?

Lektura przypadła mi do gustu, mimo że nie jest łatwa w odbiorze. Napisana naukowym językiem, może zniechęcić potencjalnego czytelnika. Mnie, laika, bardzo zainteresowała. Z ciekawymi przemyśleniami ruszę w wakacje na ziemie, które kiedyś należały do naszego kraju, a będą to stolice nadbałtyckie i Wilno.

Nie wiem, jak Wy, ale ja, jak przez mgłę, przypominam sobie historię ze szkoły podstawowej i naukę o Polsce, o jej powstawaniu, o Kruszwicy, Popielu, Mieszku I, Chrobrym, zjeździe gnieźnieńskim, Ottonach i innych cesarzach, bitwie pod Cedynią... To od razu przychodzi mi do głowy, jeżeli mówimy o powstawianiu naszego państwa. Zawsze interesowałem się naszym terytorium,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
315

Na półkach:

Krótka książka z suchymi faktami. Opisany jest podział administracyjny Polski na przestrzeni wieków. Na pewno zachęca do zainteresowania się zagadnieniem. Mogłaby być jednak trochę dłuższa, a Autor mógłby nieco rozwinąć temat poszczególnych zmian granic.

Krótka książka z suchymi faktami. Opisany jest podział administracyjny Polski na przestrzeni wieków. Na pewno zachęca do zainteresowania się zagadnieniem. Mogłaby być jednak trochę dłuższa, a Autor mógłby nieco rozwinąć temat poszczególnych zmian granic.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    25
  • Przeczytane
    11
  • Historia
    5
  • Posiadam
    5
  • Moja biblioteczka
    1
  • Czeka na przeczytanie
    1
  • Chcę przeczytać (będę miał)
    1
  • 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Geohistoria. Rzecz o granicach Polski


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne