rozwińzwiń

ALCAZAR

Okładka książki ALCAZAR Simon Lamouret
Okładka książki ALCAZAR
Simon Lamouret Wydawnictwo: Centrum Architektury komiksy
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
L’Alcazar
Wydawnictwo:
Centrum Architektury
Data wydania:
2022-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788396483102
Tagi:
komiks architektura
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
219
123

Na półkach:

Album opowiada o budowie apartamentowca w Indiach. Ma być wielki i okazały, a okazuje się kilku piętrowy i wcale nie taki doskonały. Budynek i etapy jego powstania, są w centrum fabuły całej opowieści, ale w tle rozgrywają się też historie innych bohaterów, robotników budowlanych, kierowników, czy inżyniera. Dwóch szwagrów mieszkających na budowie, haruje od rana do nocy, by zarobić jak najwięcej forsy. Nawet żona jednego z nich pomaga i się nie oszczędza. W międzyczasie zajrzymy do innych ekip na placu budowy, kafelkarzy, malarzy, czy elektryka. Autor co jakiś czas pokazuje panoramę całego budynku na dwóch stronach, więc widzimy jak rośnie w oczach. Całość wydana na porządnym papierze w dużym formacie, więc możemy podziwiać szczegółowość kreski, która jest bardzo przyjemna dla oka.

Album opowiada o budowie apartamentowca w Indiach. Ma być wielki i okazały, a okazuje się kilku piętrowy i wcale nie taki doskonały. Budynek i etapy jego powstania, są w centrum fabuły całej opowieści, ale w tle rozgrywają się też historie innych bohaterów, robotników budowlanych, kierowników, czy inżyniera. Dwóch szwagrów mieszkających na budowie, haruje od rana do nocy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
38

Na półkach:

Świetne spojrzenie na wszystkie osoby, dzięki którym, przez których i dla których powstaje tytułowy apartamentowiec Alcazar. Niezależnie od pozycji każdy ma swoje problemy.

Podobało mi się też pokazanie kolejnych etapów budowy, pokazują upływ czasu i stopniowo prowadzą przez całą historię.

Świetne spojrzenie na wszystkie osoby, dzięki którym, przez których i dla których powstaje tytułowy apartamentowiec Alcazar. Niezależnie od pozycji każdy ma swoje problemy.

Podobało mi się też pokazanie kolejnych etapów budowy, pokazują upływ czasu i stopniowo prowadzą przez całą historię.

Pokaż mimo to

avatar
24
23

Na półkach:

Lamouret w „Alcazar” opowiada o budowie apartamentowca w jednej z dzielnic Bengaluru - południowoindyjskiego megalopolis. Nic spektakularnego. Nie ma tutaj wstrząsających zwrotów akcji ani dramatycznych konfliktów. W zasadzie nie ma tu nawet głównego bohatera, którego losy można śledzić od początku do szczęśliwego końca. Bohaterem komiksu jest plac budowy, gdzie spotykają się robotnicy przybyli z różnych części Indii w poszukiwaniu zarobku. Różni ich religia. Różni ich wygląd – co doskonale zresztą widać w rysunkach Lamoureta. Mówią różnymi językami – i to autorowi udało się sprytnie przemycić do komiksu. Do tego dochodzą ich wzajemne uprzedzenia względem współpracowników, którzy – choć z tego samego kraju – potrafią być tak bardzo odmienni.

Na przestrzeni zaledwie 200 stron autor bez zadęcia, egzotyzowania i oceniania, za to z dużym szacunkiem do bohaterów swojego komiksu – których poznał osobiście w trakcie pobytu w Indiach – kreśli być może pełniejszy obraz tamtejszej codzienności niż niejeden reportaż pisany ręką człowieka z Zachodu. Warto.

Lamouret w „Alcazar” opowiada o budowie apartamentowca w jednej z dzielnic Bengaluru - południowoindyjskiego megalopolis. Nic spektakularnego. Nie ma tutaj wstrząsających zwrotów akcji ani dramatycznych konfliktów. W zasadzie nie ma tu nawet głównego bohatera, którego losy można śledzić od początku do szczęśliwego końca. Bohaterem komiksu jest plac budowy, gdzie spotykają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach: ,

Niby wszystko z tym komiksem ok, a dobór kolorystyki i dwustronicowe ilustracje prezentujące opisywany w fabule budynek naprawdę robią wrażenie, ale jakoś nie porwała mnie ta relacja z placu budowy. No i to, że mnie nie porwała jest chyba karygodne, bo przecież temat wyzysku, ciężkiej fizycznej pracy i niedoli robotniczej powinien czytelnika przynajmniej poruszyć, jeśli nie zawstydzić czy wręcz nim wstrząsnąć. Nie jest to ani bezwstydne granie na emocjach ani typ naturalistycznej narracji, która sama w sobie jest już wystarczającym bodźcem, by czytelnika zaniepokoić. Mam wrażenie, że autor wybrał drogę środka. To jest po prostu miałkie. Wyzyskiwacze są źli, ale robią tyle na ile się im pozwala. Wyzyskiwani są biedni, ale nabiera się ich tak, jak na to pozwalają. Potrzeba tu jakiegoś kopa, motywu, który by sprawił, że ktoś się otrząśnie. Brakuje czegoś, czego mógłbym się chwycić i kogoś, do kogo mógłbym zapałać sympatią lub nienawiścią (a nie mogę, bo przecież kierownik też ma rodzinę). Nie wiadomo do jakiego punktu zmierza ta historia, bo jej właściwie nie ma - jest nijaka relacja.

Niby wszystko z tym komiksem ok, a dobór kolorystyki i dwustronicowe ilustracje prezentujące opisywany w fabule budynek naprawdę robią wrażenie, ale jakoś nie porwała mnie ta relacja z placu budowy. No i to, że mnie nie porwała jest chyba karygodne, bo przecież temat wyzysku, ciężkiej fizycznej pracy i niedoli robotniczej powinien czytelnika przynajmniej poruszyć, jeśli nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2192
2016

Na półkach:

Komiks Alcazar to fabularyzowana historia budowy apartamentowca w pewnym prężnie rozwijającym się indyjskim mieście. Tak jak zostało to wspomniane na samym wstępie, nie jest to jednak „zwykła” pozycja typu „dzienniki z budowy”, w której poznajemy architektoniczne zagadnienia. Autor Simon Lamouret serwuje bowiem tutaj czytelnikowi niezwykłą podróż po relacjach pomiędzy robotnikami i wszechobecnym „kombinatorstwem”, które może doprowadzić do tragedii.

Indie to kraj tysiąca twarzy gdzie piękno przeplata się z chaosem. Społeczeństwo indyjskie jest jednym z najbardziej złożonych na świecie. Mieszają się tutaj języki, religie, przekonania, poglądy. Prawdziwa Wieża Babel, którą doskonale obrazuje tutaj właśnie plac budowy tytułowego apartamentowca. Miejsce w którym wszelkie różnice schodzą na dalszy plan, ustępując ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom.

Simon Lamouret to francuski twórca, który wyjechał do Indii w celu dalszego szkolenia swojego rysunkowego warsztatu. Podczas długiego przebywania w tym kraju, autor wraz z towarzyszącą mu tłumaczką spędził kilka miesięcy na budowie pewnego apartamentowca. Z biegiem czasu coraz lepiej poznawał on robotników, którzy zaczęli odsłaniać przed nim swoje życie i historie. Stały się one doskonałą podwaliną pod recenzowane dzieło, które z każdą przeczytaną stroną wydaje się niezwykle żywe i prawdziwe (bo takie właśnie jest).

Alcazar staje się więc dla twórcy jedynie fundamentem do opisania złożoności kraju, który miał okazję obserwować przez dłuższy czas. Plac budowy to miejsce, gdzie spotykają się ludzie, których w normalnych okolicznościach więcej by dzieliło niż łączyło. Począwszy od niewykwalifikowanych robotników (przybywających do miasta z prowincji w poszukiwaniu lepszego życia),przez rzemieślników, inżynierów, obłudnych brygadzistów kończąc na aroganckim inwestorze, dla którego liczy się tylko zysk. Wszyscy oni są częścią składową fabularnej „masy”, która służy twórcy do budowania większej i mocno złożonej historii.

Kolejne strony to mniej lub bardziej bezpośrednie punktowanie wad i zalet indyjskiego społeczeństwa. Każdy element budowy można w jakiś sposób odnieść do ludzi, którzy uczestniczą w jego powstawaniu. Alegoria wielu elementów dzieła potrafi naprawdę mocno zachwycić i pozwala na bardzo indywidualny odbiór całego tytułu.

Niezwykłość i brutalność opowieści jest również widoczna w oprawie rysunkowej. Rysunki są pozornie proste, potrafią one jednak ukazać złożoność szeregu przedstawionych tutaj emocji. Na plus albumu zalicza się również zastosowana tu specyficzna paleta barw (odcień brązu i niebieskiego). W wielu scenach taka tonacja nadaje historii jeszcze większej głębi i dzięki temu mocniej opowieść zapada w pamięci czytelnika.

https://gameplay.pl/news.asp?ID=140349

Komiks Alcazar to fabularyzowana historia budowy apartamentowca w pewnym prężnie rozwijającym się indyjskim mieście. Tak jak zostało to wspomniane na samym wstępie, nie jest to jednak „zwykła” pozycja typu „dzienniki z budowy”, w której poznajemy architektoniczne zagadnienia. Autor Simon Lamouret serwuje bowiem tutaj czytelnikowi niezwykłą podróż po relacjach pomiędzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
40

Na półkach:

Piękny komiks. Twórca we wspaniałym stylu oddał trud życia budowlańców oraz cwaniactwo tych, którzy nimi zarządzają, spijając śmietankę z ich ciężkiej pracy. W tym komiksie nie należy się spodziewać pełnego realizmu rysunków, ale są one właśnie takie, jakie powinny być. W książce dominuje kolor niebieski i pomarańczowy, co dodaje uroku czytanej historii. Tę historię przeżywa się intelektualnie i wizualnie. Dla mnie były to bardzo miłe wrażenia estetyczne. Polecam komiks „Alcazar”.

Piękny komiks. Twórca we wspaniałym stylu oddał trud życia budowlańców oraz cwaniactwo tych, którzy nimi zarządzają, spijając śmietankę z ich ciężkiej pracy. W tym komiksie nie należy się spodziewać pełnego realizmu rysunków, ale są one właśnie takie, jakie powinny być. W książce dominuje kolor niebieski i pomarańczowy, co dodaje uroku czytanej historii. Tę historię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
140

Na półkach:

Czuję niedosyt. Dialogi się nie kleiły czasami, nie wiem czy to przez tłumaczenie, czy tak było w oryginale, fabuła też taka bez fabuły jakby. Brakowało takich napisów w stylu "tymczasem gdzieś tam" jak nagle akcja przenosiła się w inne miejsce. I mało było o architekturze/budownictwie, a szkoda.

Czuję niedosyt. Dialogi się nie kleiły czasami, nie wiem czy to przez tłumaczenie, czy tak było w oryginale, fabuła też taka bez fabuły jakby. Brakowało takich napisów w stylu "tymczasem gdzieś tam" jak nagle akcja przenosiła się w inne miejsce. I mało było o architekturze/budownictwie, a szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
325
197

Na półkach: ,

temat istotny, ale przedstawiony bez pomysłu, nijako

temat istotny, ale przedstawiony bez pomysłu, nijako

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    29
  • Chcę przeczytać
    14
  • 2023
    3
  • Komiksy
    3
  • 2022
    2
  • Posiadam
    2
  • Komiks
    2
  • Komiks, Powieść graficzna
    1
  • Może kiedyś
    1
  • Manga/Komiks
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki ALCAZAR


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także