Dobry romans z silną główną bohaterką. Historia tak słodka, że aż nierealna. Ale tego czasami nam trzeba w tym zabieganym, smutnym świecie.

Dobry romans z silną główną bohaterką. Historia tak słodka, że aż nierealna. Ale tego czasami nam trzeba w tym zabieganym, smutnym świecie.

Książkę czytało się dość przyjemnie jednak dla mnie brakło tego czegoś, tej iskry pomiędzy bohaterami, która sprawia, że czyta się książkę z wypiekami na twarzy. Tu było zwyczajnie... amerykańsko ale zwyczajnie.

Książkę czytało się dość przyjemnie jednak dla mnie brakło tego czegoś, tej iskry pomiędzy bohaterami, która sprawia, że czyta się książkę z wypiekami na twarzy. Tu było zwyczajnie... amerykańsko ale zwyczajnie.

Takie tam trochę biurowe romansidełko. Fajnie napisane, lekkie, optymistyczne i niezobowiązujące.
Jak wszystkie książki tej autorki tak i ta bardzo dobrze się czyta.

Takie tam trochę biurowe romansidełko. Fajnie napisane, lekkie, optymistyczne i niezobowiązujące.
Jak wszystkie książki tej autorki tak i ta bardzo dobrze się czyta.

Miła , romantyczna i z happy endem czego chcieć więcej.

Miła , romantyczna i z happy endem czego chcieć więcej.

Samantha Spinister wraz ze swoim chłopakiem Jacksonem De Foe współprowadzi agencję reklamową. Wkłada w pracę całe swoje serce, czego nie można powiedzieć o jej partnerze. Dla Jacksona liczą się jedynie pieniądze i rozpoznawalność. Miłość dawno się skończyła. Samantha rozważa rozstanie, ale wie, że wtedy straci firmę. Jackson zmusza ją do osobistego spotkania z ich największym klientem. Nie miałaby z tym problemu, gdyby kilka godzin wcześniej nie wysłała do Dustina Sullivana maila, który nigdy nie powinien trafić na jego skrzynkę. Samantha jest zmęczona byciem popychadłem swojego partnera. Decyduje się na zdecydowany krok w przód, a pomoc w jego postawieniu, niespodziewanie przychodzi właśnie ze strony Dustina. Czy tych dwoje połączy coś więcej, a niż tylko praca?

Zdecydowanie moją ulubioną postacią, przewijającą się przez strony tej książki jest Megan. Kobieta jest żywiołowa, wie, czego chce od życia i nie boi się walczyć o swoje, zachęcając do działania innych. Każdy zasługuje na taką przyjaciółkę jak ona. Przyznam, że co do Dustina i Samanthy miałam mieszane uczucia. Oboje wzbudzali we mnie skrajne emocje. Głównej bohaterce nie można odjąć tego, że jest pracowita i kreatywna. Jednak była w niej mocno irytująca nuta. Czasami nie nadążałam za jej tokiem myślenia, a zachowanie odbierałam za nieco dziecinne. Dustin wydaje się ideałem, o jakim marzy większość kobiet, ale momentami już wywracałam oczami, czytając, jaki to jest cukierkowy i doskonały. Jego zachowanie było dalekie od realnego. Historię w większym stopniu poznajemy w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Samanthy, ale jest kilka rozdziałów z punktu widzenia Dustina, co wprowadziło ciekawe urozmaicenie.

Iga Daniszewska ma bardzo lekki styl, który sprawia, że jej książki czyta się szybko i bez większego trudu. Historia miała ogromny potencjał. Pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, ale niestety moim zdaniem zachowanie bohaterów, sporo odebrało tej historii. Byli tacy słodcy w stosunku do siebie, heroiczni, że wywracałam oczami i łapałam się za głowę, co się dzieje w tym świecie. Samantha, co chwilę robiła z igły widły i odnosiłam wrażenie, że usilnie kręci dramaty, aby tylko zwrócić na siebie uwagę drugiego człowieka. Motywem przewodnim książki jest romans biurowy, który nie został nachalnie wprowadzony, a autorka wprowadziła go bardzo subtelnie, pozwalając czytelnikowi czerpać radość z rodzącego się między bohaterami uczucia. Dustin był gotowy na położenie ukochanej świata u stóp, ale jak wspomniałam wcześniej jej dziwaczne zachowanie, powodowało u mnie spory niesmak. W powieści nie ma przesadzonych opisów, które wydłużałyby odbiór całej historii. Mamy sporo zabawnych dialogów i sytuacji, ale zdarzyły się również i takie, które wywoływały na mojej twarzy cień zażenowania.

Muszę przyznać, że powieść bardzo balansuje. Nie można jej odebrać tego, że jest lekka i czyta się ją szybko, ale na równi znajdują się dobre i złe momenty powieści. "Pomyłka" nie jest złą powieścią, ale z pewnością więcej do niej nie wrócę.

Podsumowując, "Pomyłka" to książka w sam raz na letni wieczór. Przyjemny w odbiorze romans, pozwoli Wam oderwać się na chwilę od codziennych trosk. Mimo że miałam kilka zastrzeżeń, co do całości, spędziłam miły czas z książką i z pewnością w przyszłości sięgnę po kolejne powieści Igi Daniszewskiej.

Samantha Spinister wraz ze swoim chłopakiem Jacksonem De Foe współprowadzi agencję reklamową. Wkłada w pracę całe swoje serce, czego nie można powiedzieć o jej partnerze. Dla Jacksona liczą się jedynie pieniądze i rozpoznawalność. Miłość dawno się skończyła. Samantha rozważa rozstanie, ale wie, że wtedy straci firmę. Jackson zmusza ją do osobistego spotkania z ich...

Bardzo przyjemna historia. Polecam jako przerywnik miedzy ciężkimi tematami. Słodka miłość biurowa, ale nie aż za słodka. Dodatkowo kobieta, która po jednym z pierwszych agresywnych zachowań męża od niego odchodzi i tak powinny robić kobiety, a nie zostać, bo się zmieni, bo dzieci itd uciekajcie jak najdalej !

Bardzo przyjemna historia. Polecam jako przerywnik miedzy ciężkimi tematami. Słodka miłość biurowa, ale nie aż za słodka. Dodatkowo kobieta, która po jednym z pierwszych agresywnych zachowań męża od niego odchodzi i tak powinny robić kobiety, a nie zostać, bo się zmieni, bo dzieci itd uciekajcie jak najdalej !

Jeżeli macie ochotę na fajny i przyjemny romans, z elementami romansu biurowego to nie czekajcie ani chwili i sięgajcie po tę książkę. W książce tej znajdziecie zarówno piękne uczucie, humor, miłosne uniesienia i wspaniale wykreowanych bohaterów.

Jeżeli macie ochotę na fajny i przyjemny romans, z elementami romansu biurowego to nie czekajcie ani chwili i sięgajcie po tę książkę. W książce tej znajdziecie zarówno piękne uczucie, humor, miłosne uniesienia i wspaniale wykreowanych bohaterów.

Zawiodłam się. Tytuł książki jest idealnym opisem dla treści zawartej na jej kartach. Za słodko, za głupio i za dziecinnie. Aż dziw, że wyszło to spod pióra Igi.

Zawiodłam się. Tytuł książki jest idealnym opisem dla treści zawartej na jej kartach. Za słodko, za głupio i za dziecinnie. Aż dziw, że wyszło to spod pióra Igi.

Bardzo poprawna książka, co za tym idzie też przewidywalna. Motyw romansu biurowego nie zawsze przypada mi do gustu, ale ten został wprowadzony przez autorkę w dość nienachalny i przyjemny sposób. Książka jest lekka, niezobowiązująca i do przeczytania w jeden wieczór. Ja miałam ochotę na coś mniej angażującego i skończyło się na całym wieczorze z nosem w książce. Momentami styl autorki nie pomagał w zachowaniu płynności czytania, ale to już subiektywne odczucie

Bardzo poprawna książka, co za tym idzie też przewidywalna. Motyw romansu biurowego nie zawsze przypada mi do gustu, ale ten został wprowadzony przez autorkę w dość nienachalny i przyjemny sposób. Książka jest lekka, niezobowiązująca i do przeczytania w jeden wieczór. Ja miałam ochotę na coś mniej angażującego i skończyło się na całym wieczorze z nosem w książce. Momentami...

Samantha wraz ze swoim partnerem życiowym prowadzą wspólny biznes, którym jest agencja reklamowa. Ich wspólna działalność bardzo dobrze prosperuje. Swój sukces zawdzięczają najważniejszemu klientowi, jakim jest Dustin Sullivan.

Głównym problem bohaterki jest to, że z dnia na dzień Jackson, czyli jej partner się zmienia. Samantha uważa, że nie jest tym samym mężczyzną, którego pokochała. Na domiar tego czuję, że ukochany przywłaszcza sobie wszystkie ich osiągnięcia.

Między tą dwójką pojawiają się częste konflikty a jeden z nich prowadzi do wysyłki przez Samanthe nieprofesjonalnego maila do KLIENTA, a nie ukochanego.

💕 Jak na tę wiadomość zareaguje mężczyzna?
💕 Jak potoczy się dalsza współpraca między ukochanymi?
💕 Jaka relacja powstanie między Sam a Dustinem?
💕 Czy to prawda, że Dustin jest kobieciarzem?

Na te wszystkie pytania sami musicie sobie odpowiedzieć po przeczytaniu książki. Jedno Wam mogę zdradzić... Słyszałam wiele dobrego o książkach Igi i podtrzymuje to. Jej powieści są bardzo przyjemne w odbiorze, napisane prostym i zrozumiałym językiem. Czytelnik wciąga się od pierwszych stron i tak właśnie było ze mną. Bardzo polubiłam Sam. Za jej odwagę, pełnię życia. Jest to kobieta sukcesu, skutecznie walcząca do zrealizowania przez siebie wyznaczonych celów, utalentowana, chcąca pracować, a przy tym kochająca swój zawód. Bardzo było mi jej szkoda, kiedy jej partner odsunął się od niej. No, ale przecież Samantha jest twarda. Upadła, ale powstała silniejsza.
W tej książce mamy wiele humoru, pięknych uczuć i wiele emocji. Jestem pewna, że to nie będzie moja ostatnia książka od Igi. Czekam na kolejne perełki, a tę serdecznie Wam polecam 💕

Samantha wraz ze swoim partnerem życiowym prowadzą wspólny biznes, którym jest agencja reklamowa. Ich wspólna działalność bardzo dobrze prosperuje. Swój sukces zawdzięczają najważniejszemu klientowi, jakim jest Dustin Sullivan.

Głównym problem bohaterki jest to, że z dnia na dzień Jackson, czyli jej partner się zmienia. Samantha uważa, że nie jest tym samym mężczyzną,...