Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać103
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
- ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jean-Paul Eid
1
8,6/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,6/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mały astronauta Jean-Paul Eid
8,6
Wyjątkowy komiks... który mówi o sprawach trudnych, niewyobrażalnie bolesnych i wymagających ponadludzkiej siły - a jednak są ludzie, którzy tę siłę tytana w sobie znajdują... z miłości. MAŁY ASTRONAUTA, nasz tytułowy bohater, to niepełnosprawny chłopiec, o którym opowiada nam jego siostra - dla rodziny Kręciołka. Opowiada zwiedzając dom, obecnie wystawiony na sprzedaż, kiedyś miejsce jej rodziny, jej braciszka Toma.
Jean-Paul Eid wykazał się ogromnym talentem nie tylko ilustratorskim, ale także montażowym i literackim. Wspaniała, naturalna zdolność do łączenia kadrów, do projektowania strony tak, by czytelnik nie musiał się zastanawiać - za zaraz rozumiał, intuicyjnie sunął wzrokiem z rysunku na rysunek.
Jest też poetyckość w zdaniach, literacka delikatność - piękna opowieść siostry, jej pamiętnik miłości do braciszka, który urodził się inny - ale nie gorszy, nie mniej ważny, nie niepotrzebny - po prostu inny i piękny. On im coś dał... możliwe, że więcej, niż oni jemu.
Muszę docenić koncepcję, pomysł jaki autor odmalował nam przed oczami. Pomysł chłopca, który podróżuje w nieskończonym Wszechświecie, by wreszcie wylądować na Ziemi, osiąść wśród ludzi, stać się częścią pewnej rodziny - lecz przy lądowaniu napotyka na problemy... Przepiękna baśń, w którą warto wierzyć, bo taka wiara pomaga, ona daje siłę i pozwala zrozumieć.
Kolejnym, cudownym elementem jest kolor - a dokładnie kolory. Artysta z wielką starannością dobrał barwy, które przypominają mi magiczny czas, gdy wiatr strąca płatki z kwitnących przy drodze jabłoni. Magiczne budowanie klimatu, przechodzenie z jednego miejsca do drugiego, wspomnienia jak se snu, czułość i delikatność. To się czuje i to się widzi.
Całość zrobiła na mnie ogromne wrażenie, choć nie wszystko było idealne. Niektóre sceny wydawały mi się skrótowe, kontakt z bohaterami drugoplanowymi, którzy wypowiadają ważne kwestie, zbyt krótki, więc i poruszany przez nich temat oddany chwili, jednej emocji - a to trochę spłaszcza cały obraz - jednak to jest pozycja, którą warto przeczytać i ja ją oceniam wysoko - jestem pewna, że i wy będziecie tego zdania.
Komiks został wydany idealnie. Elegancki papier, twarda oprawa, dbałość o kolor, o format, o przejrzystość i świetne tłumaczenie. Wydawnictwo Lost In Time - warto na nie zwrócić uwagę, zerknijcie na ich stronę i wybierzcie coś dla siebie - a jest w czym wybierać.
gdzie są dzieci, które jeszcze się nie urodziły?
8/10
Wydawnictwo Lost In Time
Mały astronauta Jean-Paul Eid
8,6
Dawno nic mnie tak nie poruszyło, a już historia przedstawiona w formie komiksu - w ogóle nie pomnę. Oparta na doświadczeniach rodzinnych autora - kiedy się o tym wie, opowieść nabiera jeszcze ważniejszego wymiaru.
W pewnej miłej rodzinie rodzi się dziecko. Po pewnym czasie rodzice słyszą wyrok - dziecko jest niepełnosprawne. Czy w ogóle będzie miało jakiś kontakt ze światem? Jak żyć bez nadziei? To w gruncie rzeczy historia rodziców i siostry niepełnosprawnego chłopca - nie jego, bo to on paradoksalnie daje im chyba więcej niż oni jemu. Pełna humoru - tak, naprawdę! - i chwil, w których łzy same stają w oczach. Tak jak scenki rodzajowe, w których matka chłopca radzi sobie z przeszkodami w ich życiu albo razi sarkazmem głupotę postronnych. Scena w sklepie: czapki z głów.
Warstwa graficzna jest wspaniale powiązana z historią, udało się autorowi naprawdę stworzyć dzieło niesłychanie spójne, gdzie grafika aż tak bardzo współgra z dialogami i etapami opowieści. Wszystko jest tam na swoim miejscu, każdy element jest niezbędny. I tak, te symbolicznie fantastyczne elementy, o świecie, z którego pochodzi "mały astronauta" też są niezbędne - nadają poetycki czar opowieści, a jednocześnie są gorzkim przypomnieniem, że pewne sprawy są poza naszym zasięgiem, nie wszystko jesteśmy w stanie zrobić i naprawić, nie wszędzie dotrzemy, nie wszystko zrozumiemy. Możemy się tylko starać na co dzień i próbować żyć dobrym życiem, dla siebie i bliskich.