"My Killer Vacation" przypadkowo trafiło mi na ręce. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Tessą Bailey, czytałam (chyba) dwie książki spod jej pióra i przy obu dobrze się bawiłam.
Ta pozycja mi się spodobała - nie jest długa i skomplikowana, czyta się leciutko i przyjemnie. Szkoda, że nie odkryłam jej wcześniej bo kojarzy mi się ona z atmosferą wakacji, a nie zimnej i wietrznej jesieni.
Jest słodka i romantyczna. Przez większość czasu miałam uśmiech na twarzy i po prostu cieszyłam się z rosnącej relacji bohaterów.
A opisywane uczucia (szczególnie te z męskiej perspektywy) po prostu chwyciły mnie za serce. Kocham takie romanse - wydaje się, że te wszystkie słowa to prawda i waga miłości przygniata klatkę piersiową.
Mimo to mam parę negatywnych myśli odnośnie "My Killer Vacation".
Po pierwsze - jestem fanką slow burn. I może dlatego tutaj wydaję mi się, że wszystko dzieje się za szybko. Mamy do czynienia z takim wątkiem "miłość od pierwszego wejrzenia". Niekoniecznie jest to coś co mi odpowiada. (Kocham za to wątek grumpy/sunshine, który też tutaj odnajdziemy!)
Po drugie - podobał mi się element zagadki kryminalnej, ale był on bardziej rozwinięty dosłownie na samym początku książki. Potem został zepchnięty na daleki tył. I jest mi tutaj tego szkoda, bo moim zdaniem książka tylko by zyskała dobrym drugim wątkiem. Ale samo rozwiązywanie zagadki nie było raczej dobrze przeprowadzone - brakowało mi profesjonalizmu.
Ale nie jest to kryminał/thriller tylko romans. Trzeba wziąć to pod uwagę.
Nie jest to mój ulubiony ewenement tego roku, ale bardzo dobrze mi się czytało i przynosiło mi to dobrą zabawę. A to ważne. Plus, wyciągnęło mnie z zastoju literackiego.
Polecam.

"My Killer Vacation" przypadkowo trafiło mi na ręce. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Tessą Bailey, czytałam (chyba) dwie książki spod jej pióra i przy obu dobrze się bawiłam.
Ta pozycja mi się spodobała - nie jest długa i skomplikowana, czyta się leciutko i przyjemnie. Szkoda, że nie odkryłam jej wcześniej bo kojarzy mi się ona z atmosferą wakacji, a nie zimnej i...

Bardzo przeciętna

Bardzo przeciętna

Bardzo interesujący pomysł na fabułę. Wątek morderstwa i śledztwa ciekawy i zaskakujący. Postacie świetnie zbudowane, w sposób że nie da się ich nie polubić.

Sama książka natomiast wydaje się niedokończona. Akcja toczy się nienaturalnie szybko. Niektóre wątki zostały urwane i niewyjaśnione, a inne za bardzo skrócone.

Bardzo interesujący pomysł na fabułę. Wątek morderstwa i śledztwa ciekawy i zaskakujący. Postacie świetnie zbudowane, w sposób że nie da się ich nie polubić.

Sama książka natomiast wydaje się niedokończona. Akcja toczy się nienaturalnie szybko. Niektóre wątki zostały urwane i niewyjaśnione, a inne za bardzo skrócone.