Natrafiłam na tą książkę przez przypadek, gdy wypatrzyłam ją u koleżanki. Z braku czegoś do czytania postanowiłam ją pożyczyć, gdyż oglądałam wcześniej film, który mnie zaciekawił. To był jednak błąd. Bardzo żałuje, że najpierw obejrzałam film, a potem dopiero przeczytałam książkę. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że nie wiedziałam, że film został nakręcony na podstawie książki.
Podczas czytania niestety miałam przed oczami wszystkie sceny filmowe. Obejrzenie filmu to był naprawdę wielki błąd. Ale pomińmy to. Książka jest naprawdę niezła. Oryginalny pomysł. Odskocznia od wampirów i upadłych aniołów, które tułają się po prawie wszystkich książkach dla młodzieży. Pomysłowe połączenie wszystkich wątków, pomimo tego, że książka opierała się na starożytnych mitach o bogach z Olimpu. Nie podobało mi się za bardzo to, że główny bohater był aż taki młody - dwanaście lat to nie aż tak dużo. Wątpię, aby takie dzieci były aż tak odważne, pomimo bycia herosami. No, ale to tylko bajka ;) Moją ulubioną postacią była zdecydowanie Annabeth. Można powiedzieć o niej, że była "kobietą z jajami" :P
Książkę czyta się szybko, jest wciągająca i nie przynudza., ale czasami miałam już sięgnąć po książkę od mitologii, bo nie wiedziałam już kto jest kim. Kto nie obejrzał jeszcze filmu, a chce przeczytać książkę, niech nie popełni tego samego błędu co ja i niech przeczyta najpierw książkę ;)

Natrafiłam na tą książkę przez przypadek, gdy wypatrzyłam ją u koleżanki. Z braku czegoś do czytania postanowiłam ją pożyczyć, gdyż oglądałam wcześniej film, który mnie zaciekawił. To był jednak błąd. Bardzo żałuje, że najpierw obejrzałam film, a potem dopiero przeczytałam książkę. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że nie wiedziałam, że film został nakręcony na...