rozwińzwiń

Tu byli, tak stali

Okładka książki Tu byli, tak stali Gabriel Krauze
Okładka książki Tu byli, tak stali
Gabriel Krauze Wydawnictwo: Czarne Seria: Powieści [Wydawnictwo Czarne] literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Powieści [Wydawnictwo Czarne]
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-05-11
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-11
Data 1. wydania:
2020-09-03
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381914642
Tłumacz:
Tomasz S. Gałązka

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
445 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
271
112

Na półkach:

Super mi sie czytalo
Jakby ziomeczek opowiadal swoja historie a przed oczami dobry film gangsterski

Super mi sie czytalo
Jakby ziomeczek opowiadal swoja historie a przed oczami dobry film gangsterski

Pokaż mimo to

avatar
941
294

Na półkach: ,

Nie mialam zadnych oczekiwan wobec tej ksiazki. Nie czytalam recenzji, nie mialam pojecia, ze to "autobiografia" (o ile nia jest). Poczatek poszedl gladko. Szybko wciagnela mnie ta opowiesc. W ktoryms momencie poszukalam informacji w sieci i dowiedzialam sie, ze to podobno prawdziwa historia. No i tu zrobily sie schody.... Przede wszystkim mysle, ze wspomnienia (o ile nimi sa),sa bardzo podkoloryzowane. Poszukalam tez informacji o autorze i doczytalam, ze jest synem znanego i cenionego grafika. Gabriel nie jest dzieckiem ulicy, nie jest odrzutkiem spolecznym, ktorego jedynym sposobem na zycie jest gangsterka. Rodzice Gabriela bardzo o niego dbali. Interesowali sie nim, wspierali go, chcieli zapewnic mu lepsza przyszlosc. Oplacali mu prywatna szkole i wspierali, kiedy szedl na uniwersytet. Wspierali go, mimo, ze on sam (wedlug tego, co napisal) byl bandziorem, handlarzem narkotykow i narkomanem.
W calej opowiesci nieco "czuc narcyzem". We wszystkim najlepszy, wyjatkowy, inny. Najlepszy i najinteligentniejszy student, najtwardszy gangster. Bardzo to smutne. Wedlug mnie psedointelektualne wywody o moralnosci i etyce oraz wymyslne opisy nieba i zmierzchu nie czynia ze zwyklej powiesci dziela sztuki.
Mam bardzo mieszane uczucia po tej lekturze. Plusem jest dla mnie to, ze historia mnie wciagnela i bylam ciekawa jak to sie skonczy.

Nie mialam zadnych oczekiwan wobec tej ksiazki. Nie czytalam recenzji, nie mialam pojecia, ze to "autobiografia" (o ile nia jest). Poczatek poszedl gladko. Szybko wciagnela mnie ta opowiesc. W ktoryms momencie poszukalam informacji w sieci i dowiedzialam sie, ze to podobno prawdziwa historia. No i tu zrobily sie schody.... Przede wszystkim mysle, ze wspomnienia (o ile nimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1023
291

Na półkach: , ,

Bardzo ciężko było złapać mi rytm tej książki. Po pierwsze brak sporej części znaków interpunkcyjnych przy "dialogach" których w zasadzie nie ma, po drugie częste wtrącenia wyrażeń typu "oja" czy "daje", a po trzecie twórczość radosna tłumacza. Nie mam zielonego pojęcia jak można użyć w slangu wyrażeń "nastole", "bracki" czy "zaziomać", nie mówiąc już o "bujanym" i "wierconym". Sztuczne to dramatycznie, czasami nie warto silić się na słowotwórstwo bo wychodzi żałośnie. Największym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że jak już wkręciłem się w tę pisaninę to mnie wciągnęła, nie jest to jakaś mego oryginalna fabuła ale coś powoduje, że książkę ciężko odłożyć. Bardzo ciekawy jestem ile w tej "autobiografii" polskiego z pochodzenia gangstera, prawdy. Warto sprawdzić.

Bardzo ciężko było złapać mi rytm tej książki. Po pierwsze brak sporej części znaków interpunkcyjnych przy "dialogach" których w zasadzie nie ma, po drugie częste wtrącenia wyrażeń typu "oja" czy "daje", a po trzecie twórczość radosna tłumacza. Nie mam zielonego pojęcia jak można użyć w slangu wyrażeń "nastole", "bracki" czy "zaziomać", nie mówiąc już o "bujanym"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
421
12

Na półkach: ,

Język trudny uliczny, tłumaczenie majstersztyk, jak dla mnie musiałam się wsłuchać, a potem historia wciąga i to mocno.

Język trudny uliczny, tłumaczenie majstersztyk, jak dla mnie musiałam się wsłuchać, a potem historia wciąga i to mocno.

Pokaż mimo to

avatar
1676
1676

Na półkach: ,

O matko, ale język! Za bardzo delikatna to ja nie jestem, ale mam swoją wytrzymałość na bluzgi. Rozumiem środek wyrazu artystycznego wzmacniający wagę wypowiedzi i środowisko blokowisko, ale mocne to. Młodzi mężczyźni ćpają, kradną, biją się ze swymi i (chętniej) z obcymi. W blokowisku oni rządzą wg hierarchii a poza osiedlem.... Studiują. Anglistykę na przykład. Taka dwoistość. Młodzi silni budują renomę. Bywa, że na osiedlu pokazują się uzbrojeni po zęby policjanci w czerni. Zwykłe psy nie bywają w tej okolicy. Tutaj żyje się jak w dżungli. Betonowej, ale dżungli. Poza językiem podłym bywa poetycko w opisach. Pojawiają się zmatowiałe oczy okien w betonie zatopionych, srebrne mchy błyszczące, białe jak oblane księżycem, rubieże istnienia i podobne takie. Jest też Szekspira na kopy, bo Gabriel znany jako Snoopiacz studiuje. Niezły kontrast! Dom zawalony książkami, dzieciak ze skrzypcami i muzeum. A z drugiej strony dragi i noże. Taki powalony pejzaż, że sobie słowo pożyczę i do swojego dodam. 😄 A na zębach to ci z bloków noszą diamenty. Taka biżuteria zębowa. Nie wygląda to. Widziałam u rudego z Simply Red. Wiem co mówię. Tłumacz był chyba na kursach językowych u naszych z bloków, bo tłumaczenie jest super. Tekst jest płynny i naturalny. Nikt nic nie udaje, dynamika niesamowita, zdania wyskakują jak z karabinu maszynowego. Noże, tulipanki, pistolety, ale skitesikami się wymieniają, no bo każdy lubi inny kolor 😲 To była bardzo udana choć niebezpieczna wizyta na londyńskim osiedlu South Kilburn złożonym z wieżowców o eleganckich nazwach: Blake Court, Austen House, Bronte House, Dickens House, Wordsworth House.

O matko, ale język! Za bardzo delikatna to ja nie jestem, ale mam swoją wytrzymałość na bluzgi. Rozumiem środek wyrazu artystycznego wzmacniający wagę wypowiedzi i środowisko blokowisko, ale mocne to. Młodzi mężczyźni ćpają, kradną, biją się ze swymi i (chętniej) z obcymi. W blokowisku oni rządzą wg hierarchii a poza osiedlem.... Studiują. Anglistykę na przykład. Taka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
12

Na półkach:

Autor zyl zyciem zupelnie roznym od reszty spoleczenstwa, opisuje jak to sam wybral te droge i zestaw zasad zupelnie inny od tych znanych nam. Chyba naturalne jest ze patrzymy na swiat przestepcow jak na nielogiczny, jednak wlasnie w tej ksiazce autor nakresla jak ten swiat jest do bolu logiczny. Imponujace jest jak autor wywodzac sie z rodziny polskiej inteligencji w Londynie, z bratem blizniakiem ktory notabene gra w orkiestrze wiedenskiej schodzi na samo dno by sie odbic i to opisac.

Autor zyl zyciem zupelnie roznym od reszty spoleczenstwa, opisuje jak to sam wybral te droge i zestaw zasad zupelnie inny od tych znanych nam. Chyba naturalne jest ze patrzymy na swiat przestepcow jak na nielogiczny, jednak wlasnie w tej ksiazce autor nakresla jak ten swiat jest do bolu logiczny. Imponujace jest jak autor wywodzac sie z rodziny polskiej inteligencji w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
15

Na półkach:

Wszystko piękne fajne, ale. Historia ma naprawdę potencjał ale z czasem zwalnia dość mocno. Trochę mi przeszkadza zaburzona chronologia. Końcówka w sumie mnie zawiodła, refleksja jakoś nie trafiła do mnie. Na plus, myślę że bardzo dobrze oddany charakter bohaterów, plus duży realizm.

Wszystko piękne fajne, ale. Historia ma naprawdę potencjał ale z czasem zwalnia dość mocno. Trochę mi przeszkadza zaburzona chronologia. Końcówka w sumie mnie zawiodła, refleksja jakoś nie trafiła do mnie. Na plus, myślę że bardzo dobrze oddany charakter bohaterów, plus duży realizm.

Pokaż mimo to

avatar
538
240

Na półkach: ,

avatar
210
57

Na półkach: ,

Debiut wyważający drzwi z futryny. Genialnie poprowadzona dynamika świata patologicznego blokowiska w UK. Język jest świetnie poprowadzony w dopracowanym slangu, bez żadnego zażenowania jakie możemy spotkać w powieściach i filmach stylizowanych o tematyce gangów itd. Szczególnie poszanowanie dla tłumacza, który całkowicie utrzymał charakter książki i pokazał gigantyczna wiedzę na temat samego języka tej subkultury. Autor może trochę romantyzuję zagadnienia tej patologii, mimo też szczerej, uzasadnionej, negatywnej opinii na jej temat. Też tłumaczy w wrażliwy sposób hak bardzo źle chciano resocjalizować tego typu grupę społeczną co chyba mnie najmocniej poruszyło (plakaty itd.). Jest to książka wulgarna i mocna ale to taki świat, więc nikogo to nie powinno dziwić i jak czuję się nie swojo to znaczy, że gdzieś tam powinien się zastanowić czemu.

Debiut wyważający drzwi z futryny. Genialnie poprowadzona dynamika świata patologicznego blokowiska w UK. Język jest świetnie poprowadzony w dopracowanym slangu, bez żadnego zażenowania jakie możemy spotkać w powieściach i filmach stylizowanych o tematyce gangów itd. Szczególnie poszanowanie dla tłumacza, który całkowicie utrzymał charakter książki i pokazał gigantyczna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
886
545

Na półkach: ,

Zupełnie nie rozumiem zachwytu tą książką. Miliony stron zostało napisanych o podobnej tematyce i w podobnej stylistyce. Nic nie wniosła w moje życie. Cieszę się, że już za mną. Na pewno do niej nie wrócę.

Zupełnie nie rozumiem zachwytu tą książką. Miliony stron zostało napisanych o podobnej tematyce i w podobnej stylistyce. Nic nie wniosła w moje życie. Cieszę się, że już za mną. Na pewno do niej nie wrócę.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    617
  • Przeczytane
    532
  • Posiadam
    66
  • 2022
    30
  • 2023
    23
  • Teraz czytam
    22
  • Legimi
    5
  • Ulubione
    5
  • Literatura piękna
    5
  • 2024
    5

Cytaty

Więcej
Gabriel Krauze Tu byli, tak stali Zobacz więcej
Gabriel Krauze Tu byli, tak stali Zobacz więcej
Gabriel Krauze Tu byli, tak stali Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także