Samosioły

Okładka książki Samosioły Tomasz Siwiec
Okładka książki Samosioły
Tomasz Siwiec Wydawnictwo: Horror Masakra Seria: Mordercza Seria horror
44 str. 44 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Mordercza Seria
Wydawnictwo:
Horror Masakra
Data wydania:
2022-06-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-12
Liczba stron:
44
Czas czytania
44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367042086
Tagi:
opowiadanie polskie--21 w. animal horror gore literatura brukowa pulp ` Czarnobyl absurdalne mutacje
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
139
69

Na półkach:

Słabe, tylko 40 pare stron. Szkoda to wydawać. Mnóstwo błędów, "Polak" często z małej litery. To spaecjalnie? Ogólnie zamiast "najeżdżać" w książce na ruskich mam wrażenie, że pan autor drwi z Polaków. Ogólnie szkoda zachodu żeby z tego robić książkę papierową...

Słabe, tylko 40 pare stron. Szkoda to wydawać. Mnóstwo błędów, "Polak" często z małej litery. To spaecjalnie? Ogólnie zamiast "najeżdżać" w książce na ruskich mam wrażenie, że pan autor drwi z Polaków. Ogólnie szkoda zachodu żeby z tego robić książkę papierową...

Pokaż mimo to

avatar
433
433

Na półkach: , ,

Przychodzę dzisiaj do was z ostatnią wydaną na ten moment częścią z serii animal horror Tomasza Siwca. I tytuł nietypowy Samosioły.

Czwórka przyjaciół wybiera się w podróż do radioaktywnej strefy w okolicach Czarnobyla. Chcą nieść pomoc tamtejszym mieszkańcom i nakręcić mrożący krew w żyłach dokument. Zostają ogromnie mile zaskoczeni kiedy same władze rosyjskie pomagają im w dotarciu na miejsce. Samosioły to miejscowość w której żyje też radioaktywne monstrum!

Część piąta z morderczej serii jest taką słodko-kwaśną wisienką na torcie. Wciąż jest krwawo, mózgi wybuchają, kończyny wirują i trup ściele się gęsto. Miejscowość w okolicach Czarnobyla już samą nazwą przyprawia o dreszcze. Zakończenie jest bardzo satysfakcjonujące bo nawiązuje do jednej z poprzednich części. Szkoda tylko, że to jest takie krótkie. Zaledwie 44 str w bardzo malutkim formacie. Chcę więcej😏

Przychodzę dzisiaj do was z ostatnią wydaną na ten moment częścią z serii animal horror Tomasza Siwca. I tytuł nietypowy Samosioły.

Czwórka przyjaciół wybiera się w podróż do radioaktywnej strefy w okolicach Czarnobyla. Chcą nieść pomoc tamtejszym mieszkańcom i nakręcić mrożący krew w żyłach dokument. Zostają ogromnie mile zaskoczeni kiedy same władze rosyjskie pomagają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
593

Na półkach:

Witamy w MARTWEJ STREFIE

W martwej, oj tak, i to jak martwej!!!!

Toż to totalny szok!!!! Tomasz Siwiec zamiast Suchej Beskidzkiej na miejsce akcji swojego najnowszego dzieła wybrał okolice Czarnobyla. Nie macie się jednak co martwić, ta zmiana ni jak nie wpłynęła na zawrotne tempo akcji ani na malowniczość z jaką autor eliminuje kolejnych, powołanych do życia, na kilka okrutnie bolesnych chwil, bohaterów.  Zanim więc zdążycie mrugnąć, będzie po wszystkim, a raczej po wszystkich...

Muszę przyznać, że jakoś nieszczególnie jest nam żal cwaniaczków, którzy pod pozorem niesienia pomocy samosiołom, wybierają się do Zamkniętej Strefy. Myślą, że wszystko pójdzie im jak po maśle, ponieważ na ich pobyt wyrazili zgodę Rosjanie. Niestety okazuje się, że druga strona także nie ma czystych intencji i jest jej bardzo na rękę, że trochę „świeżego mięsa” pokręci się po okolicy i będą mogli zasnąć z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku. Co strasznego ukrywają? Z jakim niebezpieczeństwem będą musieli zmierzyć się nasi nieświadomi zagrożenia „wolontariusze”? Tym razem, wyjątkowo, nie dowiecie się tego z tytułu książki, ale podpowiem wam, że okładka zdradza co nieco o charakterze tajemniczego monstrum. I muszę przyznać, że jest to kreatura tak samo mordercza, jak i "uroczo" zachwycająca. Wszyscy te stworzonka lubimy ;)

Treściwe i krwiste „Samosioły” powstały jako dodatkowa część, specjalnie dla fanów „morderczej serii”. W ramach przypomnienia, prawidłowa kolejność czytania, to: „Mordercze kaczki”, „Morderczy kret”, „Mordercze kury”, „Mordercza krowa” i dopiero wspomniane „Samosioły”. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by czytać "pod prąd" lub losowo. Nie żałujcie więc sobie.

Ja jako ko oddana fanka twórczości Tomka Siwca, czekam na więcej krwistoflacznych treści :)

P.S. Niby to tylko pulpowy horror klasy B, a jednak jakże aktualne tematy porusza. Utajnienie przez rząd niebezpieczeństwa, zamiatanie niewygodnych tematów pod dywan. Nic a nic się nie zmienia, tylko czasy inne i ludzie naiwniejsi...

[współpraca barterowa]

Witamy w MARTWEJ STREFIE

W martwej, oj tak, i to jak martwej!!!!

Toż to totalny szok!!!! Tomasz Siwiec zamiast Suchej Beskidzkiej na miejsce akcji swojego najnowszego dzieła wybrał okolice Czarnobyla. Nie macie się jednak co martwić, ta zmiana ni jak nie wpłynęła na zawrotne tempo akcji ani na malowniczość z jaką autor eliminuje kolejnych, powołanych do życia, na kilka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
258
257

Na półkach:

Chęć pomocy jednym, niesie śmiertelne konsekwencje dla drugich.

Chcąc udzielić pomocy materialnej mieszkańcom jednej z czarnobylskiej wsi, grupa przyjaciół wyrusza na miejsce, w czym pomaga im rosyjski rząd. Okazuje się, że nie jest to bezinteresowna pomoc. Wolontariusze będą musieli zmierzyć się z tym, co czyha w czarnobylskich lasach!

Jak przystało na twórczość Tomka Siwca, książka jest krótka, brutalna i intensywna w doznania. Samosioły to kolejna pozycja z gatunku animal horroru, w którym autor czuję się niezwykle dobrze (i to czuć!) 😁

W przeciwieństwie do innych swoich książek, tutaj autor nie wyjawia morderczego zwierzęcia, pozostawiając to w tajemnicy przed czytelnikiem. Powiem szczerze, że wybór nieco mnie zaskoczył (pozytywnie),zwłaszcza, że pojawia się tutaj silne nawiązanie do innej z książek autora 😶

Jeżeli ktoś lubi elementy ekstremy, makabry i dużej ilości flaków i miał już doczynienia z twórczością autora, na pewno będzie zadowolony. Książka trzyma poziom w swoim gatunku i zapewnia chorą rozrywkę, którą tak ubóstwiam 😅

Chęć pomocy jednym, niesie śmiertelne konsekwencje dla drugich.

Chcąc udzielić pomocy materialnej mieszkańcom jednej z czarnobylskiej wsi, grupa przyjaciół wyrusza na miejsce, w czym pomaga im rosyjski rząd. Okazuje się, że nie jest to bezinteresowna pomoc. Wolontariusze będą musieli zmierzyć się z tym, co czyha w czarnobylskich lasach!

Jak przystało na twórczość Tomka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
984
432

Na półkach: , , ,

"Teraz było widać wszystkie nabite na kolce ofiary. [...]. Wszyscy wciąż żyli i wili się w niewyobrażalnych katuszach. Ich zakrwawione i jęczące z bólu ciała spoglądały na nią. [...]. Wszyscy byli poprzebijani dziesiątkami ostrych igieł."

Tak jak sam sobie obiecywałem, po przygodach krowy z piekła zabrałem się za kolejny animal horror od Tomka. Zwykle staram się wprowadzać jakieś urozmaicenia i przeskakiwać po bizzaro, splatterach, animal horrorach czy weirdzie, ale te ksiażki są na tyle cienkie, że czytając je jedna za drugą nie czuję przesycenia tematem.

Były kaczki, krety, dziki, kury, krowy a teraz... No właśnie co? Autor od samego początku trzymał nas w tajemnicy, nie zdradzając nawet słowa aż do momentu konfrontacji. Dlatego ja tym bardziej nie będę zabijał tej niespodzianki i niepotrzebnie zdradzał fabuły skoro Tomek tak to rozegrał.

Póki co musicie wiedzieć tylko, że główne zagrożenie czai się niedaleko Czarnobyla, wygląda jakby było po sterydach i jest cholernie szybkie.Gdy grupa znajomych rusza by wylansować się na pomocy Samosiołom to nie zdają sobie jeszcze sprawy w jakie bajoro się wpakowali.

Szybka, pełna krwi akcja. W swoich kieszonkach Siwiec stawia na dynamikę, wiec raczej nikt nie powinien czuć się znudzony, tym bardziej, że wprowadza na salony zagrożenie znane nam z wcześniejszych książek.

Dla jednych takie lawirowanie słowami, by nie zdradzić zagrożenia może być upierdliwe, ale gdy już przeczytacie to zapewne zmienicie zdanie. Ta historyjka świetnie wodzi za nos.

"Teraz było widać wszystkie nabite na kolce ofiary. [...]. Wszyscy wciąż żyli i wili się w niewyobrażalnych katuszach. Ich zakrwawione i jęczące z bólu ciała spoglądały na nią. [...]. Wszyscy byli poprzebijani dziesiątkami ostrych igieł."

Tak jak sam sobie obiecywałem, po przygodach krowy z piekła zabrałem się za kolejny animal horror od Tomka. Zwykle staram się wprowadzać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
581
316

Na półkach: , ,

Brakowało wam makabry w Suchej Beskidzikiej? Tomasz Siwiec nie śpi, czuwa i pisze. Zaprasza czytelników na kolejną tragedię, która czyha na mieszkańców niedużej miejscowości… chwila moment. Tym razem żądza krwi zaprowadzi nas za granicę.

Grupa studentów zdobywa zgodę rosyjskiego rządu i wyrusza pod Czernobyl. Chcą zawieźć materiały pierwszej potrzeby, a przy okazji nakręcić film o aktualnie panujących tam warunkach. Na miejscu spotykają mieszkańców, którzy chętnie przyjmują pomoc, ale niespecjalnie chcą się zaprzyjaźniać, zwłaszcza gdy zapada zmrok. Na scenę wkracza nowy uczestnik krwawej rzezi, która i tak znajdzie połączenie z Suchą Beskidzką.

Kolejna krótka forma, tym razem uderza czytelników mniejszą dawką humoru, za to więcej tam depresyjnego wręcz klimatu, nasyconą dawką popromienną. Jest ciemno, deszczowo, tajemniczo. Coś się czai na naszych bohaterów, a rosyjski nadzór tylko czeka na nadejścia poranku. Tak, rosyjska, ponieważ autor pozwolił na delikatne zmiany geograficzno-polityczne. Tzw. licentia poetica, ale w wersji książkowej. Wolno, owszem, a forma pulpowa wręcz uwielbia takie zagrywki, gdy nagina się prawa fizyczne albo samą historię.

Czytelnik otrzymuje szybką opowieść, z licznymi ofiarami oraz wspomnianym depresyjnym nastrojem. Trzyma ona poziom serii, atakuje soczystymi zgonami i daje nadzieję na więcej. Mam tylko pytanie; czy słowo „Polacy” specjalnie jest pisane kilkukrotnie małą literą? Jakoś mnie to trochę raziło. Oczywiście, mogło by tego być więcej, jak za każdym razem, gdy sięgam po tą serię. Może kiedyś wyjdzie jakieś zbiorcze wydanie, z odpowiednimi ilustracjami, jak najbardziej klimatycznymi.

W oczekiwaniu na więcej, raków i gołębi.

+ nowe rejony, mroczny dołujący klimatyczny
- krótko, „polacy”

Brakowało wam makabry w Suchej Beskidzikiej? Tomasz Siwiec nie śpi, czuwa i pisze. Zaprasza czytelników na kolejną tragedię, która czyha na mieszkańców niedużej miejscowości… chwila moment. Tym razem żądza krwi zaprowadzi nas za granicę.

Grupa studentów zdobywa zgodę rosyjskiego rządu i wyrusza pod Czernobyl. Chcą zawieźć materiały pierwszej potrzeby, a przy okazji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
259

Na półkach: , ,

No to lecimy z kolejnym tomem „Morderczej Serii”. Tym razem książka, która nie ma w swoim tytule słowa „Mordercza/y/e”, stanowi natomiast (używając nomenklatury muzycznej) rodzaj bonusowego utworu zamieszczonego na płycie CD, będącego prezentem dla wiernych fanów autora. A jako, że się za takiego uważam, to było wiadomix, że „Samosioły” zawitają w końcu na moim profilu. Jedziem więc z tym koksem bejbe, hehe.

Czworo przyjaciół organizuje wyprawę do Czarnobylskiej Strefy Wykluczeń (Zony),by wspomóc materialnie tamtejszych mieszkańców, zwanych Samosiołami. Ku ich ogromnemu zaskoczeniu, dzięki pomocy władz rosyjskich, udaje im się dostać do strefy bez żadnych problemów. Wkrótce okazuje się, że mieli oni w tym swój cel, a misja humanitarna zamienia się dla naszych bohaterów w walkę o przetrwanie…

Po raz kolejny Sucha Beskidzka została... Yyyyyy, zaraz, to nie ta historia hehe. Tomek bowiem postanowił zrobić wszystkim niespodziankę i tym razem akcja przenosi nas wprost do czarnobylskiej Zony. I w tym momencie moje stalkerskie serducho zostało kupione po całości. Ci którzy znają mnie dłużej, wiedzą, że takie klimaty zawsze były ważną częścią mojego literackiego życia. Także co tu dużo gadać, poczułem się wprost w piekło wzięty. Ogólnie jeżeli chodzi o fabułę, to tym razem Tomasz uraczył nas rasowym animal horrorem, w którym na próżno szukać jakiegoś rozbudowanego, obyczajowego tła, znanego z innych części serii. No na upartego, motyw z pomocą humanitarną dla Samosiołów można by pod to podciągnąć, ale tak naprawdę jest on tylko pretekstem do zaserwowania nam ostrej, zmutowanej jazdy bez trzymanki. Bo w sumie tym właśnie jest ta opowieść - klimatyczną, a zarazem brutalną jatką, w której główne skrzypce odgrywa pewien mocno zmutowany jegomość. Tak sobie myślę, że rasowi stalkerzy z Zony, to by go nie chcieli na swojej drodze spotkać. Dodatkowym smaczkiem było nawiązanie do jednej z części cyklu, co stanowiło bardzo fajny akcent i spowodowało pojawienie się banana ma mojej facjacie.

Podsumowując, bonusowa pozycja z "Morderczej Serii" sprawiła mi (podobnie zresztą jak pozostałe) bardzo dużo radochy. I ta Zona... No poezja po prostu hehe. Brać i czytać ludziska!!!

Tyle ode mnie!!! Do usłyszenia!!!

No to lecimy z kolejnym tomem „Morderczej Serii”. Tym razem książka, która nie ma w swoim tytule słowa „Mordercza/y/e”, stanowi natomiast (używając nomenklatury muzycznej) rodzaj bonusowego utworu zamieszczonego na płycie CD, będącego prezentem dla wiernych fanów autora. A jako, że się za takiego uważam, to było wiadomix, że „Samosioły” zawitają w końcu na moim profilu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
261

Na półkach:

Animal horror, którego akcja rozgrywa się w Czarnobylu? Pisałam już, że wyobraźnia autora nie zna granic 😁
Czym albo kim są Samosioły? Mówi się tak o rdzennych mieszkańcach wsi na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia oraz terenie Poelskiego Państwowego Rezerwatu Radiacyjno-Ekologicznego. Wbrew zakazowi osiedlania się na terenach skażonych powrócili oni do domów, z których zostali ewakuowani po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.

Tyle z faktów, bo jak zaznacza sam autor we wstępie – „literatura pulpowa rządzi się swoimi prawami (…) Dlatego właśnie niektóre miejsca oraz wydarzenia, o których za chwilę przeczytacie są mocno naciągane (…) Dlatego nie przecierajcie oczu ze zdumienia, kiedy wyczytacie o umiejscowieniu niektórych miejsc akcji oraz śmiałym naginaniu historycznych faktów!”.

„Samosioły” opowiada historię grupy przyjaciół, którzy organizują wycieczkę w rejon Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia. Ich cel? Pomoc materialna dla tamtejszych mieszkańców. Planują oni również nakręcić reportaż by pokazać jak źle traktuje się osiedlonych tam ludzi. Ku ich zaskoczeniu władze rosyjskie nie tylko zgadzają się na ich przyjazd, lecz także pomagają im dotrzeć na miejsce i sponsorują cały wyjazd. Pytanie brzmi – skąd w nich taka chęć współpracy i jaki mają w tym cel?

Kolejna brutalna i świetnie wykreowana historia. Tajemnicze radioaktywne monstrum czające się w lesie – czytając czułam ten niepokój, niepewność i strach bohaterów. Jednocześnie autor ponownie porusza trudny temat, tym razem jest nim Rosja, a dokładnie jej podejście – trzeba zrobić wszystko by to co się dzieje w kraju pozostało w nim i nie wyszło na światło dzienne. Nie ważne ile ludzi zostanie poświęconych, gdyż cel uświęca środki.
Książkę czyta się szybko, a przedstawione wydarzenia są niezwykle dynamiczne. Zdecydowanie polecam ją równie mocno, jak te o kurach i kaczkach.

Animal horror, którego akcja rozgrywa się w Czarnobylu? Pisałam już, że wyobraźnia autora nie zna granic 😁
Czym albo kim są Samosioły? Mówi się tak o rdzennych mieszkańcach wsi na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia oraz terenie Poelskiego Państwowego Rezerwatu Radiacyjno-Ekologicznego. Wbrew zakazowi osiedlania się na terenach skażonych powrócili oni do domów, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
148

Na półkach: ,

Kolejne mordercze zwierzę do kolekcji, sztos jak zawsze 😃

Kolejne mordercze zwierzę do kolekcji, sztos jak zawsze 😃

Pokaż mimo to

avatar
1549
521

Na półkach:

Grupa znajomych wyrusza w rejon Czarnobylskich wsi przywdziewając płaszczyk pozoru, że jadą tam w szczytnym celu, aby pomóc tamtejszym zamieszkałym Samosiołom. Wyruszają z prowiantem, mają zamiar kręcić filmik dokumentalny o strefie wykluczenia, zapomnianych tam mieszkańcach...

Nie wiedzą jednak, że rzeczywistość wygląda inaczej. Mieszkańcy niechętnie przyjmują pomoc.

Jest niepokojąco... O co tu tak naprawdę chodzi? Kto potrzebuje pomocy? Okazuje się, że te tereny zamieszkuje niby milutkie zmutowane, radioaktywne zwierzątko wyrośnięte do monstrualnych rozmiarów i o morderczych zapędach... Musicie sprawdzić to sami, gwarantuję, że będziecie zaskoczeni!😁

Jest krwawo, flaki latają. Akcja pędzi łeb na szyję. Nim nastanie poranek trawa będzie w krwawej brei. Ten pulpowy horror klasy B, zapewnił mi krótką, intensywną rozrywkę jakiej oczekiwałam. Ta historyjka zachwyci fanów animal horroru. Tomek ma niesamowitą wyobraźnię!

Grupa znajomych wyrusza w rejon Czarnobylskich wsi przywdziewając płaszczyk pozoru, że jadą tam w szczytnym celu, aby pomóc tamtejszym zamieszkałym Samosiołom. Wyruszają z prowiantem, mają zamiar kręcić filmik dokumentalny o strefie wykluczenia, zapomnianych tam mieszkańcach...

Nie wiedzą jednak, że rzeczywistość wygląda inaczej. Mieszkańcy niechętnie przyjmują...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    109
  • Chcę przeczytać
    28
  • Posiadam
    13
  • Horror
    3
  • 2022
    3
  • Sensacja/kryminał nowe
    1
  • ♡2023
    1
  • Zwierzęta
    1
  • Może kiedyś
    1
  • Horror masakra wydawnictwo
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Samosioły


Podobne książki

Przeczytaj także