Andy

Okładka książki Andy Typex
Okładka książki Andy
Typex Wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy komiksy
562 str. 9 godz. 22 min.
Kategoria:
komiksy
Wydawnictwo:
timof i cisi wspólnicy
Data wydania:
2022-06-09
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-09
Liczba stron:
562
Czas czytania
9 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366347922
Tłumacz:
Maria Lengren
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
213
213

Na półkach:

Bardzo interesujące i brawurowo narysowane. Do tego oryginalnie napisane. Bardzo nietypowe. Piszę to jako OKAZJONALNY czytelnik komiksów - to jest świetna książka (po prostu).

Bardzo interesujące i brawurowo narysowane. Do tego oryginalnie napisane. Bardzo nietypowe. Piszę to jako OKAZJONALNY czytelnik komiksów - to jest świetna książka (po prostu).

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
24
23

Na półkach:

Już dawno żaden komiks tak mnie nie wymęczył.

Takie otwarcie powinno zwiastować katastrofę, ale nie tym razem. „Andy” - rozpisana na ponad pięciuset stronach opowieść o życiu i czasach Andy’ego Warhola - to wizualny majstersztyk, który potrafi w takim samym stopniu męczyć, co bawić, intrygować i przede wszystkim budzić niekłamany podziw dla kronikarskiego zacięcia i skali artystycznych zdolności Typexa, autora tego nie zawsze łatwego w odbiorze komiksu.

Przede wszystkim męczył mnie główny bohater „Andy’ego”, co poczytuję za spory plus tego tytułu.

Choć ze stron komiksu bije szczera sympatia Typexa do mistrza pop artu, nie odniosłem wrażenia, że przyszło mi obcować z niepotrzebnie rozbuchanym panegirykiem na cześć artysty. Wręcz przeciwnie, „Andy” to całkiem wiarygodny portret Warhola, choć rzeczywiście zbudowany na życzliwych mu fundamentach.

Typex umiejętnie oddaje emocjonalną niedojrzałość, nieprzystosowanie społeczne, cynizm, a w pewnych kwestiach również porażającą ignorancję i powierzchowność swojego bohatera – cechy, które nie zawsze wzbudzają szczególnie pozytywne uczucia, gdy dzisiaj ogląda się archiwalne nagrania z udziałem Warhola.

Wreszcie wymęczył mnie Typex tym, że, niby to mimochodem, zachęcał do samodzielnych poszukiwań, podrzucając tu i ówdzie bardzo interesujące tropy – bez większego znaczenia dla opowiadanej historii, przez co z powodzeniem można było je ignorować i brnąć dalej w historię Andy’ego Warhola, ale jednocześnie na tyle wyraźne, że nie miałem absolutnie żadnych problemów z dotarciem na własną rękę do interesujących mnie informacji – tak na temat osobistości ze świata kultury i sztuki oraz związanych z nimi sensacji, jak również pewnych obyczajów, które dzisiaj zdawały mi się już co najmniej osobliwe.

W tym właśnie upatruję siłę Typexa jako biografa-komiksiarza. Autor sprawnie zarządza narracją, ufa inteligencji odbiorcy i z wyczuciem spycha pewne elementy na drugi plan, aby niepotrzebnie nie obciążać już i tak bogatej w treści fabuły. I choć „Andy” nie nuży, to trzeba przyznać, że bywa męczący. Powolna i uważana lektura wynagradza jednak trudy i ostatecznie daje dużo satysfakcji.

Już dawno żaden komiks tak mnie nie wymęczył.

Takie otwarcie powinno zwiastować katastrofę, ale nie tym razem. „Andy” - rozpisana na ponad pięciuset stronach opowieść o życiu i czasach Andy’ego Warhola - to wizualny majstersztyk, który potrafi w takim samym stopniu męczyć, co bawić, intrygować i przede wszystkim budzić niekłamany podziw dla kronikarskiego zacięcia i skali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
9

Na półkach:

Wymagający komiks, ciężko przez niego przebrnąć nie tylko z uwagi na dużą ilość stron ale także styl obrazowania i sposób przedstawiania historii. Autor oczywiście nawiązuje do różnych trendów popkultury w danej epoce i akcentuje to zmianą stylu rysowania w każdym rozdziale na coraz bardziej niechlujny i moim zdaniem brzydszy. Akcenty rysowania idą w kierunku zmieniających się trendów w popkulturze, zmieniający się wiek bohatera a tym samym jego wypalenie twórcze czy okoliczniści lub atmosfera wydarzeń. W niektóre obrazki trzeba się dłużej przyglądać nie ze względu na zachwycające, pieczołowicie oddane kadry ale żeby dojrzeć co tam się właściwie znajduje, ot sztuka jakby autor chciał żebyśmy się dłużej zatrzymali przy jego dziele, coś jak w art galerii czy muzeum, oczywiście jest to stylizowane na modłę stylu Warhola. Sporo mamy też umownych scen oraz interpretacji wydarzeń często niemych, lecimy przez dekady gdzie twórca stara się upchać różne wątki i wydarzenia ze znanymi postaciami tamtych lat. Ale są też dymki często prawie same gadające twarze, gdzie tła są niedbale nabazgrane albo ich nie ma, jakby holenderski autor się śpieszył żeby oddać w nasze ręce ten monument lecz trochę wyszedł z tego mankament.
P.S
Co do samego wydania to jest nie najlepsze. Aż prosi się o okładkę twardą i szycie, jedynie papier jest odpowiedni ze względu na dużą ilość stron, dosyć cienka kreda ale przyjemna w kartkowaniu. Niestety po jednym czytaniu cienka okładka z kartoniku rozwarstwiła się przy krawędziach a rogi trochę pozaginały, no i uprzedzam na klejenie kartek, z uwagi na brak szycia lepiej nie wystawiać komiksu zbyt długo na słońcu. Czytając inne dzieło także grube i klejone gdzie chciał człowiek się zrelaksować przy lekturze złapać trochę promieni słonecznych i skończyło się na wypadających kartkach, po prostu klej się rozgrzał i puścił.
Mimo wszystko zachęcam do lektury tej lub innych, warto samemu sprawdzić i się przekonać.

Wymagający komiks, ciężko przez niego przebrnąć nie tylko z uwagi na dużą ilość stron ale także styl obrazowania i sposób przedstawiania historii. Autor oczywiście nawiązuje do różnych trendów popkultury w danej epoce i akcentuje to zmianą stylu rysowania w każdym rozdziale na coraz bardziej niechlujny i moim zdaniem brzydszy. Akcenty rysowania idą w kierunku zmieniających...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Są takie komiksy, w których najbardziej uderza ogrom pracy, jaki musiał włożyć autor w realizację. Odtworzenie barwnego życia Andy'ego Warhola to zadanie bardzo ambitne, z którego Typex nie tylko wyszedł obronną ręką, ale wzbił się na wyżyny kreatywności tworząc swoisty hołd dla artysty i wpisując się w jakiś sposób w estetykę jego twórczości. Ojciec Pop-artu był otwarty na tematy, które do tej pory w sztuce pomijano. Zachwycała go miałkość, realność i powierzchowność tego co masowe. Holenderski rysownik kapitalnie to odwzorował, zaczynając od formy komiksu, który w swoim kształcie (okładka, format, wymiary) ma przypominać proszek do prania, aż po samą grafikę, w której jest sporo nawiązań do słynnych sitodruków Warhola, ale również innych cech kultury popularnej. W ogóle strona wizualna jest tu fantastyczna, a najbardziej urzeka gra kolorem dostosowana do okresów, których dotyczą konkretne rozdziały. Ilość postaci przytaczanych i portretowanych w "Andym" może przytłoczyć. Bohema skupiona wokół artysty pokazana jest bez taryfy ulgowej, wraz ze swoją nietypowością i ekstrawagancją podniesioną do granic absurdu i śmieszności. Autor sugeruje, by dzieło dawkować, nie czytając w większej ilości niż jeden rozdział jednorazowo i ta rada jest sensowna, bo całość ze względu na swój dokumentalny charakter może przytłoczyć mnogością faktów i wydarzeń. Kapitalna rzecz, w której czuć przede wszystkim fascynację przedstawioną postacią. Chyba najlepszy tegoroczny komiks wydany przez Timofa

Są takie komiksy, w których najbardziej uderza ogrom pracy, jaki musiał włożyć autor w realizację. Odtworzenie barwnego życia Andy'ego Warhola to zadanie bardzo ambitne, z którego Typex nie tylko wyszedł obronną ręką, ale wzbił się na wyżyny kreatywności tworząc swoisty hołd dla artysty i wpisując się w jakiś sposób w estetykę jego twórczości. Ojciec Pop-artu był otwarty na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
117

Na półkach:

Typex wpadł na świetny pomysł. Przedstawił barwne życie prywatne i artystyczne w ciekawej formie, jaką jest komiks. Ogląda się i czyta z rozkoszą zatapiając się w lata twórczości i skomplikowanego życia Warhola. Autor połączył dziesięć albumów z różnych okresów bytności tego niezwykłego artysty, od dzieciństwa po lata 80-te. Komiks świetnie oddaje tamte czasy zarówno rysunkiem, jak i tekstem. Polecam gorąco

Typex wpadł na świetny pomysł. Przedstawił barwne życie prywatne i artystyczne w ciekawej formie, jaką jest komiks. Ogląda się i czyta z rozkoszą zatapiając się w lata twórczości i skomplikowanego życia Warhola. Autor połączył dziesięć albumów z różnych okresów bytności tego niezwykłego artysty, od dzieciństwa po lata 80-te. Komiks świetnie oddaje tamte czasy zarówno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Chcę przeczytać
    13
  • Posiadam
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Komiks
    2
  • Komiksy
    2
  • Komiks
    2
  • A_do kupienia (papier)
    1
  • Propozycje prezentów dla mnie
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Andy


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także